Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Okruchy Pisma: Arytmetyka wiary
Wysłane przez tsole w 28-06-2015 [09:38]
Nie bój się, wierz tylko! (Mk 5,36)
Chwilami można odnieść wrażenie, że Bóg, ów Absolutny, Wszechmogący Byt, jest bezsilny wobec człowieka. Z pewnością nie jest w stanie zmusić go do wszystkiego, skoro uczynił nas wolnymi – i nie jest to ściema, lecz realny fakt. Czy można odrzucić Chrystusa i wszystko to, co On wniósł w dzieje człowieka? – pytał Jan Paweł II w homilii wygłoszonej w czasie Mszy Św. odprawionej na krakowskich Błoniach 10 czerwca 1979 roku. I odpowiadał: Oczywiście, że można. Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Człowiek może powiedzieć Chrystusowi: nie. Ale - pytanie zasadnicze: czy wolno? I w imię czego "wolno"?
Lecz ja nie mam na myśli człowieczego buntu, człowieczego „nie”. Mam na myśli sytuację, w której Bóg chciałby coś uczynić, lecz nie może.
Czego Mu brakuje do wszechmocy?
Ludzkiej wiary.
Przecież cudownie uzdrawiając Chrystus zawsze bazował na silnej wierze uzdrawianego. Tak też jest w dzisiejszej perykopie: Jezus mówi do cierpiącej na krwotok kobiety, która „bez Jego wiedzy i zgody” dotknęła Jego szaty w nadziei na uzdrowienie: Córko, twoja wiara cię ocaliła! Gdzie indziej mówi wprost: wiara góry przenosi. Szymon idąc po wodzie też sobie nieźle radził dopóki nie zwątpił. Najbardziej frapujące jest jednak zdarzenie z Nazaretu, gdzie wszyscy znali Jezusa jako zwyczajnego śmiertelnika. Żadnego cudu nie mógł tam zdziałać - bez poparcia ich wiarą! On, Człowiek-Bóg - a nie mógł!
Podobnie było w domu Jaira: Ludzie wyśmiewali się z Jezusa.
Jak więc udało Mu się wskrzesić dziewczynkę?
Bo wystarczyła wiara jej ojca. Wiara, którą Jezus podtrzymał: słysząc, co mówiono, rzekł przełożonemu synagogi: Nie bój się, wierz tylko!
Czyżby? Jedna iskierka wiary naprzeciw morza zwątpienia?
Nie zamartwiaj się tym. Resztę zostaw Bogu.
Arytmetyka wiary kieruje się innymi regułami niż arytmetyka liczb.
Komentarze
28-06-2015 [09:42] - pietrek | Link: Jakże piękny wpis! Ja wierzę
Jakże piękny wpis!
Ja wierzę że Polska się podniesie z kolan. Już wktótce gdyż ohydne łapska które nas oblazły judaszy z po i psl 0OPADNĄ!
z Panem Bogiem Rodacy
Pietrek z gór skalistych
28-06-2015 [16:05] - tsole | Link: Jużci Pan nas poddźwignie -
Jużci Pan nas poddźwignie - jeśli taka będzie Jego wola. A będzie, jeśli starczy nam wiary...
Pozdrawiam!
28-06-2015 [14:35] - gorylisko | Link: Waldemar Łysiak w swoim
Waldemar Łysiak w swoim "Flecie z mandragory" nazwał Boga "Największym z matematyków" dla Niego dwa dodać dwa, nie zawsze równa się cztery...i Chwała Bogu za to, bo gdyby nas potraktował zwykłą algebrą dziesiętną z dokładnościa tylko do drugiego albo może do pierwszego miejsca po przecinku to... "niech nas ręka boska broni..."...
dlatego osobiście wolę żebrać u Boga "miłosierdzia, miłosierdzia i jeszcze raz miłosierdzia..." miałbym się z pyszna gdybym wołał o sprawiedliwość...
i ta Jego cierpliwość wobec każdego z nas... to jest jedna z niewielu spraw która mnie ciągle zadziwia na tym padole...
28-06-2015 [14:57] - tsole | Link: Ja też (choć nie za
Ja też (choć nie za Łysiakiem, już bardziej za ks. prof. Michałem Hellerem) nazwałem Boga w jednym z opowiadań Wielkim Matematykiem :)
Pozdrawiam!
28-06-2015 [22:05] - 3rdOf9 | Link: A ja tam sobie nie mogę
A ja tam sobie nie mogę pozwolić na luksus opowiadania wyłącznie o wierze i miłosierdziu. Służę przede wszystkim Sprawiedliwości, uważam, że jest jej za mało, że za bardzo i za często jest ona poświęcana... Niby to pod pretekstem miłosierdzia, ale często w takich okolicznościach, że w tle wyraźnie słychać rechot diabła.
Jednakowoż... człowiek uczy się przez całe życie: dla mnie ważną lekcją na temat zwyciężania zła dobrem było obserwowanie tego, co się działo i dzieje teraz w Polsce: ciągła manipulacja, niezwykle umiejętne wykręcanie kota ogonem, bezczelność przekraczająca wszelkie granice (łącznie z podeptaniem czegoś tak świętego, jak żałoba po zmarłych) postawiły nas w zasadzie w takiej sytuacji, gdzie trzeba było się powstrzymać od wszelkiej nienawiści. Tylko dobrem można było walczyć - to było jedyne, do czego Wróg nie miał dostępu i bardzo trudno było mu wykorzystać, czy przekręcić. Obecnie widzę, że ta walka za pomocą dobra zaczyna przynosić efekty. To mi bardzo dużo dało do myślenia.
Niom... Dobrze, że nadarzyła się okazja, żebym to powiedział, bo tej deklaracji będzie musiało wystarczyć na kilka moich kolejnych wpisów na tej blogosferze ;)
Pozdrawiam.
29-06-2015 [05:41] - Ptr | Link: Zbyt często słysze , że
Zbyt często słysze , że logika wiary jest inna niz logika tzw. ludzka. W tym przypadku wyrażona jako "arytmetyka liczb". Lecz rzadko słyszę jaka jest ta arytmetyka wiary. Kto odpowie na pytanie dlaczego Jezus potrzebuje wiary , by czynić cuda ? Bez koloryzowania, a to ,że to było morze zwątpienia, lub mała iskierka wiary. Zwykle morze gasi iskierke przecież.A może było tam fifty-fifty. O ile przybliżylismy się do prawdy ? O kilka zdań. I nadal jesteśmy w tym samym punkcie. A nawet to co napisalismy mało ma związku z prawdą.
Logika wiary jest bardzo logiczna w ludzkim i matematycznym sensie , lecz trudno poznawalna.
29-06-2015 [17:10] - 3rdOf9 | Link: Chodzi o to, że Bóg
Chodzi o to, że Bóg zasadniczo nie czyni cudów wbrew ludzkiej woli. Nie dlatego, że nie może, ale dlatego, że nie chce: jest dawcą Wolności. Nawet Mojżeszowi powiedział coś w stylu "wyciągnij rękę nad morze, żeby wody zstąpiły się i zalały wojska faraona" - Mojżesz sam zbyt wiele w tej sprawie nie mógł, ale Bóg chciał takiego choćby minimum: w tym przypadku prostego czynu, jako potwierdzenia Woli.
29-06-2015 [20:13] - Ptr | Link: Owszem wierze ,że może czynić
Owszem wierze ,że może czynić cuda i bez ludzkiej wiary, czy woli. Ale wiara jest do władzy nad duchem i materia do czegoś potrzebna. Do czego ? I dlaczego ? ( Pytał też czy znajdzie wiarę , gdy ponownie przyjdzie.)
Przykladem cudu bez udziału ludzi , (jaki lubię) jest pozwolenie legionowi złych duchów , aby wcieliły się w stado świń, które to runeły z pod góry w dół, ze zbocza i potopiły się. To ludziom z Gerazy napędziło stracha.
29-06-2015 [05:41] - Ptr | Link: Zbyt często słysze , że
Zbyt często słysze , że logika wiary jest inna niz logika tzw. ludzka. W tym przypadku wyrażona jako "arytmetyka liczb". Lecz rzadko słyszę jaka jest ta arytmetyka wiary. Kto odpowie na pytanie dlaczego Jezus potrzebuje wiary , by czynić cuda ? Bez koloryzowania, a to ,że to było morze zwątpienia, lub mała iskierka wiary. Zwykle morze gasi iskierke przecież.A może było tam fifty-fifty. O ile przybliżylismy się do prawdy ? O kilka zdań. I nadal jesteśmy w tym samym punkcie. A nawet to co napisalismy mało ma związku z prawdą.
Logika wiary jest bardzo logiczna w ludzkim i matematycznym sensie , lecz trudno poznawalna.