Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Marzenia o Euro i lęk przed euro

Sekator, 23.11.2023
Posłowstwo wszelakich płci rozpoczęło inauguracyjne plenum dziesiątej kadencji Sejmu odśpiewaniem hymnu narodowego, wróć, Mazurka Dąbrowskiego, bo wszystko, co narodowe, trąci nacjonalizmem, a stąd już krok do szowinizmu. Ale wprawne ucho cynicznego melomana mogło wychwycić między tonami peregrynacji z ziemi włoskiej do Polski podprogowe treści.
Z ław zwycięskiego konglomeratu dobiegały słowa: „za znój, za krew, za lata łez, już zemsty nadszedł czas!”. A echo, szanując różnorodność(?) ideologiczną, pomrukiwało w tle: „zemsta, zemsta, zemsta na wroga, z Bogiem, lub choćby mimo Boga!”.
Patriotyczna opozycja niecąc resztki animuszu, usiłowała pocieszać siebie i swoich wyborców nucąc: „jeszcze w biało-czerwone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany…”. Lecz okrutne echo deprecjonowało te obietnice kpiąc: „miałeś chamie złoty róg…”.
Piskliwy głosik garstki empatycznych naiwniaków zawodzących trącącą nacjonalizmem, niepoprawną politycznie mantrę: „wszyscy Polacy, to jedna rodzina”, zupełnie zanikał w owej kakofonii. Zaś sentymentalna przestroga: „Rodzina, ach, rodzina, rodzina nie cieszy, nie cieszy, gdy jest, lecz kiedy jej nima, samotnyś jak pies”, dobiegała chyba z kuluarów, lub dźwięczała jedynie w mej imaginacji.
W tej sytuacji duch wieszcza Adama słysząc, co się święci, wróć, co się wyprawia, zrezygnował ze swojego orędzia. A przecież w pewnym sensie dziarscy wyborcy koalicyjnych ugrupowań zrealizowali jego wezwanie sprzed dwóch wieków: „Razem, młodzi przyjaciele… Wspólnymi łańcuchy opaszmy ziemskie kolisko, zestrzelmy myśli w jedno ognisko i w jedno ognisko duchy!” Choć zapewne nie taką młódź miał twórca „Pana Tadeusza” na myśli.
Po pieniach zaczęła się jazda walcem, ba, buldożerem demokracji. I już na starcie rydwany progresu zmiażdżyły kandydaturę pani Elżbiety Witek na funkcję wicemarszałkini. Ta decyzja skłania mnie do dwóch dygresji.
Po pierwsze, nie rozumiem czemu feminatywne cyzelowanie polszczyzny zahamowało w pół drogi ku doskonałości i nadal wzorcem do tworzenia wariantów jest rodzaj męski rzeczowników? Precyzując, dlaczego podstawy słowotwórczej nie stanowią takie określenia jak właśnie marszałkini, sportowczyni, gospodyni czy sędzini, co zaowocowałoby terminami: marszałkin, sportowczyń, gospodyń i sędzin? Przypomnę, że istnieje już precedensowy wiedźmin.
I po drugie, występując w roli suflera nowej władzy wspomnę, że na przykład dyplomacja od dawna uznaje prawo strony przyjmującej odrzucania kandydatur na ambasadorów swoim kraju. Tyle tylko, że w tych nader rzadkich przypadkach ustalenia personalne trwają za kulisami. I dotyczą ewidentnych pomyłek w obsadzie, a nie postaci bezkompromisowych, nie dających sobie dmuchać w kaszę, o znacznym dorobku parlamentarnym, wróć, dyplomatycznym, czasami wprawdzie popełniających błędy, ale per saldo godnych szacunku.
Wracając do zmagań parlamentarnych. Zażartowałem, jakich zmagań? Ekipa demontująca, ciekawe na jak długo, barierki wokół sejmowej posiadłości, powinna w ich miejsce stawiać tabliczki z napisem: „Porzućcie wszelką nadzieję, wy pisiory, którzy tu wchodzicie!”. A domyślny ciąg dalszy brzmiałby: bo moc jest z nami.
Ktoś zauważy, że moc truchleje przed vetem prezydenta. No i są jeszcze trybunały w Rzeczpospolitej. Sorry, lecz bezskutecznie usiłuję powściągnąć groteskową narrację. W rzeczywistości nad Wisłą nie obowiązuje stara rzymska paremia: Roma locuta, causa finita! Od kiedy bowiem każdy sędzia, nie wykluczam, że Szymon Marciniak, międzynarodowy arbiter piłkarski także, może sam oceniać zgodność wszelkich przepisów prawa, z ustawą Zasadniczą, Trybunał Konstytucyjny stał się zbędny. A niejaki Duda ma uprawnienia jedynie do vetowania ustaw, więc jego fochy można obchodzić uchwałami. Zresztą zapewne gościu nie doczeka końca kadencji, bo populacja na zew lewicy odwoła go w referendum.
Reasumując, w poprzedniej kadencji siła zjednoczonej(?) prawicy manifestowała się dopiero w głosowaniach. Natomiast w pyskówkach, wróć, w debatach większą ilością czasu dysponowała rozczłonkowana opozycja. Podobne dysproporcje występowały w dyskusjach medialnych, zwłaszcza w generatorach rzeczywistości urojonej.
Teraz sytuacja mniejszości znacznie się pogorszyła. Nie dość, że przewagę w głosowaniach diabli wzięli, to po staremu proporcje czasu zajmowania trybuny sejmowej będą wynosić pięć do jednego na korzyść koalicji wraz z Konfederacją. Już marszałek Hołownia dopilnuje tego ze stoperem w ręku. No, chyba, żeby…
Właśnie, chyba żeby potężny, 194-osobowy, klub Pis podzielić na dziesięć mniejszych. Wówczas patriotyczna opozycja zyskałaby dziesięć razy więcej czasu na prezentowanie swych racji w sejmie. Wprawdzie tyle drobniejszych bytów trudniej utrzymać w ryzach niż jeden zintegrowany, ale sądzę, że zysk z takiej strategii przewyższyłby mankamenty. Przypuszczenie, że koalicja również mogłaby przegrupować szyki, dodaje jedynie temu pomysłowi pikanterii.
Na koniec z zupełnie innej beczki. Oceniając poczynania naszej piłkarskiej reprezentacji w eliminacjach do mistrzostw Europy, pozostaje mi tylko powtórzyć za Hamletem: „ta czaszka już się nie uśmiechnie”. Ponieważ jednak nadzieja umiera ostatnia, liczę na to, że w barażach nasze orły spotkają kilka innych ponurych czaszek i doczłapią na Euro. Zastrzegam, że owej tęsknoty za Euro nie należy przenosić na euro. A takie uczucie wobec tej waluty zdaje się żywić lewicowa koalicja. Odpukać.
 
Sekator
 
PS.

- A czy my zasługujemy na euro? –-pyta mój komputer. - Mam na myśli walutę - precyzuje.
- Wyborcy ugrupowań koalicyjnych niewątpliwie tak. A nas - mój Eustachy - nikt nie będzie pytał o zdanie.
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 848
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

23.11.2023 11:23

Czekałam, czekałam i się doczekałam :-) 
A z repertuaru KSP też lubię rodzinę, ale jej ;) 
https://m.youtube.com/wa…
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

23.11.2023 11:44

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na Czekałam, czekałam i się

'
Sekator
Nazwa bloga:
Sekator

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 481
Liczba wyświetleń: 1,105,766
Liczba komentarzy: 2,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Czarzasty wtaszczy Jaruzelskiego na cokół?
  • Czy żurkowe komando łowców głów wykorzysta doświadczenia Mosadu?
  • Afera działkowa, czyli jak zrobić wodę z mózgu populacji

Moje ostatnie komentarze

  • Szanowny Polemisto, sprawa jest bardziej złożona niż się Panu wydaje. Proszę prześledzić sytuację polityczną w Radomsku w ciągu ostatnich, powiedzmy, dziesięciu lat. I sprawdzić kto potrafił wysyłać…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Skowyt sfory
  • Radomsko - bastion PiS
  • Kogo kryje Tusk

Ostatnio komentowane

  • mjk1, Magdalenka. mówi Ci to coś?
  • Hornblower, W trakcie debaty nad kandydaturą Czarzastego opozycja skandowała z werwą: precz z komuną! Opozycja składająca się głównie z posłów PiS. Zastanawia mnie jednak, dlaczegóż ta opozycja nie skandowała z…
  • Ijontichy, "...A jak wiadomo, pacta sum servanda, czyli sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało, wróć,"Ten błąd to specjalnie,czy palec sie omsknął na klawiaturze? Pacta sunt servanda ,to tak powinno wyglądać…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności