Esemesowy przekaz dnia zaprezentowany jednym głosem, chociaż w różnych przekaziorach, przez panią premier „na metr w głąb” - Kopacz i jej niedorzecznika brzmi:
- Przegraliśmy przez to, że PO przez pewien moment zapomniała o swoich korzeniach i wartościach, które niosła.
Ciekawe na jakim świecie żyją mówiący te słowa, bo prosty wyborca słysząc je, ma prawo popukać się w głowę. Według jego doświadczenia z tą partią, a może raczej z ferajną, wygląda to bowiem dokładnie na odwrót. Głosował tak jak głosował, bo niezliczone afery i dile na cmentarzach, stacjach benzynowych, przy śmietnikach, ale i przy suto zastawionym stole, to nie był moment zapomnienia się niewinnej pensjonarki, ale właśnie niezłomne trwanie przy założycielskim haśle, że pierwszy milion trzeba ukraść, a potem trzepać kasę dalej.
To wierność idei i bezgraniczne rozpasanie Platfusów, było powodem takiej decyzji wyborców i zaprowadziło Platformę na ławy opozycji. A gdy za jakiś czas wyjaśni się, jak to było naprawdę z tragedią smoleńską, to być może i w polityczny niebyt. I wtedy jajcarz stanie się prorokiem, a jego krzyk: „Oni chcą nas zamykać do klatek!”, przepowiednią.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3445