TVP promuje kolejnego wroga PiS-u.

Tomasz Lizzz, zanim go przygarnął partyjny nominant PiS-u, miał już jakiś dorobek, gromadzony u różnych pracodawców, ale gdyby nie najlepszy czas antenowy i dwa miliony wpompowane przez TVP w jego program, to dzisiaj, w żurnalistycznej branży, nie wyrastałby specjalnie ponad przeciętność. To promocja plus jego praca zrobiły z niego gwiazdę, ale gdy musiał odejść, to pierwszym, co zrobił, było oplucie swego dobroczyńcy.

Kolejny promowany, przez kolejniego partyjnego, pisowskiego nominanta, niejaki Celiński, w pracy w telewizji nie osiągnął jeszcze niczego, ale to nie przeszkodziło mu w publicznym pomiataniu innym redaktorem z promującej go firmy. I nie potrzebował wiele, by to zrobić - wystarczyło, że tamten zaczepił "alimenciarza", wychodzącego ze studia po jego programie, i pytał o alimenty. Jak powiada, po jego autorskim programie. W praktyce "autorskość" programu Celińskiego oznacza tyle, że jako jeden z czwórki, zapraszających w określonej kolejności rozmówców, i on zaprasza tego z kim chce rozmawiać.

Już kilka tygodni wystarczyło, żeby się okazało, jak złudne są pierwsze wrażenia, gdy chodzi o lewaka. Wystarczyło dać mu trochę autonomii, a wyszło to, co jest takim przyrodzone, czyli bezczelna hucpa i parcie do dominacji.

Na razie jest jeszcze w telewizji nikim, ale nie zdziwiłbym się, gdyby po dobrym wypromowaniu się w TVP, pokazał prezesowi Kurskimu, gdzie jest jego miejsce. A potem znalazł pracę u Niemca.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika xena2012

07-05-2016 [12:00] - xena2012 | Link:

nic nie rozumiem,czyżby Celiński dostał pracę w publicznej telewizji?.Może to nie ten Celiński?

Obrazek użytkownika gal

07-05-2016 [13:31] - gal | Link:

Nie, to nie były rzecznik Solidarności
To następne pokolenie i nie wiem, czy z tych Celińskich.:)

Obrazek użytkownika mmisiek

07-05-2016 [12:27] - mmisiek | Link:

Niestety problem jest dużo poważniejszy niż jeden Celiński - PiS dalej nie docenia i kompletnie nie rozumie absolutnie fundamentalnej roli mediów w zarządzaniu "demokracją".
Ostatnie 10 lat niczego ich w tym względzie nie nauczyło, nie chcą się także uczyć od Orbana, który media uspokoił na samym początku. Trudno pojąć jak można liczyć na skuteczną naprawę państwa zupełnie nie ruszając antypolskich szczujni, z których spora część Polaków czerpie wiedzę o świecie i o działaniach rządu.

Obrazek użytkownika gal

07-05-2016 [13:37] - gal | Link:

Orban miał chyba łatwiej. Tam była wojna z postkomuną, a sądząc po naszych, to oni są jednak, po swojemu, ale patriotami. Inaczej niż te platformerskie łachudry.

Obrazek użytkownika mmisiek

07-05-2016 [15:16] - mmisiek | Link:

To prawda, Orban miał łatwiej z wielu różnych powodów. Już choćby np. takiego, że niewielkie Węgry - przy całym szacunku - nie są tak kluczowym krajem jak Polska. U nas presja "przyjaciół" jest ekstremalna bo to gra nie o jedno państwo, ale praktycznie o całą Europę Środkową.
Tylko co to w praktyce oznacza?
Otóż oznacza to, że w takiej sytuacji PiS nie może sobie pozwolić w zasadzie na ŻADNE błędy, a popełnia jeden za drugim. Oni sprawiają wrażenie, że po 10 latach i po Smoleńsku dalej nie zdają sobie sprawy z kim mają do czynienia i dalej naiwnie wierzą w dobrą wolę V kolumny i możliwość porozumienia na jakimś fundamentalnym poziomie polskiej racji stanu. Tego się nie da racjonalnie wytłumaczyć.

Obrazek użytkownika gal

07-05-2016 [15:58] - gal | Link:

Z pierwszą częścią zgadzam się bez zastrzeżeń, ale co do oceny tej hołoty przez Kaczyńskiego już mniej. Nie przypadkiem wiele jego ocen, jak np. "gorszy sort", trafiało na sztandary zakodowanych. Myślę, że temu strategowi można ufać.

Obrazek użytkownika mmisiek

07-05-2016 [16:36] - mmisiek | Link:

Ten coraz bardziej widoczny rozdźwięk mnie właśnie niepokoi.
Z jednej strony, w sferze czysto werbalnej, mamy "gorsze sorty", "obozy zdrady", piękne patriotyczne przemówienia itd.itd.
Z drugiej, już w sferze realnej, nic z tego nie wynika i brak jakichkolwiek posunięć neutralizujących tą bandę jawnie zmierzającą do wywołania chaosu w Polsce. Afery, prowokacje, fałszerstwa wyborcze - to są przestępcy podani na złotej tacy, wystarczy tylko po nich sięgnąć i nawet wcale nie trzeba się odwoływać do wielkich oskarżeń o zdradę narodową. Al Capone został skutecznie załatwiony zwykłymi podatkami.
Natomiast w sytuacji gdy z jakichś tajemniczych powodów nie wolno PiSowi po nich sięgnąć to przynajmniej takich ludzi się szachuje i trzyma na krótkiej smyczy. Do tego odcina się finansowanie i ogranicza możliwości siania fermentu w społeczeństwie. Tymczasem nic takiego się niestety również nie dzieje. To wszystko jest bardzo dziwne i coraz bardziej niepokojące.

Obrazek użytkownika HenrykInny

07-05-2016 [17:55] - HenrykInny | Link:

Tez mam ta "rane". Nie mozna wszystkiego tlumaczyc SDM i szczytem NATO.

Obrazek użytkownika gal

07-05-2016 [18:43] - gal | Link:

Lipiec musi być miesiącem zwrotnym. Boją się ustawy o policji, bo pewnie mają dobry powód.