Karierę polityczną Pawła znamy wszyscy: zaczynał we wrocławskim samorządzie jako satelita PO, potem poszedł na swoje, w wyborach prezydenckich zbiera poparcie 20% społeczeństwa. Tworzy ruch, który wprowadza do sejmu ponad 40 posłów - trzecia siłą w parlamencie. Klubem zarządza z gracją pijanego kozackiego watażki redukując go ostatecznie do de jure 16 a de facto 15 czy mniej posłów (zgodnie z proroczą nazwą ugrupowania K'15), a poparcie społeczne do okolic nieco powyżej błędu statystycznego . W kolejnych wyborach nie bierze udziału bo nie jego ruch nie może zebrać podpisów (a taki Żółtek czy Tanajno i bez ruchów zbierają), przepisuje się więc do antypartyjnego PSL (za wpisanie, czy obietnicę wpisania czegoś do jakiegoś papierka) gdzie zostaje vice-Tygrysem i tak trwa do dziś.
Do dziś Paweł 2x decydował o kształcie polskiej sceny politycznej:
Raz przy wyborach prezydenckich. Jego poparcie dało prezydenturę Andrzejowi Dudzie.
Drugi przy wyborach parlamentarnych: jego poparcie zdecydowało o przekroczeniu progu przez PSL i napiętej sytuacji w PIS, gdzie władza Kaczyńskiego uzależniona jest od poparcia Gowina i Ziobry
Dziś Paweł III raz decyduje o losach Rzeczypospolitej. Poparcie społeczne Pawła oscyluje dziś zapewne w okolicach 1%. Akurat tyle ile - wg sondaży - brakuje do zwycięstwa Dudzie czy Trzaskowskiemu. Nic dziwnego, że dziś oba sztaby w podskokach, w środku nocy, odpowiedziały na 5 postulatów Pawła. Rano Paweł nie miał czasu przeczytać odpowiedzi. Ale kiedyś przeczyta. Co zadecyduje? Jaki los wybierze dla Ojczyzny?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2815
To kumpel Schetyny z Wrocławia...imprezowicz...alkohol i "aspiryna" wciągana do organizmu...we wszystkich postaciach.
Niech Pan nie udaje,że nie wie "kim jest Kukiz i kto za nim stoi".
Taki klimat
Kukiza już zdążył zastąpić Hołownia, wirus C-19 pana zaślepił ☺