Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
OLAĆ TRYBUNAŁ KORYTNY I IŚĆ DO PRZODU
Wysłane przez Dwa grosze robola w 13-03-2016 [11:16]
Rządzącym, jak i społeczeństwu, które go wspiera potrzebny jest szeroki pomost, który te więzi wzmocni i przeciągnie tych, którzy tkwią w niepewności. Przeciwnik polityczny, świadomy czy nieświadomy (pożyteczni idioci) ma bardzo silną pozycję - kapitał, wsparty doświadczeniem propagandy bolszewicko - goebbelsowskiej. To strach przed wzmocnieniem państwa, wzrostem jego zamożności, dodaje sił obrońcom przywilejów tajnych i jawnych współpracowników, którzy sobie przywłaszczyli profity ze sprzedaży dorobku społeczeństwa. Według mnie, rządzący powinni wypowiadać się "krótko, zwięźle i na temat". Najważniejszym tematem jest własna silna i w miarę niezależna gospodarka. Rząd ma swój plan rozwoju, ale to nie znaczy, że to jest jedyna możliwość. Zawsze można go wzbogacić pomysłami obywateli, którzy powinni podrzucać swoje przemyślenia, uwagi, koncepcje.
Pamiętam rozmowę z 2009 roku, a raczej żal pewnego inżyniera Andrzeja z Wrocławia. Miał plan i wyliczenia, aby między granicami wschodnimi i zachodnimi uruchomić magistralę kolejową, która by przewoziła TIRy z ładunkami. Spotkał się nawet z premierem Pawlakiem, ale ten mimo okazanego zainteresowania, nie przesądził sprawy definitywnie.
Kilka lat temu będąc w Kielcach, miałem przyjemność przejechać się spod Czwórki Legionowej na dworzec z panem Janem Gulakiem jego mercedesem "na wodę". Oszczędności jak opowiadał przekraczają nieraz 60% na paliwie. Pan Jan opatentował swój wynalazek, zainteresowani są nim wszyscy, tylko nie nasze państwo.
Różnego rodzaju pasjonaci próbują w swych warsztatach uruchamiać swoje Syrenki, Polonezy, Warszawy z myślą, że nadzieja umiera ostatnia. Czy nie warto by tego wykorzystać?
Komentarze
13-03-2016 [16:05] - twardek | Link: Pańska nota jest na czasie.
Pańska nota jest na czasie. Tyle mówi się obecnie o innowacyjności - gdyby V-premier Morawiecki pozbierał już dojrzałe pomysły czy wykonania w technicznych projektach czy prototypach - na starcie programu miałby solidną "sakwę".
Co do Trybunału: powinni mieć wbite w łeb, że albo zaczną procedować wg odrzuconej ustawy, albo będą strzelać w powietrze. Wysłuchałem dzisiaj dyskusji w PR I, w której dziennikarka z Wprost całkowicie ignorowała podnoszony argument a niewystarczającym składzie orzekającego gremium. Nie doczekałem się niestety pytania ze strony osamotnionego red. Janickiego - czy gdyby ów Rzepliński powołał do składu trzech wyłącznie sędziów, to wyrok byłby prawomocny czy nie !?