Nie złamie nas głód ni żaden frasunek,
Ani zhołdują żadne świata hołdy:
Bo na Chrystusa my poszli werbunek,
Na Jego żołdy!

Już się sposobią dzikie hordy...
Do zdrad podpuszcza moskiewski chan!
Wściekłością spienione dzikie mordy,
Rozszarpią wszystko co wskaże im pan!
Nam nie straszna dzika horda!
Tutaj ziemia Piasta Lecha
Z Dumnym Orłem na Proporcach,
Przed nim wszelka dzicz ucieka!
Z dawnych czasów dobrze wiemy
Jak sposobić Hufce w boju ...
I na kopiach rozniesiemy
Te moskiewską kupę gnoju!
Autor: Drago
