"Ludzie dobrze na tym zarabiają" - o odbieraniu dzieci w UK

Wkrótce po publikacji materiału nt. rodziny Malinowskich "Dramat polskich rodzin w UK – odbieranie dzieci przez Social Service" napisał do nas "niezależny" pracownik socjalny. Zarzucił nam brak wiedzy i jednostronne przedstawienie problemu. Oczywiście ów pracownik socjalny jest "niezależny" w takim samym stopniu, w jakim Polska jest zieloną wyspą. Dlaczego? "Każde dziecko ma swoją cenę. Agencje zarabiają miliony" - mówi angielski prawnik Ian Josephs. Tak więc właściciel agencji broniący haniebnych działań Social Service, dba po prostu o swój biznes. Wspomniany Ian Josephs od wielu lat zajmuje się pomocą prawną poszkodowanym rodzicom. Jest twórcą strony Forced Adoption, gdzie można znaleźć twarde dowody absolutnie skandalicznych praktyk pracowników socjalnych. W rozmowie z Adrianem Wachowiakiem mówi rzeczy wprost przerażające: "Dzieci, które są odbierane rodzicom, jeśli nie są to małe dzieci, 6, 7, 8, 9-latki, są traktowane gorzej niż najgorsi kryminaliści, najgorsi seryjni mordercy." A wszystko podobno odbywa się w trosce o dobro dziecka. Ten dramat dotyczy też niestety wielu polskich rodzin mieszkających w Wielkiej Brytanii. Do tematu będziemy wracać. Posłuchajcie pierwszej części rozmowy: http://nowypolskishow.co.uk/?p...