POD TATRAMI: SPORT JĘZYKIEM FILMU

Już drugi rok z rzędu pod moim Patronatem Honorowym w Zakopanem odbył się Festiwal Polskich Filmów Sportowych. Poza tym, że patronowałem tej bardzo potrzebnej inicjatywie miałem również zaszczyt być członkiem jego Jury. Było co oglądać!
Zgłoszono do II FPFS aż 64 produkcje. Do finałowej rozgrywki nominowano 24 filmy. Bardzo się cieszę, że nagrodzone zostały przez nas filmy zarówno o dyscyplinach bardzo popularnych, jak i niszowych. Albo mówiąc bardziej dyplomatycznie: dopiero zdobywających rozgłos i często... miejsce na igrzyskach olimpijskich! Były produkcje wielkobudżetowe i takie, które nakręcono bardziej entuzjazmem niż pieniędzmi. Były filmy o historii i o teraźniejszości, sportowcach bardzo znanych i kompletnie nieznanych. Filmy o medalistach igrzysk olimpijskich i tych, którzy marzą, aby pojechać na paraolimpiadę.
Miałem prawdziwy zaszczyt wręczać nagrodę za 1 miejsce w kategorii filmów krótkometrażowych czyli „Złotego Mamuta” i czek na 10 000 PLN reżyserce Anecie Popiel-Machnickiej za jej wybitny film o polskiej narciarce, bohaterowi walki z Niemcami podczas okupacji: „Portrety wojenne. Kobiety - Helena Marusarzówna”. Nakręcony był on w trzech konwencjach: animowany, dokumentalny, fabularny. Produkcja o bohaterce rodem z Zakopanego - gdzie przecież odbywał się festiwal.
W tej samej kategorii - krótki metraż - II miejsce i „Srebrnego Mamuta” otrzymali szczecinianie Krzysztof Kuźnicki i Anna Wiśniewska za film o kolarzu torowym, olimpijczyku, który kończy karierę, ale uważa, że nie może jej skończyć, bo wciąż jest lepszy od innych... „Brązowego Mamuta” za III miejsce dostali Paweł Rutkowski i Wojciech Ludwin za film „Zimno” - ekspresyjny obraz surfingu... zimą na. Islandii. Nagrodę specjalną za film krótkometrażowy – „Białego Mamuta” - otrzymał Marcin Polar za film o eksploratorze jaskini „Harda” w Tatrach - pod takim właśnie tytułem.
W kategorii długiego metrażu I miejsce i „Złoty Mamut” przypadł produkcji wielkobudżetowej, kręconej głównie w USA – „Niezwyciężona”. To poruszający film o pięściarce Joannie Jędrzejczyk. Natomiast „Srebrny Mamut” za II miejsce stał się udziałem filmu reżyserki z Krakowa - Pauliny Ibek. Jej „For Heroes” opowiada o koszykarzach na wózkach z dawnej stolicy Polski. Gdy film ten pokazywano w zakopiańskim kinie „Giewont” - gdzie odbyła się też Gala po Festiwalu - na sali wypełnionej głównie młodzieżą panowała absolutna cisza, przerywana momentami płaczem...
„Brązowy Mamut” za III miejsce przypadł znanemu dziennikarzowi Marcinowi Majewskiemu, który odszedł właśnie z Canal Plus. Jego film „Czas” mówi o dramacie, który stał się udziałem wielkiego polskiego żużlowca Tomasza Golloba, który uległ fatalnemu wypadkowi podczas treningu na motocrossie i obecnie jest na wózku inwalidzkim. Wreszcie „Biały Mamut” - nagrodę specjalną przyznaliśmy reżyserowi filmu „Zasada” Michałowi Bollandowi. Film ten to dokument opisujący start w Rajdzie Safari 90-letniego Sobiesława Zasady, niegdyś mistrza Europy w rajdach samochodowych.
To był ważny festiwal wartościowych filmów. Za rok w Zakopanem zapraszamy na następny.
 
*tekst ukazał się na portalu wprost.pl     (21.11.2022)