Wartość potencjalna

Żyję już tyle lat, że mogę stanowczo powiedzieć: - Od czasów II WŚ ludzie na świecie, nie tylko w obrębie naszej cywilizacji, nigdy nie byli tak zdezorientowani, zestresowani i rozemocjonowani. Mogę więc powiedzieć: zdrowy rozsądek i ochota na poważne rozmyślania poszły się walić.
Bieg wydarzeń i destrukcyjna rola mediosfery, która porzuciła swoją przypisaną rolę informowania i objaśniania świata i ostro zabrała się sama za kreowanie rzeczywistości, nawet obalając prezydentów wielkich mocarstw, czy wywołując wojny, spowodowały taki stan mentalny wśród wielu narodów, że odsunięto na bok poważne dysputy, chęć zgłębiania wiedzy i potrzebę pełnego, uczciwego zrozumienia co się wokół dzieje.
W minionym dziesięcioleciu przepotężną rolę medialną zaczął odgrywać Internet. Rewolucja, która się w tym czasie dokonywała, spowodowała, że nawet dotychczasowy lider – telewizja, zaczęła przegrywać z komputerami, a w szczególności z powstałymi w tym szalonym postępie technologicznym, urządzeniami mobilnymi jak smartfony, czy tablety, które z pomocą technologii LTE, 4G, Wi-Fi, łączności satelitarnej, lub Bluetooth, pozwalały niemalże w każdym miejscu świata komunikować się innym, dowolnym punktem na Ziemi.

Zawężę obszar do Polski, co nie znaczy, że gdzie indziej jest inaczej, lecz tylko tutaj mam w tej chwili bezpośrednie obserwacje.
Ludzie są już zmęczeni całym tym napięciem spowodowanym tym co się wokół dzieje. Nie mają już chęci i cierpliwości by zajmować się długimi i skomplikowanymi rozmyślaniami. Męczą ich długie przekazy i jakieś fundamentalne rozważania. Czy to filozoficzne, czy naukowe, a nawet w kwestii wiary. To było dobre parę lat temu.
Teraz ma być szybko, krótko i ekscytująco. Eksperci twierdzą, że bronią, która dziś potrafi zmienić bieg wydarzeń, jak te wspomniane wojny, czy obalanie polityków, jest mem internetowy – wzbudzający obrazek z dopisanym króciutkim tekstetm.
Liczy się tylko skandal i zbrodnia. No... może jeszcze seks i zagłada.

Tak więc porzucam chwilowo, do czasu jak się sztorm uspokoi i fale zmaleją do przyjemnego kołysania, pisanie o sprawach fundamentalnych i zasadniczych, przy których niestety trzeba poważnie się zastanowić. Na razie nikt tego nie chce. Przekaz ma być krótki, jednoznaczny i po prostu prosty.

&&&&&&&&&&&&&&&&

Gdyby tylko każdy wiedział, co w nim drzemie... A większość nie wie przez całe życie. I zamiast kimś są niczym. Ot kolejny zmarnowany Homo sapiens, myśli Stwórca i zaciąga się Niebiańskim Papierosem.

Reguły gry na całym świecie są dość proste – jesteś tym, ile jesteś wart.

&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Chcę mieć nowy statek. Nie z drugiej ręki, ale nówkę prosto ze stoczni. Wypasioną, nowoczesną nówkę. Z wszystkimi niezbędnymi bajerami.
Nie za małą, nie za dużą. Taką łajbę w okolicach 100 000 DWT. Myślę oczywiście o tankowcu dla ropy naftowej.
To będzie... zaraz... coś pomiędzy 80 a 150 milionów dolarów.
A teraz bomba – ja takiej forsy nie mam i nigdy nie miałem, a mimo to, nie fantazjuję o niebieskich migdałach i taki statek wkrótce będę miał.
Prowadzę już negocjacje z poważną hiszpańską stocznią na atlantyckim wybrzeżu. Trochę im nie idzie, portfel cieniutki, więc nie dziwota, że są poważnie napaleni.
Nie przeraża ich to, że ja, to raczej facet z ulicy, mało im znany i nie z branży. Przyjdzie czas, to mnie dokładnie sprawdzą i oszacują.
I nie tylko oni... nie tylko oni.
Stocznia, co jest standardem na całym świecie, oczywiście również nie ma forsy na moje zamówienie. A musi przecież zdobyć wszystkie te blachy, rury, kable, maszyny i urządzenia. Nawet młynek do kawy i obieraczkę do ziemniaków. Jednakże wcale się nie przejmuje.
Podpiszemy umowę, to forsa się znajdzie. I dla mnie i dla stoczni. Również dla wszystkich innych zamieszanych w ten projekt.

Cóż takiego czyni realnym, że taki gołodupiec, jak ja, może się porwać na budowę niezmiernie drogiego i wyrafinowanego statku za grubą setkę milionów dolarów?
Tu właśnie dochodzimy do mojej wartości potencjalnej.
Gdyż ja, niby człowiek z ulicy, bez pałaców, posiadłości i pojazdów klasy premium, mam bardzo, bardzo wiarygodny papier, gwarantujący mi tak zwany czarter, czyli przyrzeczenie stałego zatrudnienia, powiedzmy na pięć lat, z opcją przedłużenia na kolejne pięć lat, regularnego przewozu, załadunku i wyładunku ropy naftowej pomiędzy terminalem w porcie X na Zatoce Perskiej, a Europą – do wyboru – Rotterdam, Holandia, Le Havre, Francja, lub Wilhelmshaven, Niemcy, czy nawet Gdańsk, Polska.
To nie jest ważne, jak taki papier zdobyłem. Może powiedzmy, uratowałem syna szejka przed atakiem rekina, albo jeszcze coś w tym typie.
Ważne jest to, że stając się posiadaczem niby takiego świstka papieru, z zapisem paru ważnych słów i wiarygodnym podpisem, uzyskałem wysoką wartość potencjalną. Co najmniej 150 milionów dolarów, a jak przewiduję, to znacznie więcej.
Ten jeden papier, promesa czarteru, obietnica zatrudnienia i dużych zysków, praktycznie otwiera większość bankowych skarbców, skłonnych z ochotą zainwestować swoje pieniądze w pewną i zyskowną inwestycję.
Po paru tygodniach, może nawet dwóch, trzech miesiącach, gdy setki ludzi będzie wszystko sprawdzać potwierdzać i koordynować – mnóstwo pracy dla prawników, księgowych i finansistów – Bank, zostańmy w Hiszpanii, więc jeden z dziesięciu największych banków świata, otworzy mi linię kredytową, otworzy też stoczni, a także komu tam jeszcze będzie trzeba.
I robota ruszy.
Taki tankowiec swobodnie buduje się, oczywiście po zatwierdzeniu projektu, dwa lata. A jego żywot w dobrym zdrowiu szacuje się na dwadzieścia – trzydzieści lat. Tyle też lat może zarabiać dla mnie, albo, jak zdecyduję, dla innych.
Nie ma takiej siły, by fakt, że mam poważną promesę czarteru, czyli robienia pieniędzy, pozostał długo w tajemnicy. Wtedy właśnie najbardziej ujawnia się moja wartość potencjalna. Setki propozycji, zaproszeń na imprezy, ekskluzywne kolacje i cały ten fałszywy szpan, podobny do tańca os wokół pozostawionego pączka na talerzyku.

Od momentu złożenia podpisów i uściśnięcia dłoni prezesa banku S. staję się zadłużonym kredytobiorcą. Moja żona, na przykład, bardzo się kredytów boi. Staram się ją przekonywać, że jeśli nie jest się spadkobiercą rodzinnej fortuny, to współcześnie nie da się żyć bez brania kredytów. Nawet na najniższym poziomie ubóstwa. A w wysokim biznesie kredyty to taka codzienność, jak poranna kawa i siusiu po nocy.
W tym sektorze branży żeglugowej ze spłatami rat kredytowych będę się męczył przez średnio osiem lat. W tym okresie to bank, lub też inni inwestorzy, których bank zmobilizował, są faktycznymi właścicielami mojego statku.
Lecz gdy to się wreszcie skończy pozytywnie (ponowny uścisk prezesa), staję się jedynym właścicielem tankowca. Mogę go na przykład natychmiast sprzedać za około 50 milionów dolarów, co będzie moją premią po zakończeniu projektu.
Ryzyka są i wcale niemałe. Jednakże gdyby były naprawdę duże, to żaden bank na świecie łatwo by mi kredytu nie udzielił. Mogę statek już w pierwszym rejsie wpakować na skały, doprowadzić do poważnej kolizji w Kanale Sueskim, a nawet zostać porwany przez somalijskich piratów. Mogę też, co byłoby dosyć przykre, po pięciu latach czarteru, nie uzyskać opcji przedłużenia współpracy i denerwować się bez przerwy tzw. rynkiem spotowym, czyli kontraktami tylko na jeden rejs.
To już są momenty, gdy wartość potencjalna całkowicie uległa przemianie w wartość rzeczywistą.

Mała dygresja: wszystko co napisałem mówi o działaniu stuprocentowo legalnym. Obwarowanym międzynarodowymi przepisami i kontrolowanym przez surowe instytucje i władze. Nie ma tu miejsca na lipę i ściemę.
I wiemy wszyscy dobrze, że więcej i szybciej można zarobić, gdy tylko zechce się działać w obszarze kryminalnym, lub choćby o naruszenie prawa ocierającym się. Wystarczy choćby zorganizować karuzelę VATowską, albo mieć dobrych i hojnych kumpli wśród sprawujących władzę. Jak śp. doktor Kulczyk na przykład.
Lecz my nie chcemy kraść i oszukiwać. Mamy swoją godność i dumę.

***

Polska, nasza wspólna Rzeczypospolita, ma wielką wartość potencjalną.
Lecz niestety jest to naszym przekleństwem. Bo próbują od wieków dobrać się do tego ludzie, w tym niestety najbliżsi sąsiedzi, ludzie silni, potężni, bezwzględni i zdolni do najgorszych rzeczy.
Ten potencjał to strategiczne położenie. Dokładnie na przecięciu dróg i łańcuchów dostaw: wschód – zachód i północ – południe. To również wielki potencjał zasobów ludzkich. Polacy potrafią ciężko pracować i udowodnili nawet we wielu wysoko rozwinietych krajach, że są inteligentni, sprytni i pomysłowi. Oraz solidni. Czego o wielu innych narodach, szczególnie tych zepsutych dobrobytem, powiedzieć się nie da.
No i wreszcie nasze zasoby naturalne. Czegóż to my nie mamy? Zapewne przydałoby się znacznie więcej ropy naftowej i gazu, gdy na świecie węgiel popada w niełaskę. Lecz mamy za to dużo srebra i miedzi – metali strategicznych w epoce elektroniki. Nawet nieco złota mamy także. Jest u nas siarka, są różne sole. Polskie lasy to europejska potęga. Ziemi uprawnej też u nas nie brakuje i daje fantastyczne plony, lokując nas we wielu produktach rolnych w światowej czołówce.

Najprawdopodobniej wymieniłem tylko część polskiego potencjału i wielu z was mogło by jeszcze wiele dorzucić.

Natomiast to, co budzi mój niepokój, to to, że na świecie są potężne pracownie badawcze i analityczne, które wiedzą znacznie więcej o bogactwie potencjalnym Polski i cały czas dokładnie je monitorują. I jak się dobry klient pojawi, to jemu się część wiedzy sprzedaje, by sobie mógł swobodnie manipulować. Albo nawet kupić, przejąć, czy ukraść.
Bo generalnie światowe pijawki, czy to kapitalizmu, czy lewactwa pod szyldem neoliberalnym, spadkobiercy kolonializmu i komuny, potrafią tylko wysysać, jak wszystkie pasożyty, słabe organizmy.
Dlatego aby obronić swoje bogactwo, które na nas czeka, musimy stać się silni, tak silni, by byle skośnooki, lub czosnkowy kleszcz, także z sierpem, młotem i swastyką, nie mógł nas bezkarnie pokąsać.

Na koniec taka refleksja: - jaki jest prawdziwy potencjał kraju, jeżeli złodzieje i oszuści w ciągu minionych 8 lat rządów gangu Tuska, zdołali ukraść niemalże pół biliona złotych ( 500 mld PLN), a my właściwie prawie tego nie odczuliśmy, zaślepieni grillem, piwem, czyli sławetną ciepła wodą w kranie?

.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika U1

15-11-2021 [01:24] - U1 | Link:

Witold Kieżun też o tym mówił.Większość nie ma pojęcia co się dzieje.Pozdrowienia

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-11-2021 [06:50] - jazgdyni | Link:

@U1

Dziękuję za info. To dobrze być w towarzystwie człowieka, którego się podziwiało.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-11-2021 [06:04] - jazgdyni | Link:

@ !!!

Właśnie najnowsza SUPER-Nowina (albo super-news, dla anglojęzycznych).
Elon Musk już zdecydowanie ogłosił, że baterie litowo - jonowe, Li-Ion, będą zastępowane, przez tańsze i lepsze baterie sodowo - jonowe, Na-Ion.
Wydawało się, że zastąpienie litu cięższym sodem i mniejszą gęstością energii jest kłopotem, lecz nie dość, że sód jest o wiele łatwiej dostępny, to mimo cięższych ogniw, baterie mają być o 40% tańsze, szybciej się ładują, znacznie dłużej żyją, nie powodują tylu pożarów co Li i są lepsze w niższych temperaturach (same też się tak nie grzeją).

I najważniejsze - kto w okolicy ma sodu od cholery i trochę? No jak to kto - MY! Nasze NaCl - zwykła sól kuchenna chyba już tysiąc lat zaspokajała Europę. 

Wprawdzie Niemcy mają największą kopalnię, lecz my jesteśmy w Europie tuz za nimi.

Ps. Także czekamy na jeszcze lepsze baterie - grafenowe aluminiowo - jonowe.

Obrazek użytkownika AŁTORYDET

15-11-2021 [10:56] - AŁTORYDET | Link:

Akurat koszt soli litowej, stosowanej jako elektrolit, nie jest szczególną przeszkodą. Pogadamy, jak Elon wprowadzi baterie sodowo-jonowe do użytku... 

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-11-2021 [13:57] - jazgdyni | Link:

Z Muskiem nic nie jest pewne. On żyje na dopalaczach, a do tego ma świetny wywiad gospodarczy. Wyniucha nawet coś w szczelinie na Antarktydzie. Do tego lubi blefować.
Ja natomiast widzę, że z bateryjkami dużo się dzieje. A te najlepsze to on już nie chce montować tylko w Teslach, tylko zaczął budować potężne farmy - magazyny energii. Duże jak serwerownie do Big data.

Obrazek użytkownika u2

15-11-2021 [08:33] - u2 | Link:

Polskie lasy to europejska potęga.

Jest co kraść.

Wczoraj obejrzałem kabaret na Polsacie po 20-tej. Robert Górski nadawał ciągle na PiS i JK, że złodzieje, sam grał również złodzieja.

Tytuł kabaretu to "Młodzi i moralni", ale mi wyglądali na już niemłodych i niemoralnych :-)

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-11-2021 [09:09] - jazgdyni | Link:

@u2

Górski i jego ludzie już w 2015 roku dostali wysoko płatne zamówienie na drwiny z obecnej władzy. Wprawdzie to nie są artyści, ale można za Kazikiem zanucić "...wszyscy artyści to prostytutki..."

Obrazek użytkownika Jabe

15-11-2021 [09:31] - Jabe | Link:

Jakieś szczegóły?

Obrazek użytkownika Tomaszek

15-11-2021 [09:41] - Tomaszek | Link:

Za wysokie progi Dżabe . Zadowol się agencją najbliższą .

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-11-2021 [13:58] - jazgdyni | Link:

Czego?

Obrazek użytkownika u2

15-11-2021 [10:21] - u2 | Link:

Górski i jego ludzie już w 2015 roku dostali wysoko płatne zamówienie na drwiny z obecnej władzy.

Żeby to jeszcze było śmieszne, a to flaki z olejem były. Niestety, nie dorównywało poziomem "posiedzeniom rządu" z w/w panem Górskim :-)

Obrazek użytkownika AŁTORYDET

15-11-2021 [10:59] - AŁTORYDET | Link:

@u2:
Za to pięknie ocieplał wizerunek Tuska w "posiedzeniach rządu". To nie byli złodzieje, tylko misiowate fajtłapy. Oczywiście poza "premierem", który jako jedyny ogarniał sytuację...

Obrazek użytkownika u2

15-11-2021 [15:38] - u2 | Link:

Za to pięknie ocieplał wizerunek Tuska w "posiedzeniach rządu"

Bo w sumie każdy aktor gra siebie samego, a pan Górski to taka ciepła osoba. Widziałem go parę razy w TV Republika, gdzie prezentował zdrowy rozsądek. No ale ktoś sypnął kasą i zaczął grać w "Uchu Prezesa", do którego również mam te zastrzeżenie, że to mało śmieszne było. Może specjalnie sabotuje ? Ale wątpię, po prostu nie ma pomysłu jak zabawnie przedstawić rząd. Stąd niezbyt wysoki poziom "Ucha".

Mi najbardziej podobało się poniższe "posiedzenie rządu" :

https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Jan1797

15-11-2021 [21:19] - Jan1797 | Link:

Mnie z kolei to ornitologiczne, 18 lat hodowali gawrona w doku;-))
https://www.youtube.com/watch?...
Wszyscy mówili; „rekord, rekord” a w Krakowie? 35 lat i dworzec jest.
To sztuka zbudować i jest, bez braw? Gdzie dekady radości gawiedzi?

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

16-11-2021 [09:07] - NASZ_HENRY | Link:

Przekaz ma być krótki, jednoznaczny i po prostu prosty:
Po zatankowaniu potencja(ł) spada ☺☻
 

Obrazek użytkownika juur

15-11-2021 [12:35] - juur | Link:

"8 lat rządów gangu Tuska, zdołali ukraść niemalże pół biliona złotych" oj tam, oj tam lista "zasłużonych" jest dłuższa. Znalazłem to w sieci , nie znam autora:
jak poszczególne rządy prywatyzowały nasza gospodarkę:
 Rząd Mazowieckiego UW od 12.09.1989r. rządził 16 m-cy, Przygotował ustawę o restrukturyzacji i prywatyzacji.
 Rzad Bieleckiego KLD od 12.01.1991 rządził 11 m-cy i 11dni.Sprzedał 1208 zakładów.
 Rzad Olszewskiego ROP od 23.XII.1991 rządził 6 miesięcy i 18 dni Sprzedał 1 zakład (Jan Olszewski sprzedał jeden zakład ale jak!!! FSM został sprzedany Fiatowi za pensję sprzątaczki (ok. 1700 zł na dzisiejsze, bez udziału pracowników w prywatyzacji. To był największy przekręt prywatyzacyjny. Na szczęście rządził krótko).
 Rzad Suchockiej UD od 11.07.1993 rządził 15 m-cy i 14 dni. Sprzedał obcym 21 zakładów.
 Rzad Pawlaka PSL od 26X.1993r rządził 16 m-cy i 12 dni. Sprzedał obcym 2269 zakładów.
 Rzad Oleksego SLD od 7.03.1995r. rządził 14 miesięcy. Sprzedał 598 zakładów.
 Rzad Cimoszewicza SLD 7II.96 rządził 20 m-cy,18 dni. Sprzedał 992 zakładów.
 Rzad Buzka AWS od 31.X.1997 rządził 47 m-cy 19 dni. Sprzedał 1311 zakładów.
 Rzad Milera SLD od 19X.2001r. rządził 30 m-cy 15 dni. Sprzedał 548 zakładów.
 Rzad Belki SLD od 2 V 2004r. rządził 17 m-cy 29 dni.Sprzedał obcym 477 zakładów.
 Rzad Marcinkiewicza PIS 31X05r rządził 8 m-cy 15 dni. Sprzedał 271 zakładów.
 Rzad Kaczyńskiego PIS od 14 .07.2006 rządził 15 m-cy 24 dni. Sprzedał 18 zakładów.
 Rzad Tuska PO rządził od 7.XI.2007r. Sprzedał 724 zakłady do 31.12.2010

To była przeszłość ale obecnie kierunek jest ten sam.
Tak dla równowagi chciałbym zobaczyć podobną listę naszych osiągnięć przemysłowych ( dla celów roboczych załóżmy, że likwidacja gałęzi, branży nie jest osiągnięciem).
Największe w naszej całej historii zakupy są realizowane przez rząd Morawieckiego:
 węgla,
 energii elektrycznej,
 gazu, i mniejsze takie jak ostatnio:
 samochody dla wojska od MERCEDESA,
 używane pojazdy wojskowe od amerykanów, itd....itd....
Wszystkie te i poprzednie transakcje mają jedną wspólną cechę, te pieniądze budują miejsca pracy i dobrobyt zagranicą.
Rujnują rodzimy przemysł i trwale odbierają możliwości rozwojowe.
Jeżeli dodamy do tego zakupy wiatraczków i paneli w to niemal doskonały przepis jak z średnio rozwiniętego państwa zrobić  kolonię  a z obywateli niewolników.
Ktoś powie, że musimy kupować i bo sami nie produkujemy. I to prawda niczego już prawie nie produkujemy.
I gdzie to nas zaprowadzi?

 

Obrazek użytkownika jazgdyni

15-11-2021 [14:02] - jazgdyni | Link:

Dlaczego jakoś się nie dziwię, że to Pawlak i kolesie z PSL uprawiali największy handelek nieswoimi towarami.
Pawlak od dawna powinien siedzieć w ciężkiej tjurmie tylko za ten kontrakt gazowy na 1000 lat.

Obrazek użytkownika Jan1797

15-11-2021 [21:46] - Jan1797 | Link:

 (Jan Olszewski sprzedał jeden zakład ale jak!!! FSM został sprzedany Fiatowi za pensję sprzątaczki
(ok. 1700 zł na dzisiejsze, bez udziału pracowników w prywatyzacji. To był największy przekręt
prywatyzacyjny. Na szczęście rządził krótko).

@ Juur,
Opisuje pan z przypadkowym czy celowym pominięciem? https://www.rp.pl/kraj/art3470...
"Pan Andrzej Olechowski zatrudniał sobie firmy doradcze, które doradzały jak sprzedać FSM za
darmo – przekonuje autor publikacji.
Według autora książki o wszystkim doskonale poinformowana była dzisiejsza prezydent Warszawy
Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Jako prezes Narodowego Banku Polskiego dostała do zaopiniowania
umowę definitywną, w której majątek warty 3 mld dolarów został wyceniony na 18 mln starych złotych
czyli 1,8 tys. zł na nowe, czyli praktycznie rzecz biorąc 450 dolarów."

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-11-2021 [01:18] - jazgdyni | Link:

@Jan1797

Dziękuję z sprostowanie. Tak właśnie, z powodu własnej gnuśności i plotek z trzeciego rękawa - coś tam, coś tam - powstają miejskie legendy o zakopanych pod Giewontem miliardach Prezesa, własnych, egzotycznych wyspach Morawieckiego i patologicznego złodziejstwa Obajtka, co już nawet zauważył jego własny wuj.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

16-11-2021 [05:25] - wielkopolskizdzichu | Link:

Jeśli chodzi o Giewont to pod nim w pieczarach śpią rycerze, którzy obudzą się jak będzie naprawdę źle, że też nawet się nie przekręcili na drugi bok  jak rządził Tusk.
Egzotyczne wyspy to domena nie Morawieckiego tylko Waszczykowskiego, to on wie gdzie leży słynna San Escobar.
Obajtek to nie patologiczne złodziejstwo, tylko wytężona praca najsłynniejszej krawcowej, która pozwoliła jej nabyć gotówką akcje warte 800000 PLN, deklarując zarobki wysokości do 1500 PLN miesięcznie. 

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-11-2021 [07:05] - jazgdyni | Link:

Brawo mistrzu!

Obrazek użytkownika Jan1797

17-11-2021 [18:38] - Jan1797 | Link:

Drobiazg, często korzystam z;https://wysokienapiecie.pl/408...
Temat ważny a powyżsi strzygą płaskoziemców ;-))

Obrazek użytkownika juur

16-11-2021 [09:18] - juur | Link:

Zapewne ma Pan rację. Było wielu cichych "bohaterów" i robi się wszystko by nie wspominać o ich dokonaniach np. Bieleckiego, Lewandowskiego... i całe KLD.....właściwie wszyscy okrągłostołowcy.
Pozwoliłem sobie na skopiowanie tego zestawienia by przypomnieć jaką drogę mamy za sobą i jeżeli utrzymamy ten kierunek a wygląda na to, że nadal podążamy tą samą drogą to jaki będzie tego finał?

Obrazek użytkownika Jan1797

16-11-2021 [20:19] - Jan1797 | Link:

Tak myślałem :-)
Pozdrawiam Panów serdecznie.

Obrazek użytkownika juur

16-11-2021 [18:28] - juur | Link:

@Jan1797
Jak Pan widzi były tysiące zakładów i tysiące "innych" Olechowskich co nie zmienia faktu, że zawsze odpowiedzialność ponosi premier. I tak musi być.
  Miałem okazję być wiele razy w FSO i spędziłem tam sporo czasu. A konkretnie w OBR, którego szefem był dr Sel. Człowiek o ogromnej wiedzy, całkowicie oddany pasji co udzielało się jego zespołowi. Poznałem tych ludzi i uwierzyłem, że będą odnosili ogromne sukcesy w swojej dziedzinie. Na ich zlecenie, bo chcieli to mieć, zrealizowaliśmy automatyczne stanowiska hamowni co było nie lada wyczynem w tamtych czasach. Jednostką centralną była, chyba, Mera 60. Jednoczesne pomiary prawie wszystkich możliwych parametrów wg. programowanych algorytmów otwierało zupełnie nowe możliwości.... dzisiaj nie ma FSO, MERY.... Byłem w wielu takich zakładach. Po niektórych nie zostały nawet fundamenty. Zadbano o to by nie dało się tego odtworzyć. Przerwano relację mistrz-uczeń bez której nie mogą istnieć zaawansowane technologie. 
Wielu tych drani chodzi po ziemi i śmieje się w nos, pewni swojej bezkarności.  I jak widać słusznie bo nikomu włos z głowy nie spadł.

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-11-2021 [22:34] - jazgdyni | Link:

@jurr

Znałem osobiście inż. Sela i właściwie całe OBR. Lata 1972 - 74. My w PG w Instytucie Techniki Cieplnej, jako blisko współpracujący z Włochami, w tym z FIATem. na Żeraniu byliśmy często.

Obrazek użytkownika juur

17-11-2021 [10:04] - juur | Link:

Być może się spotkaliśmy?
Bywałem w FSO w latach późniejszych, po 76 i po roku 80, gdy Instytut Informatyki  PG realizował wiele projektów dla przemysłu w całym kraju. Właściwie dla wszystkich co produkowali silniki, turbiny, samochody.....i nie tylko.
Wracając do tytułu notki to oddaje niezwykle trafnie co zlikwidowano, mam na myśli "potencjalne możliwości", Bo nie chodziło o to, że produkty, może były za mało nowoczesne, przestarzałe, czy też miały zły kolor. Likwidowane branże, zakłady bo miały potencjał, doświadczone kadry, które w  nowych warunkach mogły łatwo dogonić konkurencję i ja przeskoczyć w wielu dziedzinach. Nie można było do tego dopuścić wg. okrągłostołowców. W tym samym czasie Korea zaczynała z dużo niższego poziomu i gdzie jest teraz a gdzie my jesteśmy?
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika tricolour

17-11-2021 [11:27] - tricolour | Link:

@Juur, Jzg

NIe "zlikwidowano" tylko zlikwidowaliśmy. A dokladnie - wasze pokolenie, osobiście, własnymi rękami zlikwidowało. Nie stał esesman z psem i karabinem celując w głowę tylko pomachał starym Kadettem ze schrottu i za tego sztrucla oddawaliście majątek. Do zera, do fundamentów właśnie, z radością likwidując nawet branżowe szkoły. A że w każdej małej miejscowości, oprócz lokalnych fabryczek, był także oddział NBP do obsługi tych fabryczek, to go sprywatyzowaliście do Banku Zachodniego i daliście Irlandczykowi, by nawet lokalne pieniądze były w obcych rękach.

Więc Korea zaczynała z niższego poziomu, ale nas wyprzedziła, bo jej nie okradali Koreańczycy.

Obrazek użytkownika juur

17-11-2021 [15:11] - juur | Link:

Dużo w tym racji co piszesz bo tak było. Ale nie z wszystkim się zgadzam. Takich jak ja nikt o nic nie pytał. Architekci przemian byli z innego pokolenia, często żarliwi stalinowcy w swoim czasie jak np. Geremek, Mazowiecki, itd..... To przecież po to był "okrągły stół". Tych co nie pasowali lub nie dali się przekabacić usuwano.  Zadbano o następców by byli z właściwego nadania.  Zadziałał jeszcze jeden mechanizm nie bez znaczenia, taki, że ci co coś potrafili wyjeżdżali do pracy, zakładali własne firmy, radzili sobie i mieli pracę. Inaczej było z tymi co nie bardzo nadawali się do jakieś roboty i głównie z tego segmentu mieliśmy naszych przedstawicieli, którzy do perfekcji opanowali życie na koszt  innych. Sprowadza się to tego, że pojęcie praca jako sposób na zarabianie jest dla nich pojęciem niezrozumiałym.  Dzisiaj widać to wyraźnie po lekceważeniu tych, którzy żyją z własnej pracy. Nawet prezes, nie po raz pierwszy, nazywa prywatnych przedsiębiorców cwaniakami, brzmi co najmniej nieprzyzwoicie w ustach kogoś kto prawie całe swoje życie żyje na koszt podatnika.
Było oczywiste dla rządzących w 20-leciu międzywojennym, że przemysł jest siłą i ogromnym wysiłkiem budowano, rozwijano, bo wzmacnia, daje niezależność. Dla rządzących od wielu lat to też jest oczywiste i stąd bierze się niezwykła zaciekłość by wszystko co narodowe niszczyć. I dużo się już udało. Przerażające jest, że część rodaków się z tego cieszy.
Ale Pan to wszystko wie.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Jan1797

17-11-2021 [18:26] - Jan1797 | Link:

"Zawsze odpowiedzialność ponosi premier" i poniósł ogromną. "I tak musi być."
 ".... dzisiaj nie ma FSO, MERY..... Zadbano o to, by nie dało się tego odtworzyć.
Przerwano relację mistrz-uczeń, bez której nie mogą istnieć zaawansowane technologie."

Piszę o tym od kilkunastu lat, faktycznie bez większego rezultatu, a sedno w dużej części
zawarte jest w powyższych słowach.
Bez mrugnięcia okiem zwijano Polskę przy aplauzie gawiedzi jak w kabaretowej wstawce powyżej.
Refleksja po latach ma niebagatelne znaczenie, bo w przyszłości zagrożenie być może wróci jako
„reforma gospodarki”, a jeżeli ma być prawidłowo rozpoznane przez młodych, powinna być sednem
naszej dyskusji dzisiaj. Podejmijmy się analizy zjawiska „piniendzy niema i nie będzie", bo wielokrotnie
już wystąpiło i być może pojawi się, co powszechnie wiadomo. Zminimalizujmy wewnętrzną sytuację
polityczną Polski do ram przedsiębiorstwa, w którym mącił decydent np. pionu zamętu. Ilu pamiętacie
takich „decydentów”, często szarych eminencji, bez odpowiedzialności, zadaniowanych na pogardę
miejsc pracy? W latach 90 zlikwidowano; 1/3 dużych i średnich zakładów przemysłowych, które
zatrudniały więcej niż 100 osób, o potencjale produkcyjnym rzędu 40 procent, co skutkowało utratą
2 mln miejsc pracy!
 https://forsal.pl/artykuly/888...

Obrazek użytkownika juur

17-11-2021 [19:11] - juur | Link:

@Jan1797 Od artykułu minęło kilka lat a nie stracił na aktualności i co gorsza jednym tchem można napisać kolejną część.
A było by o czym pisać.

Obrazek użytkownika Jan1797

17-11-2021 [20:48] - Jan1797 | Link:

Musi Pan przyznać, gdy słyszą dzisiaj, że za werbunek pracownika
nie ekonoma otrzymają 3 tys., balcerkowych krew zalewa.

Obrazek użytkownika tricolour

16-11-2021 [09:55] - tricolour | Link:

W ciągu 6 lat dług publiczny wzrósł o 500 miliardów. Ale kto by się tym interesował gdy mowa o generowaniu sztucznego potencjału? Nasz sztuczny potencjał jest lepszy niż wasz ukradziony.

Izabela pisze, że komuś tam węgiel podrożał prawie dwukrotnie więc nie będzie ogrzewał domu... 

Obrazek użytkownika Pani Anna

16-11-2021 [13:04] - Pani Anna | Link:

Tricolour
Jak miał nie wzrosnąć,  skoro rządzi byly doradca Tuska? Uczeń przerósł mistrza. Ale ważne,  że jest patriotycznie.

Obrazek użytkownika tricolour

16-11-2021 [14:15] - tricolour | Link:

@Anna

Wie Pani, mnie zawsze do głębokiej zadumy doprowadza gdy - no, tak przecież jest - wykształcony i dojrzały (wiekiem) facet pisze, że udało się zlikwidować ubóstwo podczas gdy urząd statystyczny mówi co innego, a likwidacja była na kredyt. Że nie widzi, że na niespłacany kredyt można żyć góra kilka lat, co właśnie widzimy, bo zaczynamy spłacać. A to dopiero początek.

A teraz jeszcze ręczne sterowanie gospodarką, bo stare dziady wychowane w komunie nie potrafią inaczej. Obniżą cenę paliwa poprzez likwidację zysku prawie że ostatniego filaru gospodarki.

Będzie wesoło. Balcerowicz musi wrócić.

Obrazek użytkownika Tomaszek

17-11-2021 [00:18] - Tomaszek | Link:

A rok temu pisałeś , że masz pompę ciepła . Mentor zapomniał ? Czy się zmienił ? Może foldery pomylił , czy trolli ? I nie Balcerowicz tylko tow Balcerowicz . Faktycznie kasy jest kupa do zaj...bania . 

Obrazek użytkownika tricolour

17-11-2021 [10:46] - tricolour | Link:

Pan o północy śpi, Reksiu. Zalecam robienie notatek, bo pamięć cię zawodzi 

Smacznego.

Obrazek użytkownika Tomaszek

17-11-2021 [18:34] - Tomaszek | Link:

Tak że uważaj co piszesz jak mentor śpi .