Nowo mianowany niemiecki minister obrony Boris Pistorius pytany, czy RNF wyda zgodę na eksport czołgów Leopard 2 odparł, że kwestia ta była przedmiotem rozmów w bazie lotniczej w Ramstein, ale "nie ma w tej sprawie decyzji". Przypomnę, że według medialnych doniesień Pistorius jest bliskim współpracownikiem Gerharda Schroedera, który z kolei zasłynął z przyjaźni z Władimirem Putinem.
Amerykańska prasa pisze cytuję :
„Jeśli Niemcy odmówią zgody, to i tak wszystkie zainteresowane strony dostarczą te Leopardy (Ukrainie) na własną rękę i nikt z nich nie zastąpi tych wysłanych czołgów nowymi zakupami z Niemiec. Tak będzie wyglądał koniec komercyjnego sukcesu niemieckiego przemysłu zbrojeniowego.”
Wszyscy doskonale wiemy, że są państwa realnie zaangażowane w pomoc i są państwa, które tylko symbolicznie pomagają albo może nawet markują pomoc. Naszym zadaniem jest przekonywanie, jest pokazywanie, że tylko realna, faktyczna pomoc ma znaczenie - mówił w przeddzień rozmów szef MON Mariusz Błaszczak deklarując, że w Ramstein powtórzy propozycję przedstawioną przez prezydenta Andrzeja Dudę w sprawie gotowości Polski do przekazania Ukrainie kompanii czołgów Leopard 2, "ale w szerszej koalicji państw".
Jednak dla Polski i innych krajów frontowych zagrożenie rosyjskie ma charakter egzystencjalny, podczas gdy wszelkie możliwe konsekwencje naruszenia określonych przez Niemcy warunków dysponowania zakupioną od nich bronią ma charakter jedynie formalno-prawny. W sytuacji krytycznej, kiedy Niemcy i tak okazały się bezużytecznym „sojusznikiem” – groźba ta straciła na znaczeniu. Kiedy Mateusz Morawiecki powiedział „sprawdzam”, czyli wyraził opinię, że „zrobimy co trzeba z Niemcami lub bez” – zasłona opadła.
Holenderski rząd zapowiedział, że jeśli rząd w Kijowie o to poprosi, rozważy dostawę myśliwców F-16 i sfinansowanie czołgów Leopard 2, które zamierzają na Ukrainę dostarczyć inne kraje.
A co na to państwa NATO : "Zobowiązujemy się do wspólnego dostarczenia Ukrainie bezprecedensowej pomocy zbrojeniowej, w tym czołgów podstawowych, ciężkiej artylerii, systemów obrony powietrznej, wozów bojowych i amunicji" - napisano we wspólnej deklaracji 9 państw, w tym m.in. Polski, Wielkiej Brytanii, Czech i krajów bałtyckich, których przedstawiciele spotkali się w czwartek w Estonii.Ta znacząca pomoc dla Ukrainy będzie pochodziła z własnych zapasów naszych państw i pokazuje, że rozumiemy powagę obecnej sytuacji, dlatego zobowiązujemy się do szybkiego zwiększenia i przyspieszenia dostaw dla Kijowa - napisano w deklaracji podpisanej przez ministrów obrony Polski i Wielkiej Brytanii, Mariusza Błaszczaka i Bena Wallace'a, a także szefów resortów obrony Litwy, Łotwy i Estonii oraz przedstawicieli Danii, Czech, Holandii i Słowacji. Sygnatariusze spotkali się w czwartek na rozmowach w bazie wojskowej Tapa w Estonii.
"Polska będzie dostarczała pomoc humanitarną i militarną Ukrainie tak długo, jak będzie to konieczne. Nowy polski pakiet zawiera działa przeciwlotnicze S-60, wraz z 70 tys. pocisków. Polska przekazała już 42 bojowe wozy piechoty, wraz ze szkoleniem dla dwóch batalionów zmechanizowanych. Dodatkowo Polska kontynuuje dostawy armatohaubic Krab, kaliber 155 mm i przekazuje Ukrainie różne typu amunicji. Wciąż zapewnia także szkolenia medyczne i inżynieryjne. Ponadto Polska jest gotowa przekazać kompanię czołgów Leopard 2 (14 maszyn - PAP) wraz z 1000 pocisków. Podczas tego procesu, zostanie utworzona szersza koalicja (państw) dostarczających czołgi Leopard 2" - napisano w części dotyczącej Polski
Nowy pakiet pomocy brytyjskiej składa się m.in. z 14 czołgów Challenger 2 wraz z pojazdami wsparcia technicznego, samobieżnych haubic kalibru 155 mm AS90, setek innych pojazdów pancernych, 100 tys. pocisków artyleryjskich i setek sztuk bardziej zaawansowanej amunicji, w tym rakiet GMLRS i 600 naprowadzanych laserowo pocisków powietrze-ziemia Brimstone. W informacji podkreślono również wagę prowadzonych przez Wielką Brytanię przy współpracy z innymi sojusznikami szkoleń dla ukraińskich wojskowych. W 2023 r. mają objąć 20 tys. żołnierzy.
Cóż przemysł Niemiecki ma na co zasłużył, prawie zero zamówień z państw NATO, a kto zatem zastąpi tę lukę ? to proste USA i Korea Południowa za pośrednictwem montowni w Polsce np. czołgu K2. Niemcy chcieli Niemcy mają a i tak Polska wysyła czołgi Lęopard 2 w ilości kompanii tych czołgów ( na początek), zgodnie z obietnicą Prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainę.
A może jednak Leopardy będące w Polsce zostaną wkrótce zastąpione w 100 procentach czołgami Abrams i K2 Czarna Pantera. Wszystko na to wskazuje.
Żródlo :
https://www.bankier.pl/w…
http://pressmania.pl/pre…
https://niezalezna.pl/47…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2262
Co to jest kraj frontowy?
Jedź na Ukrainę zobaczysz...
No to jak w końcu jest?
Jest nieźle :-)
https://techxplore.com/n…
To widać po zakutych łbach .
Rosjanie chwalą się, że już zniszczyły pod Soledarem jednego Abramsa.
Ale to kłamstwo!
Rosjanie zlecili uprowadzenie czołgu Cyganom a jak to by się nie udało to już czekała rosyjska babuszka ze słoikiem ogórców.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Rau zaapelował na Twitterze o uzbrajanie Ukrainy. - Ukraińska krew przelewana jest naprawdę. Taka jest cena wahania się nad dostawami Leoparda. Potrzebujemy działań, teraz - zaznaczył.