Jacka Żakowskiego rzyganie na Polaków w GW!

krzysztofjaw, 01.04.2022

Niestety w naszej ukochanej Ojczyźnie - Polsce zamieszkują osoby, dla których "polskość to nienormalność" a ich rekcją na nią są u nich mdłości kończące się co jakiś czas werbalnym i nie werbalnym antypolskim "śmierdzącym rzyganiem", którego fetor jest nie do zniesienia.

Taką osóbką jest niejaki J. Żakowski, który już od dawna nurza się we własnych, antypolskich wymiocinach, które - jak się zdaje - potęgują jeszcze intensywność jego kolejnych torsji.

Ostatnio na łamach - wedle mnie - antypolskiego brukowca, czyli GW wyrzygał absolutnie obrzydliwie śmierdzący tekst, "w którym de facto obraża Polaków pomagających Ukraińcom. Jego zdaniem nie robią tego z powodu polskiej gościnności i miłości bliźniego, ale doszukuje się w tym interesowności i rusofobii. Ponadto Żakowski dołączył do osób, które najwyraźniej nie rozumieją, na czym polega różnica między uchodźcami z Ukrainy a imigrantami z Bliskiego Wschodu używanymi przez reżim Aleksandra Łukaszenki w wojnie hybrydowej przeciwko Polsce" [1].

Pierwszym rzygiem było stwierdzenie, że "bez rusofobii uzasadnionej historią maltretowania Polaków przez Rosję naszą reakcję na ukraińskie nieszczęście dyktowałaby ksenofobia, która dotyka uchodźców przedzierających się przez białoruską granicę" [1].

I nie zakończył tylko na tym. Kolejne rzygi posypały się jedne po drugich [1]:

"To wspaniale, że Polacy tak empatycznie traktują ofiary putinowskiej agresji na Ukrainę. Mielibyśmy dobry powód do dumy, gdyby nie to, że jednocześnie siepacze Błaszczaka ze zbrodniczym okrucieństwem wywożą do mroźnego lasu na białoruskiej granicy inne uchodźcze rodziny z dziećmi"

"Jeśli się porówna to, jak wielu Polaków nie chciało uchodźców w 2015 i 2021, z tym, jak wielu wita ich teraz z wielką ofiarnością, widać, że mamy z sobą problem"

Polacy pomagają Ukraińcom obecnie z dwóch powodów: "Po pierwsze – interesowność. Solidarność z Ukrainą to szansa, by odreagować cierpienia pod rosyjskim jarzmem. Rozbiory, Sybir, 17 września, PRL. Każda złotówka oddana na ukraińskich uchodźców ma wymiar moralny, ale też praktyczny: jako pocisk wystrzelony w Rosję, której boimy się dwa wieki z przerwami. W tej konkurencji bez szans są Syryjczycy, Kurdowie, Afgańczycy. Po drugie – problem rasy. Ukraińcy są tacy jak my. Po paru latach w Polsce wielu trudno odróżnić. Ich dzieci są jak nasze. O syryjskich ofiarach Putina&Co powiedzieć tego nie można. (…) A z obcymi mamy ten ksenofobiczny problem, który wielu z nas miało też z Ukraińcami, póki z tobołkami nie przekroczyli granicy, stając się braćmi w rusofobii nie mniej uzasadnionej niż nasza".

"Nawet wtedy, gdy pomagamy milionom Ukraińskich uchodźców, chrześcijańska miłość bliźniego i polska gościnność pozostają bajką dla grzecznych dzieci. Bo nasze zbiorowe sumienie obciążają trwające cierpienie i śmierć na polsko-białoruskiej granicy. Zbawienna rusofobia nie przekreśliła naszej ksenofobii. Tylko przejściowo złagodziła objawy".

Doprawdy nie mam zamiaru nurzać się wraz z nim w jego antypolskich rzygowinach. Niech sobie dalej rzyga na Polaków, ile chce, ale warto byłoby, aby robił to jednak poza granicami naszej Ojczyzny. Tutaj dla takich wiecznie zarzyganych antypolskością a'la śmierdzieli nie ma po prostu miejsca.

Szczególnie teraz, gdy ta nasza polskość rozświetliła się teraz pięknym światłem, które jeszcze bardziej powoduje u takich osóbek jak J. Żakowski zintensyfikowanie ich antypolskich mdłości.

Powiedziałbym do nich "paszoł won", ale oni jak pijawki przyssali się do naszego narodu i na nim pasożytują. Bez nas byliby niczym, dlatego - mimo wielokrotnych zapowiedzi - nigdy nas nie opuszczą i musimy jakoś znosić ten ich ojkofobiczny [2] fetor. A najlepszym sposobem na nich jest po prostu rozkwit naszej wspaniałej polskości, która niczym pięknie pachnący kwiat swoim urzekającym zapachem zneutralizuje ich śmierdzącą woń.

[1] https://wpolityce.pl/pol…
[2] "Ojkofobia, także oikofobia (gr. οἶκος + φόβος „strach przed domem, rodziną”) – termin wprowadzony przez Rogera Scrutona oznaczający odrzucenie (od rezerwy do nienawiści) rodzimej kultury i apologię innych systemów wartości (...) Jako skrajną formę ojkofobii określana jest nienawiść do rodziny, ojczyzny, kultury narodowej i wspólnoty cywilizacyjnej, wyobcowanie połączone z niezadomowieniem, lękiem i frustracją (...) Deklarowanym celem działania ojkofobów jest stworzenie inkluzywnego, otwartego, społeczeństwa wielokulturowego. W opinii Scrutona część tzw. elit intelektualnych i politycznych Europy popada w ojkofobię. Postawę wyrzeczenia się dziedzictwa i domu, wyrażaną hasłem „tam moja ojczyzna, gdzie mi dobrze”, przypisuje instytucjom międzynarodowym (takim jak Unia Europejska) oraz szeroko rozumianym intelektualistom kosmopolitycznym, pragmatycznym i postmodernistycznym. Przyczyn ojkofobii autor tego pojęcia upatruje w zeświecczeniu społeczeństwa. Jako remedium wskazuje powrót do metafizyki realistycznej, antropologii i w konsekwencji – klasycznej cywilizacji chrześcijańskiej". Zob: https://pl.wikipedia.org…

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blog…;
[email protected]

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję!
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814
Paypal: paypal.me/kjahog

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 3031

Proszę pamiętać o pojęciu Homo Sovieticus. Po wojnie, kiedy już większość polskich prawdziwych elit została wymordowana, to wykreowano nową elitę. Ściągano kryminalistów, ludzi prymitywnych i za poczucie władzy, drobne przywileje robiono z nich bezwolnych pachołków. Całkowicie oddanych władzy. Proszę również pamiętać o tysiącach spolszczonych bolszewików, którymi zasiedlono Polskę ( Cimoszewicz, Bierut, Jaruzelski). To z takich środowisk wywodzą się takie lumpy, jak Żakowski, Michnik, Najsztub i im podobni. Oni nigdy nie byli Polakami, nigdy nimi się nie stali. Znamienne jest taki smaczek, że Żakowskiego wyparł się własny syn.

Żakowski jest jeden. W Polsce ugrupowania niemiecko rosyjskie mają 50% poparcia. I nie mówcie, że wszyscy na tankach wjechali. Im wszystko jedno, kto rządzi. Byle by można było kraść.

Czesław2
Jedno nie wyklucza drugiego. Z jednej strony kreować rzeczywistość wygodną dla siebie, a z drugiej kraść.

Toteż może najpierw zajmijmy się belką w naszym oku.

I tu się kłania edukacja, a raczej jej brak. Nie ma kto przekazywać właściwych wzorców. Druga strona jest w tym względzie silniejsza, okopana na swoich pozycjach od lat.

Kto ma tą edukacją w Polsce się zająć? Niemcy? Może duda?

Należy się zajmować belką we własnym oku. To prawda, ale nie znaczy to, że nie możemy też jej dostrzegać u innych.
Pzdr

Przed wojną, w czasie wojny i po wojnie wymordowano polska elitę intelektualną. Dokonali tego wspólnie Niemcy i Sowieci. Ileż to polskich elit wymordowano też w PRL, najwięcej do roku 1956, ale też pozbyto się poprzez emigrację przeszło 1,5 mln polskich patriotów w Stanie Wojennym. Faktycznie odcięto nam głowę i przywieziono po wojnie w jej miejsce żydowskie nasienie. J. Stalin dobrze wiedział, że Żydzi nienawidzą Polaków więc ich wysłał na wysokie stanowiska w Polsce. Łatwo ich namierzyć (a także ich potomków), bo z reguły na Wikipedii ich życiorys rozpoczyna się od szkoły średniej lub studiów, bez podawania pochodzenia rodziców i dziadków. Pozmieniali parszywce nazwiska na czysto polskie i się cały czas panoszą. Ale nie tylko oni są nic nie warci. Tzw. Polacy nienawidzący Polski są na równi z nimi. Pożal się Boże obywatele świata, Europejczycy, całe to lewactwo, itd... Brakuje nam nam prawdziwie polskich elit, oj brakuje.
Pzdr

"To z takich środowisk wywodzą się takie lumpy, jak Żakowski, Michnik, Najsztub"
Typowe pisiorskie wsadzanie wszystkich oponentów do jednego worka.
Tak się składa że wydawcy Resortowych Dzieci mając podobne zdanie o Żakowskim musieli się z niego wycofać, nie mieli dowodów na przedstawioną przez siebie tezę.

Podrzuciłbym mu narkotyki...i po krzyku.

Brednie z michnikowego szmatławca to akurat doskonały materiał poglądowy dla studentów pierwszego roku psychologii. To co bredzi Żakowski to przykład typowego mechanizmu projekcji w psychoanalizie freudowskiej.
Towarzystwo, które chce uzależniać Polskę od Niemiec i które twierdziło, że Rosja jest cywilizowanym krajem, z którym należy się przyjaźnić, teraz ma kaca, skoro Putin od jakiegoś czasu jest brzydki (a nawet wredniejszy niż Jarosław Kaczyński) a Niemcy niekoniecznie takie genialne. Bredzenie o "Polakach, którzy niby kochają uchodźców bo ich nie kochają" to w istocie projektowanie przez czeredkę z Czerskiej własnych stanów psychicznych.
To co wypisuje Żakowski to zresztą nie tylko projekcja, ale też racjonalizowanie prezentowanego przez nich dwójmyślenia.

Dokładnie. Teraz mierzą się ze swoistym dysonansem poznawczym, z którym sobie nie radzą. Stąd te projekcje własnych stanów psychicznych i rozpaczliwa próba racjonalizowania własnego sposobu myślenia (dwójmyślenia). Widać to właśnie u Żakowskiego, ale też u Lisa, Giertycha, Budki i u wielu innych. Oni wszyscy dzisiaj są w taki stanie psychicznym, który raczej nadaje się do analizy specjalistów-psychiatrów a i taka pomoc by im się w sumie przydała. Tyle tylko, że już tak jest, że wariat czy idiota nigdy nie wie, że jest tym wariatem czy idiotą i z reguły nie zdaje sobie sprawy, że potrzebuje pomocy specjalistów.
Pzdr

Niemiecka europoseł nawołuje do niezatwierdzania KPO dla Polski. taka sytuacja to nie jest wina niemców. To wina tylko i wyłącznie władz Polski. Wszystkich po kolei. To tak, jakby na prośbę ruskich Ukraińcy oddawali po kolei swoje państwo. To robią absolutnie WSZYSTKIE polskie rządy . A raczej, rządy w Polsce. Sadzę, że w związku z tym sejm przyspieszy prace nad projektem dudy nad likwidacją Izby Dyscyplinarnej, tym samym likwidacją de facto Polskiej konstytucji.

To jest spojrzenie chyba krzywdzące. Faktem jest, że trudno znaleźć prawdziwie polskie rządy, ale nie znaczy to, że np. obecny rząd nie jest choć w części polski i myślący po polsku. Owszem ja też chciałbym, żeby np. ministrami, premierami czy posłami zostawali li tylko wyłącznie Polacy do trzeciego pokolenia wstecz...
Pzdr

Mam dla Żakowskiego propozycję---------niech się ożeni z Ochojską i adoptuje Lisa.Będzie wtedy idealny przykład rodziny nowych wspaniałych czasów bez ksenofobii,z tolerancją jak cholera,no z tym to chyba kłopot,bo tacy jak ta trójca tolerują tylko żakowskopodobnych.

;) Miałem podobne skojarzenia w związku z wypowiedzią P. Kukiza i tym tekstem Żakowskiego :))
Pzdr

@krzysztofjaw.........Nie wydaje się aby za tym co Pan nazywa ,,ojkofobią'' stało zeświedczenie społeczeństwa Jest to raczej nakierunkowanie uwagi na dobra konsumpcyjne wykorzystywanie ludzkiej słabości czy chciwości do ich uzyskiwania,namolne wskazywanie autorytetów do naśladowania,Kukiz swoją wypowiedzią własnie podkreśli jakie to autorytety chcą nami rządzić i za nas decydować.

Na zeświedczenie społeczeństwa wskazał sam autor pojęcia ojkofobia. I jednak coś w tym jest, bo konsumpcjonizm, nihilizm, lewactwo, chciwość, wykorzystywanie ludzkich słabości, gender, LGBTQ+, aborcja, eutanazja, depopulacja, to wszystko mogło powstać tylko w sytuacji laicyzacji społeczeństw i odejściu od wartości chrześcijańskich, które kształtowały Europę i większość świata przez wieki. Stąd zauważ, że zawsze w pierwszym rzędzie obiektem ataków tych zlewaczałych przywódców jest zawsze Kościół Katolicki i ogólnie Chrześcijaństwo. Bez Boga bowiem pustkę duchową wypełnia Szatan, którego większość i tak nie zauważa, bo on jest Złem bardzo przewrotnym opierającym się na kłamstwie, lęku, fobiach, ludzkich słabościach, etc. Tak więc w sumie jednak można taką postawę ująć jako możliwą tylko poprzez zeświedczenie społeczeństw.
Pzdr

Przypominam, że to bydło ma 50% poparcia w sondażach.

No niestety, z tym, że przecież niemal połowa Polaków nie bierze udziału w wyborach.
Pzdr