Prometeizm (2)

W połowie lat 30. doszło do znaczących zmian w polskim ruchu prometejskim.
 
       Od połowy lat trzydziestych można zaobserwować stopniowe zbliżenie polskich kół prometejskich i młodych działaczy związanych ideowo z Narodową Demokracją. "Koncepcja prometejska nie miała poparcia organizacyjnego – pisał Edmund Charaszkiewicz -  ani też politycznego w poszczególnych partiach politycznych polskich zarówno na lewicy, jak w centrum i na prawicy. Równocześnie należy stwierdzić, że również w obozie piłsudczykowskim ideologia ta miała dużo przeciwników, co zwłaszcza w ostatnich latach przed wojną wyraźnie się uzewnętrzniło w licznych polemikach publicystycznych. Natomiast obiektywnie należy stwierdzić, że w młodych kołach ND i w szeregach innych organizacjach młodzieżowych opozycyjnych, problem prometejski podejmowany był samorzutnie - pozytywnie, i zyskiwał zwolenników. Wystarczy przestudiować artykuły drukowane w ostatnich latach przed wojną, w takich pismach, jak „Prosto z mostu”, „Kamena”, „Zet”, „Przegląd Katolicki”, „Kultura Poznańska”  i  „Przełom”,  aby się przekonać, jak głęboko utrwalać się zaczęły poglądy prometejskie w szerokich kołach Młodej Polski”.
 
       To zbliżenie ideowe jest najlepiej widoczne  na przykładzie jednego z najważniejszych pism prometejskich w Polsce, jakim była  "Myśl Polska", która odegrała istotną rolę w zbliżeniu piłsudczyków z kołami narodowymi. Pomysłodawcą pisma był Włodzimierz Bączkowski, a pierwszy jego numer ukazał się w dniu 1 lutego 1936 roku. Najważniejszym celem pisma, oprócz szerzenia idei prometejskiej była „propaganda niezależnej młodej myśli piłsudczyków, ujmowanej w kategoriach konstruktywnego nacjonalizmu".    „Nacjonalizm + totalizm + radykalizm, duchem polskim przepełnione – pisał Bączkowski - to jedyna współczesna, kierująca nas na współdziałanie z całym światem, polska zarazem droga, postępowania zdolna poprowadzić nas do zwycięstwa i zrodzić wreszcie upragnioną wielkość". Twórcy pisma deklarowali poparcie dla idei Obozu Zjednoczenia Narodowego  oraz propagowali kult marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego, jako kontynuatora myśli Józefa Piłsudskiego.
 
       Pismo propagowało ideę prawicowego antykomunizmu. Redakcja przystąpiła do porozumienia pism młodopolskich, które grupowało takie tytuły, jak: „Myśl Polska", „Bunt Młodych", „Jutro Pracy", „ABC", „Merkuriusz Polski", „Nowy Ład",  „Prosto z mostu", „Zet”. W komitecie porozumienia zasiedli : Jan Hoppe, Włodzimierz Bączkowski, Stanisław Piasecki,  Jan Korolec, Wojciech Zaleski  oraz Julian Babiński. "Propaganda płynąca kanałem młodzieży akademickiej, startująca z platformy piłsudczykowskiej z czasem pozyskiwała dla idei prymatu problematyki Wschodu i idei prometejskiej również sympatyków wśród młodzieży obozu przeciwnego piłsudczykom" - podsumowywał te działania Bączkowski.
 
       Projekt całościowej reformy ruchu prometejskiego został ostatecznie sformułowany w kwietniu 1937 roku przez Władysława Pelca, który uznał, iż  w pracach konsolidacji frontu prometejskiego należy zerwać z dotychczasową praktyką podziału na narody uprzywilejowane, które już kiedyś posiadały własne państwo, jak Ukraina czy narody Kaukazu i nieuprzywilejowane, które nigdy nie stworzyły swojego państwa. W celu lepszej konsolidacji należało im zapewnić takie samo miejsce we wspólnym froncie prometejskim. Każdy z tych narodów posiadał prawo do budowy niepodległego państwa.  Pelc także zauważał, że młodzi działacze są bardziej radykalni, a ich poglądy zdecydowanie bliższe prawicy. Dlatego, aby ich zjednać należało wpłynąć także na starą emigrację, aby odrzuciła swe sympatie socjalistyczne - dotyczyło to przede wszystkim gruzińskich socjaldemokratów aktywnie uczestniczących w pracach z II Międzynarodówki.  
 
       W tym samym czasie podobny projekt reform dla instytucji i pism prometejskich działających w Polsce przygotował Włodzimierz Bączkowski. Zmiany miały objąć zarówno pisma prometejskie  („Wschód-Orient",  „Myśl Polska" oraz „Biuletyn Polsko-Ukraiński”), jak i gruntowną przebudowę Instytutu Wschodniego połączoną ze zmianą kierownictwa i sposobu kształcenia w tej placówce.
 
       Większość propozycji reformy ruchu prometejskiego zatwierdzono na zjeździe przywódców frontu prometejskiego w Warszawie w pierwszej połowie 1938 roku. Otwierając możliwości stworzenia szerokiego ponadpartyjnego frontu stwierdzono wyraźnie, że ruch prometejski  „łączy grupy narodowościowe  różniące się pod względem politycznym i społecznym". Ponadto, wychodząc naprzeciw zachodzącym zmianom w polityce międzynarodowej, podkreślono wielką wagę nawiązania współpracy z organizacjami międzynarodowymi o charakterze antybolszewickim i antyrosyjskim, a także wzmocnienia propagandy „w krajach, które ze względu na swoje stanowisko polityczne oraz interesy narodowe, znajdują się lub mogą się znaleźć w przyszłości we wrogich stosunkach z Sowietami".
 
       W ślad za tymi postanowieniami zaczęto nawiązywać kontakty z państwami zainteresowanymi udziałem we wspieraniu ruchu prometejskiego. W tym celu Bączkowski nawiązał kontakt z przedstawicielami ambasady japońskiej w Warszawie. Ostatecznie nie doszło do zawarcia porozumienia, gdyż – jak Bączkowski stwierdził po latach - Rydz-Śmigły miał odmówić  ponieważ  kierował się przekonaniem, że ,,Japończykom chodzi tylko o rozbudowę możliwości dywersji i wywiadu na Rosję", podczas „gdy dla Polski – przeciwnie - zagadnienie prometeizmu jest składnikiem wielkiej strategii, sprawą utrwalenia zagrożonej niepodległości państwa".
 
       Do wybuchu wojny nie udało się zakończyć zasadniczej reformy ruchu prometejskiej. Na przeszkodzie stanęły spory w obozie rządowym co do współpracy z działaczami narodowymi.  Kością niezgody była także polityka ostatniego rządu wobec Ukraińców. Działacze ruchu prometejskiego nie mogli się zgodzić z represjami wobec ludności ukraińskiej w Polsce. Znakiem zwycięstwa w obozie rządowym zwolenników prowadzenia polityki mocnej ręki wobec Ukraińców było odwołanie z funkcji wojewody wołyńskiego promotora porozumienia polsko-ukraińskiego Henryka Józewskiego oraz likwidacja „Biuletynu Polsko-Ukraińskiego”.
 
      W miejsce „Biuletynu” utworzono miesięcznik „Problemy Europy Wschodniej”, którym znacznie miejsca poświęcono problematyce ukraińskiej.  Część autorów „Biuletynu” zaprzestała publikowania w nowym piśmie – wśród nich należy wymienić Iwana Kedryn-Rudnickiego, Mykołę Trockiego i Mikołę Kowalewskiego.  „Gdy tygodnik zamienia się – wspominał Józef Łobodowski - w miesięcznik - to już niedobrze. Nowe pismo było niby w zasadzie kontynuacją „Biuletynu”, ale tylko w zasadzie. Mniej uwzględnia spraw aktualnych, bieżącej polityki , więcej historii i teoretycznych rozważań . Ci, od których zależała decyzja, jak gdyby przyznawali się tym pociągnięciem do poniesionej klęski . Bączkowski nadrabiał miną, ale wszyscy dobrze wiedzieliśmy, co to znaczy".
 
      Wśród promotorów prometeizmu zaczął dominować pesymizm.  "Wiedzieliśmy wszyscy doskonale, że ten nasz „prometeizm”  - dalej wspominał Łobodowski - jest w pewnym sensie zawieszony w powietrzu. W polskim społeczeństwie nie chwytał, ba, przeważnie nawet do niego nie docierał. Ukraińcy, Białorusini , Litwini konfrontowali go z rzeczywistością społeczno-polityczną na kresach i konfrontacja ta wypadała z reguły nie wesoło. ( . .. ) Miała to być wyprawa na słońce, cóż, kiedy nie dano nam do ręki niczego innego, poza bezradną motyką!".
 
       Próbą wyjścia z impasu był referat poświęcony znaczeniu kontaktów II RP z ruchem prometejskim, przygotowany na przełomie 1938 i 1939 roku przez Oddział II dla marszałka Rydza-Śmigłego. W trakcie dyskusji nad nim usunięto z jego pierwotnej wersji elementów ofensywnych. I tak, w pierwszej jego wersji  stwierdzono, że związek Polski z narodami prometeuszowskimi opierający się na "procesie wyzwolenia narodów podbitych przez Rosję jest naturalną nieodpartą koniecznością wojskową" , oraz że "rozczłonkowanie Rosji leży u podstaw polskiej racji stanu na Wschodzie". Ideą przewodnią opracowania było przedstawienie ruchu prometejskiego jako wielkiej szansy, ale jednocześnie i konieczności dla polskiej polityki zagranicznej.  Z ostatecznej wersji, przedstawionej Generalnemu Inspektorowi Sił Zbrojnych usunięto cały rozdział  poświęcony korzyściom  związanym ze współpracy Polski z ruchem prometejskim . Znacznie złagodzono także fragment dotyczący dążeniom Warszawy do „rozczłonkowania Rosji”. 
 
       W raporcie podsumowującym zagadnienie działalności prometejskiej  Edmund Charaszkiewicz stwierdzał na początku 1940 roku, że  „ostatecznego stanowiska Pana Marszałka Rydza-Śmigłego i Pana Szefa Sztabu Głównego, gen. bryg. Stachiewicza Wacława, do ostatnich czasów nie byłem w stanie sprecyzować, ponieważ oczekiwałem z tej strony na zasadniczą weryfikację problemu oraz na decyzję".
 
       Tym samym plany aktywizacji ruchu prometejskiego zostały wstrzymane przez władze II RP tuż przed wybuchem II wojny światowej. Po jej zakończeniu próbowano bez większych sukcesów powrócić do jej założeń na emigracji.
 
 
Wybrana literatura:
 
P. Libera – Ewolucja ruchu prometejskiego w okresie międzywojennym
 
W. Bączkowski  - Prometeizm na tle epoki. Wybrane fragmenty z historii ruchu
 
M. Komat - W kręgu ruchu prometejskiego. Związek Zbliżenia Narodów Odrodzonych (1921 - 1923) i Instytut Wschodni w Warszawie (1925 - 1939)
 
I. Maj -  Działalność Instytutu Wschodniego w Warszawie l926- 1939
 
Ruch prometejski i walka o przebudowę Europy Wschodniej (1918-1940). Studia i szkice