Paradoks Judasza

Już dawno chciałam napisać tę notkę, ale jakoś się nie składało, prawdę powiedziawszy trochę się boję, ale cóż...
Muszę przyznać, że postać Judasza fascynuje mnie od dawna. Swego czasu przeczytałam wiele różnych pozycji na ten temat ( i nie były rozważania typu Dan Brown:), najbardziej zainspirowały mnie książki profesor Świderkówny.
       
Dlaczego postać Judasza wydaje mi się taka ciekawa? Oczywiście z powodu moich zainteresowań polityką i jej wpływem na życie pojedynczych osób, także duchowe.
Spróbuję nakreślić tło zdarzeń właśnie z punktu widzenia politycznego:
A więc - w chwili, kiedy Jezus pojawia się publicznie i zaczyna być coraz bardziej znany, mamy taką oto sytuację - państwo żydowskie jest pod władzą rzymską, ale nie jest to typowa okupacja, tak jak dziś to rozumiemy >
W 63 p.n.e. do Judei (od strony Syrii) wkroczył rzymski legion pod wodzą Pompejusza. Zwolennicy arcykapłana Jana Hirkana II bez walki poddali Jerozolimę. Państwo Machabeuszy przestało istnieć, a Judea znalazła się w strefie bezpośrednich wpływów imperium rzymskiego. Prokonsul Syrii, Aulus Gabinius włączył państwo Machabeuszy do Galilei, pomniejszył obszar prowincji Judei (połączona Judea z Samarią i z 5 mniejszymi dystryktami) i podporządkował swojej kontroli prefekta Syrii. Pomimo to, Żydzi otrzymali dużą wolność w sprawach wewnętrznych w Judei./za Wiki
W owym czasie Żydzi mają swojego króla, rozwija się Jerozolima, ale w roku trzecim AD wybucha powstanie, po którym Judea zostaje włączona w skład imperium rzymskiego i traci część swobód oraz podmiotowość jako odrębne państwo lenne (oczywiście używam słowa lenne w rozumieniu średniowiecznym, dla ułatwienia). Jednak nadal panuje swoboda wyznania i spory  zakres decyzji jest oddany Żydom, natomiast  rozwijają się dwa stronnictwa, jedno dążące do porozumienia z najeźdźcą i ułożenia poprawnych stosunków (pozytywiści?), reprezentują to stanowisko arcykapłani i Sanhedryn, drugie, nielegalne to zeloci (romantycy?), którzy dążą do powstania i odzyskania podmiotowości/wyzwolenia spod rzymskiej niewoli. To powstanie wybuchnie w końcu w roku 66 AD i zakończy się zniszczeniem Świątyni jerozolimskiej (70 r.) i bohaterską obroną Masady (73/74).
      
Są historycy, którzy twierdzą, że Barabasz nie mógł być pospolitym bandytą, bo dlaczego niby Żydzi mieliby chcieć uwolnienia bandziora? Twierdzą oni, że Barabasz mógł być uwięzionym buntownikiem, zelotą właśnie, a może nawet jednym z przywódców tego stronnictwa. Zwracają uwagę na przydomek Judasza > Iskariota. Inaczej Judasz z Kariotu (dosł. mąż z Kariotu) lub też człowiek związany z sykariuszami, najbardziej radykalnym odłamem zelotów. Ta hipoteza wydała mi się szczególnie ciekawa i oto, co sobie wyobraziłam:

Judasz  jest prawdopodobnie człowiekiem wykształconym i godnym zaufania, bowiem przez cały czas nauczania Jezusa zajmuje się finansami, a więc zapewne także tym, co dziś nazywamy logistyką, czyli zapewnia spanie, utrzymanie, organizacje spotkań itp. Jest jedynym apostołem spoza Galilei, a mimo to cieszy się dużym zaufaniem zarówno Jezusa, jak całej grupy. Mało tego – Judasz jest człowiekiem, który głęboko wierzy, że Jezus jest Mesjaszem, że przyszedł uratować naród żydowski.
Co jest ratunkiem dla Żydów wg Judasza? Oczywiście wyzwolenie z rzymskiej podległości. Judasz nie zdradza Chrystusa dla 30 srebrników, bierze tę zapłatę dla niepoznaki, gdyby jej nie wziął, spisek by się nie udał. Judasz chce doprowadzić do wielkiego powstania i uratować Barabasza – dlatego wydaje Chrystusa, dlatego zeloci podburzają tłum i Barabasz zostaje uwolniony. Judasz jest absolutnie przekonany, że Jezus jest nietykalny, zrobi cud, pognębi prześladowców i nareszcie wybuchnie wielkie powstanie pod wodzą Mesjasza.
Niestety, dzieje się coś zupełnie innego, Jezus zostaje zamordowany w okrutny sposób, a Judasz traci wiarę w Mesjasza. Wie tylko, że się pomylił i doprowadził do śmierci dobrego, niewinnego człowieka, który był po prostu kolejnym prorokiem. Dlatego popełnia samobójstwo.

Przyznacie Państwo, że taka interpretacja zdarzeń jest interesująca i daje wiele do myślenia. Mamy tu klasyczną manipulację polityczną i zawiązanie spisku w jak najlepszej wierze, dla dobra Żydów, dla odzyskania wolności. Gdzie tkwi zasadniczy błąd rozumowania Judasza? Ano w tym, że wierząc, iż Jezus to Mesjasz, mimo wszystko traktuje Go przedmiotowo, usiłuje Go „wykorzystać” wg własnego planu.
Jezus ostrzega swojego apostoła, wyraźnie daje mu do zrozumienia, żeby tego nie robił – ale nic nie narzuca, bo rzeczy muszą się dziać wg własnej woli i wyboru Judasza. Judasz oczywiście w tym momencie już niczego nie słucha,  jest już „gdzie indziej”, w jego głowie jest już gotowy plan powstania, musi dopilnować mnóstwa rzeczy, zgrać w czasie....
     
Postać Judasza jest w tej interpretacji niezmiernie tragiczna, bowiem on naprawdę działa „w dobrej wierze” – dlaczego tak postępuje? I tu mam też pewien pomysł – otóż być może Judasz był przekonany, że co prawda Jezus jest Mesjaszem, ale na polityce to się nie zna, w końcu to tylko prosty cieśla, nie rozumie, co jest konieczne i jak to rozegrać, jest zbyt uczciwy i niewinny, żeby Go w to w ogóle wplątywać, trzeba Go przymusić niejako do roli, jaką mu przypisało Pismo wg wiary Żydów.
Jednym słowem – Judasz „wiedział lepiej”, jak wykorzystać Jezusa i jego „możliwości”....
Bo niby po co facet miałby się łasić na 30 srebrników? To nie była duża kasa. On chciał być akuszerem wielkiego zwycięstwa. Marzył mu się Wielki Izrael z Mesjaszem na czele, ale też i  zapewne z Judaszem, jako tym, który de facto będzie rządził u boku Mistrza - cóż w tym dziwnego, wszak każdy chciałby mieć jakiś sukces i nagrodę za tak wielkie zaangażowanie dla dobra ojczyzny, prawda?
       
Wydaje mi się, że taka interpretacja, choć mocno nieortodoksyjna, może jednak posłużyć do przemyśleń, zwłaszcza w Wielkim Poście.
 

  Tu link pomocny w zamówieniu mojego albumu o Śląsku >
kapliczkiwiejskie@interia.pl

A tu coś, czego nie wolno odpuścić!! >
http://solidarni2010.pl/30218-powstal-ruch-kontroli-wyborow---konferencja-powstan-polsko---relacja-minuta-po-minucie-z-konferencji.html

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika eska

23-02-2015 [19:32] - eska | Link:

Ratunku!!
Ktoś wie, jak skasować tu notkę? Bo mi się zapisała dwa razy :(

Obrazek użytkownika Tarantoga

23-02-2015 [20:13] - Tarantoga (niezweryfikowany) | Link:

Od tego jest moderacja na NB.

Przynajmniej teoretycznie...

Obrazek użytkownika K2

23-02-2015 [21:50] - K2 | Link:

Dla mnie niestety mało przekonująca interpretacja, choć z kilkoma tezami mógłbym się zgodzić.
Szczerze polecam genialną książkę, w której opis Judasza jest wręcz doskonały, głęboki i rzec można: "z pierwszej ręki". Chodzi oczywiście o Poemat Boga-Człowieka Marii Valtorty. Naprawdę warto poświęcić trochę czasu na przestudiowanie dzieła - choć to około 5000 stron.

Obrazek użytkownika eska

24-02-2015 [00:41] - eska | Link:

"...zdaniem ks. Stabryły jest rzeczą możliwą, że Judasz bardzo mocno wierzył, iz jego Nauczyciel jest mesjaszem politycznym. Wydał Go niejako chcąc przymusić, by w momencie grożącego Mu aresztowania objawił swoją moc i wzniecił powstanie żydowskie. „Ponieważ — pisze autor omawianego artykułu — jednak Jezus nie podjął planu przygotowanego Mu przez Judasza, okazał się w jego oczach zwyczajnym, dobrym człowiekiem, a nie obiecanym (politycznym) mesjaszem. Judasz we własnej ocenie popełnił błąd, narażając niewinnego człowieka na bardzo konkretne niebezpieczeństwo utraty życia.”

Przysięgam, dopiero teraz to znalazłam! Reszta tu >
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/obecni18-judasz.html#

Uff, kamień z serca, jednak nie bluźnię. A interpretacja działań Judasza przedstawiona w artykule to dopiero odjazd...:)

Obrazek użytkownika K2

24-02-2015 [16:49] - K2 | Link:

I.

Nie widzę tu żadnego powodu stresu w kwestii bluźnierstwa. Przyczyna postępowania Judasza nie należy do prawd objawionych. :)

Judasz w zasadzie kochał Jezusa, ale w aspekcie emocjonalnym, a wzgardził Nim z uwagi na Jego "słabość", gdyż interpretował ideę mesjańską jak większość ówczesnego żydostwa: politycznie, militarnie, szowinistycznie.

Niemniej, Jezus poświęcił mu najwięcej troski i wysiłku: będąc na wskroś Świętym musiał go znosić przez 3 lata, gdy każdy grzech napawał Go obrzydzeniem.
(Nb. największą obawą Judasza było to, czy aby Jezus nie wie o jego złodziejstwie, rozwiązłości, zdradzie itp. Jezus zazwyczaj mówił ogólnie o złu, i nie wytykał mu nic personalnie. Pozostawiał w ten sposób całkowitą wolność wyboru: zdradę lub nawrócenie.)

Argumentem sanhedrynu (aby Judasz zdradził Jezusa) była "doniosła wielkość czynu": będziesz wielki jak Judyta - przyczynisz się do likwidacji największego profanatora religii (jak Judyta zgładziła Holofernesa). Co nie stoi w sprzeczności z faktem pogardzania nim przez tych, którzy go wynajmowali (sanhedryn) i zamierzali go zabić po wykorzystaniu.
Judasz chciał być "wielkim ministrem skarbu", a raczej nie był "romantykiem". Był na wskroś materialistą, a ponadto złodziejem, rozpustnikiem, oszustem, cwaniaczkiem.

(tezy oczywiście pochodzą z Poematu)

Obrazek użytkownika K2

24-02-2015 [16:55] - K2 | Link:

II. Trzydzieści srebrników.

«Oto [co zrobimy]: musisz nas zaprowadzić do Niego w godzinie, kiedy będzie sam. Ty znasz Jego zwyczaje. Napisałeś do nas, że On trzyma cię przy Sobie bardziej niż innych. Gdy osądzisz, że stosowny jest czas i miejsce, przyjdź, a my pójdziemy.»
«Jak rzekliście. A jaką otrzymam nagrodę?» – Judasz mówi już teraz głosem chłodnym, jakby chodziło o jakiś handel.
«To, co mówią prorocy, aby być wiernym natchnionemu słowu: trzydzieści denarów...»
«Trzydzieści denarów za zabicie człowieka i to tego Człowieka? Cena zwykłego baranka w tych świątecznych dniach?! Oszaleliście! Nie potrzebuję pieniędzy. Mam wielki zapas. To jednak zbyt mało, żeby zapłacić mi za ból zdrady Tego, który zawsze mnie kochał.»
«Ależ powiedzieliśmy, co uczynimy dla ciebie: chwała, honor!... To, czego oczekiwałeś od Niego, a czego nie miałeś. Uleczymy twój zawód. Cenę jednak wyznaczyli prorocy! O, to formalność! Symbol i nic więcej. Reszta przyjdzie później...»
«A pieniądze, kiedy?» [– pyta Judasz.]
«W chwili, gdy powiesz: „Chodźcie”. Nie wcześniej. Nikt nie płaci, zanim nie ma w rękach towaru. Czy to nie wydaje ci się sprawiedliwe?»
«To słuszne. Lecz potrójcie przynajmniej sumę...»
«Nie. Tak powiedzieli prorocy. Tak musimy zrobić.»

(M. Valtorta, Poemat Boga-Człowieka, Tom VI: 7. JUDASZ UDAJE SIĘ DO PRZYWÓDCÓW SANHEDRYNU. Napisane 29 marca 1947. A, 11176-11196)

Obrazek użytkownika anka1958

23-02-2015 [21:53] - anka1958 | Link:

Judasze sie budzą. Za ten wpis czapka z głowy.Pod wczesniejszym wpisem ma Pani zarzut " jak Panie mało wiecie", jego autor może Pani buty czyścić.

Obrazek użytkownika Józef Darski

23-02-2015 [23:17] - Józef Darski | Link:

Komentarz jaja-cek ze skasowanego duplikatu
dobre

niemal jak intryga u Dana Brown'a :)

ps
 ale zapytam poważnie
 A gdzie jest c.d. projektu Konstytucji RP?
 od 1-maja-2012 gdy napisała pani Preambułę minęło już dużo czasu
 1-maja-2015 już niedługo

Obrazek użytkownika Józef Darski

23-02-2015 [23:26] - Józef Darski | Link:

Z punktu widzenia historyka przekonywujące, zwłaszcza po doświadczeniach z manipulacjami KGB. Na szczęście w tamtych czasach jeszcze nie istniało.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

24-02-2015 [10:02] - NASZ_HENRY | Link:

Coryllus w spódnicy ;-)

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

25-02-2015 [09:35] - Teresa Bochwic | Link:

Do poprzedniego wpisu (późno dodałam, już Pani nie zagląda):
No dobrze, ale właściwie woli Pani na posłów, tych, których Pani słusznie krytykuje? Nie zaszkodzi trochę przetrzepać kadry i wpuścić nowe twarze, ludzi ze świeżymi silami. Tym bardziej krytycznych.

Obrazek użytkownika eska

25-02-2015 [17:02] - eska | Link:

Oczywiście, ale może zostawmy te decyzję Kaczyńskiemu, a nie nawiedzonym "pasterzom owiec" i prowincjonalnym krzykaczom.
Bo decyzja, czy zostawić durnego lenia, ale posłusznego czy też wpuścić nowego, który potem zachowa się jak Migalski chociażby - nie jest prosta, prawda?