Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Sensacyjny film o zrabowanych dziełach polskiej kultury

Ryszard Czarnecki , 17.12.2015
Trzeba jak najszybciej wypełnić treścią postulat wicepremiera i ministra kultury profesora Piotra Glińskiego, który zapowiedział powstanie filmu (filmów) fabularnych, które miałyby stanowić popularyzację polskich dziejów. Chodziłoby też, aby te dzieła pokazywały prawdziwą, a nie zafałszowaną historię ojczystą. To szczególnie ważne, bo od kilkudziesięciu lat „poprawiają” nam nasze dzieje, zwłaszcza te najnowsze, różni fałszerze ze Wschodu i Zachodu.

Zielone światło dla polskiej historii

Proponujemy – wraz moim ojcem z Henrykiem Tadeuszem Czarneckim ‒ serial fabularny lub dokument fabularyzowany (zdecydowanie lepsze to pierwsze), który dotyczyłby… ratowania dzieł sztuki – skarbów narodowej kultury na terenie Rzeczpospolitej po wybuchu II wojny światowej. A w zasadzie po pierwszym września 1939 (agresja Niemiec) – z jednej strony i po 17 września 1939 (agresja „czerwonej” Rosji) ‒ z drugiej. Bo to były dwa różne fronty, ale przecież chodziło o to samo: aby uratować najważniejsze dla naszego dziedzictwa historycznego i naszej spuścizny kulturowej – najistotniejsze, wręcz symboliczne przedmioty (dzieła sztuki).

Bo ratowanie skarbów polskiej kultury na ziemiach objętych okupacją niemiecką i tych pod okupacją sowiecką doprawdy może stanowić kanwę sensacyjnego, przyciągającego młodych Polaków – i nie tylko – filmu. To niejedyny, rzecz jasna, temat ‒ bo już podpowiadają mi, że warto zrobić film w stylu Hollywoodu o polskich pilotach walczących z Niemcami w „Bitwie o Anglię”, a więc chłopcach z biało-czerwonymi szachownicami, którzy uratowali Wielką Brytanię, a ślady ich walki pomijano lub wręcz zacierano w zachodniej, także brytyjskiej, świadomości oraz przez wiele lat PRL-u. To o nich przecież mówił ten, który potem trzykrotnie sprzedał Polskę (Teheran 1943, Jałta 1945, Poczdam 1945) sir Winston Churchill: „Nigdy w dziedzinie ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym”.

Niemieckie skrupulatne kradzieże vs. polski spryt i poświęcenie

Proponowany przez duet Czarneckich serial składałby się z czterech części. Pierwsza obejmowałaby wydarzenia w okupowanej Warszawie i na ziemiach pod jurysdykcją niemiecką (w wyniku podziału II Rzeczpospolitej przez pakt dwóch stolic: Moskwy i Berlina czyli pakt Ribbentrop‒Mołotow) od 1 września 1939 do końca grudnia tego właśnie roku. Część druga tego serialu pod roboczym tytułem „Największe skarby walecznych Polaków” powinna obejmować okres od stycznia 1940 do maja 1945, również pod okupacją niemiecką. W kolejnych częściach należałoby się zająć tym, co miało miejsce pod okupacją Związku Sowieckiego w pierwszych dwóch latach. Pierwsza z nich, a trzecia w ogóle, obejmowałaby okres od 17 września 1939 do 22 czerwca 1941, a druga (czwarta w ogóle) okres od drugiej połowy 1941 do końca okupacji. W pierwszej części dotyczącej Wschodu Polski momentem szczególnym i finałem byłoby zaznaczenie pokłócenia się sojuszników i „zdrady” Hitlera 22 czerwca 1941, a w drugiej części dzień 2 stycznia 1944, gdy Armia Czerwona przekroczyła granicę II Rzeczpospolitej. Oczywiście należałoby pokazać, że Rosja Sowiecka skarby polskiej kultury głównie niszczyła, a III Rzesza Niemiecka konsekwentnie katalogowała i wywoziła.

Tylko pierwsza część (wrzesień ‒ grudzień 1939) pod okupacją niemiecką mogłaby składać się z dziewięciu 30-minutowych odcinków. Odcinek pierwszy, swoisty prolog obejmowałby, uwaga, okres jeszcze przedwojenny, gdy latem 1939, w okresie od czerwca do sierpnia, miały miejsce wizyty niemieckich naukowców, historyków sztuki - oficerów SS (oczywiście po cywilnemu ‒ polscy gospodarze w ogóle nie przypuszczali, że ci sami panowie zjawią się w tych samych miejscach po paru miesiącach czy wręcz kilku tygodniach już w niemieckich mundurach). Specjalistom od historii sztuki towarzyszyli funkcjonariusze super resortu Josepha Goebbelsa. Takie wizyty – „wizje lokalne” ‒ miały miejsce w polskich muzeach, galeriach sztuki, na Wawelu czy w Kościele Mariackim w Krakowie.

Odcinek drugi dotyczyłby błyskawicznej „ewakuacji” symbolicznego w swej wymowie, bo „antyniemieckiego” dzieła Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”.

Odcinek trzeci poświęcony byłby potajemnej „emigracji” arrasów wawelskich. To kolejna spektakularna akcja na froncie walki o ratowanie najważniejszych polskich skarbów kultury. Po latach arrasy wrócą na swoje miejsce, ale zapewne przepadłyby bez wieści, gdyby ich Polacy w porę nie wywieźli.

Odcinek czwarty przedstawić miałby „zniknięcie”, aby nie wpadł w ręce okupantów, kolejnego „antyniemieckiego” obrazu Jana Matejki „Hołd pruski”. Natomiast odcinek piąty opowiadałby o niespodziewanym „zaginięciu” miecza koronacyjnego królów Polski czyli Szczerbca, a także swoistą odyseję insygniów władzy państwowej II RP: Prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej i Naczelnego Wodza.

Odcinek szósty objąłby symboliczną datę 17 września 1939, która przecież oznacza nie tylko dzień agresji Rosji Sowieckiej na Polskę, ale też z drugiej, niemieckiej, strony – bombardowanie Zamku Królewskiego w Warszawie. Pokazane byłoby ratowanie eksponatów muzealnych (ruchomości), ale też dokumentowanie – dla potrzeb przyszłej odbudowy – wystroju architektonicznego wnętrz Zamku Królewskiego poprzez wycinanie fragmentów „twardych” i „miękkich” zdobień. „Twarde” zdobienia to te trwale związane z substancją budowlaną, zaś „miękkie” to dekoracyjny wystój, na przykład kurdybanowych „tapet” , tkanin artystycznych, baldachimów, tapicerki, stor czy firan. Ważny fragment tego odcinka to moment, gdy bomba trafia w wieżę zegarową Zamku Królewskiego. Oderwana wskazówka spadając zabija po godzinie jedenastej kuratora zamkowego muzeum Kazimierza Brokla. Odcinek kończyłby się przeniesieniem w czasie do okresu listopad ‒grudzień 1944: pokazalibyśmy nawiercenie otworów w fundamentach Zamku Królewskiego przez niemieckich saperów w celu podkładania min i wysadzenia Zamku.

Wirtualne muzeum polskich dzieł

Odcinek siódmy objąłby zagrabienie i wywózkę do Niemiec dzieła rzeźbiarza-snycerza Wita Stwosza – ołtarza z Kościoła Mariackiego w Krakowie. I znów, także w odcinku 7., nastąpiłaby swoista antycypacja, bo należałoby przenieść się do roku 1945 i pokazać odnalezienie ołtarza Wita Stwosza w amerykańskiej strefie okupacyjnej podzielonych Niemiec. Należałoby też znaleźć miejsce na ukazanie pomocy armii USA w zwróceniu Polsce tego skarbu naszej narodowej kultury.

Odcinek ósmy: Biblioteka Narodowa, biblioteki uniwersyteckie, Biblioteka Polskiej Akademii Umiejętności (PAU) i Warszawskiego Towarzystwa Naukowego, biblioteki fundacji magnackich ‒ zamknięte dla Polaków i zamienione w magazyny przygotowywanych do zrabowania i „ekspedycji” do Niemiec manuskryptów, inkunabułów, starodruków, rękopisów. Tyle że ‒ o polski sprycie! ‒ wśród „robotników transportowych” pakujących te narodowe skarby jest wielu... muzealników-kustoszy oraz profesorów i docentów. Wykradają oni najwartościowsze skarby naszej kultury i jest to „złodziejstwo” w imieniu Rzeczpospolitej... Ci polscy naukowcy wykradają najcenniejsze książki, podmieniając za nie zwykłą makulaturę przemysłową, „aby tylko wagowo wszystko się zgadzało” (cytując scenopis). To samo dzieje się w Archiwum Akt Dawnych oraz w archiwach miast i instytucji naukowych, a także w archiwach magnackich. Pozostałe książki wożone są na przemiał do fabryk papieru, które stają się pracującymi „młynami do makulatury”...

Odcinek dziewiąty, końcowy pierwszej części, stanowi swoistą „ramę dramaturgiczną”. Z Henrykiem Tadeuszem Czarneckim chcielibyśmy tam zaproponować wirtualne muzeum wirtualnych eksponatów – polskich dzieł sztuki zniszczonych i zaginionych w latach II wojny światowej. I byłoby to, niestety, wielkie, choć wirtualne muzeum...

Pokażemy też fakt, że w resorcie Kultury i Dziedzictwa Narodowego utworzony zostaje zespół specjalistów kontrolujących ogłoszenia domów aukcyjnych na całym świecie, dotyczące sprzedaży dzieł sztuki. Należałoby też pokazać, że ten sam resort wraz z MSZ i ambasadami Rzeczpospolitej Polskiej podejmuje działania, których celem jest wyłączanie ze sprzedaży aukcyjnej dzieł sztuki „odkrytych jako polskie”. Czyni się to po to, aby prowadzić dalsze działania windykacyjne zrabowanych naszych dzieł sztuki oraz ewentualnie gromadzić środki na ich wykupienie – oczywiście poza systemem aukcyjnym.

Uważamy, że to pasjonujący temat i możliwa kanwa równie pasjonującego filmu (serialu) fabularnego o skarbach polskiej kultury i Polakach, którzy narażając życie ratowali je dla przyszłych pokoleń.

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (14.12.2015)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3128
Domyślny avatar

StachMaWielkieOczy

17.12.2015 09:11

Uff... jakby to powiedzieć.... "Proponujemy – wraz moim ojcem z Henrykiem Tadeuszem Czarneckim ‒" "Proponowany przez duet Czarneckich serial" "Z Henrykiem Tadeuszem Czarneckim chcielibyśmy tam zaproponować" Z całym szacunkiem... ale czy musi Pan wchodzić w buty Pasierbiewicza? .. są Blogi które się czyta.. - i są słowa "klucze" przez które pewna blogi przestaje się czytać Pozdrawiam
Domyślny avatar

anakonda

17.12.2015 10:46

Dodane przez StachMaWielkieOczy w odpowiedzi na Uff... jakby to

@ StachMaWielkieOczy 2015-12-17 [09:11] Panie Stachu, kasa, tylko kasa sie liczy.:)) Z drugiej strony mam cicha nadzieje, ze Panowie Czarneccy w przyplywie patriotycznego natchnienia, sfinansują tą zacną idee z prywatnej szkatuły, w koncu do biedakow NIE naleza.
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

17.12.2015 12:59

Już się zaczyna! A może tak pokazać w TV serial "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy" - będzie taniej ;-)
jdj

jdj

17.12.2015 17:44

Czego się czepiacie, obwiesie? Jest to rzeczywiście dobra propozycja, akcja tak samo sensacyjna jak i romantyczna, a przy tym - polska na wskroś i może dlatego mało znana. Cóż wiecie na ten temat - prześmiewcy? Są Polacy, których "upiór Luwru" nie bawi, ani serial brazylijski o jakiejś cipci.
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 814
Liczba wyświetleń: 8,067,124
Liczba komentarzy: 10,971

Ostatnie wpisy blogera

  • "Naród wspaniały,tylko ludzie k..." czyli Piłsudski
  • Sportowcy,szpiedzy, handlarze bronią
  • GŁOŚNY RYK UNIJNEJ KROWY. I TYLKO RYK....

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Skoro boi się, jest przez nich sterowany.
  • sake2020, Cykor to właśnie pan.Tak się podlizywać obecnej władzuchnie to trzeba bardzo ją kochać albo bardzo jej się bać.Faktycznie bać się jest czego .Myśli pan,że Tusk albo Omdleusz przeczytają pana tekściki…
  • Jabe, Cykor, znaczy się.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności