Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
...My tu gadu-gadu, a Niemcy się zbroją...
Wysłane przez Obserwator_3 w 04-08-2021 [08:20]
Szanowni
Zbliża się przesilenie, mające skutkować zniweczeniem większości parlamentarnej PiS, przy czym - w przeciwieństwie do próby z maja i listopada zeszłego roku, tym razem rzecz jest gruntownie przemyślana.
Tak, będziemy mieli do czynienia z faktycznym puczem. Tak, p. Kaczyński może zostać rozegrany przez ludzi człowieka któremu zaufał, biorąc na siebie odium za kpinę z rozumu, jaką Polakom funduje Kościński i "pryszczaci" pod sztandarami "Polskiego Ładu", tak, nachalna i sprzeczna z rzeczywistością propaganda stręcząca pod hasłem "14 miliardów w kieszeniach Polaków" rozwiązania prawne, które w zasadzie uniemożliwią tymże Polakom, a szczególnie młodym, realne usamodzielnienie się, w zasadzie skazując ich na beznadzieję średnio opłacanych etatowców ("średnio" nie w sensie "średniej płacy", tylko w sensie okolic mediany, to spora różnica).
Sądząc z zachwytu, z jakim o konceptach ekipy Morawieckiego mówi W.Cz. p. Suski, w dalszym ciągu nie zna przepisów uchwalanych przez siebie i kolegów, natomiast argument, jakoby każdy, kto nie popiera bezkrytycznie "Polskiego Ładu", to osobisty wróg PiS i p. Kaczyńskiego, a w ogóle to pewnie chce "odebrać" pracownikom obiecywaną kwotę wolną w wysokości 30 tys. PLN (akurat pensja minimalna po ZUSach, srusach i innych atrakcjach) i pozbawić ich podniesienia drugiego progu do 120 tys., jest po prostu kpiną z tradycji racjonalnej dyskusji.
W zasadzie po 14 latach od wprowadzenia progu podatkowego, jego podniesienie jest raczej naturalnym, wręcz ludzkim odruchem, bo w tzw. "międzyczasie" wskaźnik inflacji (liczony przecież na procent składany) wywindował równowartość 85 tys. z początku 2008 r. (czyli wtedy, kiedy ten próg podatkowy wprowadzono) do kwoty ponad 115 tys. na koniec 2021 r - żeby nie być gołosłownym (dane z GUS, choć to takie "z przymrużeniem oka"):
rok ekwiwalent kwoty wolnej na 1 stycznia inflacja (rok poprz. = 100) ekwiwalent na 31 grudnia
2008 85 000 104,2 88 570
2009 88 570 103,5 91 670
2010 91 670 102,6 94 053
2011 94 053 104,3 98 098
2012 98 098 103,7 101 727
2013 101 727 100,9 102 643
2014 102 643 100 102 643
2015 102 643 99,1 101 719
2016 101 719 99,4 101 109
2017 101 109 102 103 131
2018 103 131 101,6 104 781
2019 104 781 102,3 107 191
2020 107 191 103,4 110 835
2021 110 835 103,8 115 047
Oczywiście imputowanie wrogości wobec Zjednoczonej Prawicy jest to "trzecia prawda" ks. Tischnera, bo dostrzeganie wad proponowanych rozwiązań świadczy raczej o elementarnej spostrzegawczości i umiejętności czytania ze zrozumieniem, a nie o obłędzie "antypisu", ale propaganda ma swoje prawa i wymaga "zwarcia szeregów". No to zwieramy...
Ciekawe, że zdaniem Kościńskiego, starego bankiera, więc specjalisty od etyki jak najbardziej, jest niesprawiedliwe, żeby pracownik płacił większą składkę zdrowotną niż zatrudniający go przedsiębiorca. W zasadzie prawie prawda (w tym wypadku akurat "trzecia"), bo skoro wszyscy obywatele Polski są wobec prawa równi i konstytucja zabrania dyskryminacji, to znaczy że podstawowa składka zdrowotne TEŻ POWINNA BYĆ RÓWNA dla wszystkich I TO KWOTOWO A NIE PROCENTOWO.
Od razu podpowiem specjaliście od przywracania sprawiedliwości, że "w przedmiocie" składek zdrowotnych wcale to nie oznacza, że przedsiębiorcy trzeba ją koniecznie podnieść, lecz można tę - wynikającą przecież z przepisów - niesprawiedliwość naprawić w drugą stronę i po prostu nie potrącać pracownikowi większej składki zdrowotnej niż przedsiębiorcy, a w dodatku dla wszystkich powinna być równa i wynosząca 9% od średniego wynagrodzenia, a nie od pensji.
Proste? Proste. A czemu nie wdrażane? A bo nie o sprawiedliwość żadną tu chodzi, tylko haka, kontrolę i wykańczanie mikro- i małych.
Dlaczego? Otóż większość Polaków nie ma zielonego pojęcia jak działa ZUS wobec przedsiębiorców i jakie ma narzędzia do bezwzględnego egzekwowania jakichkolwiek zobowiązań, choćby i fikcyjnych, wynikających z samodzielnego ustalenia przez ZUS wysokości rzekomej należności. W przeciwieństwie do urzędów skarbowych, mitygowanych w jakimś stopniu przepisami i procedurami, ZUS "może wszystko" - chyba najlepszym przykładem dewiacji umysłowej konstruktorów tego monstrum, jest ściąganie z niepełnoletniego spadkobiercy zaległych składek na ubezpieczenie emerytalne nieboszczyka który opuścił ten łez padół przed osiągnięciem wieku emerytalnego. W zasadzie wiadomo, że z tych "zgromadzonych" środków już raczej nie skorzysta, ale "dług" jest i przechodzi w ramach spadku.
No to teraz wyobraźmy sobie, że ZUS nalicza komuś ot, tak sobie, "spod dużego palca", 9% zdrowotnego od obrotu, bo - zdaniem urzędniczki w ZUS - "nie wykazał prawidłowo" kosztów, więc nie są one przez ZUS uznawane. Fikcja? No a naliczenie na pięć lat wstecz składek ubezpieczeniowych od umów-zleceń które były z tychże składek zwolnione to też fikcja?
P. Kaczyński chyba naprawdę nie ma pojęcia jakie buty mu szyje ekipa Morawieckiego, zresztą wespół z Gowinem i opozycją. Spójrzmy na to jak na manewr oskrzydlający, którego celem jest otoczenie PiS w taki sposób, aby zerwana została więź z elektoratem, zaś rozgoryczenie ludzi zaabsorbował "Wybawiciel" (można zaryzykować tezę, że Gowinowi wydaje się, że to na niego padnie, jeżeli tak, to ma rację, wydaje mu się).
Jak to zadziała? Ano, oczywiście, dość prosto, jako że Program "Polskiego Ładu" w takiej formie w jakiej jest prezentowany, owszem, zawiera trochę elementów dobrych, ale też i sporo elementów wręcz skandalicznych. W miarę nagłaśniania tych drugich, poparcie dla "Polskiego Ładu" będzie oczywiście spadać, zatwardziałość ekipy Morawieckiego w jawnie propagandowej obronie rozwiązań całkowicie sprzecznych z personalizmem i wolnością działania oraz prawdą, a więc fundamentami Cywilizacji Łacińskiej, będzie skutkować chaosem w elektoracie PiS, bo obrona "Polskiego Ładu" będzie wymagała coraz większego zaprzeczania rzeczywistości, więc stopniowo jego obrony będą się podejmować ludzie którym to nie przeszkadza, aż w końcu ktoś zauważy przytomnie (pewnie Gowin właśnie), że koncepcja jest słuszna, tylko szczegóły wymagają poprawy, tutaj z ekipy Tuska, albo - jeszcze lepiej - z szeroko rozumianego "środowiska biznesu", zaczną płynąć rzeczywiście rozsądne propozycje (o co na tle "Polskiego Ładu" wcale nie jest trudno), a ponieważ kasta "nadzwyczajnych" doprowadzi do paraliżu wymiaru sprawiedliwości, to wtedy zacznie się "bunt clarków" w osobach urzędników administracji wszelkich szczebli.
Szczegóły mają o tyle znaczenie, o ile skutki tych rozmaitych działań będą dotykały ludzi, natomiast plan generalny jest taki, aby całe odium za "Polski Ład" spadło na p. Kaczyńskiego, może Morawieckiego i część jawną ekipy którą reprezentuje (właśnie np. Kościński), aby utorować drogę Tuskowi. Ponieważ kluczowe stanowiska merytoryczne są już wręcz nachalnie obsadzane przez ludzi identyfikowanych z "opcją niemiecką", nietrudno wyobrazić sobie, kto jest rzeczywistym sponsorem tego zamieszania, ale - jak to zwykle z wyobraźnią bywa - pod tym maskonem jest jeszcze jedna warstwa: elitami niemieckimi rządzi Rosja, a ponieważ USA rękami Bidena oddała Europę Środkową Niemcom (czyli Rosji), to mamy przechlapane z dwóch stron.
Ratunek? W Panu Bogu, bo na Chiny już za późno, a Turcja najwyraźniej woli Ukrainę. Chyba że p. Kaczyński osobiście wejdzie w rolę "Wybawiciela", pogoni ekipę "pryszczatych" i Kościńskiego, zmieni "Polski Ład" w rozsądny program prorozwojowy, ukróci biurokrację i papieromanię, wprowadzi kontrolę społeczną wymiaru sprawiedliwości etc., etc.
Tylko że jak do tej pory przez sześć lat tego nie zrobił. Co prawda zaczęto z górnego "C" na początku 2016, ale potem...
Pytanie, co takiego zaszło latem 2017 roku, że p. Kaczyński musiał zastąpić rząd p. Szydło obecną ekipą, zaś p. Duda musiał zawetować reformy sądowe?
Komentarze
04-08-2021 [03:18] - Adam66 | Link: ..."co takiego zaszło latem
..."co takiego zaszło latem 2017 roku"... centrala przysłała prikaz, a ponieważ centrala ma kwity na kaczyńskiego, no to trzeba było wykonać...
04-08-2021 [07:19] - Pers | Link: //Pytanie, co takiego zaszło
//Pytanie, co takiego zaszło latem 2017 roku, że p. Kaczyński musiał zastąpić rząd p. Szydło obecną ekipą, zaś p. Duda musiał zawetować reformy sądowe?//
To akurat jest proste do wytłumaczenia.
Pan Morawiecki został rzucony przez globalistyczne "elity" na odcinek polski Wielkiego Resetu. Był do tego przygotowywany przez całą swoją karierę zawodową. (jak ogólnie wiadomo karierę w bankowości robią przede wszystkim historycy)
"Dobre" nazwisko miało pomóc w zdobyciu sympatii i poparcia społecznego.
Pan prezes Kaczyński ma niewiele do powiedzenia w sprawach zasadniczych. Robi za frontmana.
04-08-2021 [07:32] - ruisdael | Link: Ostatnie zdanie jest
Ostatnie zdanie jest intrygujące.
04-08-2021 [08:31] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: Czy używanie nazwy Polska..
Czy używanie nazwy Polska...nie stało sie pustym słowem?
Co jest polskiego w Polsce...ile jest cukru w cukrze?
Sklepy należą do Niemiec,fabryki niemieckie,gdzie produkuje się śrubki do czegoś...robotnik nie wie do czego...zysk idzie do UE,czyli do Niemiec...jest trochę kapitału
japońskiego,koreanskiego i francuskiego...czyli nie polskiego.
Pisze Autor o opcji niemiecko---rosyjskiej...i boi się napisać o opcji izraelskiej?! O Sorosie? Miliardy dolarów rzucone na "rynek wtymkraju" muszą działać....i działają!
Kiedyś za komuny było takie powiedzenie: Z Polską można wygrać wojnę bez jednego wystrzału...wystarczy rzucic z samolotu kilka worków dolarów...i sami sie pozbijają.
Amen
04-08-2021 [08:46] - angela | Link: Taaaa, przyjdzie tfusk, to
Taaaa, przyjdzie tfusk, to was pogodzi, on juz ma przepisy, co bedą się wszystkim podobały.
A PolskiŁad, zmieni w niemiecki, tvpinfo zlikwiduje, zeby nikt o niczym nie wiedział, kasę miliardy roztrwoni, zeby, ta" biedna przegrana Polska, ktorej ma tak dosc, i nie mysli dźwigać......." była nadal , tą " biedną panną" , zeby nie byla za mocna, i niezalezna, o jaką bandyckim sąsiadom chodzi.
Mocno nad tym pracujecie, patrioci, zeby bylo, jak bylo.
04-08-2021 [09:13] - Pers | Link: angela
angela
Wszyscy wiedzą, że w patryjotyzmie nikt cię nie prześcignie.
No może tylko tezeusz.
04-08-2021 [10:02] - Jabe | Link: Zastąpienie pani Szydło było
Zastąpienie pani Szydło było planowane od początku. Trzeba było ją wprawdzie potrzymać chwilę na stołku dla przyzwoitości, lecz to pan Morawiecki, który cudownie zmaterializował się zaraz po wyborach, został sternikiem. Taki widocznie był deal z kelnerami.