Nowa europejska układanka 2.0

W tym tygodniu nastąpi w Parlamencie Europejskim w Strasburgu (podczas drugiej sesji kadencji 2019-2024) głosowanie, na które czeka cała polityczna Europa. Chodzi o zatwierdzenie przez europarlament wyboru Niemki Ursuli Gertrud von der Leyen (z domu Albrecht) na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej. Kandydatka spotkała się z głównymi grupami politycznymi, w tym z nami - Europejskimi Konserwatystami i Reformatorami. Sytuację ma trudną, bo póki co socjaliści, komuniści i „Zieloni” chcą głosować przeciwko. Głosów samej Europejskiej Partii Ludowej i  liberałów (Renew Europe) będzie za mało. W dużej mierze od tego, jak zagłosuje 26 europosłów PiS zależy, czy kandydatka ustalona na brukselskim szczycie UE 12 dni temu będzie wybrana.
Polskie aktywa w Parlamencie Europejskim
Na razie ukonstytuowały się w dużym stopniu prezydia 22 komisji i podkomisji Parlamentu Europejskiego. W dużym stopniu, bo wybór niektórych członków prezydiów został „zamrożony”  i odbędzie się ponownie za dwa tygodnie, też zresztą w Brukseli.
Europosłowie z Polski tym razem nie maja żadnego przewodniczącego: poprzednio Komisją Przemysłu ,Badań Naukowych i Energii (ITRE) kierował Jerzy Buzek, a Komisją do Spraw Konstytucyjnych (AFCO) Danuta Huebner. Tym razem Platforma Obywatelska uzyskała stanowisko wiceprzewodniczącego Komisji Budżetowej (BUDG) – dla Janusza Lewandowskiego oraz wiceprzewodniczącej Komisji Rynku Wewnętrznego (IMCO) dla pani von Thun und Hohenstein czyli PO dostała w sumie dwóch wiceprzewodniczących  komisji. PSL natomiast jednego- Krzysztof Hetman został  wiceszefem Komisji Rozwoju Regionalnego. Dodatkowo lider „Wiosny” – hmm, lider w jakiejś mierze na emigracji... – Robert Biedroń został wiceprzewodniczącym Komisji… do Spraw Kobiet (FEMM). Serio!
Jeżeli chodzi o reprezentantów PiS nastąpiło zdecydowane zwiększenie naszej obecności w prezydiach komisji. Przedtem przedstawiciele formacji rządzącej zasiadali w prezydiach Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony (Anna Fotyga, (przewodnicząca) oraz Transportu i Turystyki (Tomasz Poręba, wiceprzewodniczący). Teraz jesteśmy w trzech,(ale niedługo będziemy w czterech ): Komisji Spraw Zagranicznych (AFET) – Witold Waszczykowski, wiceprzewodniczący;  w Komisji Przemysłu Badań Naukowych i Energii (ITRE) –  Zdzisław Krasnodębski, wiceprzewodniczący oraz w Komisji Petycji (PETI)  – Ryszard Czarnecki, wiceprzewodniczący.
Polityczny odwet za Timmermansa
A na tym nie koniec, bo przecież  z parytetów wynika, że to przedstawiciel polskiej delegacji w grupie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów ma być szefem Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych (EMPL). Na razie odrzucono kandydaturę Beaty Szydło i przerwano głosowanie, w  związku z tym prezydium komisji się nie ukonstytuowało. Można więc do tego wyboru wrócić ponownie, za np. tydzień, podczas sesji w Strasburgu  lub za dwa tygodnie po europarlamentarnych wakacjach. Nie jest wykluczone, że pani premier Szydło będzie kandydować ponownie. Skądinąd zagłosowanie przeciw kandydaturze byłej polskiej premier i wicepremier należy potraktować jako akt politycznej zemsty za zablokowanie kandydata na szefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, szczególnie popieranego przez socjalistów, liberałów i Zielonych.  
Warto prześledzić skład prezydiów poszczególnych komisji parlamentu w Brukseli i Strasburgu.
Zacznijmy od CONT czyli Komisji Kontroli Budżetu, która tradycyjnie jest w rękach Niemców, a raczej Niemek z CDU. Obecnie wybrano Monikę Hohlmeier, córkę byłego premiera Bawarii Franza Josefa Straussa. Wiceprzewodniczącym tej komisji został człowiek Viktora Orbana Tamas Deutsch, skądinąd prezes jednego z klubów piłkarskich w Budapeszcie. Druga wiceprzewodniczącą została też włoska socjalistka Caterina Chinnici, córka prokuratora walczącego z mafią w Italii i zamordowanego przez nią(o jej ojcu powstał nawet film fabularny, którego premierę europejska oglądałem w PE w Brukseli). Dodam, że w tej komisji już trzecią kadencję będę koordynatorem czyli szefem posłów zasiadających  tam z ramienia Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Następczynią Anny Fotygi na stanowisku szefowej Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony została dotychczasowa minister do spraw europejskich Francji, liderka listy Macrona w wyborach do Parlamentu Europejskiego, Nathalie Loiseau. Wiceprzewodniczącą jest tam Niemka z tureckimi korzeniami Ozlem Demirel, liderka listy postkomunistycznej w  ostatnich wyborach do PE. Inną wiceprzewodniczącą została Kinga Gal z FIDESZU, Węgierka urodzona w Rumunii.
Dla europosłów PiS „próba ognia” czyli tajne głosowania
Miałem zaszczyt być w środę wybrany wiceprzewodniczącym Komisji Petycji (PETI) w europarlamencie.  Zajmuje się ona skargami obywateli krajów członkowskich UE  i petycjami z nimi związanymi, które napływają zwłaszcza w trzech obszarach: 1)prawa dzieci w ruchu transgranicznym - chodzi na przykład o dzieci polskich rodziców (lub gdy jedno z rodziców jest Polakiem) zabieranych przez instytucje typu niemiecki „Jugendamt”, 2) prawa ludzi niepełnosprawnych, 3) skargi mieszkańców na inwestycje związane z ochroną środowiska. Przed moim wyborem na żądanie liberałów zamiast tradycyjnego głosowania przez aklamację – udział w poszczególnych prezydiach komisji jest gwarantowany frakcjom systemem d’Honte’a – gdy chodzi o moją kandydaturę przeprowadzono „secret ballot” czyli głosowanie tajne. Tym razem nie udał się manewr zastosowany wobec premier Beaty Szydło: uzyskałem 18 głosów „za”, 10 „przeciw”, 3 „wstrzymujące” i zostałem wybrany do prezydium Komisji Petycji.
Przewodniczącą tej komisji została  była minister zdrowia, służb społecznych i równości (sic!) w rządzie hiszpańskiej Partido Popular Dolors Montserrat (skądinąd była liderką listy swojej partii w wyborach europejskich), a wiceprzewodniczącymi posłanki reprezentujące dwa kraje bałtyckie: Tatiana Żdanoka (Łotwa) i Yana Tomm (Estonia). Obie przyznają się do rosyjskich korzeni. Europoseł Tatiana Żdanoka bardzo często zreszta komentowała w rosyjskich mediach sytuację na Ukrainie. W prezydium Komisji PETI są aż cztery panie – jestem jedynym mężczyzną w tym gronie. 40% składu prezydium pochodzi z krajów bałtyckich, drugie 40% z Hiszpanii, bo jedną z wiceprzewodniczących jest tez reprezentująca socjalistów Cristina Maestre Martin de Almagro.
Ukonstytuowała się również Komisja Rozwoju (DEVE). Zostałem jej członkiem, pamiętając, że w 2008 roku właśnie w tej kategorii jako trzeci Polak po Jerzym Buzku i Janie Olbrychcie, a pierwszy reprezentant PiS zostałem wybrany w ankiecie „The Parlament Magazine” i w głosowaniu posłów „Deputowanym Roku”. Przewodniczącym tej Komisji został Szwed, Tomas Tobe, przedstawiciel centroprawicy. Wśród czterech wiceprzewodniczących jest aż troje Niemców, w tym dwóch reprezentantów „Zielonych” : mająca afrykańskie korzenie Pierrette Herzberger-Fofana oraz Erik Marquardt, a także socjalista Norbert Neuser. Jest też przedstawicielka formacji Macrona Chrysoula Zacharopoulou. Koordynatorem EKR w Komisji Rozwoju została była minister do spraw polityki migracyjnej w polskim rządzie Beata Kempa.
Za tydzień, po głosowaniu nad ewentualną nową przewodniczącą Komisji Europejskiej, pozwolę sobie przedstawić kolejne elementy nowej europejskiej politycznej układanki.

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (15.07.2019)