Zbrodnie Niemieckie. Gardelegen

Dzisiaj przypada 80 rocznica masakry w Gardelegen. 

W stodole w Gardelegen spalono żywcem więźniów pobliskich obozów koncentracyjnych.
Łącznie zamordowano 1016 osób, w tym wielu Polaków.

Do zbrodni doszło na dzień przed wyzwoleniem miasta przez Amerykanów. Szokujące jest jednak, że brali w niej udział WSZYSCY - SS, SA, Wehrmacht, żolnierze Ludtwaffe, policjanci, Volkssturm, Hitlerjugend (młodzież !) oraz osoby cywilne - funkcjonariusze NSDAP, Ochotnicza Służba Pożarna i członkowie Służby Cywilnej. 

Rozkaz wydał okręgowy lider NSDAP, Gerhard Thiele. Oczywiście pozostał bezkarny. Przybrał fałszywe nazwisko i zmarł w Dusseldorfie w wieku 80 lat. Żonie i choremu synowi, którzy zostali w DDR, przesyłał regularnie pieniądze, więc nie byłoby problemu, by go wykryć. Tym bardziej, że w latach 70-tych przesłuchiwano jego żonę. 
Obecnie Gerhard Thiele nie ma nawet strony w polskiej Wikipedii. Tak mało dbamy o swoje ofiary.

Po wyzwoleniu Amerykanie nakazali mieszkańcom ekshumacje ofiar i ich godny pochówek. Nakazali również wszystkim mieszkańcom miasta przyjść na miejsce zbrodni i oglądać ofiary. Urywki utrwalono w znanym filmie dokumentalnym Death Mills. 

Pierwszą tablicę pamiątkową postawili jeszcze Amerykanie. W czasach DDR istniało miejsce pamięci, wzdłuż drogi marszów śmierci więźniów umieszczono 75 kamieni pamiątkowych. 

Po upadku komunizmu w latach 2000 podjęto decyzję o przekształceniu miejsca pamięci i stworzeniu nowego konceptu. Odpowiedzialnym był kierownik muzeum Herbert Becker, autor filmów propagandowych z czasów DDR.
Przedstawił on dwa koncepty nowego miejsca pamięci, gdzie zaproponował umieszczenie tablicy z napisem: "Nieznani sprawcy zabili nieznaną liczbę niechronionych więźniów". Tyle, jeżeli chodzi o "rozliczenie" niemieckiej przyszłości. 

Ale to nie wszystko. Po 20 latach miejsce pamięci w nowym kształcie było gotowe! Uroczyste otwarcie odbyło się w marcu 2020 roku. 

I to jeszcze nie wszystko. W Gardelegen regulnie dochodzi do bezczeszczeń pamięci ofiar. W 2019 ukradziono polską tablicę, krzyże z cmentarza są regularnie przewracane, maluje się też na nich swastyki. Z 75 kamieni pamięci zostało 66. 

Tyle odnośnie niemieckich "rozliczeń" niemieckich zbrodnią. Trzy pokolenia po wojnie, w RFN, i w DDR, nie zdołały ukarać sprawców, zaś budowa miejsca pamięci zajmuje jedno pokolenie. 

Ps. Po niemiecku termin rozliczenie to "Aufarbeitung". Dosłownie znaczy on tyle co "przerobienie" lub "przetworzanie". I oddaje to wiernie sedno sprawy.

 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika zbychbor

14-04-2025 [11:48] - zbychbor | Link:

Odnośnie Ps,  to po niemiecku 'Rozliczenie' to 'die Abrechnung'.
'Rozliczenie niemieckiej przeszłości' to 'Abrechnung mit der deutschen Vergangenheit'

Obrazek użytkownika Tomaszek

14-04-2025 [19:16] - Tomaszek | Link:

Aufarbeitung to tam powinien zrobić Jack Bushyhead . Swoją drogą to dlaczego w Polsce nie ma swoich ulic . Bardzo by się przydało .
Chwała Bohaterom !