Raczej wątpię, bo gdyby je znał, to odpuściłby sobie skompromitowaną regułę Lisa, według której, te barany są jeszcze głupsze niż się państwu wydaje i nie mówiłby publicznie, że sędziowie, świadomi tego w jaki sposób PO powołała ich do TK, tylko Polsce pragną służyć:
- ...są to ludzie wybrani, żeby służyć Polsce, a nie PO, takie traktowanie ich jest obraźliwe dla nich i dla kraju - mówił w tvn24
Nie obrażałby publicznie Prezydenta Dudę i znawców Konstytucji - podążając za posłem Neumannem , a wbrew wybitnym konstytucjonalistom - słowami, że złamał on prawo. Myląc przy okazji pojęcia ułaskawienia i prawa łaski:
- Prezydent nie miał prawa do ułaskawiania Mariusza Kamińskiego, dlatego że wkroczył w wyłączne kompetencje sądów. Nikt, poza sądami, nie może orzekać o winie. Prezydent ma prawo do ułaskawienia, dopiero jak wyrok jest prawomocny - ciągnął dalej
Nie mówiłby, jeszcze przed rozpatrzeniem skargi przez Trybunał, że trzech z pięciu sędziów, powołanych na rympał przez PO, zostało wybranych zgodnie z prawem oraz zasadami demokracji. Nie bojąc się, że może to być uznane za bezprawne sugerowanie orzeczenia sędziom Trybunału.
- trzech sędziów powołanych podczas poprzedniej kadencji zostało wybranych zgodnie z prawem oraz zasadami demokratycznymi. (http://www.tvn24.pl)
Nie ośmieszałby się bezwstydną gorliwością, którą zademonstrował, gdy nie czekając nawet na wpłynięcie skargi i bez konsultacji z nikim, już w chwilę po usłyszeniu życzenia PO, żeby Trybunał rozpatrzył nową skargę 3-go grudnia, ogłosił, że tak właśnie się stanie.
I na koniec nie udawałby, że nie wie o tym, że to jego głowa umeblowana przez Michnika, a nie deklarowane pragnienie służenia Polsce, skłoniła polityków do postawienia właśnie na niego. Chyba, że gdy udaje, to robi to właśnie ze wstydu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3299