Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
NALASKOWSKI, GOWIN, „SEAWOLF”. Neverending story...
Wysłane przez Lech Makowiecki w 01-05-2020 [11:36]
Źle się dzieje w oświacie, a na wyższych uczelniach wręcz fatalnie. Dewaluacja wyższego wykształcenia jest przerażająca; prywatyzacja szkolnictwa i powszechność studiowania wymusiły zaniżenie poziomu, zwłaszcza studiów humanistycznych, wprowadzając do przestrzeni akademickiej pojęcia i nurty nie mające nic wspólnego z nauką. Walnie się do tego przyczynił niedawny minister nauki Jarosław Gowin – kładący się „reytanem” w obronie ideologii LGBT infekującej z siłą pandemii akademicki światek... Jego następca nie zareagował (niestety!) stanowczo na wznowienie postępowania dyscyplinarnego przeciw prof. Aleksandrowi Nalaskowskiemu i nie zakończył na starcie tego żałosnego spektaklu. Przypominam: chodzi o złożone 12 stycznia br zażalenie Stowarzyszenia na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksualnych, Osób Transpłciowych oraz Osób Queer „Pracownia Różnorodności” (które zostało już raz oddalone w normalnym trybie) przeciw publicystyce profesora... „Tęczowi” nie odpuszczają; nieco emocjonalny, ale pisany w najlepszej wierze artykuł ww. pt. „Wędrowni gwałciciele” (w obronie dzieci i młodzieży przed zalewem pedofilii i demoralizacji) wraca na wokandę… Sprawę prowadzić ma „inny Rzecznik Dyscyplinarny ds. Nauczycieli Akademickich”; hucpa zaczyna się od początku... Wbrew normalności, łamiąc wolność słowa i depcząc konstytucję, która przecież otwartym tekstem definiuje małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny… Czy naprawdę – w dobie koronawirusa i spodziewanego efektu tegoż – czyli zapaści gospodarczej – musimy zajmować się tak absurdalnymi sprawami?...
PS Od siedmiu lat 1 maja kojarzy mi się już nie ze świętem pracy, ale z odejściem na wieczną wachtę kpt. żeglugi wielkiej Tomasza „Seawolfa” Mierzwińskiego (48l.), „jaskiniowego antykomunisty” (jak sam się określał) i najlepszego polskiego blogera, twórcy m.in. pojęć „pancernej brzozy”, „seryjnego samobójcy” i „antypisu”… Pozostawił po sobie trzy znakomite książki: „Alfabet Seawolfa”, „Dziennik pokładowy” i „Seawolf o polityce”. Czy warto do nich wracać? Czy może po latach jego błyskotliwe, skrzące się erudycją i humorem przemyślenia straciły na aktualności?
Ano, sprawdźmy...
„Alfabet Sewaolfa”; pod hasłem „Gowin Jarosław” znajdujemy:
„... Minister (w chwili, gdy to piszę). Dostojny i kulturalny, ładnie wypada z tą zbolała miną, jak go Tusk wystawia, by tłumaczył w telewizji jego posunięcia.
Jest taka kategoria polityków: wysocy, postawni, skronie przyprószone siwizną, ładnie się wypowiadają w telewizji, zaznaczając zbolałym uniesieniem lewej brwi swoja dezaprobatę dla kolejnych draństw i złodziejstw, po czym niewzruszenie głosujący w Sejmie i w Radzie Ministrów za tymi draństwami i złodziejstwami. No, ewentualnie mogą wstrzymać się od głosu, jeśli z obliczeń wynika, że i bez nich koalicja da sobie radę albo sprawa nie tak ważna”…
Poniżej – link do wspomnień o „Wilku Morskim”. Gdyby żył, miałby dziś raptem 55 lat…
https://www.youtube.com/watch?v=NZLIydSTDXo
YouTube:
Komentarze
01-05-2020 [09:43] - Jabe | Link: prywatyzacja szkolnictwa i
prywatyzacja szkolnictwa i powszechność studiowania wymusiły zaniżenie poziomu – Jak to jest, że w tym wypadku, gdy się za coś płaci, mniej się oczekuje? Czy Autor – humanista – zastanowił się nad tym fenomenem, czy raczej powtarza bezmyślnie?
Jego [Gowina] następca nie zareagował (niestety!) stanowczo – Widocznie taka jest polityka rządzącego ugrupowania.
01-05-2020 [17:50] - Lech Makowiecki | Link: Jabe, spróbuję ci to
Jabe, spróbuję ci to wytłumaczyć w najprostszy z możliwych sposobów; skup się (bardzo) i patrz mi na usta...
"Jeśli student płaci regularnie czesne, to włos mu z głowy spaść nie może"... - powiedział mi w przypływie szczerości znajomy kanclerz prywatnej uczelni...
Tiepier paniał?
Gdyby było pięciu chętnych na jedno miejsce - zostałby najlepszy...
A tak dotrwa ten, kto regularnie wnosi opłaty za fikcję otrzymania dyplomu wyższej uczelni...
PS Jestem nie tylko humanistą. Ale już nie chcę wpędzać cię w kompleksy...
01-05-2020 [21:16] - Jabe | Link: Żadną fikcję. Dyplomy są
Żadną fikcję. Dyplomy są realne. Widocznie wciąż jest popyt na fikcyjne wykształcenie, a prywaciarze sprawniej je dostarczają. Ludzie bezmyślnie powielają przekonanie, że uczelnie mają uczyć.
Od dawna postuluję, by dyplomy mogły wystawiać punkty ksero. To jedyna droga.
01-05-2020 [10:18] - Marek1taki | Link: Nie pamięta się już dzisiaj,
Nie pamięta się już dzisiaj, że Kosiniak-Kamysz - Andrzej - ojciec Władysława został zwolniony z funkcji ministra zdrowia w rządzie Mazowieckiego.
Minęło parę lat, nie da się nic wygooglać bo sieci wówczas nie było (najwyżej stare numery GW), ale jak pamiętam został zwolniony za słowa "pedałów trzeba leczyć".
Lawina tęczowej zarazy już wtedy była toczącą się kulą śnieżną.
01-05-2020 [12:49] - sake3 | Link: Pisze Pan o dewaluacji
Pisze Pan o dewaluacji wyższego wykształcenia i wymuszane zaniżanie poziomu.Tyle że w dyskusjach obracamy sie wyłącznie w kręgach nauk humanistycznych i zwiazanymi z tym kierunkiem kształcenia problemami.Niewiele uwagi poświęca się naukom technicznym,niewiele wiemy na temat osiagnięć,trudnościach czy badaniach na uczelniach technicznych.Z rzadka przewija się wiadomość,że na jakiejś uczelni jacyś doktoranci ,jacyś studenci i ich opiekunowie dokonali jakiegoś wynalazku czy ulepszenia.Pan Gowin chyba od początku nie był zainteresowany szkolnictwem wyzszym.zwłaszcza technicznym.Nie wiadomo jakie fundusze przeznaczył na badania naukowe inne niż tropienie polskiego antysemityzmu.Dał natomiast zielone światło do politykowania na uczelniach w miejsce nauki.Nadprodukcja filozofów,socjologów ,psychologów różnej maści musiała w końcu znaleźć ujście w postaci nieustannego politykowania,protestowania przeciwko wszystkiemu.,debatowania i pieprzenia trzy po trzy bez sensu.Co wnoszą w dążenie do postępu cywilizacyjnego tacy profesorowie jak Sadurski,Hartman czy Płatek? Co może nauczyć studentów pani profesor z Gdańska dumnie kroczaca z Dulkiewicz dźwigając transparent z waginą?Czy na polskich uczelniach jest jeszcze miejsce na naukę czy tylko na gadanie w kołko o aborcji,prawach człowieka,homofobii,LGBT małżeństwach takich czy siakich?Dziwimy się potem że przeprowadzając w kraju inwestycje jesteśmy zmuszeni zatrudniać obce firmy.
01-05-2020 [13:59] - Lech Makowiecki | Link: Sake3. Na uczelniach
Sake3. Na uczelniach humanistycznych nie wszystko jest policzalne i oczywiste - można sobie wymyślać gowolne gałęzie "wiedzy" (np. gender) i bezczelnie robić na tym doktoraty.... Uczelnie techniczne są odporniejsze na "nowinki", bo 2 + 2 zwykle daje nam 4... No i projektowany most może się zawalić, samolot spaść, a statek - zatonąć... Co nie oznacza, że poziom politechnik (do studiowania na których trzeba mieć odpowiednie predyspozycje intelektualne) nie spada na łeb na szyję... Gdy studiowałem na PG (lata 70.) - ważne było, żeby zaliczyć pierwszy rok (odsiew był masakryczny). Moi dawni koledzy - rektorzy i dziekani - mówią, że dziś pierwszy semestr muszą poświęcić na powtórki/ugruntowanie/nauczenie "pierwszaków" materiału maturalnego, bo nie ruszyli by do przodu z wykładami. Trzeba by większość studentów po prostu wyrzucić... A przecież muszą mieć kogo uczyć, bo inaczej ich także zredukują...
01-05-2020 [13:04] - NASZ_HENRY | Link: Gowin za PO robił fikcyjną
Gowin za PO robił fikcyjną reformę prawa, za PiSu fikcyjną reformę nauki. Ile się napracował aby NIC nie zmienić. Obecnie już knuje z Kamyszem i Kukizem jak fikcje dalej budować ☺
01-05-2020 [20:04] - sake3 | Link: Nie trzeb było długo czekac
Nie trzeb było długo czekac na efekty reformy Gowina w szkolnictwie wyzszym..Właśnie ruszyła z powrotem sprawa dyscyplinarki prof,Nalaskowskiego.List w obronie profesora napisany przez profesorów :Nowaka,Drausa,Polaka i red.Wildsteina dotarł do nowego ministra.Tyle,że otwarte pozostaje pytanie-kiedy uczelnie zaczną wreszcie uczyć a nie bawić się w politykę i szczucie na własną kadrę naukową?