Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Okruchy Pisma: Bojaźń
Wysłane przez tsole w 01-03-2015 [11:17]
Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. (Mk 9,6)
Mowa o Piotrze, Jakubie i Janie, których Jezus zaprosił do „przedsionka Nieba” na górze Tabor.
Czytając te słowa ciśnie się nam na usta pytanie: skoro tak byli przestraszeni, to czemu nie uciekali? Przeciwnie, tak bardzo chcieli zostać, że Piotr zaproponował zbudowanie trzech namiotów, mówiąc. „Rabbi dobrze, że tu jesteśmy” (Mk 9,5). Czy to możliwe, że ze strachu mówili byle co, jak się to często zdarza?
To nie był „zwykły” strach, jaki usilnie starają się w nas wzbudzić twórcy kryminałów i horrorów.
To była bojaźń.
Ta sama, która towarzyszyła Abrahamowi, gdy zawierał przymierze z Bogiem.
Ta sama, którą odczuwał Mojżesz przed gorejącym krzakiem.
Ta sama, której smak znają mistycy stający wobec Sacrum – mali i bezbronni.
Nie ma w niej lęku, bo jej źródłem jest miłość. Tak o tym pisze Jan Apostoł:
W miłości nie ma lęku,
lecz doskonała miłość usuwa lęk,
ponieważ lęk kojarzy się z karą.
Ten zaś, kto się lęka,
nie wydoskonalił się w miłości (1 J 4,18)
Oglądać Boga twarzą w twarz – to straszna rzecz.
Straszna ale kojąca.
Nie może być inaczej, gdy skończoność marząca o Nieskończoności ujrzy Ją nagle w całym majestacie.
Komentarze
01-03-2015 [15:51] - andzia | Link: Witaj Tsole.Jezus jest
Witaj Tsole.Jezus jest przepełniony miłością i troską o człowieka.Nie chce,aby wiara w Boga bazowała na ludzkim lęku.On jest przede wszystkim Bogiem-człowiekiem i uczy nas,ludzi,abyśmy w pierwszej kolejności przyjmowali postawę miłości.Gdy zabraknie nam miłości wobec bliźnich,to nawet najbardziej logiczne argumenty przemawiające za istnieniem Boga nie doprowadzą do dojrzałej wiary opartej na wolnej woli.Takiej wiary oczekuje od nas Bóg.
Tyle,Tsole,że moja "miłość"do bliźnich jest coraz mniejsza,czyli,mam problem ...
Czas pokaże co dalej."Ogrzałam" się u Ciebie troszeczkę :)
Pozdrawiam.
01-03-2015 [17:38] - tsole | Link: A wiesz, ja właśnie dziś
A wiesz, ja właśnie dziś pomyślałem, że mam większe wyrzuty sumienia gdy grzeszę przeciwko bliźniemu niż przeciwko Bogu. Wiesz dlaczego? Bo Bóg jest nieskończenie miłosierny, prędzej wybaczy niż człowiek. To bardzo niebezpieczne myślenie, też mam problem...
Serdeczności!
PS. Dziś mój pierwszy dzień wolności - na emeryturze :)
01-03-2015 [20:06] - andzia | Link: Tsole,mam nadzieję,że cieszy
Tsole,mam nadzieję,że cieszy Cię ten emerytalny stan,tak jak mnie :)Ja miałam to szczęście,że jak tylko wybiło mi 30 lat pracy: fruuu ... Nie jest łatwo,ale nie mogłam już znieść (u Ciebie nie będę się wyrażać :)zwierzchników.
Życzę,aby starczyło Ci czasu na wszystko,co sobie wcześniej planowałeś,a wierz mi,że -o dziwo- wcale tego czasu jakoś nie jest więcej :)
No i jeszcze zdrowia i pogody ducha !!!