Czy świat się zmienia? Na lepsze czy gorsze? W jakim tempie? Czy analiza filmów i seriali, np. Inspektora Monka, przydaje się do porównań? Na ile to starcze gderanie a na ile oczywista oczywistość -- osądźcie sami! Zapraszam na kolejny wideofelieton
Marcin Wolski
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 750
W zalewie nowych, często nudnawych seriali, detektyw Monk to prawdziwa klasyka warta przypominania. Prawdziwa powtórka z rozrywki :-)
W tym wieku, to już Pan po pierwszych dialogach i scenach wie, czy ruchomy foto-obrazek ma jakieś wartości poznawcze. Dobrze, że jakiś leniwy Murzyn wymyślił pilota :)
U mnie pilot sam wpada do ręki, gdy telewizor niebacznie pokazuje TVP1 w czasie, kiedy zaczyna się serial-dusiciel "Klan" i słyszy serialową piosenkę "Życie, życie jest nowelą ..." Natychmiast przełącza na "Republikę", "Trwam", albo jakikolwiek program informacyjny.
Podobnie działają na mojego pilota inne seriale równie "lotne" jak "Jagiellonowie", "M jak miłość", czy inne durnoty produkcji USA, które częściej zajmują się sferami i problemami zlokalizowanymi poniżej pasa niż życiem i kulturą w naszym pojęciu.