USA-Rosja: widmo finlandyzacji krąży nad Polską...

Zapraszam do lektury zapisu mojego radiowego wywiadu ,jakiemu udzieliłem Radiu Wnet. Miało to miejsce w audycji „Poranek Wnet”, a rozmowę przeprowadziła
red. Magdalena Uchaniuk
Emisja : 11.01.2022
Pewnie obudził się już nasz gość, mówię tutaj o Panu Pośle, Pan Ryszard Czarnecki, Prawo i Sprawiedliwość.
Dzień dobry Panie Pośle.
– Witam Panią, witam Państwa, obudził się rześki i gotowy do rozmowy.
Panie Pośle, jak Pan ocenia szczyt USA – Rosja w Genewie, bo to spotkanie bezprecedensowe i w ogóle ten cykl spotkań, który jest zaplanowany na ten tydzień, to wydarzenia, które od dwudziestu pięciu lat nie miały miejsca w Europie?
– No właśnie, cykl nie tylko w tym tygodniu, ale poczynając od szczytu w Genewie przed rokiem, potem dwie długie rozmowy telefoniczne, w tym ostatnia 30 grudnia dwugodzinna. To ewidentne zbliżenie Moskwy i Waszyngtonu, które tak naprawdę rozpoczęło się w listopadzie 2020 roku ,kiedy to wybory wygrał Joseph Robinette Biden. Demokraci operowali retoryką bardzo antyrosyjską, w kampanii oskarżali nawet prezydenta Trumpa, że jest rzekomo prorosyjski - a na tle Bidena, Trump był ,można powiedzieć, „małym Reaganem”, bo prowadził politykę powstrzymywania Rosji, był bardzo krytyczny w praktyce, przecież wprowadził politykę sankcji wobec firm, które są zaangażowane w Nord Stream-2. Biden dokonał resetu podobnie, jak w swoim czasie Obama, u którego  przypomnę, Biden był wiceprezydentem. Co to oznacza? To oznacza, że chodzi o nowy podział stref wpływów w Europie. Celem USA w tej chwili jest stawienie czoła Chinon, chcą w związku z tym Stany Zjednoczone Ameryki kupić neutralność Rosji dla siebie, tak aby Chiny zostały sam na sam z Ameryką, bez wsparcia w ostatnich latach bardzo takiego praktycznego i stałego ze strony Federacji Rosyjskiej. Ceną za pełna neutralność Moskwy  ma być ponowne oddanie niejako w strefę wpływów Rosji, w części, nie mówię, że w całej, ale w części, niemałej części dawnego Związku Sowieckiego, a więc obszaru, przestrzeni postsowieckiej. To bardzo przypomina ten reset sprzed dwunastu lat z 2009 roku, kiedy to również USA wycofały się niejako ze wschodniej Europy, odwołały instalacją tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach. Za co? Za cenę, podobnie jak teraz,  neutralności Rosji w kwestii Iranu, Afganistanu i Bliskiego Wschodu. Sytuacja jest bardzo podobna i bardzo dla Polski niebezpieczna. Mówiąc krótko, nie grozi nam wojna Rosji z Ukrainą, grozi nam finlandyzacja.
Panie Pośle, a jak Pan się odnosi do tego spotkania, które odbędzie się w Brukseli, będzie narada NATO-Rosja, wiemy, że Stany Zjednoczone nie zgodziły się na żądanie Rosji dotyczące zakończenia polityki „otwartych drzwi” NATO. Czego tutaj możemy się spodziewać, my jako Polska po tych obradach, bo przecież wiemy, że przedstawiciele polskiego rządu także na tych obradach będą.
– Myślę, że to będzie próba powrotu do tego, co było przed podpisaniem traktatu: Federacja Rosyjska – Pakt Północnoatlantycki przed blisko trzydziestu laty. W praktyce będzie chodziło o to, aby nie było stałej obecności wojsk NATO na terenie dawnej sowieckiej strefy wpływów. Rosjanie zaakceptują żołnierzy Paktu w postaci obecności rotacyjnej, ale chcą wyeliminować już nie tylko przyjmowanie nowych członków do NATO, typu Ukraina, czy Gruzja, a więc dawnych republik sowieckich, ale również nie chcą dopuścić, aby obecność wojskowa Paktu była stała, żeby była infrastruktura np. na terenie Polski, czy innych krajów bałtyckich, choć buntownik byli  członkowie NATO. Tutaj ewidentnie chodzi o przesunięcie strefy wpływów Rosji za „wolną rękę” dla Ameryki w Azji.
Tutaj stawiamy kropkę. Dziękuję za ten komentarz, Pan Poseł Ryszard Czarnecki, Prawo i Sprawiedliwość, Europejscy Reformatorzy i Konserwatyści, dziękuję Panie Pośle.
– Dziękuję bardzo, kłaniam się, miłego dnia.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pers

18-01-2022 [08:11] - Pers | Link:

Proszę być dobrej myśli panie europośle. W USA są jeszcze politycy, którzy nigdy nie pójdą na pasku Putina a w obronie "międzynarodowych zasad" gotowi są zorganizować "koalicję chętnych" by prewencyjnie napaść na Rosję, żeby się Rosjanom w głowach nie poprzewracało.  Evelyn Farkas , była zastępczyni asystenta sekretarza obrony do spraw Rosji, Ukrainy i Eurazji za Obamy i była starsza doradczyni Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych NATO w Europie pisze tak:

Stany Zjednoczone muszą przygotować się do wojny przeciwko Rosji o Ukrainę.

"Stany Zjednoczone muszą zrobić coś więcej niż tylko stawiać ultimatum w sprawie sankcji gospodarczych. Przywódcy USA powinni zorganizować międzynarodową koalicję ochotników, przygotowującą siły zbrojne do odstraszenia Putina i, jeśli to konieczne, przygotowania do wojny.
Jeśli Rosja znów zwycięży, utkniemy w kryzysie nie tylko Ukrainy, ale przyszłości ładu światowego daleko poza granicami tego kraju. Pozostawiony na wolności Putin będzie się poruszał szybko, zdobędzie trochę ziemi, skonsoliduje swoje zarobki i skupi się na kolejnym państwie satelickim w swojej długiej grze o przywrócenie wszystkich granic sprzed 1991 r. – geograficzną strefę wpływów, którą uważa za niesprawiedliwą.

Świat przyjrzy się naszej odpowiedzi. Jakiekolwiek późniejsze przyjęcie rosyjskich żądań będzie skutkowało początkiem końca ładu międzynarodowego. Jeśli Europa, NATO i jej sojusznicy w Azji i gdzie indziej nie będą przestrzegać podstawowych zasad ONZ dotyczących  świętości granic  i suwerenności państw, nikt tego nie zrobi. Jakakolwiek pacyfikacja spowoduje tylko przyszłe grabieże ziemi nie tylko przez Putina, ale także przez Chiny po Tajwan i gdzie indziej. A jeśli światowe demokracje nie będą miały politycznej woli, by to powstrzymać, międzynarodowy porządek oparty na zasadach upadnie. Narody Zjednoczone podążą ścieżką Ligi Narodów. Powrócimy do globalnych stref wpływów, nieokiełznanej rywalizacji militarnej i gospodarczej, a ostatecznie do wojny światowej.
Tak, to niepokojące a nawet alarmujące. Powinniśmy się niepokoić. Rosja nuklearna jest rewizjonistyczną i odwetową potęgą, która już działa tak, jakby nie istniał porządek międzynarodowy ani ONZ, ignorując konwencje genewskie, kartę ONZ, porozumienia helsińskie lub jakiekolwiek inne regionalne porozumienie podpisane przez Moskwę.

Dzisiejsze zgromadzenie sił amerykańskich i europejskich w odpowiedzi na militarną i polityczną agresję Rosji należy opisać tym, czym jest: walką o zachowanie ładu międzynarodowego i powołanej do jego ochrony Organizacji Narodów Zjednoczonych, w tym NATO.
Całość tego fascynującego artykułu  https://kurier-poranny.blogspo...