Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

G.O.: Kto rządzi przeszłością w tego rękach jest przyszłość

mjk1, 15.04.2022
        Miało być o teraźniejszości i przyszłości, tymczasem utkwiliśmy w dalekiej przeszłości i to po koniec Średniowiecza w czasach, które znamy tylko z historycznych przekazów. Ja wolę opierać się na bezpośrednich przekazach ludzi żyjących do kilku pokoleń wstecz. Na przekazach, które sami możemy bardzo łatwo sprawdzić.

Wracając do „miary dobrobytu” posłużę się historią, nie za bardzo lubianych przez nas sąsiadów, bo nie chcę być posądzany o dyskryminację własnego społeczeństwa. Jak zapewne pamiętamy, nie tak dawno istniały dwa państwa niemieckie. Niemcy zachodni twierdzili, że u nich poziom życia jest czterokrotnie wyższy niż w NRD. Uzasadniali to bardzo prostymi przelicznikami. W RFN przeciętny zarobek wynosił ok. 2 000 DM a w NRD 1 000 M. Ceny zaś w sklepach były na zachodzie dwa razy niższe. I rzeczywiście np. telewizor kosztował w NRD 2000 M a w RFN 1 000 DM, pralki, radia magnetofony, były w podobnej relacji. Generalnie ci na zachodzie dwa razy więcej zarabiali i dwa razy mniej wydawali. Czy aby na pewno? Z naszej, wschodniej perspektywy, na pierwszy rzut oka, tak to właśnie wyglądało. Inaczej jednak przedstawiało się to po przekroczeniu granicy. Za piwo, które w NRD kosztowało w każdej restauracji 0,51 M w RFN życzyli sobie, co najmniej 2,50 DM. Podobne relacje dotyczyły całej żywności. Koszty zamieszkania i mediów w NRD były symboliczne a w RFN nieporównywalnie wysokie w stosunku do zarobku. Po opłaceniu tego wszystkiego, co konieczne, ten przelicznik nie wyglądał już wcale tak atrakcyjnie a nie braliśmy w ogóle pod uwagę takiego „drobiazgu” jak pewność zatrudnienia. Na tym skromnym przykładzie chcę tylko pokazać, że te same dane statystyczne mogą być skrajnie różnie interpretowane i są pewne czynniki zupełnie niemierzalne. Dzisiaj, podobnie jak na zachodzie, już nie mamy pewności zatrudnienia, ale oni mają np. pewność zamieszkania a my mamy eksmisję na bruk.

Nie chcę też brnąć w niekończące się spory. Jeżeli ktoś chce wierzyć, że jesteśmy krainą dobrobytu, nich wierzy. Proponuję jednak skupić się na tym, jakiej przyszłości chcemy i czy na taką przyszłość nas stać. Nie chcę też niekończącego się sporu na temat wyższości pańszczyzny nad oczynszowaniem. Być może w wiekach średnich tak to właśnie wyglądało, jednak od końca XVI wieku poziom życia ludności polskiej na ziemiach polskich był na skandalicznie niskim poziomie w porównaniu choćby z poziomem życia osadników niemieckich. A osadnicy ci byli bezrolnymi chłopami w Niemczech, którym Cesarz austriacki Józef II sfinansował domy ziemię i dobytek na start w nowym nieznanym kraju. Cywilizacyjnie to była przepaść. Wszystko to można łatwo sprawdzić odwiedzając np. Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu, gdzie jest specjalna ekspozycja poświęcona temu tematowi. Aby dowiedzieć się o sytuacji ludności, nie tylko wiejskiej w II RP wystarczy prześledzić roczniki statystyczne z tego okresu.

Jeżeli jednak nie mam racji, to co w takim razie jest przyczyną syndromu niewolnika, o którym nie tylko ja pisałem. Wspominali o tym również niektórzy dyskutanci? Gdyby próbować wmawiać przeciętnemu Duńczykowi, że nie może zarabiać tyle, co Szwed, bo Szwedzi w przeciwieństwie do Duńczyków mają bogate złoża magnetytu, to Duńczyk zapytałby wmawiającego, od kiedy ma takie objawy i jaka to jednostka chorobowa. My dokładnie tę samą argumentację przyjmujemy bez jakiegokolwiek sprzeciwu i jeszcze przepraszamy argumentującego, że ośmieliliśmy się w ogóle zadać pytanie dotyczące wyższego poziomu życia. Zastanówmy się więc, co jest przyczyną takiego naszego zachowania i co zrobić, aby to zmienić?

W poprzednim wpisie zadałem też dość ważne pytanie: czy możliwe jest funkcjonowanie państwa i jego rozwój, bez jakiejkolwiek formy haraczu? Generalnie bez podatków. Odpowiedziała tylko Pani Anna stwierdzając, że nie wyobraża sobie takiego państwa. A ja odpowiem, że nie tylko możliwe, ale konieczne, jeżeli kraj ma się w ogóle rozwijać. Nie tylko nasz kraj. Potrafię to nie tylko uzasadnić, ale i podać przykłady krajów, gdzie było to możliwe i nie była to żadna utopia. O tym jednak w poświątecznym wpisie. Teraz życzę wszystkim spokojnych świąt i konstruktywnych przemyśleń niekoniecznie związanych z treścią mojego wpisu.                                             
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1494
Pani Anna

Pani Anna

15.04.2022 20:36

Mam nadzieję,  że poda Pan przykłady i szczegółowo opisze.  Co do syndromu niewolnika, to nie sądzę,  by to dotyczyło narodu jako całości.  Taką postawę prezentują wszyscy bez wyjątku politycy sprawujący władzę,  bez względu z jakiej opcji się wywodzą. Wynika to jak sądzę z selekcji negatywnej - karierę robią wyłącznie osobniki prezentujące jak najgorsze cechy, służalczosc i wazeliniarstwo. Dlatego tak wygląda "polityka" w ich wykonaniu. Oby nie narazić się silniejszym, a przede wszystkim zapewnić sobie miękkie ładowanie po upływie kadencji. A posłuszeństwo załatwia poziom szkolnictwa, propaganda i publiczny lincz oznaczający niemal zawsze wykluczenie i śmierć zawodową dla każdego,  kto ośmieli się wychylić. 
Nie ma wolności,  kiedy człowiek boi się,  czy zdoła utrzymać rodzinę.
u2

u2

15.04.2022 22:09

A ja odpowiem, że nie tylko możliwe, ale konieczne, jeżeli kraj ma się w ogóle rozwijać.
Znowu tuskowe bajeczki dla głodnych niemieckich dzieci o niewidzialnej ryńce rynku, która wszystko co polskie odda za grosze dla bogatych Niemców :-)
Jabe

Jabe

16.04.2022 00:06

W NRD z zasady fałszowano ceny, a w RFN tylko wyjątkowo. A z manipulacji cenami nic dobrego nie wynika, bo cena powinna odzwierciedlać wkład pracy, prowadząc do optymalizacji. Tego nasi pogrobowcy komuny nie potrafią zrozumieć.
mjk1
Zawód:
mjk1

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 159
Liczba wyświetleń: 248,431
Liczba komentarzy: 2,679

Ostatnie wpisy blogera

  • Państwo, rynek i przyszłość, która nie chce poczekać.
  • Dlaczego wojna nie uratuje Polski i czemu huby nie rodzą się z chaosu.
  • Dlaczego wolny rynek nie zbuduje Polsce przyszłości i dlaczego bez państwa zawsze zostaniemy peryferią

Moje ostatnie komentarze

  • No to jeszcze raz i znów szczegółowo. Twoja propozycja jest czystą utopią i to w ścisłym sensie. Nie dlatego, że ASE jest zła, ale dlatego, że Twoja odpowiedź całkowicie uchyla się od pytania o…
  • No to inaczej. ja w swoich wpisach napisałem konkretnie co trzeba zrobić. Zarówno w wersji light jak i hard. Zakładamy, że Konfa dochodzi do władzy, ma większość konstytucyjną i tworzy sama rząd…
  • Spróbuję Panu odpowiedzieć spokojnie i analitycznie, rozdzielając trzy różne poziomy, które w pańskim wpisie są celowo lub niecelowo mieszane. Norwegia, Korea Płd., Japonia, Chiny, to są ścieżki…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Wotum zaufania
  • Jakiego Państwa tak naprawdę chcemy?
  • Czy za rządzenie odpowiedzialny jest rząd?

Ostatnio komentowane

  • Grzegorz GPS Świderski, "Technologia nie tylko podnosi koszt przemocy, ona potrafi też obniżać koszt kontroli i nadzoru, więc jej wpływ nie jest jednoznaczny."Nie. Rozwój technologii zawsze zwiększa koszty kontroli i…
  • Grzegorz GPS Świderski, Czy to jest zanik, czy transformacja, to tylko kwestia nazewnictwa. Zgadzam się na transformację. Transformacja trwa taka, że sensowne i potrzebne instytucje zostają, ale tracą monopol. Zarządzanie…
  • mjk1, Dziękuję za rozbudowane wyjaśnienie, to uczciwy i logicznie spójny wywód, więc pozwól, że spróbuję go domknąć w prostym schemacie, gdzie się zgadzamy, a gdzie jednak się rozchodzimy.Zgadzam się, że…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności