Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Ankieta KAI

Ryszard Czarnecki , 08.07.2016
Katolicka Agencja Informacyjna przepytała mnie o "Brexit", jego skutki dla Polski i UE oraz o przyszłość Unii. Oto pytania i moje odpowiedzi

1.Co oznacza „Brexit” dla UE?

 

To na pewno znaczące osłabienie pozycji geopolitycznej Unii i w relacjach z USA i z Chinami i ‒ co mnie jako polskiego polityka najbardziej martwi ‒ z Rosją. Nie znamy jeszcze skutków ekonomicznych: prawdę mówiąc jest to wciąż „randka w ciemno”.  Z obu stron – „Brexiterów” i zwolenników „remain” (pozostać) słyszeliśmy demagogiczne spekulacje ‒ albo że Brexit nie będzie miał żadnego wpływu (sic!), albo że będzie to istny gospodarczy Armageddon. Należy sądzić, że skutki „Brexitu” ocenimy dopiero w przeciągu dwóch lat, może wcześniej, gdy będziemy wiedzieli jakie porozumienie o współpracy handlowej (i nie tylko) wynegocjował Londyn z Brukselą. W interesie obu stron jest, to, aby „rozwód” był „aksamitny” ‒ czyli żeby nie doszło do wojny celnej. Niemieccy i francuscy politycy, którzy bojąc się eurosceptycznej epidemii chcą wyrzucić Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej jak najszybciej z UE, zapominają, że Wielka Brytania jest głównym importerem francuskich szampanów i niemieckich samochodów. Zapewne zatem na dłuższą metę zwycięży rozsądek, a nie emocje.

 

2. Jaka będzie, a właściwie jaka powinna być UE po Brexicie?

 

Nie wiem, jaka będzie Unia. Na razie większość polityków europejskiego establishmentu wyciąga bardzo mylne wnioski z brytyjskiego głosowania. Dokładnie w ten wtorek w PE w czasie debaty na temat konkluzji pierwszej po „Brexicie” Rady Europejskiej szef liberałów Guy Verhofstadt  mówił, że Unia albo się zmieni, albo umrze. Pełna zgoda, tyle że recepta, którą on proponuje: federalizacja, superpaństwo, więcej kompetencji dla Brukseli – tylko tę śmierć Unii przyśpieszy. Ale z drugiej strony, też liberał, premier Holandii Mark Rutte wyraźnie dowodził, że Unia nie może udawać, że nic się nie stało i  że wszystko było dotąd OK. Podkreślał, że nie powinniśmy biec w kierunku pogłębionej integracji. Jak widać, nawet w obozie międzynarodówki liberalnej są rożne głosy i tam też są eurorealiści. To tworzy nadzieję, że współpracując z politykami różnych krajów i różnych, jednak, opcji Polska może skutecznie forsować swój stary projekt „Europy Ojczyzn” czyli w jakiejś mierze  „Unii minimum” ‒struktury, która organizuje współpracę prawie 30 państw członkowskich, ale nie ma poczucia omnipotencji i nie jest zazdrosna o kompetencje państw narodowych.

 

3. Co „Brexit” oznacza dla Polski w UE? Zagrożenie, katastrofa jak chcą niektórzy, czy może szansa?

 

Formalnie „Brexitu” jeszcze nie ma. Decyzje muszą podjąć władze w Londynie, ale jak widać z tym się nie śpieszą. Proces opuszczania UE przez Zjednoczone Królestwo potrwa około dwóch lat i czy zakończy się rzeczywiście „Brexitem”, też nie wiadomo. Zakładając jednak, że on będzie, musimy pilnować warunków nowej umowy Londyn – Bruksela, aby zagwarantować Polsce utrzymanie bardzo wysokiego eksportu na Wyspy Brytyjskie – rzędu 11 miliardów złotych rocznie (Londyn wyszedł na drugą pozycję po Berlinie na liście naszych największych importerów). Główne jednak obawy mam nie w kontekście ekonomii, ale geopolityki. Wielka Brytania to 16% PKB UE i nie chce mi się wierzyć, że Unia nie będzie chciała być w bliskim związku z krajem, który nie tylko dawał 1/6 unijnego GDP, ale też stanowi 1/8 unijnej populacji.

 

Zakładając jednak, że „Brexit” będzie (choć nie jestem o tym przekonany), zagrożenia dostrzegam w wymiarze: 1. geopolitycznym, 2. potencjalnie gospodarczym, 3. w kwestii problemów Polaków na Wyspach. Geopolitycznie wyjście Londynu oznacza z jednej strony osłabienie UE względem Rosji, bo Wielka Brytania to spośród 4 największych państw Unii kraj najbardziej realistyczny w ocenie tego, co robi Kreml (znacznie bardziej niż Niemcy, Francja i Włochy). Zaś z drugiej strony przyniesie wzmocnienie roli tandemu Niemcy ‒ Francja, co przy słabości prezydenta Francoisa Hollande'a w praktyce oznacza zwiększenie dominacji Berlina. Ekonomicznie: potencjalne utrudnienia w handlu (bariery celne) mogą ograniczyć tam zbyt polskich towarów, a  przez to osłabić polskie firmy, które eksportują do Wielkiej Brytanii. Wreszcie na wskutek kampanii referendalnej demony antypolonizmu zostały w społeczeństwie brytyjskim uwolnione i Polacy coraz częściej są atakowani: wulgarne napisy, wyzwiska, pobicia, ostracyzm w pracy czy w szkole – to rzeczy, które mogą nasilić się po formalnym rozwodzie Londynu z Brukselą. Jest też jednak druga strona tego medalu. Powrót do ojczyzny dziesiątków bądź setek tysięcy Polaków stamtąd może znacząco zaktywizować polską gospodarkę, nie mówiąc już o istotnym wzmocnieniu demograficznym. 

 

Wszystko to jednak są na razie spekulacje. Jaki scenariusz będzie realizowany, zależy od decyzji brytyjskich elit, które muszą zdecydować czy w ogóle, a jeśli tak, to kiedy ich kraj powinien opuścić UE, a także od elit Unii, które muszą podjąć strategiczną decyzję czy będą emocjonalnie, w ramach rewanżu za „Brexit”, upokarzać Brytyjczyków i wypychać ich z UE, czy też elity te kierowane wspólnym interesem będą starać się Wielką Brytanię zatrzymać „inside” czyli wewnątrz Wspólnot Europejskich
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1301
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

08.07.2016 10:34

Bruksela powinna przestać ćpać ;-)
Andrzej Marszałkowski

Andrzej Marszałkowski

15.07.2016 01:35

Panie Ryszardzie! Jeśli prawdą jest że Joschke i Angela byli agentami czy wręcz pracownikami STASI i jeśli STASI była przybudówką KGB, a szefem KGB na Berlin i okolice był Putin... to czy te zależności nie wyjaśniają wiele? Przecież agentem nie przestaje się być, bo albo nim się jest, albo się znika... Czy zatem Angela nie realizuje polityki Kremla wobec Niemiec i wobec całej Unii Europejskiej? Czy to nie Kreml pragnie zniszczyć Niemcy i Unię rękoma Merkel sprowadzającej muzułmanów do Europy? Andrzej Marszałkowski [email protected]
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 829
Liczba wyświetleń: 8,070,693
Liczba komentarzy: 10,992

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Papszun zostanie świętym Markiem ?
  • 6-4 z Ruskimi czyli kartki z dziejów polskiego hokeja
  • Unia-Ukraina: dać pieniądze,aby korupcja kwitła?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • mada, Ja pamiętam jak  na Wyścigu Pokoju Królak zdzielił pompką Ruskiego kolarza po plecach, bo ten złapał go za siodełko i chciał jechać nie kręcąc pedalami.Z góry przepraszm za to słowo obrażonych.
  • Marek Michalski, Pamiętam to wydarzenie z dzieciństwa. Istnieje domniemanie, że tajemnicą sukcesu było zakwaterowanie hokeistów radzieckich z czechosłowackimi w jednym akademiku w Katowicach-Ligocie, po którym…
  • Ijontichy, Ciekawe..ile padnie trupów przy podziale tych pieniędzy? Mafia rosyjska,mafie ukraińskie,mafie żydowskie i te zwykłe,ale z kałachami.Ale by był film akcji :-))

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności