Europarlamentarne „ostatki” A.D. 2020

*Europarlamentarne „ostatki” A.D. 2020: od ochrony mniejszości do MSP

W zeszłym tygodniu w Brukseli w gmachu Parlamentu Europejskiego przy Rue Wiertz odbyło się ostatnie w tym roku posiedzenie plenarne PE. Konwencja była tradycyjna: głosowania zdalne, nawet dla tych, którzy byli w tym czasie w Brukseli (jak ja).  Przemawiać mogli po raz pierwszy ci, którzy byli poza sala plenarna, w biurze PE w swoim kraju. Zwracam uwagę, że pod tym względem polski parlament dawał od dawna możliwość zabrania głosu podczas plenarnych sesji także tym, którzy  są w swoim domu czy biurze, a nie w siedzibie parlamentu. To, co się nie zmieniło to fakt, że w czasie sesji na sali plenarnej w Brukseli mogą być tylko ci posłowie, którzy zabierają głos w danym punkcie, co sprawia wrażenie totalnych pustek w europarlamencie.
 
Polski kandydat do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego
 
W czasie tej sesji głosowano kandydaturę wiceprezesa NIK Marka Opioły na członka Europejskiego Trybunałów Obrachunkowego (ETO) z siedzibą w Luksemburgu. Przedstawiciel Polski uzyskał 165 głosów „za”, 535 „przeciw”, paru posłów się wstrzymało. Taki werdykt PE w praktyce nic jednak nie oznacza. W sprawie powoływania członków ETO najpierw Komisja Kontroli Budżetu (CONT) PE, a potem cały europarlament ma głos jedynie doradczy – decyduje o tym Rada Europejska. Przypomnę, że gdy wybierano na to stanowisko Janusza Wojciechowskiego, ten również uzyskał negatywną ocenę i tej komisji europarlamentarnej i całego PE, a  następnie jego wybór jednogłośnie (!) zatwierdziła Rada Europejska. Zapewne będzie tak i w  tym przypadku. 
 
„Pakiet bezpieczeństwa  mniejszości”
 
Na forum PE stanęła „Inicjatywa Obywatelska - Pakiet Bezpieczeństwa Mniejszości”. Od razu wyjaśnię, że chodzi wyłącznie o mniejszości etniczne i narodowe. Jest to inicjatywa niemiecko-węgierska orgaznizowana przez Federalną Unię Europejskich Narodów (FUEN), finansowaną przez rządy w Berlinie i w Budapeszcie. Do struktury tej nalezą też działające w Polsce organizacje mniejszości niemieckiej oraz.... kaszubskiej i łemkowskiej. Poza organizacjami niemieckimi  w naszym regionie Europy oraz Węgrów w Rumunii, Słowacji i innych krajach ościennych do FUEN należą struktury Romów z krajów bałkańskich i tylko jedna organizacja skupiająca mniejszość polską poza granicami kraju: Związek Polaków w Niemczech w Kolonii.
 
Inicjatywa „Minority SafePack” pojawiła się siedem lat temu. Zyskała na znaczeniu po zeszłorocznym wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznał, że UE ma obowiązek ochrony mniejszości nie tylko w relacjach między państwami członkowskimi UE, ale także w samych krajach członkowskich. Warto dodać, że nie wszystkie państwa ratyfikowały konwencję Rady Europy na poziomie parlamentów narodowych: nie uczyniły tego ... Francja, Belgia i Grecja. Gdy Francuzi będą krytykować „praworządność” w Polsce, warto zadać im pytanie dlaczego nie chcą chronić mniejszości narodowych… To samo dotyczy pana Guy Verhofstadta i innych krytykujących nas jego rodaków-Belgów .Ciekawe też, że aż 11 państw Unii Europejskiej nie podpisało się pod „Europejską Kartą  Języków Regionalnych i Mniejszościowych”. Są to Francja, Włochy,  Belgia, Grecja, Irlandia oraz – zapewne z racji na Rosjan – kraje bałtyckie: Estonia, Łotwa, Litwa, a także – zapewne ze względu na Turków – Bułgaria oraz Portugalia i Malta. 
 
Z punktu widzenia Polski należy zauważyć, że inicjatywa ta nie ogranicza się tylko do oficjalnie uznanych mniejszości narodowych, ale też obejmuje małe społeczności bez oficjalnego statusu, co budzi spore wątpliwości. W dalszych pracach legislacyjnych należy zadbać, aby unijne regulacje nie naruszały traktatów UE i nie zachwiały podziałów kompetencyjnych między krajami członkowskimi a instytucjami Unii.
 
Strategia dla Małych i Średnich Firm
 
Debata, która odbyła się na ten temat  podczas zeszłotygodniowej sesji PE była już kolejna w ostatnim czasie. Naszym zdaniem ważne jest, aby Komisja Europejska  z uwagi na rysujący się kryzys związany z pandemią COVID-19, zwiększyła dostęp do finansowania dla MŚP, zwłaszcza w obszarze inwestycji. Nawet koronawirus nie może być pretekstem do opóźniania w płatnościach czy w ułatwieniach przy zamówieniach publicznych. Wspieranie SME (Small and Medium Enterprises) jest kontynuacja dotychczasowej, przynajmniej werbalnej, polityki UE: Small Business Act z 2008 roku oraz programie konkurencyjności firm ,w tym MSP ,zatytułowanym „COSME”.  Europosłowie zaapelowali do Komisji Europejskiej na rzecz zwiększenia konkurencyjności unijnej gospodarki, choć wielu z nich wcześniej głosowało przy Pakiecie Mobilności za ograniczeniem tejże konkurencyjności, choćby w kontekście polskich, środkowo-europejskich czy iberyjskich firm transportowych.
     
Dyskusja o strategii dla MŚP odbywała się w kontekście strategii Komisji Europejskiej z marca 2020 roku.
       
Szkolenie zawodowe
 
Debata na ten temat odbywająca się w Parlamencie Europejskim  byla związana z zaleceniem Rady Europejskiej oraz wnioskami Komisji Europejskiej w tym obszarze z lipca tego roku.  Oto, co proponuje Unia w ciągu najbliższych 5 lat:
 
1)    Odsetek zatrudnionych absolwentów kształcenia i szkolenia zawodowego ma wynosić co najmniej 82%  
2)    60% absolwentów takiego kształcenia i szkoleń powinno uczyć się w miejscu pracy
3)    Co dwunasty  absolwent powinien korzystać  z edukacji zawodowej poza krajem
         
Pandemia COVID-19
 
Polska jest zadowolona z decyzji UE, że państwa członkowskie będą mogły same decydować o kolejnym przeznaczeniu środków na zwalczanie zarazy oraz że będzie stosowana maksymalna elastyczność w ich wydawaniu. Jest to ważne, aby skierować te środki również do obszarów, które nie tylko ucierpiały w wyniku koronawirusa, ale są też obiektywnie biorąc słabe, gdy chodzi o potencjał gospodarczy i kapitał ludzki. Unia Europejska powołała nowe instrumenty finansowe  typu REACT – EU, które maja pomóc w zwalczaniu skutków pandemii przez wspieranie inwestycji.  Instrument ten ma mieć do wykorzystania 47,5 mld euro. Ma wejść w życie  już w tym miesiącu albo w  praktyce w pierwszym kwartale 2021 roku.
 
Polska ma być jednym z głównych beneficjentów REACT –  UE. Mamy otrzymać około 2 mld euro. Państwa członkowskie mają te środki otrzymać w dwóch transzach. Pierwsza zawiera 37,5 mld euro i została już  rozdzielona na podstawie obiektywnych danych makroekonomicznych, takich jak wzrost bezrobocia, szczególnie dotyczący ludzi młodych czy spadek PKB. Z tego instrumentu finansowego Polska otrzymała  już ponad 1,5 mld euro. Druga transza środków  zawiera 10 mld euro i zostanie przekazana państwom UE-27 w październiku przyszłego roku.                 
 
Warto odnotować, że na sesji PE mówiono również na temat sytuacji w krajach Partnerstwa Wschodniego, co szczególnie dla Polski jest ważnym tematem. Wydaje się, że monitorowanie przez polskie elity sytuacji nie tyko na Ukrainie czy na Białorusi, ale również w Mołdawii  oraz krajach Kaukazu Południowego jest szczególnie istotne i dobrze, że zajął się tym teraz także europarlament.
 
*tekst ukazał się w  „Gazecie Polskiej Codziennie” (21.12.2020)