Trzeba się złożyć na flaszkę dla Misia

To on zrobił z Ewy Kopacz ekshibicjonistkę, która bez wstydu obnażyła się, pokazując wszystkie swoje braki i mankamenty. Widok okazał się niestety odstręczający. Flaszka mu się należy, myślę, że jeżeli nie uzbiera się na burbona, to i siwuchą z czerwoną kartką nie pogardzi.

Na nagrodę pracuje też PKW, a może bardziej KBW z niepokaźną blondynką na czele, która podobno terroryzuje podeszłych wiekiem sędziów.

Ci pracują na nagrodę za konsekwencję, bo trzeba naprawdę docenić to, że potrafią tak pokierować przebiegiem liczenia głosów - albo może, jak chce Grzegorz Schetyna, poprawianiem ich przez noc – że przynajmniej przez ostatnie dziesięć wyborów nie zdarzyło się jeszcze ani razu, żeby ostateczny wynik okazał się dla PiS-u korzystniejszy od wskazań z wieczoru wyborczego.  I odwrotnie, w każdych wyborach ostateczny wynik wyborów windował w górę partie rządzące.

Jest to też problem do przemyślenia dla IPSOS –u. Powinni zbadać, jak to się dzieje, że w  swoich badaniach zawsze popełniają ten sam błąd, drastycznie zawyżając wynik jednej i tej samej partii.