Bohaterowie Rzeczypospolitej. Gen. Stanisław Maczek

GEN. STANISŁAW MACZEK 30 ROCZNICA ŚMIERCI. Legendarna postać z czasów II wojny światowej. Jeden z najzdolniejszych dowódców swojego czasu. Przez całe życie służył i był wierny Polsce. W wolnej Polsce został zupełnie zapomniany. PRL pozbawiła Go ojczyzny !! Jego olbrzymie zasługi, które były honorowane w czasie II Wojny nie przesądziły o powojennych losach.

Generał Maczek nie przegrał żadnej bitwy, a na jego piersi wisiało blisko 25 odznaczeń i medali. Generał Stanisław Maczek „ojciec Polskiej broni pancernej” Jego szlak bojowy liczył 1800 km. 

Nigdy nie już nie zobaczył swojej ukochanej Polski o której niepodległość walczył.

*****

Gen. Maczek urodził się 31 marca 1892 r w Szczercu pod Lwowem rodzinie Witolda (1854–1926), adiunkta w tamtejszym Sądzie Powiatowym i Anny z Czernych (1852–1939). Rodzina Stanisława Maczka była pochodzenia chorwackiego. Jego kuzynem był znany chorwacki działacz narodowy w międzywojennej Jugosławii – Vladko Maček.

W 1894 rodzina Maczków przeniosła się do Drohobycza. W 1910 Stanisław ukończył Gimnazjum im. Franciszka Józefa w Drohobyczu i zdał maturę z odznaczeniem. Po ukończeniu gimnazjum przeniósł się z rodziną do Lwowa. 

W latach 1910–1914 studiował na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Lwowskiego: filozofię ścisłą pod kierunkiem prof. Kazimierza Twardowskiego oraz filologię polską u profesorów Wilhelma Bruchnalskiego i Józefa Kallenbacha. Równocześnie wszedł w środowisko akademickie tętniące działalnością patriotyczną. 

W tym czasie odbył przeszkolenie wojskowe i w 1912 dołączył do Związku Strzeleckiego gdzie przyjął pseudonim Rozłucki. Służbę w Legionach Piłsudskiego uniemożliwiło mu powołanie do cesarsko-królewskiej Obrony Krajowej.
.

I WOJNA ŚWIATOWA 

Podczas I wojny światowej walczył na froncie rosyjskim w Karpatach i froncie włoskim w Alpach. 

,,Zaznajamia się z prozą walki, będącą nieraz szokiem dla młodego intelektualisty ze śmiercią podwładnych mu żołnierzy i z poświęceniem kolegów dla ratowania innych. Te lata wojny ukształtowały go i zahartowały jako pełnokrwistego żołnierza" pisał o wpływie doświadczeń I wojny światowej na późniejsze losy gen. Maczka Tadeusz A. Wysocki.
 
Po kapitulacji państw centralnych 11 listopada 1918 r gen. Maczek przedostał się do Krosna, gdzie wstąpił do Wojska Polskiego. Początkowo dowodził batalionem krośnieńskim przeznaczonym do odsieczy oblężonego Lwowa.

 W kwietniu 1919 r otrzymał przydział na dowódcę tzw. lotnej kompanii w 4. Dywizji Piechoty, która zasłużyła się w walkach m.in. o Drohobycz i Stanisławów.

Po ustaniu walk polsko-ukraińskich Maczek, w stopniu majora, został przeniesiony do zadań sztabowych.

Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej odtworzył swój batalion szturmowy i walczył z nim podczas obrony Lwowa. Po wojnie gen. Maczek pozostał w wojsku. W 1923 r uzyskał awans na podpułkownika.

Ukończył studia uzupełniające w Wyższej Szkole Wojennej, a następnie był szefem ekspozytury wywiadu wojskowego we Lwowie. Pełnił funkcję zastępcy dowódcy 76. Pułku Piechoty oraz dowodził 81. Pułkiem Strzelców Grodzieńskich.

W 1928 r ożenił się z Zofią Kuryś (1906-1995) młodszą o 14 lat mieszkanką Stanisławowa kuzynką Wiktora Budzyńskiego poety, autora arcypopularnej niegdyś śpiewogry „Preclarka z Pohulanki” i twórcy Wesołej Lwowskiej Fali. 

Ślub odbył się w kościele w Worochcie. W podróż poślubną młodzi małżonkowie pojechali do Konstancy, nad Morze Czarne. Przeżyli wspólnie 66 lat. 

Mieli 3 dzieci: Renatę (1929), Andrzeja (1934) i urodzoną już na emigracji Małgorzatę, która po przebytej chorobie, paraliżu nóg była do końca życia przykuta do wózka inwalidzkiego.
.

II WOJNA ŚWIATOWA 

W październiku 1938 r otrzymał dowództwo 10. Brygady Kawalerii, pierwszej polskiej jednostki zmotoryzowanej stanowiącej zalążek sił pancernych. Podczas kampanii 1939 r dowodzona przez Maczka jednostka zadała ciężkie straty niemieckiemu XXIII Korpusowi Pancernemu. 

Gen. Stanisław Maczek walczył także podczas obrony Lwowa, jednak po wkroczeniu Armii Czerwonej został zmuszony z jednostką do przekroczenia granicy Węgier, gdzie został internowany.
 .

DROGA DO POLSKICH SIŁ ZBROJNYCH.                                
                                                                                                                             By walczyć z Niemcami, przemierzył pół Europy i zahaczył o Afrykę. Uciekał przez granice z fałszywymi dokumentami przebrany za Araba....

Przez Węgry przedostał się do Francji, gdzie, po awansie na generała brygady, częściowo odtworzył swój pancerno-motorowy oddział, 10. Brygadę Kawalerii Pancernej, z którą u boku wojsk francuskich walczył później w Szampanii. Za udział w walkach we Francji otrzymał Krzyż Virtuti Militari IV klasy.

Z Francji przedostał sie do Anglii, gdzie stanął na czele 1 Dywizji Pancernej, która ruszyła do boju po inwazji aliantów w Normandii latem 1944 r. Podczas pamiętnej bitwy pod Falaise „czarne diabły” gen. Maczka miały być korkiem do butelki, w której zamknięto znaczne siły niemieckie.                                                
 
Dywizja pancerna, którą dowodził Gen. Stanisław Maczek weszła do walk 8 sierpnia 1944. Przeszła szlak bojowy przez Francję, Belgię, Holandię i Niemcy. 

W 1944 r brała udział w inwazji sił alianckich w Normandii. Odegrała znaczącą rolę w bitwie pod Falaise, zamykając okrążenie wokół niemieckich 7 Armii i 5 Armii Pancernej.  

Po krwawych, zaciętych walkach nasi pancerniacy ruszyli w pościg za Niemcami wyzwalając m.in. Bredę w Holandii i przyjmując kapitulację portu wojennego w mieście - twierdzy Wilhelmshaven.       

,,Bijcie się twardo, ale po rycersku" mówił do swych żołnierzy gen. Maczek po wkroczeniu do Niemiec wiosną 1945 r.

W 1945 r gen. Maczek został odznaczony Komandorią Krzyża Legii Honorowej.

A poszczególnych bitwach i całym szlaku bojowym gen Maczka i 1 Dywizji Pancernej możecie czytać na stronie P-tv.nl historia wpisując w wyszukiwarce strony poszczególną bitwę lub wydarzenie związane z gen Maczkiem.  Tam również znajdziecie biogramy żołnierzy Pierwszej Dywizji Pancernej.

Gen Maczek nie mógł wrócić po wojnie do ojczyzny: jego rodzinne strony z Lwowem włącznie trafiły pod panowanie Związku Radzieckiego. A komunistyczne władze powojennej Polski odebrały mu obywatelstwo

Po wojnie wielu wojskowych, którzy pozostali w Europie Zachodniej borykało się z tymi problemami. Oddziały polskie, które się przysłużyły Brytyjczykom okazały się kulą u nogi dla polityków, mimo, że lokalne społeczności pamiętały, tak jak w przypadku generała Maczka o ich osiągnieciach. 

Państwa zachodu miały swoje kłopoty, zmagały się z kryzysem i bezrobociem, te kilkaset tysięcy żołnierzy stało się balastem. Do tego należy dołożyć bardzo ostrą kampanię przeciwko żołnierzom na Zachodzie ze strony komunistów w Polsce, łącznie z dramatyczną decyzją jaka było odebranie obywatelstwa gen. Maczakowi.

Stanisław Maczek otoczony estymą i sławą dowódcy zwycięskiego i troszczącego się o podkomendnych. Był urodzonym czołgistą i dowódcą. Przed wojną dowodził słynną 10 Brygadą Kawalerii. Podczas kampanii wrześniowej nie poniósł żadnej porażki....

 .

ŻYCIE W EDYNBURGU                                                                                     

Polskim generałom nie przelewało się po wojnie na emigracji. Tadeusz hr. Komorowski -„Bór”, niedawny dowódca Armii Krajowej, z żoną prowadził pracownię tapicerską. Stanisław Sosabowski, który dowodził naszymi komandosami podczas słynnego desantu pod Arnhem, był magazynierem. 

Stanisław Maczek, bohater bitwy pod Falaise, pracował jako barman, przez co Anglicy i Szkoci nie kryli zdumienia, gdy niektórzy goście hotelowi stawali przed nim na baczność i salutowali.
                                                                                                                                                                                                                                                                                      Gen Maczek został zdemobilizowany w 1949 r decydując się na emigrację, osiadł w Edynburgu i stał się wielkim samotnikiem. Za odprawę kupił skromny dom w robotniczej dzielnicy Edynburga. Nie mógł liczyć na emeryturę lub zasiłki kombatanckie. 

Miał na utrzymaniu żonę i 3 dzieci, w tym niepełnosprawną córkę. Znał wiele języków obcych, ale angielski nie znajdował się w tej palecie, w związku z tym jego możliwości na rynku pracy były mniej niż ograniczone. Generał, z natury skromny i optymistycznie nastawiony do życia, nie wybrzydzał.
 
Aby utrzymać rodzinę, pracował jako robotnik, sprzedawca w sklepie oraz barman w hotelowej restauracji należącej do jego byłego podwładnego sierż. Jana Tomasika. Jeszcze w wieku 70 lat generał pracował za barem od godz. 12 do 22 z dwugodzinną przerwą. 

Zarabiał wówczas 10 funtów tygodniowo, otrzymywał również 4 funty zasiłku od Anglików. Tomasik chwalił się swoim gościom, że Maczek pracuje u niego jako barman. 

Wielokrotnie publicznie lekceważył generała. Głośno wypowiadał się, że musi go zwolnić, bo Maczek „stosuje mu w barze generalskie metody". 

W latach 70. gen Maczek przeszedł na emeryturę, która jednak nadal nie wystarczała mu na utrzymanie.

Rzeczpospolita także zostawiła bohatera samemu sobie. Kombatanci z 1. Dywizji Pancernej złożyli wniosek do Ministerstwa Obrony Narodowej o przyznanie swojemu dowódcy polskiej emerytury, zwracając uwagę na kiepską sytuację materialną państwa Maczków. 

Urzędnicy resortu, kierowanego wówczas przez Janusza Onyszkiewicza, dwukrotnie zignorowali ten wniosek. Zamiast tego do edynburskiego mieszkania prawie 100 letniego generała przybył urzędnik konsulatu z czekiem na 1500 funtów - było to wielkie faux pas. Pani Maczkowa odmówiła przyjęcia pomocy w takiej formie.

Za sprawą mieszkańców Bredy generałowi przyznano honorowe obywatelstwo Holandii. Co ciekawe, gdy ciężko zachorowała córka generała Maczka, mieszkańcy wyzwolonego niegdyś przez polskich żołnierzy miasta błyskawicznie zebrali niezbędne środki finansowe przeznaczone na leczenie.

Wobec niechęci komunistycznych władz to właśnie holenderska Breda najlepiej potrafiła odwdzięczyć się za przelaną dla jej wolności krew, składając w ten sposób hołd dowódcy 1. Dywizji Pancernej.
 .

POZBAWIENIE OBYWATELSTWA                                                                                              
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                         26 września 1946 r rząd w Warszawie przyjął uchwałę o pozbawieniu obywatelstwa polskiego 75 oficerów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, którzy wstąpili do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. 

Korpus podlegał władzom brytyjskim. Wśród oficerów pozbawionych obywatelstwa znalazł się również gen. Stanisław Maczek. Jeszcze kilkadziesiąt lat później generał z goryczą i oburzeniem wspominał to wydarzenie. 

W pierwszym wywiadzie dla krajowej prasy z 1988 r powiedział: „Nie chcę rozdrapywać ran, opowiadać chociażby o tym błazeńskim cyrku z zabieraniem nam obywatelstwa polskiego.

Najpierw przychodzili jedni, żeby poinformować o zabraniu mi obywatelstwa polskiego, potem drudzy, żeby to potwierdzić, a po latach następni, że przepraszają i wszystko przywracają. 

Dlatego nie wpuszczałem do domu takich kurierów ani nie przyjmowałem do wiadomości absurdów. Ktoś ma prawo zabrać mi miano Polaka? Paranoja".
                                                                                                                                              O sprawie Maczka w kwietniu 1947 r dyskutowano na posiedzeniu Biura Politycznego Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej. Komuniści ustalili, że generał „może powrócić do kraju, ale nie do wojska. Powrót jego ma być poprzedzony listem jego do Rządu lub wywiadem". 

Zwycięzca spod Falaise nie zamierzał się jednak kajać ani wracać do Polski rządzonej przez komunistów, zwłaszcza gdy jego ukochany Lwów znalazł się w granicach Związku Sowieckiego.

Pozbawienie obywatelstwa była najboleśniejszą sprawą dla gen Maczka jednak z wyrzutem mówił, że jego jedynym „przewinieniem" było zorganizowanie dokształcania zawodowego dla podległych mu żołnierzy, którzy po 1945 r nie chcieli lub nie mogli wrócić do Polski. 

Maczek uważał, że „za danie chleba do ręki masie żołnierskiej i to za pieniądze brytyjskie, należał mu się order, a nie pozbawienie obywatelstwa"                                                                          

W połowie lat 60. na zlecenie wywiadu, „towarzyskie" rozmowy z Maczkiem prowadził konsul PRL w Glasgow. W rozmowach przy barze zachęcał generała do odwiedzenia dawno niewidzianej ojczyzny. 

Gen. Maczek domagał się jednak przywrócenia wszystkim 75 oficerom obywatelstwa. Chciał uniknąć wrażenia, że „kupili go komuniści" . 

Zależało mu również na wydaniu w kraju jego książki. Generał podkreślał także swój sentyment do Lwowa. Wielokrotnie twierdził, że „bez Lwowa nie ma Polski". Generał Maczek nie dał się wciągnąć w polityczne intrygi władz PRL i mimo tęsknoty nigdy nie przyjechał do kraju.
 .

,,TOWARZYSZ TURGIENIEW"  hrabia Wojciech Dzieduszycki
                                                                                                                         W marcu 1966 r kontakt z gen Maczkiem nawiązał Wojciech Dzieduszycki, znany wrocławski działacz kulturalny, autor tekstów kabaretowych oraz tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o ps ,,Turgieniew". 

Przy okazji występów kabaretu ,,Dymek z Papierosa" w Wielkiej Brytanii „Turgieniew" na zlecenie Departamentu I MSW nawiązywał kontakty ze środowiskami emigracyjnymi. 

Występ w Edynburgu Dzieduszycki rozpoczął od serdecznego przywitania ze sceny siedzącego w pierwszym rzędzie gen. Maczka, co sala przyjęła gorącymi oklaskami.

Repertuar kabaretu nieprzypadkowo nawiązywał też do lwowskiego folkloru. Wyraźnie wzruszony występem Maczek podczas przerwy wraz z żoną poszedł za kulisy porozmawiać z artystami. 

Generał wspominał, że przed wojną znał ojca Dzieduszyckiego. Żona Maczka dobrze znała natomiast matkę Dzieduszyckiego oraz jego siostrę i bywała nawet w domu Dzieduszyckich. 

W trakcie serdecznej rozmowy Maczek w przypływie szczerości wyznał, że chętnie pojechałby do Polski. Z pewnym żalem miał powiedzieć, że przez swoje „głupie ambicje" stał się bezpaństwowcem i musi służyć jako barman w hotelu u swojego byłego sierżanta.

Gdy Dzieduszycki spytał Maczka, dlaczego nie próbuje wrócić do Polski, generał stwierdził, że bardzo by chciał, ale nie wie, jak to zrobić: „Nie mam paszportu polskiego, nie mam paszportu brytyjskiego, bo jestem Polakiem i nie chcę brać obywatelstwa brytyjskiego.

Mam tu jedną córkę zamężną i drugą chorą na utrzymaniu. Mimo to na starość chcielibyśmy z żoną wrócić do kraju. Chciałbym przynajmniej odwiedzić kraj, ale nie mam nikogo bliskiego w Polsce...". 

Dzieduszycki bez wahania zaoferował mu gościnę w swoim mieszkaniu we Wrocławiu. Maczek obawiał się jednak, że po przyjeździe do kraju mógłby zostać aresztowany: 

„Podobno każdego, kto stąd przyjeżdża do Polski, przesłuchują godzinami na UB i nakłaniają do współpracy, a jak się ktoś nie zgodzi, to albo wydalają, albo zamykają...".
                                                                                                Dzieduszycki, namawiając generała do wizyty w kraju, podkreślił, że jego obawy to wierutne kłamstwo: „Nikt w Polsce nikogo bez powodu nie zamyka, nikogo nie przesłuchują na UB, bo i już nie ma UB. To wszystko wroga nam propaganda, odstraszająca od kraju". 

Na zakończenie rozmowy Maczek raz jeszcze powiedział, że bardzo by chciał spędzić wraz z żoną urlop w Polsce, „ale to tylko marzenie, bo życie nie pozwoli mi stąd wyjechać". 

Po powrocie do kraju „Turgieniew", aby nie zrywać towarzyskiego kontaktu, przesłał Maczkowi życzenia świąteczne.

Gen. Maczek twierdził: „Każdy z nas ma dwie ojczyzny. Jedną wielką, w tym wypadku Polskę, drugą małą, tam, gdzie się urodził i wychował. W moim wypadku tą drugą dla mnie jest Lwów. Tam pojechać nie mogę, więc po co jechać?".
.

PRZYWRÓCENIE OBYWATELSTWA POLSKIEGO. 

Ostatecznie 23 listopada 1971 r rząd PRL uchylił haniebną uchwałę z 1946 roku o pozbawieniu obywatelstwa 75 oficerów Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie wstępujących do PKPiR (w tym gen. Maczka). 

Uchwała z 1971 r nie została jednak opublikowana w „Dzienniku Ustaw" czy w „Monitorze Polskim". Generał, a właściwie „pan" Maczek (podobnie jak pozostali oficerowie) otrzymał jedynie zdawkowe pismo z Konsulatu PRL w Glasgow, zawiadamiające o anulowaniu uchwały o pozbawieniu obywatelstwa.

Po upadku komunizmu gen. Maczek cieszył się z odzyskanej przez Polskę wolności, ale stan zdrowia nie pozwalał mu już na odwiedzenie ojczyzny. 
.

ŚMIERĆ GEN STANISŁAWA MACZKA 

Generał Maczek zmarł 11 grudnia 1994 r w Edynburgu a jego ciało złożono w Bredzie. W chwili śmierci miał 102 lata. Pośmiertnie mianowano go generałem broni -11 listopada 1995 r. 
.

ORDERY I ODZNACZENIA

 Order Orła Białego (1994)

Order Virtuti Militari III, IV i V klasy

Order Odrodzenia Polski I i III klasy

 Krzyż Walecznych

 Złoty Krzyż Zasługi z Mieczami

Komandoria Legii Honorowej

francuski Croix de Guerre 1940 z palmami

Medaille Commemorative Francaise de la Guerre 1939-1945

belgijski Grand Officier de l’Ordre de la Couronne avec palme

belgijski Croix de Guerre z palmami

brytyjski Komandoria Orderu Łaźni

Distinguished Service Order

holenderski Orde van Oranje Nassau III klasygen.
.

UPAMIĘTNIENIE 

W kwietniu 2019 w Edynburgu jego imieniem nazwano jedna ze ścieżek w Parku Bruntsfield.

29 października 2019, w 75. rocznicę wyzwolenia Bredy przez 1 Dywizję Pancerną, zmieniono nazwę stadionu holenderskiej drużyny piłkarskiej NAC Breda na „Stanisław Maczek Stadion”.

W listopadzie 2020 w Ustrzykach Dolnych osłonięto pomnik Stanisława Maczka, ustawiony pomiędzy kościołem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski a zabytkowym dworcem kolejowym, na którym w 1918 jego oddział stoczył bitwę z wojskami ukraińskimi.

W Holandii imieniem gen Maczka nazwano ulice w Bredzie i Dongen. Ulica w Bredzie dla upamiętnienia wyzwolenia miasta przez polskich żołnierzy od 1945 była nazwana Poolseweg (polska droga), a w 1964 została przemianowana na Generaal Maczekstraat (ulica generała Maczka). 

Również w miejscowościachː Kloosterzande, Baarle-Nassau, Ter Apel, Axel i Dorst są ulice imienia generała Maczka.

Jego imieniem nazwano m.in. ulice w: Białymstoku, Bielsku-Białej, Chrzanowie, Gdyni, Iławie, Jordanowie, Kołobrzegu, Łańcucie, Łodzi, Miastku, Olsztynie, Pelplinie, Poznaniu, Radzyminie, Rydułtowach, Rzeszowie, Starogardzie Gdańskim, Szczecinie, Warszawie, Wrocławiu i Ząbkach.

W Częstochowie też jest ul S. Maczka i tablica upamiętniająca Jego służbę w garnizonie 7. Dywizji Piechoty w latach 1935-38, skąd poszedł do 1. Brygady. 

W Belgii w mieście Tielt jeden z placów jest nazwany imieniem generała Maczka – Generaal Maczekplein.

We Francji w Abbeville nadano jednej z ulic imię Generała Maczka (rue du Général Maczek).

Z wizerunkiem Generała Maczka m.in wyszły monety, znaczki, powstał też   mural i jedna odmiana tulipanów wyhodowana w Holandii nosi nazwę Generał Maczek.
.

PATRONATY 

Patronat Stanisława Maczka otrzymały podmioty:

Zespół Szkół Elektrycznych i Ogólnokształcących im. gen. Stanisława Maczka w Krośnie

Hufiec ZHP Rzeszów im. gen. Stanisława Maczka

Gimnazjum Nr 1 im. gen. broni Stanisława Maczka w Jaworzu

Szkoła Podstawowa Nr 14 im. gen. broni Stanisława Maczka w Lubinie

Szkoła Podstawowa Nr 11 im. gen Stanisława Maczka w Rzeszowie

Polska Szkoła Sobotnia im. Gen. Maczka w Kirkcaldy (Szkocja)

Szkoła Podstawowa Nr 22 im. gen Stanisława Maczka w Kielcach

Zespół Szkół Zawodowych im. gen. Stanisława Maczka w Koronowie

IV Liceum Ogólnokształcące im. gen. Stanisława Maczka w Katowicach

Kujawsko-Pomorski Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 2 dla Dzieci i Młodzieży Słabo Słyszącej i Niesłyszącej im. Gen. Stanisława Maczka w Bydgoszczy

XCVI Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Gwiaździstej 35 w Warszawie

Zespół Szkół Samochodowych i Mechatronicznych nr 22 im. Gen. Stanisława Maczka w Łodzi

Szkoła Podstawowa Nr 38 im. gen. Stanisława Maczka w Gdańsku

Zespół Szkół Budowlanych im. gen. Stanisława Maczka w Bielsku-Białej

Szkoła Polonijna im. gen. Stanisława Maczka w Brabancji Północnej (Breda-Królestwo Niderlandów)

Szkoła Podstawowa im. gen. Stanisława Maczka w Boguchwale

Ulica im. gen. Stanisława Maczka w Jordanowie

Wiele drużyn harcerskich w Polsce jak również w Holandii nosi imię Generała Stanisława Maczka.
.