Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Kompleks ruski

Marcin Wolski, 22.09.2024
Odpocznijmy od Tuska, weźmy się za Ruska! Jak wiadomo Rosja jest polskim problemem numer 1. Wydawać by się mogło, że dla kolosa (wprawdzie na glinianych nogach, ale jednak kolosa) jesteśmy jedynie podrzędnym sąsiadem. Przesadna skromność! Gdyby tak było, nie nienawidzili by nas tak bardzo. O historycznych, niezwykłych w relacjach zaszłościach i zasługach Polski dla Moskowii kilkaset słów prawdopodobnie niepoprawnych. W wierszu cała prawda o sprzedaży Alaski. Zapraszam! 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2849
u2

u2

22.09.2024 21:06

Jak budowaliśmy Rosję. Polskie korzenie Imperium. Autor Mariusz Świder
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4962419/jak-budowalismy-rosje
Ojciec Żyrinowskiego nosił popularne niegdyś pośród Żydów imię Wolf. Jak dziadek Włodzimierza Wysockiego. To samo imię nosił urodzony w Górze Kalwarii pod Warszawą Wolf Messing – słynny jasnowidz i iluzjonista. Znał się z Einsteinem i Freudem, przeprowadzał z nimi seanse jasnowidzenia. W 1937 roku w Berlinie powiedział, że jeśli Niemcy uderzą na Rosję, to przegrają wojnę. W 1939 roku uciekł z Polski przed Niemcami i zaczął występować w Związku Sowieckim jako „czytający myśli”. Messing robił przepowiednie Stalinowi, m.in. przewidział klęskę wojsk niemieckich. Stalin często się z nim spotykał, a Hitler uważał Messinga za jednego ze swoich największych wrogów. Wolf był sławny, zarabiał jak na owe czasy i jak na ZSRR ogromne pieniądze. Sfinansował budowę dwóch samolotów myśliwskich. Pierwszy z nich podarował w 1944 roku Bohaterowi Związku Sowieckiego, pilotowi Konstantinowi Kowaliowowi. Drugi zaś – polskiemu pułkowi lotniczemu „Warszawa” – no bo przecież spod Warszawy nasz jasnowidz pochodził.
[...]
Sławnym jasnowidzem był także urodzony w 1877 roku w Moskwie Stefan Ossowiecki. Syn Jana, inżyniera technologa, który był asystentem Dymitra Mendelejewa [bardzo interesował się zjawiskami parapsychicznymi]. Jan miał w Moskwie fabrykę chemiczną produkującą farby i lakiery, aktywnie działał w Rzymskokatolickim Towarzystwie Dobroczynności. Stefan Ossowiecki ukończył w 1894 roku moskiewski Korpus Kadetów, a w 1899 roku – Instytut Technologiczny w Petersburgu. Pracował w fabrykach benzolo-anilinowych, a po śmierci ojca w 1914 roku objął w spadku kierownictwo jego fabryki chemicznej. Po rewolucji lutowej został wiceprezesem Związku Wojskowych Polaków w Moskwie. W następstwie rewolucji bolszewickiej trafił do więzienia na Łubiance, przebywał w nim kilka miesięcy. Zwolniony w wyniku interwencji Aleksandra Lednickiego u Karola Radka – wyjechał do Polski w 1918 roku i zamieszkał w Warszawie. Tu stał się znanym jasnowidzem – przeprowadzał seanse parapsychologiczne, które przyniosły mu znaczny rozgłos. Jego doświadczeniami interesowali się m.in. Józef Piłsudski, Leon Petrażycki, Juliusz Osterwa czy Karol Szymanowski. Zginął w trakcie Powstania Warszawskiego, zastrzelony przez Niemców 5 sierpnia 1944 roku.
Adam66

Adam66

23.09.2024 02:33

@Autor
Dla Polski, problemem numer 1 są osobnicy wyznania handlowego mający nadreprezentację w sferach rządu dla niepoznaki zwanego "polskim".
u2

u2

23.09.2024 08:40

Dodane przez Adam66 w odpowiedzi na @Autor

***osobnicy wyznania handlowego***
Wskaż takich w nierządzie T. Są banderowcy, są niemieckie fagaski, ale mośki jeśli są to ukryli się w tylnym szeregu jak Jacek G., o którym pisałem parę razy. Zdradek o tyle mośkowaty, że ma żonkę żydówkę. Jest jeszcze syn magistra profesora z PSL, również w MSZ. Na przeszło 100 ministrów to niewielka ilość.
Ijontichy

Ijontichy

23.09.2024 18:27

"Samochód utkną na zalanej drodze. W środku była kobieta tuż przed porodem"---koniec cytatu
Niezależna.pl 
Panie Sakiewicz...a zresztą...
Es

Es

24.09.2024 11:53

Nadredaktorze. Problemem Polski nr 1 bo samoistnym- nie kreowanym przez przygłupich polskich politykow jak bialoruś i wyolbrzymianym jak Rosją,  jest Ukraina. Poprzez bardziej agresywną i roszczeniową politykę wobec Polski w połączeniu z unijno natowskimi aspiracjami podsycanymi przez zachodnie kręgi i polskich naiwniaków.
Nie mogę sobie w tej chwili przypomnieć, który to cymbał - premier obecny czy były albo prezydent-kilka dni temu wypowiedział się,  że Polska i Ukraina mają zbieżne interesy. 
Wbrew dowodom w sferze gospodarczej i politycznej przynoszonym każdego dnia różne- trzeba to zacząć otwarcie nazywać po imieniu- antypolskie środowiska, mamią ludzi przekonaniem, żemiędzy nami istnieje tego typu wspolnota, podczas gdy jest zupełnie odwrotnie. A widzi to każdy począwszy od poziomu rolnika sprzedającego swoje plony, aż do poziomu relacji historycznych i międzynarodowych. 
Prawdziwy obraz katostrofalnych strat Polski w relacjach z Ukraina wyłoni się natychmiast po ustanowieniu jakiegokolwiek planu pokojowego i przyspieszenia zaciesniania wymiany gospodarczej ukrainy i europy. Odbędzie sie to- czego dowody juz otrzymalismy  kosztem polski. Prawie wyłącznie. W jego wyniku Ukraina zyska przywileje, o jakich Polacy nie mogli nawet śnić. A w połączeniu z dopuszczonym do obrotu kapitałem ukrainskich oligarchow I innym bandyckim Polska gospodarka dozna kolejnego - jak za czasów Lewandowskiego- najazdu Hunów. 
Kompleks ruski, to juz tradycja, z ktora po trochu zaczęlismy sobie radzić a po trochu do niego przyzwyczajać. Natomiast pojawił się groźniejszy nawet i mniej okiełznany kompleks ukraiński , w który Polacy poprzez głupich polityków( ale też i różnych nadredaktorów) czyniacych z nich " sługi " wpędzają się sami. 
To o tym teraz trzeba pisać, przed tym ostrzegać i do takich konsekwencji juz za niedlugo przygotowywać Polaków , a nie bębnić na oślep w ten sam taraban.
u2

u2

24.09.2024 12:30

Dodane przez Es w odpowiedzi na Nadredaktorze. Problemem

***Polska i Ukraina mają zbieżne interesy***
I to boli szkopsko-kacapskie pieski najbardziej. Przecież miała być EuroAzja od Władywostoku po Lizbonę pod światłym przywództwem Władymira Władymirowicza et consortes. A tutaj zonk :-) :-) :-)
Marek Michalski

Marek Michalski

24.09.2024 12:57

Dodane przez Es w odpowiedzi na Nadredaktorze. Problemem

@Es Rozróżniłby dwa aspekty. Z geopolitycznego punktu widzenia Polska i Ukraina zyskują na współpracy. Bez niej padają łupem sojuszu niemiecko-rosyjskiego. Dowód jest geopolityczny ale został potwierdzony historycznie w czasach Jagiellonów.
Obecna sytuacja i prognoza jest dokładnie taka jak Pan opisał, gdyż ani Polska, ani Ukraina nie są bytami suwerennymi, tylko przedmiotami polityki mocarstw.
Es

Es

24.09.2024 15:22

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na @Es Rozróżniłby dwa aspekty.

MM
Prawdziwa wspólpraca polsko ukrainska to sytuacja  idealna istniejaca jedynie w marzeniach romantyków. Owszem jest pożądana i prawdopodobnie byłaby korzystna dla obu państw, gdyby  zmienić oligarchiczną strukturę własności na ukrainie i odwrócić coraz potężniejszy wpływ zachodnich holdingow I funduszy inwestycyjnych.  Rzeczywistość jest taka, że dla Polski groźniejszy niż mocno w tej chwili ograniczony sojusz Berlina z Moskwą,  jest kiełkujący nad naszymi głowami, wspierany zachodnim kapitalem i na sterydach historycznych zaszłości, sojusz kijowa z Berlinem, Amsterdamem, tel avivem. 
Jak moga juz w niedlugim czasie wwygladać nasze relacje z kijowem pokazał niedawny- a chwilowo jedynie wyciszony  kryzys eksportu ukraińskich produktów z całą nadbudową politycznych deklaracji różnych kijowskich kręgów.
smieciu

smieciu

24.09.2024 16:04

Dodane przez Es w odpowiedzi na MM

Uwielbiam te teksty:
MM: Jest sojusz niemiecko-ruski
ES: Jest sojusz niemiecko-kijowski
A fakty, jakieś wywody gdzie są?
Przypominam przykładowo fanom sojuszu Berlin-Kijów jak wstrzemięźliwa jest postawa Niemiec wobec Ukrainy.
A fanom sojuszu Niemiec z Ruskami że Niemcy (i Ruskie!) są krajem który najwięcej chyba stracił na tej wojnie. Czyli Wysadzony NS rozbite tradycyjne kanały wymiany handlowej (surowce od Rusków, zaawansowane niemieckie produkty do Rusków)
Chodzi o to że bez jakichś uzasadnień każdy sobie będzie gadał o sojuszach w dowolnej konfiguracji. Będziemy sobie tak dalej tkwić w świecie totalnej fikcji gdzie wszystko jest możliwe. Sensu nie potrzebując żadnego.
u2

u2

24.09.2024 17:22

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Uwielbiam te teksty:

***krajem który najwięcej chyba stracił na tej wojnie***
"Ludziej u nas mnogo" Stalin vel Dżugaszwili.
Gdyby dyktatorzy przejmowali się stratą ludzi, to by z domu nosa nie wyściubiali :-) :-) :-)
Marek Michalski

Marek Michalski

24.09.2024 17:30

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Uwielbiam te teksty:

@Smieciu Sojusz niemiecko-rosyjski (nie ruski) jest faktem od zjednoczenia Niemiec. Nordstreamy (tani gaz dla konkurencyjności niemieckiego przemysłu) były tego ukoronowaniem, ale czy w ramach NATO, czy w UE Niemcy są beneficjentem interesów z Rosją i orędownikiem jej interesów. V kolumną po prostu.
Nawet gdyby Ukraina realizowała suwerenną politykę, w taktycznych układach z Niemcami kosztem Polski musiałaby brać pod uwagę nadrzędność osi Berlin-Moskwa, czyli sprzedanie interesów Ukrainy. Mamy niesuwerenną Ukrainę, potrzebną Niemcom, USA do ustalania ładu z Rosją i Chinami.
Świat nie kończy się na geopolityce, czynniki NWO przepłacą jej opór cudzym kosztem. Np. kosztem Polski.
smieciu

smieciu

24.09.2024 17:52

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na @Smieciu Sojusz niemiecko

@MM Sojusz niemiecko-rosyjski (nie ruski) jest faktem od zjednoczenia Niemiec
Tak. Jest faktem. Medialnym.
Niemcy zyskały dostęp do tanich surowców. Zyskując rynek na swoje wytwory. Słowem typowy układ kraj zachodu - kraj trzeciego świata.
Na tym polegał ten sojusz?
No to wszyscy byli w sojuszu z Ruskami.
I nie tylko. Cały świat był w sojuszu ze sobą!
A Polska w szczególności z Niemcami. Bo przecież to nasz główny partner handlowy. Bo przecież moglibyśmy przykładowo handlować z Uzbekistanem. Ale wybraliśmy Niemcy. To więc musi oznaczać sojusz.
Oto cała logika, która za tym stoi.
Nawet gdyby Ukraina realizowała suwerenną politykę, w taktycznych układach z Niemcami kosztem Polski musiałaby brać pod uwagę nadrzędność osi Berlin-Moskwa, czyli sprzedanie interesów Ukrainy. Mamy niesuwerenną Ukrainę, potrzebną Niemcom, USA do ustalania ładu z Rosją i Chinami.
Świat nie kończy się na geopolityce, czynniki NWO przepłacą jej opór cudzym kosztem. Np. kosztem Polski.

To ogólniki. Mowa trawa, która sprawiła że dawno już temu przestałem oglądać polityczne filmiki na YT.
Naprawdę, pewnie mi nikt nie uwierzy ale nie chce mi się krytykować tego wszystkiego. Ale robię to by mogło dojść do dyskusji. A żeby mogło dojść potrzebujemy konkretnych scenariuszy. Opisów i interpretacji konkretnych wydarzeń.
Zamiast tego tworzy się szereg etykietek nie dbając o to czy mają sens i nimi żongluje. A jak brzmi! Wielkie sojusze, osie, układy, światowa geopolityka, sprzeczne interesy! Ustawiasz etykiety w kolejności, która akurat pasuje i już czytelnik wie, że to musi mieć sens. Wielkie znaczenie!
Choć nie potrafi ciągle wytłumaczyć najbardziej fundamentalnych zachowań. Jak np. czemu Putin najechał Ukrainę.
Wtedy co zabawne w jednej chwili przechodzi się od zderzenia wielkich politycznych macherów do ... najbardziej pospolitej głupoty!
Po prostu!
Putin miał kaprys! Nie wiedział ale myślał że będzie fajnie tak sobie pchnąć wojska. I zająć Ukrainę.
Najwyraźniej ten kraj był pełen morale, polityków nieprzekupnych, był krajem samodzielnej własnej zdecydowanej polityki. Jak żaden inny w Europie, którą dało się owinąć wokół palca klepiąc polityków po plecach.
Nie miał więc innego wyjścia Putin jak pokazać swoją pięść siły. Użyć woja. By ten kraj niezłomnych wartości zdeptać siłą.
u2

u2

24.09.2024 18:07

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Sojusz niemiecko-rosyjski

***Putin miał kaprys! Nie wiedział ale myślał że będzie fajnie tak sobie pchnąć wojska. I zająć Ukrainę.***
Putin to rasowy skrytobójca, żaden wojskowy. Dlatego nazwał najazd na Kijów specjalną operacją. Żadną wojną. Za nazwanie specjalnej operacji wojną wsadza ludzi na długie lata do ciurmy, którą przeżyją, albo nie.
W planach miał zabicie Żeleńskiego i jego podmiankę Miedwiedczukiem. A że nie wyszło? Ryzyk fizyk. Trafiła kosa na kamień :-)
Marek Michalski

Marek Michalski

24.09.2024 19:36

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Sojusz niemiecko-rosyjski

@Smieciu Próbuje Pan negować rzeczywistość geograficzną. Jeśli ma Pan rację, to najwyraźniej Katarzyna z Fryderykiem na geopolityce się nie znali i z głupoty rozbiory zrobili.
Es

Es

24.09.2024 20:18

Dodane przez smieciu w odpowiedzi na Uwielbiam te teksty:

@smieciu
Jeśli oczekujesz odczytania w jakiejś telewizji dokumentu potwierdzającego każdą zawiłość dynamicznych zmian w polityce, to obawiam się, że czeka cię rozczarowanie
smieciu

smieciu

24.09.2024 20:50

Dodane przez Es w odpowiedzi na @smieciu

@Es Jedyne co robią TV, Media i masa (wszyscy?) pseudoekspertów z YT to tworzenie płaskich, uproszczonych, banalnych obrazów polityki. Geopolityka (czyli przeciąganie palcem po mapie)! Sojusz niemiecko-ruski (czyli odwieczne zło dybiące na Polskę)! Głupi Putin (tępy car o typowym ruskim charakterze), który chciał zająć Ukrainę! To typowe przykłady.
Wiem czego oczekiwać z tej strony.
Dlatego ciągle wałkuję to samo, mając, coraz bardziej nikłą nadzieję że może tutaj ktoś spróbuje choćby liznąć ową zawiłość dynamicznych zmian w polityce! Stąd też moje teksty. Moje komentarze. Moje próżne wołanie! To tutaj moje rozczarowanie...
Ludzie! Wyjdźmy z tego pudelka! Świat jest inny. Nakręcany przez poważnych, zwykle bezwzględnych ludzi którzy zanim wykonają krok wiele przemyślą. I też grunt przygotują. Często wiele lat do przodu.
Nie jest to świat głupkowatych demonów, jak to się tutaj na NB generalnie postrzega. Gdzie ludzie są przekonani że wiedzą o co biega. Bo widząc parę wyrwanych z kontekstu elementów plus przejrzawszy 5 filmików na YT i przeczytawszy 10 wpisów na X już rzeczy rozumieją.
Odwieczny sojusz niemiecko-ruski!
Marek Michalski

Marek Michalski

24.09.2024 17:17

Dodane przez Es w odpowiedzi na MM

@Es Geopolityka to nie romantyzm, tylko twarda rzeczywistość. J.w. w monarchii Jagiellonów ta rzeczywistość była wykorzystana dla siły Rzeczpospolitej.
Jeżeli 35 lat robi się wszystko na opak, to nie może być przypadek, tylko realizacja cudzej polityki. Pamiętam jazgot w Gaz.Wyb. po propozycji Leonida Krawczuka o wspólnocie w Europie Środkowo-Wschodniej. Zanim zdał  bomby atomowe.
Od początku wojny na Ukrainie można uznać, że wojnę - jako "sojusz" z NATO i Ukrainą - wygramy, a pokój przegramy.
To co oglądamy jest teatrem, a główna postać nawet została obsadzona przez wybór komika na prezydenta Ukrainy.
Współpraca niemiecko-rosyjsko-żydowska jest zrozumiała, interes USA jest zrozumiały, nie ma tylko stronnictwa polskiego w Polsce.
Es

Es

24.09.2024 19:58

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na @Es Geopolityka to nie

@MM
Ależ ja nie twierdzę, że geopolityka jako taka, to romantyzm. Twierdzę, że w polskiej rzeczywistości  funkcjonuje wyłącznie w sferze marzeń. I to jak zaznaczyłeś : od czasów Jagiellonów. Nie mam zatem żadnych złudzeń, że nagle się zmieni i traktuję ją tak jak ona realnie wygląda.
Aby się tak stalo to w pierwszym rzedzie Polaków należy wyleczyć z romantycznie pojmowanej polityki i relacji międzynarodowych pojmowanych jako wynik  wdzięczności i honorowych zobowiązań.
Marek Michalski

Marek Michalski

24.09.2024 20:10

Dodane przez Es w odpowiedzi na @MM

@Es Pełna zgoda. Można zacząć od bilansu pomocy dla Ukrainy. Nie musi być on dzisiaj jawny, ale czy w ogóle jest prowadzony i na jakich zasadach pomoc jest udzielana? Jest czasem wymieniana umowa, ale to umowa intencyjna. Równie dobrze można wysyłać by przysłowiowe "niemieckie hełmy".
Nie inaczej jest z "wejściem do UE". Wchodziliśmy na kolanach od lat 90tych, potem na podstawie umowy, której nikt (oczywiście poza Saryuszem-Wolskim i Rafałem Trzaskowskim) nie przeczytał, która została zmieniona, a za o nie jest dotrzymywana m.in. przez Niemcy sprowadzające oficjalnie nielegalnie chętnych na socjal i terroryzm.
Bogaci wzmożonym samopoczuciem jesteśmy.
Jabe

Jabe

24.09.2024 15:23

Dodane przez Marek Michalski w odpowiedzi na @Es Rozróżniłby dwa aspekty.

W jaki sposób Polska zyskuje na rzekomej współpracy z Ukrainą?
Marek Michalski

Marek Michalski

24.09.2024 17:18

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na W jaki sposób Polska zyskuje

@Jabe Na rzekomej nie zyskuje. Realnej nie prowadzi od kilku stuleci.
Marcin Wolski
Nazwa bloga:
Pora na Nadredaktora
Zawód:
polski pisarz, dziennikarz, historyk, satyryk
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 86
Liczba wyświetleń: 198,065
Liczba komentarzy: 665

Ostatnie wpisy blogera

  • Janda ze styropianu, Szczepkowska z plasteliny – komu wolno rządzić opinią publiczną?
  • Bez Jandy i bez Szczepkowskiej Ale kino
  • Superkochanek czy erotoman gawędziarz

Moje ostatnie komentarze

  • Dobre;)
  • sprawdziłem zgadza się
  • Dziękuje uprzejmie

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Co nas podzieliło?
  • Brońmy wolności
  • Casus belli

Ostatnio komentowane

  • Zbyszek, Trzeba się skupić na piętnowaniu! Innych!
  • Edeldreda z Ely, To ja wrzucę tu coś o wpływowych mężczyznach. Temat mało niedzielny, ale zapoznać się warto: https://youtu.be/1wc4Aca…
  • Zofia, @sakeSzczepkowska musi grać w serialu, bo potrzebny jest jej głos " Komuna wróciła" i intonacja Międzynarodówki. Szkoda , że te ikony "zbabciały" i "zdziadziały" bo mogły by dalej trząść polskim…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności