Szanowni.
No, cóż, treść wpisu zaledwie sprzed dwóch dni, bo z czwartku, o takich-tam różnych wątkach odnośnie zmiany stosunku USA do Polski i Niemiec, właśnie została potwierdzona i to na całkiem niezłym poziomie, bo ustami byłego ambasadora USA w Polsce, więc - o ile Zjednoczona Prawica się wreszcie nie obudzi i nie zacznie prowadzić poważnej polityki, a nie amatorskie przedstawienia medialne - to może nas czekać teraz polityczne trzęsienie ziemi, po którym, oczywiście, nic już nie będzie takie jak dawniej.
Opozycja, to wiadomo, można na niej położyć krzyżyk i w ogóle się nie przejmować, bo jej wrzaski i pokorne suplikacje do odchodzących w polityczny niebyt sponsorów niemiecko-brukselskich na ruskim żołdzie, nie mają już większego znaczenia, natomiast bardzo duże znaczenie ma, czy będziemy wreszcie w stanie wykorzystać szansę na bycie hubem zaopatrzeniowym dla Ukrainy w nieco szerszym zakresie, niż tylko obcych kontenerów, ale też i całej filozofii wolności osobistej jako podstawy współpracy narodów w ramach współpracy różnych organizmów państwowych (no, z "Polskim Ładem" na karku, to będzie nam trudno, może nawet niemożliwe), czy też poprzestaniemy na funkcji operatorów wózków widłowych i karbowych w magazynach "tu wlata, tam wylata sprzęcior z całego świata".
Warto zwrócić uwagę na głos takiego jednego Brytyjczyka, głośno wołającego, żeby w Polsce zrobić fabryki broni dla Ukrainy, głos bardzo pozytywny (o ile to będą nasze fabryki i będziemy w nich skutecznie rozwijać własną myśl techniczną, choćby początkowo na bazie tychże licencji), a w świetle najnowszych wydarzeń wręcz zbawienny, bo może się przy tej okazji jakaś robota dla Polaków trafi i p. Premier Morawiecki będzie mógł znowu przeżyć publicznie kolejną erupcję radości, że "ktoś" nam tworzy miejsca pracy, jak to z "Viessmannem" było.
Może wreszcie Zjednoczona Prawica pójdzie po rozum do głowy, póki jeszcze jest parę dni czasu? Bo za kwartał to już będzie "po ptokach" i żeby potem nie było że się nie mówiło i nie uprzedzało.
Dobrze chociaż, że wiosna idzie...
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1292
Z innej beczki, wczoraj na mieście zaczepiły mnie nastolatki ( dziewczynki ) nawalone jak odrzutowce. To jest cel polaków od ukończenia podstawówki.
https://www.pse.pl/dane-…
Uzysk z wiatraków większy niż 20% mocy zainstalowanej ( ok 10GW ) to rzadkość.
Przy takiej mocy zainstalowanej importujemy dzisiaj ponad 2GW mocy.
Spółki skarbu państwa wydają wszystką kasę na to badziewie w polskich warunkach. Na atom i zbrojenie się nie ma kasy.