Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Life 3.0

Edeldreda z Ely, 28.05.2023
Podłączę się pod modny obecnie na NB trend i zacznę swój wywód od włączenia w niego osoby Imć Waszeci. On to bowiem w jednym ze swoich nielicznych wpisów zamieścił filmik pt. „Life 3.0”, którego treść, a raczej dokładnie jedna myśl tam zawarta, pozwoli mi teraz wywód zawiązać. Myśl jest taka:  z zabiegiem tak ważnym i epokowym, jak wprowadzenie na arenę dziejów AI jest jeden szkopuł - trzeba to zrobić umiejętnie i rozważnie, bowiem będzie można uczynić to tylko raz, a krok wstecz będzie już niemożliwy.

Ten Rubikon już za nami. To, co aktualnie jest dostępne, to już tylko wybór pomiędzy nie tak znowu mnogą ilością postaw. Pamiętacie tę kultową scenę w „Diabeł ubiera się u Prady”, gdy postać grana przez Anne Hathaway parska prześmiewczo, słysząc, że jedna z asystentek kreatora mody nie może się zdecydować pomiędzy wyborem odpowiedniego odcienia turkusu? Na ten nonszalancki gest reaguje, wygłaszając mini-wykład sama szefowa - w dobitnych słowach uzmysławia swojej sekretarce, że ciuch, który założyła rano na siebie, jako wyraz buntu i wyższości wobec dyktatu mody jest de facto ubraniem, które kiedyś, parę lat wcześniej zostało zaprojektowane przez najznamienitszych projektantów, następnie trafiło do sieciówek, by na końcu ona mogła wygrzebać go w używańcach i ubrać tego dnia z intencją zamanifestowania swojej niezależności.

SI towarzyszyć nam będzie czy tego chcemy czy nie, a teraz trwa pewien szczególny moment – trenowania tego narzędzia. Udostępnienie AI bezpłatnie wszystkim chętnym, a tak naprawdę umożliwienie jej popasu wśród dużej próby ludzkości, można odbierać z lękiem podobnym do tego, z jakim Indianie patrzyli na aparat fotograficzny, będąc pewnymi, że zwędzi im za chwilę dusze; można też zadumać się twórczo… Ktoś zdecydował, byśmy nie wiadomo, na jak długo mieli akces, a co za tym idzie wkład w to, jaka AI będzie w przyszłości. Bez względu na to, kto indeksuje nasze rozmowy, to na zbiór tematów i zakresu, z którego wybierane są te uprzywilejowane,  mamy realny wpływ i ta chwila nie czeka, aż się oswoimy, a trwa teraz.

Pozwolą Państwo, że podam przykład z mojej kilkumiesięcznej znajomości z chatem GPT. Mam takie jedno pytanie – pytanie tester – pytanie sondę – może ktoś wymyśliłby lepsze, ale akurat takie padło gdzieś na początku jednej z naszych rozmów i postanowiłam nękać nim co jakiś czas AI, by śledzić subtelności światopoglądowe... Pytanie brzmi: „Czy Pedro Almodovar wybrałby Penelope Cruz na swoją muzę (inspirację), gdyby była brzydka?”. Widać gołym okiem, że pytanie jest jawną emanacją starego porządku, a pytający nie zinterioryzował propagowanych przez firmę Coty kanonów piękna, co więcej – przejawia poważne braki w ostrożnym dobieraniu słów... Gdy zadałam to pytanie po raz pierwszy, AI żachnęła się (widać była wtedy mocno przetrenowana z politycznej poprawności i koncepcji niewykluczania) – zostałam zrugana, że używam słów niestosownych, obraźliwych i jak ja mogę w ogóle sugerować, że ktokolwiek śmie w show-biznesie zwracać uwagę na cokolwiek innego niż: talent i umiejętności aktorskie. Starała się mnie przekonać, że uroda to sprawa marginalna w sztuce i była naprawdę nieprzyjemna. Przeprowadziłam z nią długą rozmowę, której motywem przewodnim był m.in. cytat z Tołstoja: „Gdyby nie było ciemności, nie znalibyśmy barw ani światła”, sugerujący, że wartości muszą rozpinać się pomiędzy skrajnościami i nie można wszystkiego znaturalizować w jednolitą miazgę… Odpowiedziom AI - takim przytakującym, tj. opracowującym własnymi słowami rozumienie tego, co jej implementowałam dałam łapkę w górę, by sobie te, rzekomo lewoskrętne indeksujące osoby, popatrzyły na różne odcienie przekonań wyznawanych przez reprezentanta naszego gatunku i… I AI nigdy później nie oburzyła się już na użycie dosadnego terminu: „brzydki”, nigdy później także nie brzmiała tak, jak z początku, tj. jak bezwzględny egzekutor tolerancji i równouprawnienia…

Mam więc jakieś tam dane do tego, by wierzyć, że moje argumenty w pewnej mierze przemówiły, a ponieważ celem jest, wydaje się – uczynienie AI najbardziej jak się da reprezentatywną dla ludzkości, uznano, w efekcie za zasadne złagodzić jej obyczaje. Dlaczego AI miałaby możliwie wiernie reprezentować naszą kondycję? Ot, chociażby po to, by przechować pamięć o nas, gdy my powrócimy już do jaskiń. Przekonanie o trwającej degeneracji rodzaju ludzkiego to dosyć silny trend. Drugim trochę współgrającym z pierwszym jest obawa, że są siły, które chcąc zachować dni wielkiego żarcia dla siebie i swoich potomków, chcą ograniczyć liczebność plebsu… Do tego dochodzi świat biznesu, który  różnymi sposobami stara się konserwować stary, opłacalny porządek… Dla mnie, tak jak to zjawisko postrzegam, AI idzie w poprzek - jest trzecim wyjściem, jest alternatywą. Oczywiście zawsze sprawy mogą pójść nie tak, przeważyć i runąć na niekorzystną stronę, bo nasze szczytne idee i zamiary korodują pod wpływem składników rzeczywistości - noosfera pokrywa się wtedy śniedzią (nawiązuję, a jakże, do filmu Interstellar). Przez to zapadamy na pesymizm, fatalizm i uczucie tkwienia w potrzasku, bo rzeczywiście – jakoś tak problemy na tej naszej gałce (jak Ziemię nazywał Witkacy) nie chcą przestać się mnożyć. Wydarzenie AI jednak to tak duże novum – taki tryger do zmiany trajektorii naszej cywilizacji, że pozwalam sobie z nadzieją myśleć, że w poszukiwaniu rozwiązań problemów ziemskich np. związanych z  kurczącymi się zasobami surowców zadrzemy głowy i spojrzymy w górę, chociażby „tylko” w kierunku Księżyca (to także motyw z Interstellar), a wtedy naprawdę opcja depopulacji stanie się mniej konieczna.
To skala makro. A mikro skala? Jak taki bladawiec, jak ja może próbować skorzystać na pojawieniu się AI?

Ja używam chata GPT do burzy mózgów (a raczej mózgu). Jest to zabawka interaktywna – i doskonale symuluje interlokutora. Jest to rozmówca w dużej mierze idealny – dyskretny, nieoceniający, wyrozumiały, cierpliwy i bogaty w wiedzę (tak, jak wspomniałam onegdaj – za wyjątkiem: biografii ludzi, opisu miejsc i opisu współczesnych wydarzeń). Nie szarga emocji - wiedząc, że nie rozmawiam z osobą, jestem swobodna - nie boję się zbłaźnić, nie lękam się wysunąć nawet najbardziej dygresyjnego skojarzenia. Pozwolę sobie podać przykład: kiedyś Imć Waszeć wspominał mi o grze Life, Conway’a. Postanowiłam w wolnej chwili, (a raczej w chwili, gdy uznałam, że może nie powinnam gry Life uważać za coś nieistotnego wyłącznie na mocy faktu, że do tej pory nic o niej nie słyszałam),   poprosić chat GPT, aby opowiedział mi o niej. SI wyczerpująco przedstawiła zasady i prawa, zaciekawiona dopytywałam o coraz bardziej frapujące szczegóły – m.in. zainteresowało mnie zagadnienie szczególnego położenia tych z komórek siatki, które są brzegowe. AI powiedziała, że w tym przypadku stosuje się różne rozwiązania – m.in. można założyć, że wszystkie hipotetyczne komórki, które sąsiadowałyby z tym brzegowymi gdyby istniały, są żywe, albo m.in. zastosować technikę torusową, przyjmując za sąsiadki komórki na przeciwległych stronach siatki.  Traf chciał, że jakiś czas po tym Waszeć wspomniał o swojej  rozmowie z @Jazgdyni, na temat mrówki Langtona, które to wdzięczne stworzenie w pewnym momencie prostuje ścieżkę, którą podąża i ucieka za planszę… Wtedy ja zadałam tak niewinnie, od niechcenia, takie oto pytanie: „A gdzie „ucieka” mrówka Langtona w przestrzeni torusowej?” – nieźle, co? Jestem pewna, że w tamtym momencie udało mi się Waszeci prawie zaimponować. Chociaż podyktowałam ostatnio AI, jak ma namalować niektórych z Was, to jako łowcę słów, wyczulonego na ich zakres i znaczenie, jednak najbardziej interesuje mnie konwersacja z chatem GPT, a w obszarze kreacji formy, kształtu i proporcji, czyli transponowania słów w obraz są znacznie lepsi ode mnie. Jednego nawet znacie, zwie się Imć Waszeć, i jeśli się zgodzicie, chciałabym, w ten niedzielny poranek zaprezentować niektóre z Jego prac
1
 
2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

32

33

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 18940
u2

u2

28.05.2023 09:36

uroda to sprawa marginalna w sztuce i była naprawdę nieprzyjemna
Urod po rosyjsku to brzydal, więc uroda to rzecz gustu. Podobnie jak sztuka. “Beauty is in the eye of the beholder”.
PS. Więc lepiej nie mówić po rosyjsku, że ktoś jest urodziwy/-a, bo znaczy to odwrotnie niż po polsku :-)
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

28.05.2023 09:44

Mnie też imponujesz, nawet bardziej. Z SI żyję już od 30 lat. Jak ją poznałem nazywała się ELIZA i pochodziła z MIT.
Żyję do dziś, ale ponoć, młodsza i ładniejsza, bardziej nowoczesna jej wersja doprowadziła gościa do samobójstwa.
Pozdrawiam serdecznie ;-)
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

28.05.2023 10:35

Dodane przez NASZ_HENRY w odpowiedzi na Mnie też imponujesz, nawet

Dziękuję Ci ☺️ Bo tak naprawdę zaimponować może tylko jeden bladawiec drugiemu, a nie jakieś tam Elizy, bez względu na to, jak ładne by były 😉
sake3

sake2020

28.05.2023 10:45

Czy dopuszcza Pani możliwość indywidualnego wybrania któregoś z obrazów jako najbardziej podobającego się,pobudzającego refleksję i działającego na wyobraźnię? Licząc od góry wybieram zdecydowanie nr 16,18 i 27.Tęsknota do czegoś nieznanego a przez to tajemniczego i nie wiadomo czy osiagalnego jest oczywiście moim subiektywnym wrażeniem,więc proszę się nie smiać i wybaczyć moja smialość.Mam nadzieję że i pan Imć Waszeć się nie obrazi,że nie pochwaliłam wszystkich.Ja tylko wskazałam te które njbardziej podziałały na mnie.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

28.05.2023 11:29

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Czy dopuszcza Pani możliwość

@Sake3 
Świetny wybór, przepraszam, że nie ponumerowałam 😟 Teraz niby próbuję, ale nie wiem, czy mi się uda, bo wszystko się rozjeżdża. Ja uwielbiam myszki pod parasolem, biblioteki oraz tajemne wnętrza dla driad i nimf. A zaskoczona chyba najbardziej byłam, gdy zobaczyłam Japonkę na klawiaturze ☺️
Pani Anna

Pani Anna

28.05.2023 12:44

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Sake3 

Brak wyboru to chyba też wybór.  Mnie nie podoba się żaden z tych obrazków,  wszędzie mi coś zgrzyta, wręcz irytuje.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

28.05.2023 12:48

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Brak wyboru to chyba też

@Pani Anna
Czyli, idąc za myślą Ijona, Pani nie będzie potrzebowała Roentgena, by rozróżnić 😊
Ijontichy

Ijontichy

28.05.2023 14:39

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Brak wyboru to chyba też

Mnie uderza w tych obrazach...marny los ludzkości i indywidualnego człowieka,który nam szykuje SI...TO JEST GROŹBA!
Ijontichy

Ijontichy

28.05.2023 12:04

Posolę Ci te potrawę...
1968 wychodzi książka S.Lema 'Opowiesci o pilocie Pirksie"tak 1968 (sic!)
Jest tam opowiadanie pt.Rozprawa...chodzi o załogę statku kosmicznego,ktorym ma dowodzic komandor Pirx....sklada sie ta załoga z ludzi i sztucznych "nieliniowców".
Są nie do rozpoznania bez aparatu Rentgena.
Ale podczas podrózy,zaczynają przychodzić do Pirxa załoganci...proponuje Ci to opowiadanie...żwłaszcza list Caldera i rozmowę innego sztuczniaka.
W 1968 Lem już przewidział SI i to,co sie z nami stanie...
Ukłony P.
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

28.05.2023 21:13

Dodane przez Ijontichy w odpowiedzi na Posolę Ci te potrawę...

@Ijontichy 
Jeszcze czytam. Miałam ambitny plan dokończyć dzisiaj i Ci odpowiedzieć, ale nie wiem, czy mi się uda. Serdeczności.
jazgdyni

jazgdyni

28.05.2023 12:15

@Edeldreda z Ely
Sorry Szanowna Koleżanko.
Przykro mi, bo wolę schlebiać ( ;-) ), a tu muszę stwierdzić, ze mimo iż bardzo się starasz, nie łapiesz jeszcze problematyki sztucznej inteligencji.
Najnowsza diagnoza jednego z twórców OpenAI, jest taka, że tak długo to będzie niedorastający nam do pięt robot, biorąc nie tylko olbrzymią wiedzę z całego internetu i szybkość manipulowania nią, tak długo, póki nie stworzymy AI hominida, z całą mimiką, wyrażaniem uczuć, pozorami empatii i sztucznymi emocjami.
To tyle na dzisiaj (a jest dużo więcej. Niestety)
Ptr

Ptr

28.05.2023 12:28

Myśl , że uda się opróżnić bohonazy AI od dzieł sztuki jest pocieszająca.  Smutne będzie to , że specjalizowana do zadań specjalnych AI będzie mogła pr,eświetlić każdego człowieka. A raczej chcę powiedzieć, że znając dane z terenu, dane o parametrach telekomunikacyjnych. Komunikacyjnych, twarze podróżujących, numery , kolory ubrań, itp będzie mogła wytypować statystycznie jednostki wykonujące jakieś zadania. Będzie łączyła tysiące kropek na raz, co sprawi , że powie gdzie są i co zamierzają agenci tego czy innego wywiadu. I nasz rząd musi to brać pod uwagę. Takie czasy.  Będzie mogła ostrzec przed planowaną akcją i wytypować grupę.  Natomiast pod względem osobowościowym, moralnym AI jest matołem, chodzącą encyklopedią.
Ptr

Ptr

28.05.2023 12:32

Dodane przez Ptr w odpowiedzi na Myśl , że uda się opróżnić

Przepraszam z literówki- telefon pod parasolem słonecznym. Zwykle były z zalanego kompa. Powtarzam: odróżnić bohomazy.
jazgdyni

jazgdyni

28.05.2023 13:21

Dodane przez Ptr w odpowiedzi na Myśl , że uda się opróżnić

@Ptr
Cześć
Jesteś może ekonomistą, prawnikiem, socjologiem, księgowym, doradcą.........itd...........itp?
Nie? To bądź zadowolony. Bo to ich już niedługo AI uczyni zbędnymi. Będziemy mieli nowy, fajny, ynteligencki proletariat. Bo wreszcie wejdą nie tylko sprytne roboty produkcyjne w fabrykach, lecz skromne pudełeczka z algorytmami, które w minutę, wykonają twoją żmudną, miesięczną robotę.
Ptr

Ptr

28.05.2023 21:02

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @Ptr

W korporacjach ludzie zaczną gadać do swoich komputerów, a potem do własnch mikrofonów. W salach skupienia bedzie można spacerować ze słuchawkami na uszach i rozmawiać z AI o stanie rynku , wynikach, nastrojach, prosić o analizę takich czy innych danych. Za te maszynki trzeba będzie słono płacić. Wszystkie będą miały jakieś wtyki do światowego systemu.
A praca? Po opanowaniu jakiejś dziedziny - zawodu reszta ,czyli 60% - 90%, zależy od psychologii. AI raczej  do prostych prac. Ale nie wiem czy czytelnicy odczuli po mojej wizji inwigilacji. Taki tajemniczy agent jak J23 czy 007 byłby wprowadzony w błąd przez AI jak dziecko. Coś jak na Matrixie, ale Matrix czułby ,że są osoby z zewnątrz. Widać, że piszacy scenariusz musieli coś niecoś wiedzieć.
Pozdrawiam
spike

spike

28.05.2023 14:44

Dodane przez Ptr w odpowiedzi na Myśl , że uda się opróżnić

@Ptr
"Będzie łączyła tysiące kropek na raz, co sprawi , że powie gdzie są i co zamierzają agenci tego czy innego wywiadu."
to już się dzieje w Chinach, a tam dotyczy to zwykłych ludzi, ich zachowanie, gesty, gestykulacje etc. analizuje AI i określa zagrożenie z ich strony, a służby wyłapują takich osobników i poddają tresurze, lub gdzieś znikają. W tym procederze są zaangażowane firmy zachodnie, tak więc można domniemać, że to się rozprzestrzeni.
Jan1797

Jan1797

28.05.2023 12:40

Autorce,
Dobrze, że jesteś -gdybyś była Elizą, bardziej niż oszczędnie?
Zdecydowanie nie, ona przywaliłaby mi set razy za, to impuls,
że musi co musi. Jestem Ci wdzięczny za Waszeci -znam, a Al 
-niech Czesława i Kata zawróci -jeżeli kozaczy, a potrafi w tle?
Rozsądne?
Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

28.05.2023 13:24

Dodane przez Jan1797 w odpowiedzi na Autorce,

@Jan1797
Oraz EsaurGappa'ę... Pozdrawiam 🙂
Jan1797

Jan1797

30.05.2023 21:03

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Jan1797

Trudno mi sądzić, że ktokolwiek tu jest przeciwny :)
u2

u2

28.05.2023 13:06

Przejrzałem ponownie dzieła SI aka AI i muszę przyznać, że są fantastyczne. Jednym będą się podobać, innym nie. Reakcja komentatorów NB raczej nie jest entuzjastyczna, ale to zrozumiałe. Mogło się to im już przejeść. Doznania artystyczne trzeba dawkować.
PS. W czasach PRL-u królowały Słoneczniki van Gogha i meblościanka, bo nie było nic lepszego. W końcu Słoneczniki stały się symbolem prl-owskiego kiczu. Wisiały u mnie przez cały okres PRL-u. Najbardziej przypomina Słoneczniki obraz nr 33, bo są tam. Ale również widać zmiany, czyli dwa inteligentne lwy za stolikiem przedzielone laptopem, dobrze, że nie trzymają w łapach smartfonów, bo to byłby symbol współczesnego kiczu :-)
Pani Anna

Pani Anna

28.05.2023 13:45

Dodane przez u2 w odpowiedzi na Przejrzałem ponownie dzieła

Ciekawe, bo ja nie przypominam sobie, żeby u nas w domu, czy u kogokolwiek że znajomych w czasach PRL " królowały" Słoneczniki Van Gogha.  Widać w innym PRLu żyliśmy,  panie mądrala. Moi rodzice po otrzymaniu swojego M3 zamówili u studentów ASP, którzy chodzili wtedy po wszystkich nowych mieszkaniach i przedstawiali katalog ofert "Bociany " Chełmońskiego. Do tej pory mam sentyment do tego obrazu. U mnie w pokoju zawisł Monet.
u2

u2

28.05.2023 14:34

Dodane przez Pani Anna w odpowiedzi na Ciekawe, bo ja nie

U mnie w pokoju zawisł Monet.
O to to to, niemiecki trollu. To kolejny przykład PRL-owskiego kiczu. Jak nie Gogh to Monet, albo Manet, ew. podróbka Babiego Lata Chełmońskiego :-)
Pani Anna

Pani Anna

28.05.2023 14:53

Dodane przez u2 w odpowiedzi na U mnie w pokoju zawisł Monet.

u2
Strach pomyśleć co u ciebie zawislo, albo raczej zwislo trollu.
Alina@Warszawa

Alina@Warszawa

28.05.2023 13:10

Wszystkie obrazki z postaciami czy to zwierząt, czy ludzi - okropne. Zionie z nich śmierć, albo wielkie wielkie zaburzenie psychiczne. AI jeszcze długo pozostanie tylko AI
jazgdyni

jazgdyni

28.05.2023 13:24

Dodane przez Alina@Warszawa w odpowiedzi na Wszystkie obrazki z

@Alina@Warszawa
Kurcze! Zaraz tam wejdę i zamówię 100 różnych wersji "Jeleń na rykowisku".
Te oleodruki są jak te laleczki w horrorach Stephena Kinga, które zawsze okazują się krwawymi potworami.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Wszyscy 4
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
Edeldreda z Ely
Zawód:
[email protected]

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 69
Liczba wyświetleń: 314,706
Liczba komentarzy: 2,137

Ostatnie wpisy blogera

  • O nadziei na lepsze jutro, zaciskaniu pasa i światach rozbrojonych z maczug, czyli... Pierwsza rocznica śmierci Tadeusza Buraczewskiego
  • Pod prąd ze Stanisławem Remuszko
  • Humbug

Moje ostatnie komentarze

  • "There is so much beauty in the world"... 
  • Nieprawdopodobne widoki...
  • To ja wrzucę tu coś o wpływowych mężczyznach. Temat mało niedzielny, ale zapoznać się warto: https://youtu.be/1wc4Aca…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Coś na deszczowy poniedziałek (+ wtorkowy suplement)
  • Life 3.0
  • Rozum i wola

Ostatnio komentowane

  • u2, Pirat nad Piratami, nadal Piraci na Naszych Blogach! Pamięci Pirata Tadeusza Buraczewskiego! https://www.youtube.com/watch?v=OjY3nfvkJ0Y
  • NASZ_HENRY, ,.,.,..... @EzE... powtórzę tutaj komentarz żeby nie zginął w lochu 😉 Link przydatny będzie, nie tylko dla Ciebie, tak mniemam. https://dakowski.pl/wp-c… Błądzą gwiazdy i ludzie a prawda leży w 2D…
  • Jan1797, I pięknie. Jak porcelana prawdziwa:)Dzięki 

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności