Coś jest nie tak z tą kobietą...

- Mirosław Drzewiecki uważa, że Polska to dziki kraj
- Władysław Bartoszewski mówił, że Polska przypomina mu brzydką i ubogą starą pannę
- Bartłomiej Sienkiewicz ocenia, że Polska dzisiaj to ch*uj, d*pa i kamieni kupa
- A według  Radosława Sikorskiego Polska ma płynąć, nie przymierzając,  jak g. w głównym nurcie.

Zaś pani premier jeździ po Polsce i z uporem maniaka upomina Prezydenta, żeby nie mówił źle o Polsce…tym kraju, który ona sama i jej partia kocha

Swoją deklarację miłości - jako przeciwieństwo tego, co demonstruje PiS i Prezydent - złożoną na specjalnie zwołanej konferencji prasowej, zilustrowała spotem, na którym mowa jest nie o Polsce, a o "tym kraju", a baner z tym wyznaniem rozciągnięty jest na płocie nad chodnikiem, w pobliżu kosza na śmieci. Gdzie pies z łatwością zadrze na nie łapę, przejeżdżający samochód na pewno ochlapie błotem, a silniejsze wiatry rzucą je pod nogi przechodniom. Na dokładkę, pada z jej ust coś takiego, że to nie ręce - w domyśle Prezydenta Andrzeja Dudy - trzęsące się z nienawiści, a - też w domyśle - ręce Niesiołowskiego i te robiące z Putinem żółwika są godne tego, żeby trzymać biało-czerwoną.

- Szanowni Państwo, nie śmiejcie się z tego co powiem, otóż ja tę, eee...jak jej tam...dziewczynę kocham i proszę was o rękę tej dziewczyny.
- A idźże ty do jasnej cholery!