Rozwód w czerwonej rodzinie (2)

Po zerwaniu relacji z Moskwą Tito stworzył system obozów dla swych przeciwników.
 
        Po zerwaniu z Moskwą władze jugosłowiańskie poważnie obawiały się agresji sowieckiej. O dużym napięciu politycznym świadczyła sytuacja na granicach państwa – w latach 1948-1953 doszło do 7877 incydentów granicznych, w których zginęły 142 osoby.
 
       W partii jugosłowiańskiej było szereg wpływowych osób, które pozostały zwolennikami Stalina. Po rezolucji Kominternu, szefostwo KPJ – broniąc swej niezależności – rozpoczęło represje wobec  osób popierających ZSRS w szeregach partii jugosłowiańskiej. Zwolenników polityki sowieckiej określano mianem ibeowców (ibeovci).
 
       Liczba osadzonych w obozach i więzieniach rosła w błyskawicznym tempie. W 1948 roku osadzono 461 osób, a rok później ponad 5300. Gdy latem 1949 roku stało się jasne, że zażegnanie konfliktu z państwami bloku wschodniego było niemożliwe, Zarząd Służby Bezpieczeństwa zorganizował dla zwolenników stalinizmu system obozów, który funkcjonował do 1956 roku. Ogółem znalazło się w nich prawie 16 tysięcy osób, spośród których ponad 13 tysięcy w najbardziej znanym na wyspie Goli otok. Należy także wspomnieć o obozach: Sveti Grgur, Ramski rit, oraz więzieniach Stara Gradiška, Bileća, Ugljan.
 
       Obóz na wyspie Goli otok składał się z czterech jednostek („Stara Žica”, „Žica”, Radilište, Veliko Radilište 101, zwane Petrova rupa), które  funkcjonowały w różnych okresach. Najpierw istniała „Stara Žica”, a wraz ze wzrostem liczby osadzonych budowano nowe części obozu. Przez pewien czas istniał także obóz przeznaczony dla kobiet, a także specjalny obóz dla wysokich funkcjonariuszy partyjnych i wysokich stopniem wojskowych „Radilište 101”. W obrębie każdej z czterech części, przede wszystkim dwóch najstarszych („Stara Žica” i „Žica”), znajdowały się baraki dla osadzonych, punkty opieki medycznej, siedziba zarządu obozu, budki strażnicze, prowizoryczny port, do którego zawijały łodzie, i miejsca pracy przymusowej więźniów.
 
       O znaczeniu, jakie nadawano całemu systemowi represji, może świadczyć to, że obozem zarządzała służba bezpieczeństwa na poziomie federacji i to jej funkcjonariusze byli zwierzchnikami w miejscu osadzenia, mając do pomocy zastępców i podwładnych w różnych sektorach obozu.
 
       Wkrótce po założeniu obozu na wyspie Goli otok w 1949 roku rozpoczęto tworzenie fikcyjnego „systemu władzy” polegającego na ściśle określonej hierarchii wśród skazanych. Taki typ organizacji był wzorowany na rozwiązaniach stosowanych w niemieckich obozach koncentracyjnych i sowieckim Gułagu. Według ustalonych zasad skazani zarządzali innymi skazanymi znajdującymi się niżej od nich w obozowej hierarchii. Na samym szczycie „drabiny społecznej” osadzonych znajdowało się tzw. centrum. Pośredniczyło ono między rzeczywistą administracją obozu a resztą osadzonych. Kierownik centrum znajdował się na czele obozowej hierarchii jako osoba, którą przedstawiciele represyjnego aparatu bezpieczeństwa państwowego darzyli szczególnym zaufaniem. Jego zastępcy, w ramach kulturalno-edukacyjnego referenta centrum, kierowali różnymi formami „pracy kulturalnej” (sekcje dramatyczne, muzyczne, sztuki, wybór tekstów oraz prasy dla osadzonych). Kierownik prac centrum odpowiadał z kolei za bezpośrednią organizację pracy, do której byli zmuszani skazani.
 
         Identyczny podział w hierarchii – w ramach tzw. sztabów pawilonów – obowiązywał na poziomie wszystkich baraków. Był on pełnym odzwierciedleniem struktury centrum i miał wprowadzać jego dyrektywy. Sztaby pawilonów były złożone ze starosty izby, jego zastępcy, referenta kulturalno-edukacyjnego, kierownika pracy i higienisty. Wszystkie wyżej wymienione funkcje pełnili osadzeni obdarzeni przez służbę bezpieczeństwa przywilejami.
 
        Głównym zadaniem, które wyznaczono obozowi na wyspie Goli otok oraz innym jednostkom przetrzymywania więźniów politycznych, była ich „reedukacja” na rzecz akceptacji oficjalnej doktryny komunizmu jugosłowiańskiego. Obciążenie pracą, sama egzystencja i przetrwanie w uwięzieniu były zależne od tego, na ile osoby skazane gotowe były odrzucić swoje faktyczne lub fikcyjne przekonania prostalinowskie. Na początku przyjęto zasadę dobrowolności „resocjalizacji”, o ile osadzony zadeklarował rezygnację z przekonań prostalinowskich. Jednak już jesienią 1949 roku rozpoczęła się przymusowa akcja „politycznej resocjalizacji”.
 
       Szykanom fizycznym poddawano wszystkich, którzy nie chcieli się przyznać do popierania Stalina przeciwko Ticie, a także odmawiali wskazania przebywających na wolności rzeczywistych lub urojonych apologetów stalinizmu. Stawiano sobie zadanie, aby wykorzystując funkcjonowanie hierarchii więziennej w ramach quasi-procesu, zwanego konferencją polityczną, zmusić osadzonych do publicznego przyznania się do zarzucanych czynów. Tym skazanym, którzy nie podejmowali gry narzuconej przez aparat państwowy, ograniczano racje żywnościowe, zmuszano do  noszenia stroju więziennego, bito oraz wyznaczano najcięższą pracę.
 
       Represje nie ustawały, dopóki osadzeni nie uznali swojej postawy za błędną. Większość skazanych w obozie ulegała presji  publicznie wyrażała skruchę, „samokrytycznie” odnosząc się do swoich wcześniejszych przekonań. Oprócz tego, za cenę odzyskania wolności, wydawali faktycznych lub fikcyjnych zwolenników stalinizmu, a także sami dokonywali aktów przemocy wobec innych więźniów, którzy nie byli chętni do współpracy ze służbą bezpieczeństwa.
 
       Mechanizm funkcjonowania obozu opisał m.in. Alfred Pal: „Na Golom należało twierdzić, że nie jesteś za Biurem Informacyjnym – co czyniła większość – i że jesteś przeciwko Stalinowi. Był to pierwszy krok. Później „udbasz” mówił: „Dobrze, to jest teraz w formie ustnej, to są słowa. Chodź i pokaż, że jesteś przeciwko Stalinowi w taki sposób, że znajdziesz nieprzyjaciela na Golim otoku. Pójdź i rozmawiaj z innymi skazanymi i zadenuncjuj tych, którzy są za Biurem Informacyjnym”. Oczywiście, większość podejmowała rozmowę z innymi, sprowokowała, aby taka osoba powiedziała coś, czego nie powinna, a potem szła, aby zadenuncjować ją śledczemu. Wtedy „udbasz” mówił: „Dobrze, to są dalej tylko słowa. Musisz czynami udowodnić, że jesteś przeciwko Stalinowi. Idź i wieczorem pobij tych, którzy dalej są za Stalinem”. Jeśli człowiek nie zgodził się na to, wówczas sam zostawał pobity. „Udbasz” mówił: „A więc tak! Jesteś za naszą partią, a nie chcesz batożyć nieprzyjaciela!”.  Wówczas doszłoby do pobicia człowieka, który nie chciał tłuc innych. To był system, który łamał tam ludzi”.
 
       Po spełnieniu wszystkich warunków skazani byli wypuszczani na wolność, musieli jednak złożyć pisemne zapewnienie, że nie będą opowiadać o swoich doświadczeniach z pobytu na Golim otoku, a także zobowiązują się do informowania o zwolennikach Stalina, których napotkaliby kiedykolwiek na swojej drodze. Wszystkie te czynności odbywały się w ramach podpisania zobowiązania do współpracy ze służbą bezpieczeństwa.
 
       Mišo Pifat wspomina to w następujący sposób: „Do jednego z pokoi znajdujących się przy obozie pracy wezwał mnie śledczy i zażądał, abym podpisał współpracę z UDBĄ. To nazywało się „zobowiązaniem”. Na jednej kartce musiałem napisać, że będę współpracował z UDBĄ, że będę czujny w walce z nieprzyjacielem, że nie będę mówił o Golim, a o każdej „ibeowskiej” aktywności doniosę UDB-ie. To wszystko było tajne, dlatego też nadano mi konspiracyjny pseudonim Boris. Wszyscy podpisali to zobowiązanie, gdyż po prostu musieli, nie było specjalnego wyboru: albo podpisanie i wolność, albo niepodpisanie i powrót na Goli. Wybór nie był trudny”.
 
       Obóz na wyspie Goli otok był zorganizowanym ośrodkiem pracy przymusowej. Praca więźniów polegała na obróbce drewna, metalu, a przede wszystkim kamienia, którego na wyspie było pod dostatkiem.
 
        Przez obóz na wyspie Goli otok w latach jego funkcjonowania (1949–1956) przewinęło się ponad 13 tysięcy osób, spośród których zmarło 399. Obóz został zlikwidowany przez władze pod koniec 1956 roku, a wszyscy uwięzieni uzyskali wolność. Krótko potem obóz został przekształcony w więzienie, które funkcjonowało do 1987 roku.
 
 
 
Wybrana literatura:
 
 
M. Sokulski, M. Previšić -  W opozycji do Moskwy. Jugosłowiańska „droga do socjalizmu”
w latach 1948–1956
 
H. Bartoszewicz   -  Polityka Związku Sowieckiego wobec państw Europy Środkowo-Wschodniej w latach 1944–1948
 
 
M. Zacharias - Komunizm, federacja, nacjonalizmy. System władzy w Jugosławii 1943–1991. Powstanie – przekształcenia – rozpad