Wybory Prezydenta RP – start!

W sobotę w hali EXPO na warszawskiej Woli najpierw spotkają się władze Prawa i Sprawiedliwości, a potem odbędzie się pierwsza wyborcza konwencja prezydencka  urzędującej Głowy Państwa. 
Do 10 maja czyli pierwszej (oby ostatniej – ale będzie to bardzo, bardzo trudne) tury wyborów prezydenckich zostanie równo 54 dni. Odejmując ciszę wyborczą oraz parę Święta Wielkiej Nocy na kampanię mamy raptem czterdzieści kilka dni. Te około 1000 godzin zadecyduje o losach nie tylko najważniejszego urzędu Rzeczypospolitej, ale też o tym, czy Polska dalej będzie „na kursie” do bycia państwem silnym i sprawnym, podmiotem, a nie przedmiotem w rywalizacji międzynarodowej. Doprawdy powiadam Wam: stawką tych wyborów nie będzie tylko to, czy kandydat obozu patriotycznego czy też jego oponent będzie reprezentować Polskę w świecie i dbać – lub nie – o upamiętnienie Polaków, którzy przelewali krew za Ojczyznę. Jeżeli wygramy te wybory to być może zmieni się układ sił politycznych w Senacie. Jeżeli je, nie daj Boże przegramy (tfu, na psa urok!), opozycja przystąpi do prób zmiany większości sejmowej i przejęcia całej władzy w kraju. W tej „bitwie o Polskę” naprawdę liczy się każdy głos. A zatem: powszechna mobilizacja! 

*komentarz ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (15.02.2020)