Ukraina: polityczna wojna domowa

Od wielu miesięcy pisałem, że za różnymi decyzjami władz Ukrainy wobec Polski (choć nie tylko Polski) leżą względy polityki wewnętrznej. Upierałem się, że prezydent Zełenski jest zakładnikiem sondaży i przede wszystkim nimi kieruje się w kontekście zarówno wyborów prezydenckich, jak i parlamentarnych. Z czasem Zełenski coraz bardziej zaczął się obawiać rosnącej pozycji głównodowodzącego - do niedawna - armii ukraińskiej generała Załużnego.
Dwóch bardzo znanych Ukraińców, te same inicjały – a jednak kompletnie różne światy. Z jednej strony aktor, komik i autor nieprawdopodobnej kariery od aktora odgrywającego rolę prezydenta w serialu po prezydenta „w realu” – i to bardzo dzielnego po napaści Rosji na Ukrainę. Z drugiej strony stroniący od reklamy i PR-owskich sztuczek Walerij Załużny: uwielbiany przez żołnierzy, nieszafujący ich życiem w krwawej wojnie, bardzo szanowany przez społeczeństwo. Dwóch ludzi na antypodach. Ten pierwszy, choć był na okładce „Times” i rozmawiał ze wszystkimi najważniejszymi politykami na świecie, najwyraźniej miał kompleks tego drugiego, który polityką się nie zajmował, a jeśli walczył to naprawdę na froncie, a nie w kuluarach politycznych.
 
Dla mnie było oczywiste, że starcie między nimi nastąpi, choć stroną atakującą będzie Zełenski. Tak się stało. Najpierw oswojono opinię publiczną z pogłoskami o dymisji generała Załużnego, a potem do tej dymisji rzeczywiście doszło. Nie polepszyło to, wręcz przeciwnie, morale cofających się wojsk ukraińskich. Nie zmniejszyło to – wręcz przeciwnie – fali ucieczek od służby wojskowej, w dużej mierze za granicę. W międzyczasie jednak niektórzy wpływowi, znani z mediów doradcy Zełenskiego, zaczęli publicznie identyfikować się z Załużnym, co dodatkowo jeszcze musiało nakręcać urzędującego prezydenta do walki z „rywalem” (rywalem)?
 
Ostatni sondaż opublikowany  teraz ,dwa i pół miesiąca przed upływem kadencji Wołodymira Zełenskiego (oczywiście ze względu na wojnę zostanie ona przedłużona, choć nie wiadomo na jak długo...) pokazuje totalną dominację zdymisjonowanego generała. Czy dlatego  ponoć teraz ma zostać „zesłany” na ambasadora Ukrainy w Wielkiej Brytanii? Załużny, który według wcześniejszych sondaży cieszy się 90% zaufaniem Ukraińców (dla porównania: Zełenski tylko 60%) w I turze wyborów prezydenckich mógłby liczyć na ponad 41% głosów, a urzędujący prezydent na blisko 18% mniej! W II turze Załużny miałby uzyskać przeszło 2/3% głosów (dokładnie 67,5%)!
 
Gdyby generał chciał założyć własną partię, mogłaby liczyć ona na blisko 50% głosów Ukraińców, a partia obecnego prezydenta „Sługa Narodu” na niewiele ponad 1/5.
Te wyniki sondaży mogą tylko dodatkowo spotęgować walki wewnętrzne na Ukrainie. A to z kolei osłabić morale żołnierzy na froncie i społeczeństwa ,a także wizerunek Kijowa w świecie.
 
*tekst ukazał się na portalu wprost.pl (11.03.2024)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika sake3

11-03-2024 [17:40] - sake3 | Link:

W tym największy jest ambaras,kiedy dwoje chciało naraz.Autor wskazał dane sondażowe,ale nie podał najważniejszego,co na to Putin czy chociażby Pieskow.

Obrazek użytkownika r102

11-03-2024 [18:12] - r102 | Link:

Znajduję tu pewne nieścisłości:
Np o dwóch znanych Ukraińcach o tych samych inicjałach - może i p. Załużny jest Ukraińcem - ale drugi jest żydem...
I ten drugi to nie jest zależny od sondaży - tylko od oligarchy który go wystrugał na prezydenta z banana /tu przyznaję zmałpowałem od p. Michalkiewicza :-)

Obrazek użytkownika zbychbor

11-03-2024 [20:34] - zbychbor | Link:

A ja tylko dodam, że za różnymi decyzjami władz Polaki wobec Ukrainy leżą najprawdopodobniej taśmy.