Prorok "Zdradek" i Ameryka

Król życia na cudzy rachunek opowiadał u Sowy swemu przyjacielowi, jak to frajerstwo, można się domyślać, że z otoczenia śp. Lecha Kaczyńskiego, bezpieczeństwa Polski szukało w ścisłym sojuszu z Ameryką.

To, co Ławrow nazywał realizacją przez Polskę amerykańskich interesów, on streścił w typowej sobie poetyce, że robili Amerykanom laskę.

Było trochę śmiechu i trochę wybrzydzania na tego dyplomatę, ale gdy nowym władzom przyszło do poważnego zabrania się za budowanie mocnych fundamentów, tak pomyślanego bezpieczeństwa, to szybko okazało się, że warto przemyśleć słowa "Zdradka".
Najpewniejszy sojusznik zawiódł sromotnie przy pierwszej nadarzającej się okazji. Okazało się, że wiedzę o Polsce czerpią od wrogów przyjaznego im rządu, a na oficjalne wyjaśnienia odpowiadają próbą poniźenia polskiego Prezydenta.

Prorok "Zdradek" poznał pewnie mechanizmy zdalnego sterowania tamtejszymi władzami i stąd jego proroctwa, ale dla Polski powinno to być sygnałem do solidnego namysłu.

Silny, ale głupi, to marny sojusznik, bo lepiej jest z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć. Na mądrości ludowej nikt się jeszcze nie oszukał.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika smieciu

29-03-2016 [16:33] - smieciu | Link:

A ja się cieszę. Według mnie to bardzo dobra wiadomość gdyż może ludzie zaprzestaną oczekiwania na amerykański cud. Amerykę, która da nam wolność czy coś. Jakby oni komukolwiek dali jakąś wolność.
Być może należy też dać jakiegoś plusa PiSowi. Bo skoro Obama się nie spotyka to może oznacza że w czymś tam PiS stanął okoniem.
Tak czy owak prawda jest prosta. Nie ma co się opierać na innych. Tylko jedna droga prowadzi do niepodległości: współpraca z narodem, obdzieleniem go obowiązkami ale i przywilejami. Jak ktoś to zrozumie to będzie ok. Jeśli nie to nie.

Obrazek użytkownika gal

29-03-2016 [17:42] - gal | Link:

Może warto pomyśleć o tej bombie?