Zdradził kraj, swoją rodzinę, potępia go cała Polska

 "Dezercja była od wieków postrzegana jako czyn haniebny ".
Zdarzała się niestety wszędzie, w każdej armii, lecz była z różną surowością traktowana.Zdrada, czyli porzucenie sprawy własnej armii i przejście na drugą stronę, do formacji wroga. Z tym niestety mieliśmy teraz do czynienia na granicy polsko-białoruskiej. Jakże to smutny widok: ten wojak w polskim mundurze, który opowiada przed białoruskimi kamerami. Żałość bierze, złość bierze… Pocieszające jest jedynie to, iż zdrajca wygaduje tak niemiłosierne bzdury, iż kompromituje nimi sam przekaz. Miejmy nadzieję, że pożyteczni idioci w Polsce nie podchwycą i nie zaczną powtarzać bredni o mordowaniu migrantów i wolontariuszy z broni palnej. Miejmy nadzieję…"
(https://niezalezna.pl/423105-t...)

W Dziale do spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ zostało wszczęte śledztwo w sprawie o przestępstwo z art. 339 par. 3 KK. Wydano również postanowienie o przedstawieniu zarzutu dla Emila Cz.

Wyobraźmy sobie taką sytuację . Służby białoruskiego wywiadu znalazły żołnierza który ma kłopoty z prawem , jego przodkowie byli lub są Białorusinami i zaproponowali jemu np. 50 tysięcy dolarów aby przeszedł na ich stronę i udzielił kilku wywiadów emitowanych na cały świat . A że biedny żołnierzyk ma słaby charakter więc się zgodził . I po żołnierzu . Pozostał mu tylko sznur....Pił i brał szpryce, a płacić nie chciał, no to zdenerwował chłopców z miasta i miał już przesrane.Teraz obesrał Polskę i wojsko polskie i jego kariera w kraju jest skończona .Nikt jemu tego nie zapomni i on o tym wie. Łukaszenka będzie pokazywał go teraz jak małpę w klatce i pewnie nie jedną rewelację z ust tego" żołnierza" usłyszymy. Cóż, zdrajcy są wszędzie .Dezercja w obliczu wroga,, sąd polowy i...

Czy to aby na pewno pierwsza zdrada V kolumny? W Polsce mieszka bardzo dużo różnych mniejszości. Niektórzy zdradzają Polskę jej interesy i niezależność sukcesywnie od wielu lat na arenie międzynarodowej jak np. europosłowie z antypolskiej partii POpaprańców i lewicy. Ci zdrajcy są niemniej grożni niż wskazany powyżej szeregowiec dezerter.

Zdradził ten młody człowiek - szeregowiec nie mundur Żołnierza Polskiego, bo ten posiada wielowiekową tradycję bezwzględnego oddania narodowi i ojczyżnie. Zhańbił ten dezerter głównie siebie i za zdradę Polski i narodu odpowie przed prawem, ale naraził na szwank i wyszydzenie swoją rodzinę, o czym jak widać nie myślał. Czyżby głupota, alkoholizm i narkotyki odebrały jemu poczucie zdrowego rozsądku. Zdradził Polskę od której co miesiąc brał niezłą pensję za to ,że miał tę ojczyznę bronić, tak sam dobrowolnie tak przysięgał ;

„Ja, żołnierz Wojska Polskiego
przysięgam
służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie,
krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg.”

Zdradził ten były już żołnierz szeregowy WP Polskę, naród, zdradził świadomie swoją rodzinę. Wymaga takie naganne postępowanie nie tylko odpowiedzialności karnej ale i potępienia przez społeczeństwo, które ewidentnie zdradził przechodząc na stronę wroga, który wobec Polski prowadzi wojnę.

"Zdrada – hańbi zdrajcę, a nie mundur"

Polski żołnierz, który zdezerterował na Białoruś podczas wywiadu dla reżimowej telewizji Łukaszenki wypowiedział skandaliczne słowa. Mężczyzna odkleił flagę naszego kraju z munduru i stwierdził, że… może ją „spuścić w kiblu”.
https://wpolityce.pl/spoleczen...

To jest bez wątpienia zdrada ojczyzny, zdrada munduru, to wiąże się bez wątpienia z konsekwencjami karnymi. Nie mówiąc o przyzwoitości. Na palcach u jednej ręki można policzyć żołnierzy, którzy zdradzili swój kraj.

Co za bydlak !!!