W internecie można znaleźć informacje, że - nie bacząc na dzień świąteczny - w Agencji Wywiadu w ruch poszły wysoko wydajne i skuteczne niszczarki dokumentów, do których trafiły akta wysegregowane z archiwów. Można się tylko domyślać, że gdyby to, co trafiło do niszczarek mogło być chlubą Agencji Wywiadu, to spokojnie czekałoby na nową władzę, ułożone na samym wierzchu tak, żeby nikt tego nie przeoczył.
Czego się wstydzili, co chcą ukryć, to już będzie sprawą do wyjaśnienia dla ich następców, bo chyba nikt, łącznie z nimi samymi, nie wyobraża sobie, żeby po tym co zrobili mogli pozostać w tej służbie.
Nie inaczej powinno być z podwładnymi Tereski, którzy podobno nad lojalność w stosunku do państwa przedkładają lojalną służbę Teresce i kolesiom z jej ferajny. Ci - jak donoszą na różnych portalach - mają równie skrzętnie troszczyć o zacieranie śladów jakichś działań, albo zaniechań, kompromitujących ich samych i ferajnę o ksywce Platforma Obywatelska.
Przy każdej zapowiedzi zmian w funkcjonowaniu tajnych służb pojawiają się głosy broniące tego, co chce się zmienić , tym razem same służby wołają głośno, żeby je bezzwłocznie i gruntownie wyczyścić.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3710