Rozwód w czerwonej rodzinie (1)

W połowie 1948 roku doszło do zerwania stosunków Moskwy z Belgradem.
 
         W czasie okupacji włosko-niemieckiej na terenie Serbii istniały dwa nurty oporu: serbskich czetników gen. Dragoljuba (Dražy) Mihailovicia, związanych z królewskim rządem emigracyjnym i aliantami zachodnimi, oraz komunistyczną partyzantkę Josipa Broz Tity, współpracującą z Sowietami. Ostatecznie z tej rywalizacji zwycięsko wyszła opcja komunistyczna, która uzyskała jeszcze w trakcie wojny wsparcie również Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. To partyzanci Tity wyzwolili, przy niewielkiej pomocy wojsk sowieckich, kraj, stając się w nim najważniejszą siłą wojskową i polityczną. W wyniku porozumienia komunistów z królewskimi władzami emigracyjnymi, jak również nacisków przedstawicieli Wielkiej Koalicji, w marcu 1945 roku powołano tymczasowy rząd Demokratycznej Federacyjnej Jugosławii, na czele którego stanął marszałek Tito.
 
       Po zakończeniu wojny komuniści błyskawicznie brutalnie rozprawili się ze swymi przeciwnikami, zyskując pełnię władzy w państwie. Wyrazem tego było zwycięstwo zdominowanego przez komunistów Frontu Narodowego w sfałszowanych częściowo wyborach w listopadzie 1945 roku, zniesienie monarchii w dniu 29 listopada 1945 roku oraz wprowadzenie  na początku 1946 roku konstytucji w pełni wzorowanej na sowieckiej.
 
         Komuniści jugosłowiańscy – jak pisał Milovan Dżilas – uważali się za związanych ideologicznie z Moskwą i za najwierniejszych jej zwolenników”, zaś dla ich partii „wierność dla kierownictwa sowieckiego była jednym z głównych elementów w jej rozwoju i działalności”
 
         Proces sowietyzacji państwa objął wszelkie aspekty życia społecznego, gospodarczego oraz kulturalnego.
 
        Jednocześnie zaraz po zakończeniu działań wojennych na terenie Jugosławii komuniści rozpoczęli prześladowania wszelkich swych przeciwników.
 
       Komuniści jugosłowiańscy uzyskali władzę w kraju bez wsparcia sowieckiego. Sprawiło to, iż aprobując w pełni narzucenie reżimu komunistycznego w Europie Środkowo-Wschodniej Josip Broz-Tito „starał się realizować politykę, która – chociaż prowadzona zgodnie ze ściśle określonymi wyznacznikami ideologicznymi – uwzględniała przede wszystkim interesy jugosłowiańskie”.
 
       Niezgoda na serwilizm wobec Moskwy sprawiła, iż szybko  pojawiły się różnice zdań między Moskwą a Belgradem. Najważniejszymi czynnikami, które doprowadziły do jugosłowiańsko-sowieckiego konfliktu w latach 1945–1948 były plany komunistycznej federacji bałkańskiej oraz najmocniej podkreślana przez Tito postawa antyzachodnia. Ten ostatni element szczególnie irytował sowieckiego przywódcę w związku z konfliktem jugosłowiańsko-włoskim o wpływy w Trieście. Jeszcze większy gniew na Kremlu powodowało wsparcie Tity dla partyzantów greckich, które – chociaż niekonsultowane ze Stalinem – było postrzegane przez zachodnich przywódców jako działanie na polecenie Moskwy. Wszystko to kolidowało z ostrożną wobec Zachodu linią polityczną Stalina, który w pierwszych latach  po II wojnie światowej dążąc przede wszystkim  do skonsolidowania swych wpływów był niechętny jawnej konfrontacji z Zachodem. Dopiero powołanie Kominformu w 1947 roku zwiastowało zaostrzenie polityki Kremla.
 
        Federacja bałkańska stała się przedmiotem dyskusji komunistów bułgarskich, jugosłowiańskich i albańskich już w 1943 roku. W 1946 roku Stalin chciał najpierw zawarcia umów o przyjaźni, a rozmowy o federacji odłożyć na okres po podpisaniu układu pokojowego z Bułgarią. Z dezaprobatą przyjął niekonsultowane z nim rozmowy jugosłowiańsko-bułgarskie, które toczyły się od początku 1947 roku. Kreml zarzucił wtedy Ticie – bojąc się wzrostu jego wpływów na Bałkanach – że próbował bez zgody ZSRS uzyskać zwierzchność nad Albanią.
 
        Działania Tity wobec sąsiednich państw komunistycznych na Bałkanach i podjęte próby ich unifikacji były wedle doktryny marksistowskiej przejawem „internacjonalizmu”, w ramach którego miało dojść do zjednoczenia narodów bliskich sobie pod względem etnicznym i językowym. Sowiecki przywódca odczytał to jednak jako próbę podważenia jego supremacji i określił mianem „nacjonalizmu”.
 
       Stalin dążąc do  zbudowania monolitycznego obozu komunistycznego, napotkał istotne trudności w szerzeniu swych wpływów. W tej sytuacji uznał za niezbędne stworzenie   „wroga wewnętrznego”, który – przy zastosowaniu mechanizmów propagandowych z okresu Wielkiej Czystki w drugiej połowie lat trzydziestych w ZSRS – pozwoliłby utwierdzić supremację Moskwy w Europie Środkowo-Wschodniej.
 
       Jednocześnie Tito  odrzucając niekorzystną dla Belgradu umowę handlową z ZSRS  na początku 1948 roku  był świadomy, iż może to wywołać konflikt z Moskwą.
 
       Gdy na początku 1948 roku do Moskwy zostali zaproszeni Tito i I sekretarz Bułgarskiej Partii Robotniczej Georgi Dimitrow, przywódca Komunistycznej Partii Jugosławii  wysłał na rozmowy członka Biura Politycznego i szefa MSZ Edvarda Kardelja, bojąc się, że mógłby z Moskwy nie wrócić. W dniu 10 lutego 1948 roku Kardelj i Dimitrow zostali zgromieni przez Stalina za podjęcie prób stworzenia federacji bałkańskiej bez konsultacji z Kremlem. W marcu tegoż roku rozpoczęła się jawna i koordynowana przez Moskwę kampania potępiająca Jugosławię. Kreml zdecydował o wycofaniu z Jugosławii swoich doradców.
 
       W dniu 27 marca 1948 roku z Moskwy wysłano list podpisany przez Stalina i sowieckiego ministra spraw zagranicznych Wiaczesława Mołotowa, w którym oskażono jugosłowiańskich przywódców o zdradę pryncypiów marksizmu i leninizmu, oczernianie ZSRS oraz porzucenie walki klasowej.
 
       W odpowiedzi wysłanej w dniu 13 kwietnia 1948 roku  jugosłowiańscy komuniści odrzucili wszystkie  zarzuty i oskarżyli Moskwę o naruszanie suwerenności państwowej. Przez dwa miesiące trwała wymiana oskarżeń, aż w dniu 28 czerwca 1948 roku na spotkaniu Kominformu w Bukareszcie potępiono władze w Belgradzie i wykluczono Jugosławię z organizacji,  mającej stanowić narzędzie dominacji i kontroli podległych Moskwie państw.
 
      Jednocześnie przedstawiciele najwyższych władz WKP(b) zarzucali Ticie brak pryncypialności ideologicznej w polityce wewnętrznej, której uosobieniem była aktywność frontu narodowego w Jugosławii.  Zdaniem Moskwy, taka działalność – podobnie jak rzekomy „nacjonalizm” w polityce na rzecz federacji bałkańskiej – zagrażała monopolowi władzy komunistyczne.  Belgrad został więc  oskarżony o sprzeniewierzenie się ideologii marksistowskiej.
 
       Dokument „O sytuacji w Komunistycznej Partii Jugosławii” stanowił próbę usunięcia Tity i wiernych mu osób z władz partyjnych (wymieniano wśród nich przede wszystkim Kardelja, członka Biura Politycznego przewodniczącego parlamentu Milovana Dżilasa i szefa MSW Aleksandra Rankovicia). Za „zdrowe siły” uważano członka Biura Politycznego Andriję Hebranga i ministra finansów Sretana Žujovicia, którzy wkrótce zostali z polecenia Tity aresztowani. Hebrang – który wedlug władz popełnił samobójstwo – padł najprawdopodobniej ofiarą mordu politycznego w czerwcu 1949 roku,  Žujović został natomiast  wypuszczony na wolność w 1952 roku.
 
       O ile jeszcze na V Zjeździe Komunistycznej Partii Jugosławii w lipcu 1948 r. wychwalano WKP(b) – przy jednoczesnym zaznaczeniu, że zarzuty pod adresem Jugosławii były nieuzasadnione – to z końcem tegoż roku porzucono nadzieje na znalezienie modus vivendi w relacjach z ZSRS. Na początku 1949 roku w Jugosławii zapoczątkowano intensywną antysowiecką kampanię propagandową, w której oskarżano Moskwę o sprzeniewierzenie się ideom komunizmu, zbudowanie „państwowego kapitalizmu” i władzy biurokracji.
 
       Jednocześnie podważając prawowitość władzy komunistów w krajach podległych ZSRS, traktując ich jako zwykłe marionetki w rękach kremlowskich dygnitarzy, dezawuowano działania polityczne jako ślepe posłuszeństwo wobec Kremla.
 
      W procesie legitymizacji władzy KPJ najważniejsi byli wówczas partyjni ideolodzy, Milovan Dżilas i Edvard Kardelj, którzy wysunęli hasła „decentralizacji” i „liberalizacji”. Stały się one fundamentem idei samorządu robotniczego, ideowo-gospodarczej koncepcji głoszącej potrzebę, aby fabryki i zarząd nad nimi oddać w ręce robotników. Samorząd miał odwoływać się do tradycji walki partyzantów z okresu II wojny światowej. Obaj ideolodzy powoływali się przy tym na marksizm, co miało ukazać Jugosławię jako państwo, które w przeciwieństwie do ZSRS pozostawało wierne komunizmowi. „Biurokracji partyjnej” przeciwstawiano udział społeczeństwa w procesie decyzyjnym i budowie państwa na fundamentach ideologii komunistycznej. Samorząd miał odnosić się zarówno do płaszczyzny społeczno-politycznej, jak i gospodarczej. Własność społeczna zastąpiła państwową.
 
      W dniu 31 grudnia 1949 roku utworzono pierwszą radę robotniczą, a na mocy ustawy z 27 czerwca 1950 roku oddano robotnikom prawo zarządu nad fabrykami. W ramach procesu „demokratyzacji” ograniczono rolę centrum w kwestii zarządzania oraz planowania w gospodarce., a także dokonano korekt w statucie partii. W rzeczywistości był to proces decentralizacji, który przenosił część kompetencji z organów federacyjnych na republikańskie.
 
       Najważniejsze decyzje w kwestii „liberalizacji” podjęto w czasie VI Zjazdu KPJ w 1952 roku, w czasie którego główny ideolog partyjny Milovan Dżilas stwierdził, że partia musi z pozycji „wiodącej roli politycznej” ewoluować ku czynnikowi regulującemu życie społeczno-polityczne jako „awangarda klasy robotniczej”. Kierując się tymi przesłankami  zmieniono  nazwę partii na Związek Komunistów Jugosławii (ZKJ), co w kontekście nacisków ZSRS jest o tyle istotne, że odnosiło się bezpośrednio do słów Marksa, „legitymizując” komunistyczny charakter Jugosławii. Nawiązywano bowiem w ten sposób do marksistowskiej idei Związku Komunistycznego z 1848 roku.
 
 
CDN.
 
 
 
 
 
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

08-04-2019 [10:05] - Marek1taki | Link:

Brak udziału Związku Radzieckiego w wojnie domowej w Grecji był oficjalny. To Bułgarzy i Jugosłowianie byli winni wspierania greckich komunistów. Ale ich niedobitki osiedliły się w Polsce, a korespondencja do komunistycznej partyzantki szła przez Moskwę, bo w Moskwie oficjalnie (nawet dla rodziny) był na szkoleniu lekarz, który w rzeczywistości był w tej partyzantce. To może był wyjątek, albo plotka. Mamy jednak lekarzy bez granic, co daje do myślenia.