Wyborczy wał

W I turze wyborów była Mężem Zaufania w jednej z komisji. Komisja ta nie weryfikowała w żaden sposób zaświadczenia, a precyzyjniej, nie sprawdzała, czy rzeczywiście dany wyborca został wykreślony ze swego Stałego Rejestru Wyborców i czy faktycznie otrzymał Zaświadczenie o Prawie do Głosowania w innym miejscu niż miejsce zamieszkania oraz czy nie głosował już. Oczywiście zgłosiłam ten fakt Przewodniczącemu, który powiadomił mnie, że on nic nie musi i na szkoleniu też przekazano mu taką informację. Oczywiście wpis w protokole się znalazł, ale CO Z TEGO?!!

Największym brakiem obecnego systemu wyborczego jest brak skutecznej kontroli nad możliwością oddania wielu głosów przez tę samą osobę przy użyciu zaświadczeń o prawie do głosowania. Choć zaświadczenia te mają umożliwiać udział w wyborach osobom przebywającym poza miejscem zameldowania, w praktyce system nie przewiduje bieżącej weryfikacji, czy wyborca nie posługuje się kilkoma kopiami zaświadczenia w różnych lokalach wyborczych. Problem polega na tym, że głosy oddawane na podstawie zaświadczeń są wprowadzane do systemu lokalnie i nie są natychmiast centralnie rejestrowane w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że osoba dysponująca nielegalnymi kopiami zaświadczenia mogłaby odwiedzić kilka komisji i oddać kilka głosów, zanim jakakolwiek nieprawidłowość zostanie zauważona.

No i się zaczyna 


Wzywam do zdecydowanej reakcji w tej sprawie zarówno posłów, jak i przedstawicieli Ruchu Ochrony Wyborów 2025 oraz Ruchu Kontroli Wyborów. Konieczne jest wywarcie presji na Państwową Komisję Wyborczą, aby ta zajęła jednoznaczne, oficjalne stanowisko w sprawie kontroli głosowania na podstawie zaświadczeń.
Naprawdę ktoś jeszcze wierzy, że po zakończeniu wyborów PKW dokładnie przeanalizuje i zweryfikuje listy osób głosujących na zaświadczenia oraz porówna je z Rejestrem Wyborców? Przecież podobne zapewnienia słyszeliśmy już w 2023 roku – i wiemy, jak się to skończyło. 
Nie możemy biernie czekać i liczyć na to, że „jakoś to będzie”. Jeśli nie zareagujemy teraz, ryzykujemy powtórkę z przeszłości. Naprawdę w ostatnim, decydującym etapie procesu wyborczego damy się wydymać?


 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

29-05-2025 [07:21] - NASZ_HENRY | Link:

 

To ordynacja wyborcza stwarza ordynusom, tfu ordyńcom okazję dla fałszerstw 😉 
 
 

Obrazek użytkownika Hornblower

29-05-2025 [12:03] - Hornblower | Link:

To już klasyk demokracji, towarzysz Stalin, słusznie zauważył, że nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy. I nie chodzi tutaj o liczenie papierowych kart w komisjach obwodowych. Chodzi o wpisywanie wyników w system informatyczny, na etapie gminy, powiatu, województwa. Bo z tego co wiem, nikt nie weryfikuje tych zapisów (tzn. nie sprawdza ich jeszcze raz zliczając głosy z papierowych protokołów komisji obwodowych). A przecież każdy się może pomylić, klikając 5 zamiast 1. Albo przeoczając jedno zero.