Jan Olszewski w obronie prześladowanych. Recenzja

Sanktuarium wiedzy o życiu i pracy – głównie jako człowieka i polityka – Jana Olszewskiego znajduje się w czułych rękach dr Justyny Błażejowskiej, w biednej jak mysz kościelna ale aktywnie działającej Fundacji Archiwum Jana Olszewskiego, rezydującej w źle oświetlonych, ponurych, o „naturalnej” scenerii (brrr!) lokalach niesławnego więzienia przy ul. Rakowieckiej, na czwartym i piątym  piętrze bez windy. Do pogłębienia i popularyzacji wiedzy o życiu i działalności, tym razem prawniczej, Jana Olszewskiego dołączyła niedawno zamożna Fundacja Adwokatury Warszawskiej. W eleganckiej śródmiejskiej kamienicy w pobliżu Placu Trzech Krzyży w Warszawie odbył się w maju arcyciekawy i arcyważny wernisaż książki dr Patrycji Herod, prawniczki i historyka zarazem. Warszawska Adwokatura ufundowała napisanie pracy o Janie Olszewskim, obrońcy osób zaangażowanych w opozycję w PRL. Olszewski był współzałożycielem Polskiego Porozumienia Niepodległościowego (PPN), jednym z faktycznych założycieli Komitetu Obrony Robotników (jako adwokat nie wszedł w jego skład) i premierem III RP przez około sześć miesięcy od Świąt Bożego Narodzenia 1991 r. do 4 czerwca 1992. Obok niego funkcjonowała w PRL niewielka grupa odważnych i zdeterminowanych adwokatów do spraw politycznych: m.in. Andrzej Grabiński, Władysław Siła-Nowicki, Aniela Steinsbergowa i Stanisław Szczuka.

Patrycja Herod dała w pierwszej części książki ciekawy rys biograficzny Jana Olszewskiego, nie tylko jego korzeni rodzinnych i wychowania, ale i ze szczególnym uwzględnieniem studiów, zainteresowań prawnych i opinii jego profesorów. Opisała pracę reporterską w słynnym „Po Prostu” i działalność w Klubie Krzywego Koła od 1956 r. aż do jego zamknięcia po prowokacji w lutym 1962 r. Opisała też wyboistą drogę Olszewskiego do adwokatury i jego aplikację oraz wieloletnią pracę adwokacką w warszawskim Zespole Adwokackim nr 25 przy Pl. Zbawiciela, w towarzystwie kwiatu adwokatury owych czasów, a potem w Zespole nr 1 w Pruszkowie, z delegacją do zespołu warszawskiego. Nie szczędziła też ciekawostek prawniczych typowych dla czasów peerelowskich, opisując los adwokatów, którzy nie chcieli podporządkować się oczekiwaniom władzy. „W odniesieniu do adwokatów stosowano w szczególności: obciążające psychicznie rozmowy profilaktyczne i werbunkowe, bezzasadne przeszukania mieszkań i osób, wszczynanie postępowań dyscyplinarnych oraz karnych pod kuriozalnymi zarzutami, zawieszanie w czynnościach zawodowych, skreślanie z listy adwokatów, kontrole finansowe w miejscu pracy, kompromitowanie w środowisku prawniczym poprzez wysyłanie kłamliwych anonimów, a także zaplanowane z rozmysłem przesłuchania w charakterze świadków w celu wyłączenia w danej sprawie jako obrońcy”. Również Jan Olszewski był inwigilowany i prześladowany za swoją postawę i rolę obrońcy ludzi źle widzianych przez władze.

W całej tej sytuacji wieloletniego nacisku, prób werbunku, prześladowania, Jan Olszewski umiał zachować niezłomną postawę moralną, dokonywał wyboru na rzecz innych prześladowanych a potem obok pracy obrończej podjął działalność polityczną w kręgach opozycji. Bronił opozycjonistów za darmo, ale wpłata wstępna musiała być wniesiona na rzecz Zespołu. On sam ją zwykle wpłacał z własnych pieniędzy a przyjaciele oskarżonych robili zbiórki, aby ją pokryć.  Niejednokrotnie zdarzyło mi się zanosić do Zespołu nr 25 zebraną wśród przyjaciół z opozycji kwotę wpłaty wstępnej na obronę w procesie.
Najciekawsze dla mnie rozdziały liczącej 335 stronic książki to opisy sławnych procesów władz politycznych PRL przeciwko opozycji. Autorka opisała szczegółowo niesłychaną sprawę Wojciecha Ziembińskiego, oskarżonego o przestępstwo dewizowe w postaci „posiadania” jednego dolara USA. Według mojej wiedzy nie chodziło nawet o banknot dolarowy, ale o tzw. bon towarowy Banku Handlowego, czyli w pełni dozwoloną formę posiadania dewiz. Osobom, które otrzymywały przekazy pieniężne od rodziny za granicą (setki tysięcy Polaków znalazły się po wojnie na Zachodzie, szczególnie w USA, Anglii i Francji) wypłacano je w formie bonów, do zrealizowania w luksusowych jak na warunki PRL sklepach dewizowych Pekao a potem Pewexu. W nędzy peerelowskiej bywała to znacząca często pomoc, przeciętna płaca wynosiła wtedy w przeliczeniu ok. 12-20 dolarów USA. Ziembiński skazany był na osiem miesięcy więzienia i choć nie znalazłam w książce potwierdzenia, by kilka miesięcy tej kary odsiedział, jestem przekonana, wręcz pamiętam, że tak było.
W sprawę Ziembińskiego władze usiłowały wkręcić Olszewskiego jako winnego, podobnie było parę lat później ze wspomnianą przez Autorkę sprawą Janusza Szpotańskiego, Kuronia i Modzelewskiego, Adama Michnika i innych, również oskarżonych w sprawach po Marcu 1968 i opisanymi w dalszych rozdziałach książki; obrońcę karano sprawami dyscyplinarnymi, zawieszano w prawach adwokata, odsuwano itp.

Kolejną szczególnie ciekawą dla mnie obroną Olszewskiego opisaną przez Patrycję Herod była sprawa mojej Matki, Anny Rudzińskiej, oskarżonej z kolei o przetłumaczenie na polski siedmiu stron otrzymanej od Jerzego Giedroycia politologicznej książki Feliksa Grossa po angielsku. Chodziło o zdanie z tej książki, w którym Gross porównywał Lenina z Hitlerem i Mussolinim, jeżeli chodzi o ich instrumentalny stosunek do władzy. Faktycznie chodziło o kontakty Matki z Giedroyciem, wysyłała mu ona nowości wydawnicze z polskich legalnych księgarń. Matka słabo znała angielski i tylko pośredniczyła w znalezieniu tłumaczki, która te siedem stron przygotowała. Ponadto wyjeżdżając w 1959 r. na stypendium do Francji, pokłosie jeszcze „odwilży” z 1956 roku, odmówiła współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. W pomście została aresztowana i skazana na rok więzienia, z czego faktycznie odsiedziała ponad 10 miesięcy. Olszewski, substytut mec. Steinsbergowej, odwiedzał Matkę w więzieniu i podtrzymywał na duchu. W 1991 r. wystąpił jako adwokat mój i mojego brata w procesie rehabilitacyjnym naszej Matki.
Następnie Autorka szerzej opisała sprawę Niny Karsow, kilkunastu „winnych” z procesu łódzkiego „Ruchu”, a dalej procesy ursuskie latem 1976 r. i założenie Komitetu Obrony Robotników wraz z Janem Józefem Lipskim, Anielą Steinsbergową, Piotrem Naimskim, Antonim Macierewiczem i kilkunastu innymi osobami oraz działalność Olszewskiego w następnych latach w Biurze Interwencyjnym KSS „KOR”. Opisuje też jego działalność doradczą w strajkach gdańskich Sierpnia 1980 roku. Olszewski był wtedy wraz z Karolem Modzelewskim współautorem koncepcji powołania terytorialnego związku ogólnopolskiego a nie federacji związków branżowych, za czym optowała część władz rodzącej się we wrześniu 1980 r. „Solidarności”, po czym doprowadził do rejestracji Związku.

Wielkim procesem, w którym Olszewski występował nie jako obrońca, ale jako oskarżyciel posiłkowy, był proces toruński esbeków po zamordowaniu w październiku 1984 roku bł. księdza Jerzego Popiełuszki. Autorka przytacza niemal w całości mowę oskarżycielską Olszewskiego na tym procesie. Olszewski uczestniczył w sekcji zwłok Księdza, pomagał też Jego rodzinie. Podobną rolę odegrał pod koniec stanu wojennego, u progu nowych czasów, po zabójstwach księży Niedzielaka, Suchowolca i Zycha. O sprawach tych szeroko mówił w wywiadzie-rzece Ewy Polak-Pałkiewicza „Prosto w oczy”.
Książka opatrzona jest spisem archiwów, aktów prawnych, źródeł drukowanych i rozmów przeprowadzonych przez Autorkę (m.in. ze Zdzisławą Suchocką-Ziembińską, wdową po Wojciechu), spisem relacji, artykułów, prac naukowych, publicystyki itp. Zabrakło mi dwóch rzeczy – zwykłego indeksu nazwisk oraz… spisu treści. Spis istnieje w postaci kilku ogólnikowo zatytułowanych części. Na własny użytek zrobiłam pełny spis treści i wydruk włożyłam do swojego egzemplarza. Poniżej go drukuję, każdy kto kupi książkę, może z niego skorzystać, np. zrobić zdjęcie i włożyć je do tomu.

Jakże bezcenna pozycja wydawnicza, przybliżająca wielką, niezapomnianą postać wybitnego Polaka, polityka i obrońcy, zarazem zaś realia czasów peerelowskich i skomplikowanego żegnania się z tymi czasami.

----------------------------------------------------------------------------

Patrycja Ewa Herod, Jan Olszewski. Adwokat w służbie Temidy
Wyd. Fundacja  Adwokatury Warszawskiej, Warszawa 2025

Spis treści
Przedsłowie....................………………………………………………………………………………. 7
Wstęp …………………………………………………………………………………………………………. 13
Rozdział I. Droga do adwokatury .………………………………………………………. 25
Tytułem wstępu  25
Studia  28
Przydział do Ministerstwa Sprawiedliwości i Polska Akademia Nauk  34
„Po Prostu” i Klub Krzywego Koła  38
 
Rozdział II. Aplikacja i rozpoczęcie praktyki adwokackiej ………………………………. 47
Adwokatura (1945-1989)  47
Egzamin kwalifikacyjny i wpis na listę aplikantów adwokackich  55
Aplikacja adwokacka  59
Egzamin adwokacki  76
Wpis na listę adwokatów i rozpoczęcie praktyki  79
 
Rozdział III. Sprawa operacyjnego rozpracowania kryptonim „Obrońca”…………. 89
                Uwagi ogólne  89
                Informacje wstępne  91
                Pokłosie sprawy dewizowej Wojciecha Ziembińskiego (ur. 22 III 1925 r. –
zm. 13 I 2001)  93
                Inne sprawy Wojciecha Ziembińskiego  111
                Śledztwo ws. przechowywania w celu rozpowszechniania druków zawierających
w swej treści fałszywe wiadomości o stosunkach społeczno-politycznych w Polsce  114
                Inwigilacja i planowanie działań  117
                Rozmowy profilaktyczno-werbunkowe  122
                Przedsięwzięcia operacyjne  128
                Naruszenie powagi Sądu Najwyższego w sprawie Piotra Andrzejewskiego  135
                Casus mieszkania przy ul. Afrykańskiej 3/33 w Warszawie  145
 
Rozdział IV. Pierwsze sprawy polityczne ………………………………………………………… 153
                Uwagi wstępne  153
                Sprawa Anny Rudzińskiej (ur. 27 X 1919 r. – zm. 11 II 1992 r.)  155
                Proces Jacka Kuronia (ur. 3 III 1934 r. – zm. 17 VI 2004 r. ) i Karola Modzelewskiego
(ur. 23 XI 1937 r. – zm. 28 IV 2019 r. )  163
Usta milczącego narodu – pisarze represjonowani  180
Sprawa Niny Karsov (ur. 10 VI 1940 r.) i jej obrońców  194
Sprawa „Ruchu”  206
 
Rozdział V. Komitet Obrony Robotników i Biuro Interwencyjne „KOR” …………… 221
                Preludium  221
                Pierwszy proces „ursuski” oraz powołanie Komitetu Obrony Robotników  224
                Procesy robotników przed Sądem Odwoławczym  230
                Biuro Interwencyjne KSS „KOR”  241
                Obywatel a Służba Bezpieczeństwa. Poradnik życia społecznego w PRL  255
 
Rozdział VI. Karnawał „Solidarności” i „pokój brzeski” …………………………………… 265
                Porozumienie z 31 sierpnia 1980 r. i uchwała Rady Państwa z 13 września 1980 r.  265
                Zgromadzenie 17 września 1980 r.  270
Rejestracja „Solidarności”  272
 
Rozdział VII. Noc „Jaruzelska” ………………………………………………………………………… 285
                Stan wojenny a stan prawny  285
                Pokłosie procesu „toruńskiego”  286
                Proces gdański  294
 
Zakończenie .........…………………………………………………………………………………………… 309
Bibliografia ……………………………………………………………………………………………………… 315
                Archiwa (jednostki archiwalne zostały szczegółowo opisane w przypisach) 315
                Akty prawne  315
                Źródła drukowane  317
                Rozmowy przeprowadzone i nagrane przez autorkę  320
Relacje, wypowiedzi, wywiady, wspomnienia, reportaże  321
Artykuły i opracowania naukowe  324
Teksty publicystyczne  331
Strony internetowe  333
 
Wykaz skrótów ………………………………………………………………………………………………… 335
 

 Jan Olszewski w obronie prześladowanych. Recenzja            14.06.2025
 
 
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

15-06-2025 [05:54] - NASZ_HENRY | Link:

 
 
 
Premier Olszewski musiał mieć dużo siły i hartu ducha aby toczyć walkę  z nowotworem który toczył Polskę.
Kwiatek dla autorki 🌼

 

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

15-06-2025 [12:19] - Teresa Bochwic | Link:

Dziękuję za kwiatek. Miał mnóstwo siły i hartu ducha, a także wiele szczęścia, że wyszedł cało z wypadków, w których zginęli ludzie