Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Pozornie nic o polityce

Ryszard Czarnecki , 06.03.2019
Polski papież Jan Pawel II wzywał nas, swoich rodaków: „Czuwajcie!”. Mieliśmy czuwać, aby nic złego nie spotkało Ojczyzny. Czyżby znał słowa jednego z pierwszych amerykańskich prezydentów, Tomasza Jeffersona: „Ceną wolności jest nieustanne czuwanie”? 

Polska jest wolnym krajem wolnych ludzi - jest wspólnotą różnych, często bardzo różniących się w wielu sprawach ludzi, wszak „połączonych myślą jedną”, by użyć słów Jana Pietrzaka z „Żeby Polska była Polską”.  Jesteśmy różni, to naturalne, bo jak pisał Voltaire „Umysły różnią się od siebie nawet bardziej niż twarze”.  Tenże Wolter, piewca wolności wysługiwał się za pieniądze wrogowi wolności carycy Rosji Katarzynie II. Jak mówi stare polskie powiedzenie : „Drogowskazy nie chodzą”. Do Francuza Woltera też jakoś tam pasuje.        
                          
Od bardzo wczesnych, młodzieńczych lat lubiłem pisarstwo Gilberta Keitha Chestertona. Ten angielski pisarz, uwaga: katolik, był przedstawicielem bardzo wybitnej grupy ludzi pióra, synów Albionu z przełomu XIX i XX wieku. To co ich łączyło to wielki kunszt pisarski, a to co ich różniło od znaczącej reszty własnego społeczeństwa to fakt, że wszyscy byli katolikami. Chesterton-najstarszy z nich, Graham Greene, Archibald Joseph Cronin, Bruce Marshall, John Ronald Reuel Tolkien. Najsłynniejszy teraz jest ten ostatni, kiedyś był Chesterton, ale wszyscy byli znamienici .Urodzeni pod koniec XIX stulecia (Chesterton, Tolkien, Greene) lub na początku zeszłego wieku stanowili fenomenalną falę brytyjskiego pisarstwa mającą ten sam wspólny mianownik: byli mniejszością, byli katolikami, uznawali papieża...  

Wracając do Chestertona, którego książki stały w moim domu rodzinnym. Napisał on kiedyś mądre i ponadczasowe słowa: „Cnota nie jest nieobecnością wad ani unikaniem moralnych zagrożeń; cnota to żywe i odrębne zjawisko, jak ból czy odrębny zapach. Ciekawe, nieprawdaż? Oczywiście, każdy tę maksymę angielskiego pisarza, który zmarł przed 83 laty, może dowolnie interpretować, w myśl spostrzeżenia hiszpańskiego myśliciela, także urodzonego pod koniec XIX wieku, José Ortegi y Gasseta. Tenże stwierdził, że każdy pisarz tak naprawdę chce powiedzieć więcej niż pisze, ale tez odwrotnie: każdy czytelnik domyśla się więcej, niż w gruncie rzeczy chciał powiedzieć autor. Ortega y Gasset, inaczej niż wspomniani przeze mnie angielscy pisarze - katolicy, był liberałem, a nawet lewicowym liberałem. Miał 15 lat, gdy jego ojczyzna, dawne „imperium, nad którym nie zachodziło słońce” straciło swoją ostatnią kolonię - Kubę. To był szok dla José i całego pokolenia Hiszpanów, którzy stworzyli nurt zwany „generacją 1898”. Ortegę  y Gasseta odkryłem na pierwszym roku studiów - mój Boże, 37 lat temu. Tempus fugit... 

*felieton ukazał się w „Gazecie Polskiej” (27.02.2019) 

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 602
Ryszard Czarnecki
Nazwa bloga:
Blog autorski

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 6, 831
Liczba wyświetleń: 8,071,398
Liczba komentarzy: 10,994

Ostatnie wpisy blogera

  • ROK 2025 W POLITYCE MIĘDZYNARODOWEJ
  • FREKWENCYJNY SKANDAL W STRASBURGU
  • Czy Papszun zostanie świętym Markiem ?

Moje ostatnie komentarze

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • EKSHUMACJA ŚP. WASSERMANA I MILCZENIE PIĄTEJ KOLUMNY
  • Najnowszy kawał o Tusku i Gierku
  • Nowy kawał o Tusku i raju

Ostatnio komentowane

  • u2, "Na sali obecnych... sześciu europosłów" Wstyd, to za mało powiedziane. Hańba!
  • mada, Jeszcze by się Putin obraził albo, co gorsza, Ojciec narodu Białoruskiego.
  • mada, Ja pamiętam jak  na Wyścigu Pokoju Królak zdzielił pompką Ruskiego kolarza po plecach, bo ten złapał go za siodełko i chciał jechać nie kręcąc pedalami.Z góry przepraszm za to słowo obrażonych.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności