Mówicie, że Uśmiechnięta Władza wypięła się na powodzian

Więc mówicie, że Uśmiechnięta Władza wypięła się na powodzian? Serio? Ta władza? Władza, której premier bagatelizował zagrożenie i przyczynił się do tej tragedii, wprowadzając Polaków w błąd? Mimo ostrzeżeń z całej Unii? Władza, której politycy, za czasów opozycji, zrobili wszystko, żeby zablokować inwestycje, które mogły uratować Polskę przed tą tragedią? Władza, której marszałek Sejmu, w odpowiedzi na chaos i dezinformację ze strony rządu, dopytywał, w typowy dla Hołowni klaunowaty sposób, dziennikarzy ile to oni wybudowali zbiorników retencyjnych? Władza, która tak się bała prawdy, że blokowała wejście na swoje konferencje telewizji, która mogła zadać inne, niż TVN, pytanie, nie brzmiące- czemu Tusku jesteś taki piekny?
Władza, której jedyną odpowiedzią na kryzys były putinowskie pokazówki ze "sztabów kryzysowych", podczas których dobry car Tusk sztorcował bojarów? Władza, która, jako człowieka, mającego poradzić sobie ze skutkami tego kryzysu, wybrała Kierwińskiego.
Tak. KIERWIŃSKIEGO.
Typa, którego największym osiągnięciem ostatnich lat jest "problem z pogłosem"? Władza, która z tej tragedii zrobiła okazję do napchania kont zaprzyjaźnionej fundacji Owsiaka i oficjalnie skapitulowała, uznając, że 40 milionowe państwo sobie nie poradzi bez pomocy prywatnej inicjatywy swoich koleżków? To mówicie, że taka władza dala teraz, za przeproszeniem, d#py?
Bez jaj... szok.
Słuchajcie, to jest oczywiste. Każda władza, której aktywność to w 30 procent myrchowanie, w 30 procentach zwijanie państwa i w 30 procentach tworzenie fikcyjnej rzeczywistości i infekowanie kłamstwem, nawet gdyby chciała, nie zdoła nic zrobić z tymi pozostałymi 10 procent. I widzimy to na każdym kroku. Inflacja, powódź, geopolityka, koszmarne wskaźniki Spółek Skarbu Państwa etc... Pozostaje nam się uśmiechać i słuchać prlowskiej propagandy TVN, neoTVP i GW. I tylko tych ludzi żal...

Dawid Wildestein