Komu służy R. Trzaskowski?

Komu służy kandydat na prezydenta R. Trzaskowski? To pytanie zaczęło być zasadne po jego wypowiedziach na temat kluczowych inwestycji w Polsce oraz po analizie jego dotychczasowych działań i wypowiedzi.

Kim tak naprawdę jest kandydat totalnej opozycji oprócz tego, że jest apologetą środowisk LGBTQ+? To kolejne pytanie narzucające się w momencie jego wystartowania w wyborach ogłoszonych dziś przez Marszałka Sejmu na dzień 28.06.2020 roku.

R. Trzaskowski zapowiada zaprzestanie lub czasowe zablokowanie wielkich polskich inwestycji, t.j. Centralnego Portu Komunikacyjnego i Przekopu Mierzei Wiślanej. A może też budowy Via Baltica? Tego typu myślenie nakazuje też domniemywać, że nastąpi również zaniechanie innych dużych inwestycji infrastrukturalnych jak odbudowa sieci dróg i przystanków kolejowych, nowych dróg szybkiego ruchu, odbudowy sieci przystanków autobusowych czy też państwowych (poprzez spółki, w których państwo ma znaczący udział lub są przez państwo kontrolowane) inwestycji takich jak ta w Policach czy rozbudowa Gazoportu w Świnoujściu. A co z Balic Pipe? Czy tę strategiczną energetycznie inwestycję też zamierza zastopować R. Trzaskowski?

Nietrudno zauważyć, że niemal wszystkie te inwestycje są Polsce potrzebne, szczególnie podczas wychodzenia z kryzysu poepidemicznego. Ale też gdyby nawet nie było owego kryzysu stanowią zwiększenie gospodarczego znaczenia Polski w Europie i na świecie. Poza tym zwiększają też bezpieczeństwo (nie tylko energetyczne) państwa. Silna bowiem gospodarka jest podstawą rozwoju Polski i stania się przez nią silnym partnerem w relacjach polityczno-gospodarczych. A kołem zamachowym gospodarki są wszelkie rodzaju inwestycje, w tym te cywilizacyjne o ogromnym rozmiarze, ale też i małe, które są ważne dla "małych ojczyzn" Polaków.

W dużym skrócie. Gospodarkę napędza popyt wewnętrzny, nadwyżka eksportu nad importem oraz właśnie inwestycje (publiczne i prywatne). Wszystkie te czynniki powodują ogólnie wzrost PKB (niezależnie od metodologii jego obliczania).

W czasach kryzysu szczególnie jest to ważne, bowiem duże inwestycje publiczne tworzą miejsca pracy i zapobiegają wzrostowi bezrobocia. Tym samym gospodarka nie ma tendencji zwijającej - inwestycje te to też zysk firm wykonujących (poddostawców) i płace ich pracowników a to z kolei przekłada się na wzrost skłonności do konsumpcji (zwiększenia popytu wewnętrznego - efekt keynesowski), co z kolei prowadzi ostatecznie do wzrostu produkcji, skłonności do inwestycji i eksportu dóbr i usług. Wysoka skłonność do inwestycji w konsekwencji prowadzi do dalszego wzrostu produkcji i eksportu dóbr, co oznacza też dalszy spadek bezrobocia i zwiększenie konsumpcji, co przekłada się na wzrost PKB. Można wyobrazić sobie, że PKB rośnie dzięki inwestycjom jak kula śniegowa puszczona w ruch. Oczywiście ważne jest to, żeby nie przeinwestować, ale na pewno nad tym czuwają ministerstwa: finansów, rozwoju i aktywów państwowych, i za to będzie można ich rozliczać. Oczywiście oprócz inwestycji o charakterze publicznym, globalnym, strategicznym i polepszaniu się sytuacji gospodarczej kraju rosną też inwestycje prywatne: małe, średnie i duże, rozwija się sektor prywatny gospodarki.

Komu więc takie zaniechanie inwestycyjnego rozwoju służy? Zapewne nie Polsce, ale krajom lub grupie krajów, dla których tego typu polskie zamierzenia inwestycyjne są zupełnie "nie na rękę". Przecież nawet laik może zauważyć, że budowa CPK - wobec istnienia podobnego huba w Niemczech - jest zwiększeniem polskiej konkurencyjności wobec właśnie tego kraju. Czyż R. Trzaskowski działa na rzecz Niemiec? Pytanie wydaje się retoryczne. A Przekop Mierzei Wiślanej jest bardzo negatywnie postrzegany przez Rosję podobnie jak budowa rurociągu Balitc Pipe (który zresztą też jest negatywnie postrzegany w Niemczech). Czyż więc R. Trzaskowski reprezentuje interesy Rosji w Polsce? Pytanie wydaje się retoryczne. Ta konfiguracja poddaństwa wydaje się bardzo niebezpieczna dla Polski, bowiem realizuje cele kondominium niemiecko-rosyjskiego.

Powyższe podejście do Polski jest powrotem do budowy państwa z dykty, gdzie jest tylko ch...j dupa i kamieni kupa", z którą mieliśmy do czynienia przez całe osiem lat rządów PO-PSL, do budowy państwa jako zaplecza spauperyzowanej siły roboczej i państwa, które będzie gospodarczo wykorzystywane przez inne kraje. Polska ma bowiem ogromne zasoby naturalne i wody geotermalne, jest też, ze względu na lasy, "płucem Europy". Ma piękne Morze Bałtyckie i takież same góry i jeziora. Jest też samowystarczalna żywieniowo i powoli - ze względu na wysoką jakość - staje się dużym eksporterem żywności. Taka Polska jest "łakomym kąskiem", szczególnie dla naszych wschodnich i zachodnich sąsiadów, którzy historycznie już niejednokrotnie dawali temu przykład. Po co im silna gospodarczo i cywilizacyjnie Polska?

No i pozostaje jeszcze tajemnicze powiązanie R. Trzaskowskiego z Grupą Bilderberg i jedną z Fundacji G. Sorosa, której był stypendystą. Dodatkowo jego uczestnictwo w Europejskiej Radzie Spraw Zagranicznych (European Council on Foreign Relations - ECFR) jest też zastanawiające i skłaniające do powstania wątpliwości co do jego samodzielności politycznej. Czy reprezentuje on też interesy globalistów i zwolenników "społeczeństwa otwartego"? [1]. Pytanie pozostawiam otwarte.

Wcześniej pisałem, że R. Trzaskowski był przewidywany do kandydowania na prezydenta Polski w roku 2025, ale okoliczności zmusiły jego decydentów do wystawienia go teraz [2]. Jeżeli tymi decydentami są jedynie siły związane z naszymi sąsiadami to jestem spokojny o wynik wyborów. Natomiast jeżeli już dziś stanowi rolę marionetki w rękach globalistów to wygrana A. Dudy będzie trudniejsza.

Istnieje też niebezpieczeństwo, że gdyby R. Trzaskowski wygrał to szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego zostałby znany antypolak Radosław Sikorski. Dodatkowo jest niemal pewne, że w przypadku zwycięstwa będzie torpedował wszelkie decyzje rządu PiS i większości sejmowej, co miałoby doprowadzić do przedterminowych wyborów parlamentarnych (o tym dziś zagaworzył Marszałek Senatu T. Grodzki).

Kim zatem jest i co sobą reprezentuje R. Trzaskowski? Czy jest politykiem niezależnym, który chce dobra Polski, czy też pionkiem na szachownicy, którego pozycje są określane przez innych, niekomicznie Polsce przychylnych? Czy zamierza "zwijać" czy rozwijać Polskę? Odpowiedzi można poszukiwać analizując też postawę i działania jego środowiska politycznego a ono na pewno Polskę ma w rzyci, co pokazały ich rządy.

[1] http://krzysztofjaw.blogspot.c...
[2] http://krzysztofjaw.blogspot.c...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

03-06-2020 [20:59] - Marek1taki | Link:

Nie przesadzajmy z tym Trzaskowskim. Problem jakie poglądy ma Andrzej Duda. I jak się te poglądy kształtują pod wpływem politycznych presji propagandowych. Trzaskowski nie jest wystawiony by wygrać tylko by szerzyć propagandę i przesuwać okno Overtona. Na co SLD wiosna z Biedroniem? Też na nic. Celem jest wypromowanie mniejszego zła.

Obrazek użytkownika Jabe

03-06-2020 [21:05] - Jabe | Link:

Odbudowa przystanków autobusowych jest zaiste dużą inwestycją infrastrukturalną, którą pan Trzaskowski zamierza zniweczyć, bo tak sobie Autor wyobraża. A wyobrażenie to wzięło się z tego, że ów ponoć nie przepada za wykwitami centralistycznej gigantomanii.

Okazuje się, że i Autor wierzy w ekonomiczne perpetuum mobile, polegające na przekonaniu, że bogactwo bierze się z wydawania pieniędzy. Polityk decyduje, co jest potrzebne, a naród ma na to pracować, ewentualnie powiększa się dług, i po latach ewentualnie inwestycja jest finalizowana (kanał sueski budowano 10 lat, a ten nasz sztandarowy kanał od jak dawna jest budowany?). Jeżeli inwestycja jest przepłacona bądź wręcz nietrafiona, polityk na tym nie traci. Jak więc zadbać o trafność decyzji? Nie trzeba! Najważniejsze jest wydawanie pieniędzy, by była praca i rozwój, no i żebyśmy mieli kolektywny majątek, żerowisko aktywu.

Autor zapomniał już o autach na baterie i wielkim programie budowy mieszkań plus.

Co do pionka na szachownicy, przyganiał kocioł garnkowi – tradycyjne zarzucanie przeciwnikom wad swojego plemienia.

Obrazek użytkownika piastolsztyn

03-06-2020 [21:32] - piastolsztyn | Link:

Najpierw przyklad z przeszłości, gdy półTusk zablokowal trasę wzdluz Odry, bo niby gdzieś, jakiś niby robaczek. Gdy zablokowano inwestycję, natychmiast Niemcy zbudowali identyczną po swojek stronie Odry.

Tu jest identycznie, bo Niemcy budują port pod Berlinem. Mierzeja, Ruscy maja port w Królewcu i bazę marynarki wojennej. Do tego kontrola nad handlem. Czyli interes Ruskich.

Budowa CPK, to pieniadze prywatntch inwestorów  i UE. To nie sa pieniądze budżetu i ktore mozna jedynie stracić, bez pozytku dla budżetu. To ogromny impuls rozwojowy dla Polski, a do tego Niemcy nie chca dopuścić, bo Polacy maja pracowac na ich dobrobyt  nie swój. To koncepcja tzw. Mitteleuropy.

Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Jabe

03-06-2020 [22:24] - Jabe | Link:

Potrafi Pan wymienić któregoś z tych prywatnych inwestorów?

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

03-06-2020 [22:42] - krzysztofjaw | Link:

Koncepcja tzw. Mitteleuropy jak widać jest dla Niemców wieczna. Dla nich wschodnie państwa mają być przestrzenią życiową, a szczególnie Polska. Niemcy będą robić wszystko, żeby Polska nie windowała się w swojej pozycji gospodarczej w taki sposób, że będzie się stawał konkurencyjna wobec nimeickiej gospodarki. A Rosji zależy (zależało) tylko na tym, aby mieć monopol na dostawę surowców energetycznych. 
Pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

03-06-2020 [23:11] - Kazimierz Kozio... | Link:

przekopac mierzeje czy nie? tak, trzeba to bylo juz dawno zrobic zeby zamanifestowac suwerenny dostep do wod terytorialnych. jednakze niech zwolennicy przekopu tak bardzo sie nie ekscytuja swoja wybujala argumentacja bo kiedy juz przekop wraz z poglebionym kanalem powstana to opozycja i kazda nastepna wladza beda walic w ten "chybiony" projekt jak w beben. utrzymanie przekopu i dostepu do elblaga najprawdopodobniej zawsze beda deficytowe, a inwestycja nie zwroci sie. calkiem prawdopodobne ze utrzymanie parametrow 5 m glebokosci zostanie po paru latach zarzucone tak jak nie stac jest panstwa na utrzymanie parametrow zeglugowych odry. z tego tez powodu zostal zmarginalizowany port w szczecinie. przekop jako manifestacja odciecia sie od macek kremla krzywdy rosji nie uczyni dlatego protesty sa dosyc mdle. zburzenie palacu imienia stalina czy zbudowanie luku triumfalnego 1920 bylyby daleko bardziej spektakularnym utarciem nosa sowieciarzom, przede wszystkim tym polskojezycznym. co do militarnego znaczenia przekopu - to jego znaczenie jest zerowe a w razie potrzeby unieruchomic te droge wodna mozna przy smiesznie niskim nakladzie sil i srodkow

Obrazek użytkownika Jabe

04-06-2020 [07:45] - Jabe | Link:

Gdyby chodziło jedynie o manifestację, posyłano by regularnie okręty przez cieśninę i zbudowano by prawdziwy pomnik 1920, nie to coś. Kłopot w tym, że obecna władza ma gierkowskie kompleksy.

Obrazek użytkownika piastolsztyn

04-06-2020 [10:55] - piastolsztyn | Link:

Baju, baju znane z międzywojnia, gdy zdecydowano o budowie Gdyni. Wtedy argumenty były identyczne z Pańskimi. Tymczasem Gdynia spłaciła się w kilka lat i zarabiała krocie. I wtedy i teraz niemiecka propaganda i prosiłbym o jej niepowielanie, bo wyjdzie Pan na pożytecznego i...