"Rola, którą odgrywa Polska we wsparciu Ukrainy - zarówno politycznym, militarnym, ekonomicznym i humanitarnym, jest nie do przecenienia. Myślę, że wizyta Zełenskiego to z jednej strony wyraz wdzięczności za tę pomoc, jak również dostrzeżenie wpływu, jaki ma Polska na podejmowane decyzje w NATO i Unii Europejskiej" – powiedział Alexander Vershbow, były zastępca sekretarza generalnego NATO (2012-2016) i były ambasador USA w Moskwie.
Prezydent Wołodymyr Zełenski z małżonką powitani na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. Od ceremonii oficjalnego powitania na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego przez prezydenta Andrzeja Dudę i pierwszą damę Agatę Kornhauser-Dudę rozpoczęła się w środę oficjalna wizyta ukraińskiej pary prezydenckiej Wołodymyra i Ołeny Zełenskich w Polsce. "Prezydenci będą rozmawiali o tym, jak zachować to wsparcie Zachodu, jak zachować jedność europejską, jedność euroatlantycką, to co udało nam się wypracować od początku wojny. Dziś istnieje konieczność, aby umacniać tę jedność, bo w naturalny sposób rosyjska propaganda i Rosja próbuje rozbić naszą współpracę" - podaje dzisiejsza prasa.
Wołodymir Zełenski – najbardziej wpływowy polityk – bohater w Europie
Najbardziej wpływowym politykiem Europy w rankingu sporządzonym przez portal Politico, został… prezydent Ukrainy Wołodymy Zełenski. Został on uhonorowany za zmianę wizerunku Ukrainy na arenie międzynarodowej w kontekście rosyjskiej inwazji na kraj, któremu przewodzi. W zestawieniu ujęto też 27 innych polityków, przedstawionych w trzech kategoriach.
Wołodymyr Zełenski jest postacią, która zmieniła postrzeganie Ukrainy przez europejskie elity, osobą, której Europa nie tylko zaufała, ale którą podziwia i naśladuje – w przeciwieństwie do poprzednich prezydentów Ukrainy. Politycy gremialnie jeżdżą do Kijowa, by sfotografować się u jego boku i pragną być postrzegani w ten sam sposób, co on – napisał Politico.
Retoryka ukraińskiego prezydenta w ostrych słowach opisuje zło rosyjskiego reżimu, z którym Zełenski walczy, starając się rozwiać wiarę europejskich stolic – zwłaszcza Berlina i Paryża – w to, że Moskwa może być partnerem – podkreślił portal. Dodał, że dzięki umiejętnemu wykorzystaniu mediów społecznościowych, mediów tradycyjnych i zachodnich instytucji kulturalnych Zełenski przeniósł wojnę na Zachód w sposób namacalny, przekonując przywódców i opinię publiczną, że jego walka jest również ich walką.
Odrzucił bez zastanowienia propozycję Amerykanów, którzy chcieli go ewakuować z Kijowa, wiedząc, że dla Rosjan jest celem numer jeden. Wizerunkowo to było świetne — Ukraińcy zobaczyli, że ich prezydent się nie boi, jest pewny, że wygra, wierzy w swój naród i armię. Ta wiedza była jak grom motywacji i energii. Zadziałał mechanizm: skoro on się nie boi, to znaczy, że można tych Rosjan pokonać. Więc i ja się nie boję. Zełenski wpompował w ludzi niesamowitą energię.
Prawdziwych bohaterów tworzy życie. Zełenski pokazuje, że jest człowiekiem czynu i umiejętnie mierzy się z ekstremalną sytuacją. Jak często możemy zaobserwować, w samych słowach, każdy polityk jest bohaterem czy nie wiadomo kim. Mądrzy się z mównicy czy w programie telewizyjnym, co to nie on i co powinno być zrobione. Natomiast Zełenski znalazł się w realnej sytuacji, gdzie życie powiedziało mu: ‘sprawdzam’ i on odpowiedział: „no to sprawdzaj mnie”. I sprawdził się, mówiąc kolokwialnie „nie pękł” i stał się prawdziwym, a nie malowanym bohaterem. W ogóle przyszło nam żyć w arcyciekawych czasach, które pokazują jasno, kto jest kim, po czyjej jest stronie i czy wyciągnęliśmy lekcje z naszej historii. Jak to się mówi, podobno tchórzostwo od bohaterstwa dzieli pięć minut. Bohaterem jest ten, kto jest odważniejszy chwilę dłużej niż przeciętny człowiek. No to u niego te pięć minut jest znacznie dłuższe.
Zełenski wpompował w ludzi niesamowitą energię, a nie od dzisiaj wiadomo, że przykład idzie z góry. Gdyby wyjechał – teoretycznie przecież mógł – naród straciłby werwę do walki. Jestem przekonany, że zrobiłby tak np. taki Janukowycz, jeden z jego poprzedników. Teoretycznie Zełenskiego mógłby w takiej sytuacji zastąpić ktoś inny, prawdopodobnie Witalij Kliczko, mer Kijowa. Ale to nie byłoby już to samo.
Prezydent Ukrainy Żełenski stał się nie tylko narodowym bohaterem swoich czasów podziwianym w kraju i za granicą. Stał się bohaterem wolnego świata. Przyjmowany z „otwartymi rękoma” przez przywódców świata i zwykłych ludzi. Podziwiany nie tylko przez Prezydentów, polityków, parlamenty europy i USA. Dzięki niemu Ukraina stała się w oczach świata obrońcą Europy przed hordami morderców, gwałcicieli, ludobójców i złodziei…Jest nie tylko wolą swego wolnego narodu i jego przywódcą stał się wręcz ” iskrą zwycięstwa”.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3690
A gówno wali dalej....gówno sowieckiego ścierwa..gówno chama..
I dalej wali sowieckim gównem ...
poglądy czy jednak brak wody jak to u kacapii bywa.
Nie sądzisz chyba, że Polska ma w zapasie setki miliardów dolarów które może wydać na Ukrainie? Od początku wiadomo że trzy czwarte "torta" w tym temacie zgarnie USA - mają kasę i potrzebne technologie. Jedno jest pewne, bez Polski nie da się tego zrobić. Tranzyt przez nasze państwo jest tu kluczem. Kumasz czy za trudne?
piłeś nie pij bo idiota wychodzi
To wy w końcu na tą Ukrainę napadliście i będziecie dzielić jakieś łupy ? To USA może jakieś reparacje Ukrainienie płacić ? A trzy czwarte Ukrainy to i tak mają Blackrock z Vanguardem i jeszcze Cargill z Monsanto . Tak że dupa z torta , tylko dzieci żal (naszych , bo miała być podwyżka do 500+).