WOJNA, KTÓRA ZMIENIA ŚWIAT

Miałem zaszczyt być jedynym mówcą z Polski na Istanbul Security Forum - międzynarodowej konferencji dotyczącej bezpieczeństwa, zorganizowanej w Turcji. Odbywała się ona na niespełna dwa tygodnie przed wyborami w tym kraju, które co prawda mogą zmienić władze w Ankarze, ale nie zmienią zasadniczych kierunków polityki zagranicznej Turcji.
Na ISF wystąpili politycy, eksperci, naukowcy, menadżerowie i przedstawiciele think tanków z - poza Turcją, czyli gospodarzami - m.in z USA, Polski, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Portugalii, Belgii, Czech, Estonii, Uzbekistanu, Kazachstanu, Kirgistanu, Pakistanu, Azerbejdżanu, Korei, Japonii, Kataru. Zatem z trzech kontynentów: Europy, Azji i Ameryki Północnej.

Zastanawiano się nad wpływem wojny w Europie Wschodniej na światowa geopolitykę i jak w tej sytuacji odbudować regionalne bezpieczeństwo w naszej części Europy. Omawiano również „transatlantycką architekturę bezpieczeństwa”. Na czasie była debata na temat bezpieczeństwa w sferze informacji, a więc roli dezinformacji i propagandy używanych przez państwa będące wrogami wolności. Zastanawiano się też nad wzrostem wpływów Turcji - kosztem Rosji! - w Azji Środkowej i instrumentu, który służy temu celowi, czyli organizacji zrzeszającej państwa mające tureckie korzenie historyczne i językowe (OTS). Interesująca była debata, która starała się relacje USA-Chiny przedstawić w szerszym kontekście, czyli w trójkącie Waszyngton - Moskwa - Pekin. Naukowcy z USA, Korei i Turcji nie odpowiedzieli jednak na pytanie czy jest to „trójkąt bermudzki”.

Dyskutowano również o roli organizacji międzynarodowych, w tym ONZ i UE w zwalczaniu globalnego terroryzmu.

Osobna debata poświęcona była roli Turcji jako państwa będącego czynnikiem stabilizującym sytuację w regionie i wymiarze ponadregionalnym. Odrębną dyskusję poświecono bezpieczeństwu humanitarnemu podczas katastrof naturalnych oraz kryzysów. Mówiono również o zmieniającym się obliczu nowoczesnej wojny, co ma również wpływ na nowe wyzwania stojące przed przemysłem zbrojeniowym.

Jest ważną rzeczą, aby na tego typu szczytach czy forach reprezentowany był również głos Polski. I dobrze, że się tak stało.

•    Tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (06.05.2023)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Maverick

14-05-2023 [04:27] - Maverick | Link:

Dlaczego kocham Hungary czyli Węgrów.

This is why I love Hungary more then my native country of Poland, because Poland is just a mongrel of the Lucifer NWO that is pretending like his new Big Brother that they are defending democracy, when they really are Mafioso's thugs and bullies to God people.

https://www.facebook.com/messe...

Obrazek użytkownika Pers

14-05-2023 [07:28] - Pers | Link:

Panie europ ośle, 
Mieliście nad czym konferować.
Świat rzeczywiście się zmienia z hegemonistycznego porządku "opartego na zasadach" (których nikt nigdy nie zdefiniował) na wielobiegunowy, w którym państwa mają szansę odzyskać suwerenność polityczną i gospodarczą. Te "zasady" polegały na tym, że USA robiły co chciały (w razie nieposłuszeństwa "kolorowa rewolucja" albo zbrojna napaść) ale to już przechodzi do historii. Obecnie wzrosła ogromnie rola Chin i Rosji, które dążą do nowego, wielobiegunowego i sprawiedliwego porządku światowego opartego na prawie międzynarodowym. Do tego duetu szybko dołączają inne państwa tzw. globalnego Południa co stanowi już ponad 80% ludzkości. Okazało się, że tzw. "wolny świat" to nędzne 15% mieszkańców planety Ziemia.

Widać już pierwsze ważne efekty - Chiny doprowadziły do normalizacji stosunków między Arabią Saudyjską a Iranem. Rosja doprowadziła do normalizacji stosunków między Syrią i Turcją oraz do ponownego przyjęcia Syrii w szeregi Ligi Arabskiej. Wszystko to odbyło się przy głośnym zgrzytaniu zębami USA i Izraela.
Nic już nie będzie takie jak kiedyś.