Kiedy żydzi w końcu zapłacą nam – Polakom 100 BILIONÓW?!!

Przed 1 września 1939 roku żydzi, jako osoby prywatne – obywatele II RP wyznające jedną z odmian religii żydowskich (głównie, w około 90%, chasydyzm), jak też jako członkowie korporacji, którymi były gminy żydowskie, posiadali określony majątek.
W wyniku najazdu Niemiec na Polskę w 1939 roku i późniejszej okupacji, a w szczególności w wyniku rozpoczętej z początkiem 1942 roku (konferencja w Wannsee) akcji eksterminacji żydów, większość tych obywateli polskich - żydów została wymordowana lub zginęła; w trakcie całej okupacji zginęło też jeszcze kilka milionów obywateli polskich innych wyznań i bezwyznaniowców

Czy Polska i my-Polacy jesteśmy coś winni "chazarom" (żydom i "żydom") z tego tytułu, co stało się z żydami – obywatelami II RP wskutek zbrodniczej działalności Niemców, ale także przy znaczącym udziale Judenratów, policji żydowskiej i żydowskich agentów gestapo?
(Wyjaśnienie słów "chazar"/"chazarzy" w tekście: «Morawiecki premierem – wojna "chazarów" z szabes-gojami» https://naszeblogi.pl/49237-morawiecki-premierem-wojna-chazarow-z-szabes-gojami )

Odpowiadając jednym słowem – NIC!
I NIGDY NIE MIELIŚMY ŻADNEGO ZOBOWIĄZANIA Z TYTUŁU TYCH WYDARZEŃ!!!

Dlaczego? Po kolei.
Po pierwsze – rodziny ofiar mogą domagać się odszkodowania za "straty osobowe" i o zadośćuczynienie z tego tytułu.
Jednak adresatami tych roszczeń byli i są Niemcy oraz te państwa, które kolaborowały z Niemcami, wydając Niemcom żydów, obywateli tamtych państw!
Polska nigdy z Niemcami nie kolaborowała!

Po drugie – każdy, kto jest spadkobiercą obywateli II RP, bez względu na wyznanie tych obywateli, a więc bez względu na to, czy spadkodawcy byli katolikami, prawosławnymi, żydami, protestantami itd, czy byli bezwyznaniowcami, ma możliwość przed sądem udowodnić swoje prawo do spadku.
Słowo udowodnić jest tu kluczem!

Rzecz w tym, że wielu nie tyle chce odzyskać to, co faktycznie należało do przodków, czy krewnych, ale chce zrobić "geszeft", robiąc "szwindel" np. fabrykując (fałszując) dokumenty, mające dowodzić ich praw do spadku.

Międzynarodowa szajka, organizująca tzw. "przemysł holokaustu", w interesie której lobbują ostatnio nawet przedstawiciele rządu USA, robi jednak nie jakiś tam jednostkowy SZWINDEL, ale chce zrobić SZWINDEL, który będzie GESZEFTEM na skalę idącą w SETKI MILIARDÓW (ZŁ, USD...)!
Jednym słowem – gigantyczna HUCPA!!!

I tak doszliśmy do kwestii trzeciej: mienia bezspadkowego i do kwestii czwartej: mienia przedwojennych gmin żydowskich.

Problem mienia bezspadkowego jest prosty.
Przed wrześniem 1939 roku w II RP nie uchwalono przepisów prawa spadkowego, z tego względu na terenie II RP nadal obowiązywało w tym zakresie prawo z czasów rozbiorowych; na większości terenów unormowania Kodeksu Napolena, nadanego pierwotnie jeszcze Księstwu Warszawskiemu.

Art. 723 Kodeksu Napoleona:
"Prawo wskazuje porządek spadku pomiędzy następcami prawnemi, w ich braku majątek przechodzi na dzieci naturalne, następnie na pozostałego małżonka; a jeżeli tych nie ma, na Rząd."

Art. 774 Kodeksu Napoleona:
"Spadek może być przyjęty prosto i bezwarunkowo, albo z dobrodziejstwem inwentarza."

Art. 775 Kodeksu Napoleeona:
"Nikt nie jest obowiązany przyjąć spadku, jaki dla niego przypadł."

Zgodnie więc z prawem mienie bezspadkowe po obywatelach II RP, którzy zginęli, zmarli, czy zostali zamordowani w trakcie wojny, bez względu na to, czy byli katolikami, prawosławnymi, żydami, grekokatolikami, protestantami, bezwyznaniowcami itd., z chwilą otwarcia spadku (co do zasady - chwila zgonu spadkodawcy) stało się majątkiem Rządu!
A zgodnie z obecną terminologią – Skarbu Państwa!.

Co więcej - Rząd (Skarb Państwa) może spadek przyjąć lub nie przyjąć!
A jeśli przyjmuje to może go przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza!
I dotyczy to każdego spadku z osobna!!!

Status gmin żydowskich, w tym ich majątek, został ostatecznie unormowany w II RP rozporządzeniem Prezydenta Rzeczypospolitej, z dnia 14 października 1927 roku, mającym tytuł: "o uporządkowaniu stanu prawnego gmin wyznaniowych żydowskich na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej, z wyjątkiem województwa śląskiego".
Tekst jednolity tego aktu został ogłoszony 5 kwietnia 1928 roku rozporządzeniem Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego.

Zgodnie z art. 2 tego rozporządzenia: "Gminę wyznaniową żydowską tworzą mieszkańcy żydzi bądź jednej gminy politycznej, o ile są dość liczni, aby ponosić ciężar utrzymania instytucyj i funkcjonariuszów gminnych, bądź mieszkańcy żydzi kilku lub więcej gmin politycznych".

Zgodnie z art. 1 tego rozporządzenia zarówno żydowski Związek Religijny (który jednak nigdy nie powstał) " i poszczególne gminy mają prawa korporacyjne i prawo posiadania pieczęci".

Każda gmina musiała mieć Zarząd.
Zgodnie z art. 5 w/w roporządzenia:
"Zarząd jest obierany przez powszechne, równe, tajne, bezpośrednie i proporcjonalne głosowanie na przeciąg lat czterech. Czynne prawo wyborcze jest zależne od następujących warunków:

  1. wyznanie żydowskie;
  2. wiek 25 lat skończonych;
  3. płeć męska;
  4. zamieszkiwanie w obrębie gminy żydowskiej bez przerwy przynajmniej rok jeden".

Z kolei zgodnie z art. 37:
"Rabin i podrabin powinni znać język polski w słowie i w piśmie oraz posiadać obywatelstwo polskie".

Co z tego wynika:

  1. Każda gmina żydowska była osobnym bytem prawnym - korporacją, która aby istnieć musi mieć członków!
  2. Każda z gmin żydowskich musiała mieć członków przez cały czas, aby zachować swoje CIĄGŁE trwanie w czasie!
  3. Majątek danej gminy żydowskiej był tylko i wyłącznie majątkiem jej członków i nawet gdyby zawiązał się Związek Religijny, o ktorym mówi w/w rozporządzenie, to byłby on osobnym od poszczególnym gmin bytem prawnym!
  4. W II RP gminy wyznaniowe osób wyznających religie żydowskie były ukonstytuowane jako element porządku prawnego polskiego państwa i podlegały wszystkim rygorom tego państwa, w tym nadzorowi sprawowanemu przez Ministra do Spraw Wyznań i Oświecenia Publicznego, a poszczególne gminy żydowskie - władzom administracji ogólnej I stopnia (art. 50 w/w rozporządzenia).
  5. Prawa majątkowe członków gmin żydowskich, jeśli posiadali je w ramach korporacji - gminy wyznaniowej, były dziedziczone na zasadach ogólnych obowiązujących w II RP, tak samo, jak każde inne prawa majątkowe; dotyczy to także mienia bezspadkowego.

Jak z tego wynika – żaden podmiot, poza "Rządem", czyli Skarbem Państwa, nie ma i nigdy nie miał żadnych praw do majątku po tych obywatelach II RP, którzy jako wyznawcy jednej z odmian religii żydowskich, tworzyli gminy wyznaniowe żydowskie i nie zostawili spadkobierców.

Żadnych praw do majątku po gminach żydowskich z okresu II RP, nie mają i nigdy nie miały, nowopowstałe po 1989 roku w III RP gminy żydowskie.
Osoby, tworzące te gminy, musiałyby bowiem przed sądem udowodnić, że byli członkami tej danej gminy w okresie II RP, albo że są spadkobiercami takiej osoby.

I musielibyśmy przy tym pominąć te zapisy rozporządzenia Prezydenta II RP z 1927 roku, które statuują gminy żydowskie jako korporacje, które ze swej istoty nie mogą mieć przerwy w swych istnieniu – tym bardziej przerwy liczacej pół wieku.

I jeszcze jedna kwestia – ile z osób, które teraz należą do gmin żydowskich, miało przodków mieszkających w II RP?
A ilu miało przodków, którzy do Polski przyszli w 1944/45 roku wraz z Armią Czerwoną i zaprowadzali tu zupełnie inną "religię" – komunizm?
Więcej o tym w tekście: «Kim byli "komuniści" – mordercy niezłomnych?»
https://naszeblogi.pl/49794-ki...

Oczywiście, organizatorzy przemysłu holokastu w swych wydumanych roszczeniach wobec Polski, nie odwołują się do obowiązującego stanu prawnego - próbują wymusić haracz dla siebie, powołując się na rzekome więzi narodowościowe i religijne, które mają niby ich łączyć z obywatelami polskimi II RP wyznania żydowskiego, unicestwionymi przez Niemców.

Rzecz w tym, że te ich "roszczenia" są groźne, bo są obudowane całym szeregiem kłamstw i mitów, w tym też kłamstw i mitów mających wielowiekową historię.
Co więcej – kłamstw i mitów powtarzanych i utrwalanych nie tylko przez żydów i ludzi o żydowskich korzeniach (czyli mających przodków, bliższych lub dalszych, wyznających jedną z odmian religii żydowskich), ale także, dla określonych korzyści, przez szabes-gojów.
I przede wszystkim - utrwalanych przez zwykłych nieuków i osoby "inteligentne inaczej"!
Więcej o tym w tekście: «Dlaczego "polski" rząd boi się prawdy o holokauście?"
https://naszeblogi.pl/49670-dlaczego-polski-rzad-boi-sie-prawdy-o-holokauscie

A więc, znowu po kolei:

  1. Nigdy nie było i dzisiaj też nie ma jakiegoś "narodu" żydowskiego.
    To wymysł z końca XIX wieku!
    Co więcej – współcześni żydzi jedynie w takim samym stopniu (bliskim zeru), jak np. Niemcy, Francuzi, Polacy itd., są potomkami Judejczyków i Galilejczyków sprzed ponad dwóch tysięcy lat.
    Większość żydów ma zaś w rzeczywistości przodków pierwotnie wywodzących się ze stepów Azji, potem przybyłych do Wschodniej Europy, a poza tym mają przodków – w jakimś stopniu (procencie genów): chyba z wszystkich plemion Europy, Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki. Ostatnio jakieś plemię birmańskie też "poczulo się być żydami" i... zostało przetransportowane do Izraela!
    (Więcej w tekście: «"Naród" żydowski... Jaki "naród", Panie (P)AD!»
    https://naszeblogi.pl/48964-narod-zydowski-jaki-narod-panie-pad )

Żydzi nie są "Semitami", a więc nie należą do plemion (semickich), które pierwotnie zamieszkiwały Półwysep Arabski (Arabowie, Beduini), w tym tereny za czasów rzymskich nazwane Syria-Palestina (tu Judejczycy, Galilejczycy itd.).
Opowieści "o powrocie do ziemi przodków", "o ziemi danej przez Boga", są zwykłymi bredniami, bez żadnych podstaw faktycznych (historycznych, naukowych itd., ) rozpowszechnianymi szczególnie od drugiej połowy XIX wieku przez "syjonistów".

W Izraelu drogą podboju terenów palestyńskich tworzy się teraz stopniowo naród izraelski.
Owszem, są tam zakusy, aby zapisać prawnie, że Izrael jest państwem żydów, ale – poza wieloma innymi aspektami – byłby to akt już jawnie i jednoznacznie rasistowski w stosunku do innych obywateli Izraela: Arabów (Palestyńczyków), Beduinów itd., a więc ludzi od tysiącleci zamieszkujących ten teren.
Co więcej – to w jakimś stopniu (procencie genów) to ci ludzie (Palestyńczycy), a nie żydzi, są potomkami Starożytnych Judejczyków, Galilejczyków i innych plemion, o których opowiada Stary Testament (Tora) i Nowy Testament.
 

  1. Nigdy nie było jednej religii żydowskiej, a religia wyznawana II tysiące lat temu przez Judejczyków, czy Galilejczyków na terenach rzymskiej prowincji Syria-Palestina nie była religią żydowską.

    Religie żydowskie powstały drogą odejścia od judaizmu i drogą konwersji - pozyskiwania wyznawców z wszelkich innych ludów, którzy potem pozyskiwali kolejnych wyznawców.
    I tak dalej; czasami na jakąś odmianę religii żydowskich przechodziły całe plemiona, jak np. Chazarzy i plemiona przez nich zdominowane na stepach nadwołżańskich, czy też mieszkańcy z terenu obecnego Jemenu.

    Proces ten, w swej fazie początkowej, trwał kilka wieków, głównie poza Judeą, był w dużej mierze już dziełem konwertytów i zakończył się w połowie I tys. n.e., kiedy Talmud przesłonił Torę. Co nie znaczy, że religie żydowskie nie ulegały dalszym przekształceniom, podziałom itd.

    I tak przed II Wojną światową w Polsce około 90% wyznawców religii żydowskich to byli chasydzi, którzy swą wiarę opierali już nawet nie na Talmudzie, ale na objawieniach "świętych mężów" – cadyków.
    Chasydyzm powstał na wschodnich ziemiach I Rzeczypospolitej w drugiej połowie XVII wieku.
     

Więcej na ten temat w tekście: "Czy Matka Boska była Żydówką?"
( https://naszeblogi.pl/49083-czy-matka-boska-byla-zydowka )

 

  1. Żydzi nigdy nie stanowili narodu i nigdy nie wyznawali tej samej jednej religii.
    Mówili różnymi językami, mieli różną historię i pomimo pewnych wspólnych (albo bardzo rozpowszechnionych) rytuałów – także różną kulturę.
    Przed wojną większość żydów w Polsce mówiła głównie w jidisz, część – szczególnie warstwy spolonizowane - po polsku.

    Język hebrajski, który teraz jest językiem urzędowym w Izraelu:
    - de facto został stworzony w XX wieku na bazie współcześnie używanych języków;
    - w niewielkim stopniu przypomina język, którym spisano Torę, a który nawet już wtedy był jedynie "językiem księgi", nie używanym przez ogół, ponieważ mieszkańcy terenów obecnej Palestyny (Judejczycy, Galilejczycy....) mówili bądź po aramejsku (np. Chrystus), bądź po grecku, a potem jeszcze po łacinie.

Do drugiej połowy XIX wieku, czyli do narodzin ruchu syjonistów, praktycznie nie istniało - wśród osób wyznających religie żydowskie lub którzy mieli przodków wyznających religie żydowskie - poczucie przynależności do jakiejś jednej grupy, a jeżeli już to do grupy o charakterze wyznaniowym.

Dla przykładu - jeszcze w latach trzydziestych w Niemczech tamtejsi żydzi w dużej części czuli się Niemcami i gardzili brudnymi i biednymi żydami ze Wschodu (chodzi głównie o polskich chasydów).
Z tego też względu na około 600 tys. ogółem żydów w Niemczech zaledwie tylko około 60 tysięcy z nich zdecydowało się na wyjazd do Palestyny.
I to mimo tego, że taką możliwość mieli jeszcze nawet na początku lat czterdziestych, a więc po wydarzeniach tzw. "kryształowej nocy" i po wybuchu II Wojny Światowej

(W ramach tzw. umowy haavara – umowy Światowej Organizacji Syjonistycznej z rządem Hitlera o współpracy. Więcej w tekście: https://naszeblogi.pl/49406-dlaczego-zydzi-boja-sie-prawdy-o-holokauscie
Oto cytat z tego tekstu: " W okresie od 1933 do 1939 r. blisko 60 000 Zydow niemieckich, to znaczy prawie 10 proc. ich wspolnoty, osiedlilo sie w Palestynie dzieki porozumieniu haavara. (...) Swiatowa Organizacja Syjonistyczna otrzymala pozwolenie na utworzenie na terytorium Niemiec okolo czterdziestu osrodkow szkolenia zawodowego i rolniczego dla przyszlych emigrantow. Wladze nazistowskie udostępnily im gospodarstwa rolne. Ci z emigrantow, ktorzy zostali zwolnieni ze swoich zakladow pracy, mieli w dalszym ciągu otrzymywać w Palestynie zasiłki dla bezrobotnych, skrupulatnie przelewane przez skarb Rzeszy."
( Cytat z artykułu Jean-Claude Valla, całość w polskim tłumaczeniu tutaj: http://www.bibula.com/?p=25019 )

Przygniatająca większosć żydów w Niemczech uważała się za Niemców i między innymi z tego też względu aż około 150 tysięcy żydów, pół-żydów i ćwierć żydów służyło w armii Hitlera. Ujawnił to zupełnie amerykański naukowiec Bryan Mark Riggs w swoich dwóch książkach: "Żydowscy żołnierze Hitlera"
(http://naszemiasto.pl/artykul/zydowscy-zolnierze-hitlera-bryana-marka-rigga,4497430,artgal,t,id,tm.html) i "Losy żydowskich żołnierzy Hitlera".

(Który, jak coraz więcej dowodów wskazuje: też miał przodków żydów https://prawy.pl/3529-izraelski-dziennik-haaretz-testy-dna-ujawniaja-zydowskie-i-afrykanskie-korzenie-hitlera/ )
 

  1. Polscy żydzi w czasie II Wojny Światowej nie byli tylko ofiarami. Byli też KOLABORANTAMI – zarówno Hitlera, jak też i Stalina.

    Aż do wypowiedzenia wojny USA w grudniu 1941 roku (zresztą i później) Hitler współpracował z żydowskimi bankierami i przemysłowcami z USA, tak samo jak do września 1939 roku współpracował z żydowskimi bankierami i przemysłowcami z Wielkiej Brytanii i innych państw europejskich.

    Dzisiaj jest raczej pewne, że bez kredytów zewnętrznych, głównie brytyjskich i amerykańskich, a których dużą część udzieliły banki stanowiące własność żydów, jak też bez wsparcia, w tym technologicznego, z tych samych żródeł, Hitler nie miał najmniejszych szans zbudować swojej potęgi militarnej.
    Bez tego wsparcia:
    - albo nie byłoby wojny;
    - albo Hitler dostałby szybko łupnia, najprawdopodobniej jeszcze w 1939 roku!
    (Gdyby nie było szybkiej ofensywy niemieckiej, Stalin jeszcze dłużej zwlekałby ze swoją inwazją i być może wcale by nie zaatakował, a tymczasem zapasy niemieckie uległyby wyczerpaniu, nadeszłyby pluchy jesienne itd.)

    Żydzi, którzy - jako obywatele II RP – służyli w wojsku polskim, szybko po upadku naszego kraju nawiązali rozmowy z Niemcami... o współpracy.
    Wyczuli bowiem, że jest świetny moment do próby budowy na ziemiach polskich tzw. "autonomicznych dzielnic żydowskich".
    Które zresztą chcieli tworzyć, we współpracy z Niemcami, już w końcowym okresie I Wojny Światowej i których domagali się też na polskim Sejmie Ustawodawczym już po I Wojnie Światowej.
    (Więcej: Marian Miszalski: "Żydowskie lobby polityczne w Polsce")

    Niemcy, oczywiście, mając swoje długofalowe cele, skrzętnie podchwycili tę żydowską inicjatywę.
    Powstały żydowskie dzielnice, w literaturze błędnie nazywane "gettami": z żydowskim burmistrzami (Obman), ż żydowską administracją (Judenrat) i z żydowską policją.
    Czasami także z odrębnymi liniami tramwajowymi i własnym... pieniądzem!
    Dzielnice, które w pierwszym okresie swego funkcjonowania nie były ogrodzone!!!

    Więcej na ten temat w tekście: "Dlaczego żydzi boją się PRAWDY o holokauście?"
    (https://naszeblogi.pl/49406-dlaczego-zydzi-boja-sie-prawdy-o-holokauscie)

    W tych swych dzielnicach żydzi żyli sobie względnie bezpiecznie i obojętnie, gdy tymczasem "na zewnątrz" Niemcy z wyjątkową zaciekłością mordowali Polaków, w szczególności inteligencję i wszystkie osoby, które mogły być ostoją polskości.
    (To samo robili sowieci na wschodzie).

    Ich sytuacja nie uległa też zasadniczej zmianie nawet po ataku Niemiec na Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku, mimo że na zajmowanych tam terenach mieszkający tam żydzi byli traktowani już zupełnie odmiennie.
    Oprócz morderstw dokonywanych przez Wermacht, za jednostkami bojowymi szły tam specjalne jednostki SS, tzw. Einsatzgruppenn, które dokonywały masowych mordów, w tym nie tylko żydów – komunistów, ale całych społeczności.
    Przykładem mord w Jedwabnem, którego elementem był tzw. "pogrzeb posągu Lenina", ustawionego w 1939 roku na tamtejszym rynku.

    Sytuacja żydów na terenach zajętych przez Niemcy w 1939 roku, dramatycznie uległa zmianie dopiero po wypowiedzeniu przez Hitlera wojny USA (grudzień 1941 rok) i po konferencji w Wannsee (20 stycznia 1942 roku).

    To jest ten moment, kiedy Hitler i jego zbrodnicza szajka zdecydowali o "ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej".
    Wydarzenia potoczyły się błyskawicznie.
    Jeszcze w tym samym 1942 roku większość żydów z dzielnic, które teraz stały się terenem zamkniętym, została wywieziona do obozow zagłady.
    Np. z Warszawy w ciągu kilku miesięcy wywieziono prawie 300 tysięcy ludzi!

    Spisy osób do wywózki przygotowywały Judenraty, a policja żydowska, z wyjątkową wprost brutalnością i z wyjątkowym zezwierzęceniem, doprowdzała ich na plac załadowczy i ładowała do wagonów.
    https://konwentnarodowypolski.wordpress.com/2013/11/26/dramatyczna-prawda-o-zagladzie-zydow-podczas-ii-wojny-swiatowej-rekoma-zydow-zadano-smierc-zydom-bezbronnym-zydom/ )
    A oto raport zydowskiego świadka:. http://niezwykle.com/icchak-kacnelson-i-poemat-o-bolu-moj/
    Jest faktem nie do podważenia, że bez udziału samych żydów: żydowskiej administracji, policji żydowskiej i żydowskich agentów, tropiących uciekinierów, a także żydowskich kapo w obozach, Niemcy nie byliby w stanie wywieźć i zamordować w tak krótkim czasie tak wielu ludzi!
    Tylko nieliczni żydzi, którzy przed 1942 rokiem współpracowali z Niemcami i którzy służyli Niemcom, popełnili w tej sytuacji samobójstwo.

    Nie podjęli też żadnych prób walki i oporu!
    Urzędnicy Judenratów (administracji żydowskiej), policja żydowska, żydowscy agencji gestapo i innych służb niemieckich/hitlerowskich, nadal WSPÓŁPRACOWALI (KOLABOROWALI) z Niemcami.
     

Do oporu – szumnie, ale zupełnie nieadekwatnie nazwanego "powstaniem" - nielicznej garstki osób w getcie warszawskim, doszło dopiero wiosną 1943 roku wtedy, gdy Niemcy przystąpili do ostatecznej likwidacji tego getta.
Gdy przygniatająca większość żydów została już wywieziona!
I skończył się ten opor po dwu-trzydniowej sporadycznej strzelaninie!!!
Potem było już tylko systematyczne "czyszczenie" (terminologia Jurgena Stroopa, kierującego działaniami Niemców) dzielnicy żydowskiej przez Niemców.

Kolaboracja polskich żydów z Niemcami skończyła się dla nich tragicznie.
Oczywiście – nie dla wszystkich.
Na przykład, relatywnie dużą szansę na przetrwanie miała wielotysięczna armia żydowskich agentów gestapo, z których wielu świetnie mówiło po polsku. Jeżeli tylko nie zostali zlikwidowani przez podziemie, mieli szansę dotrwać do końca wojny. Gdzie znaleźli się potem?
(Tajemnica poliszynela)
Odpowiedź na to pytanie, jest jednym z kluczy do odpowiedzi, dlaczego żydzi tak starają się zafałszować historię i dlaczego tak bardzo chcą "utytłać w błocie" tych, którzy mają wiedzę o ich zbrodniach, czyli Polaków.

Odmienny kształt miała KOLABORACJA żydów ze wschodnim okupantem Polski, na terenach zajmowanych przez Armię Czerwoną, bo miała dużo bardziej zaangażowany – przeciwko Polsce i Polakom - charakter.
Żydzi we wrześniu 1939 roku na terenach zajmowanych przez Armię Czerwoną atakowali polskie wojsko i wydawali ukrywających się (w tym rannych) żołnierzy, a potem masowo wstępowali do sowieckiej administracji i do sowieckiego aparatu terroru. Jednym słowem powtórzyła się sytuacja sprzed dwóch dziesięcioleci, z okresu wojny polsko-bolszewickiej.
(1. https://opinie.wp.pl/rewolta-na-kresach-we-wrzesniu-1939-r-mniejszosci-narodowe-stanely-przeciw-polsce-6126039610534017a

2. https://wolna-polska.pl/zydowska-nienawisc-do-polski-i-polakow
3.http://forum.gazeta.pl/forum/w,13,18439,18439,KIEDY_ZYDZI_PRZEPROSZA_POLAKOW_ZA_GRODNO.html )

Kolaboracja polskich żydów, zarówno z Niemcami, jak też ze Związkiem Radzieckim – była ZDRADĄ, ponieważ byli obywatelami państwa polskiego i jako obywatele tego państwa, mieli obowiązek lojalności!

Zdrada rodzi określone konsekwencje prawne – jest to ten aspekt, który w rozmowie o relacjach polsko-żydowskich jest absolutnie pomijany!

W przypadku żydów dochodzi jeszcze inny aspekt: religie żydowskie przetrwały w Europie i na świecie tylko dlatego, że żydzi, wyganiani praktycznie z wszystkich miejsc w Europie, czasami po kilkakroć, znajdowalli przez całe wieki swoje schronienie w I Rzeczypospolitej.
Jak sami to głoszą: "I Rzeczypospolita była piekłem chłopów, czyśćcem mieszczan, niebem szlachty i rajem dla żydów"!
Taki napis został utrwalony także w muzeum Polin; zbudowanym zresztą znowu za nasze-Polaków pieniądze.

Zresztą historia ich zdrady ma długą tradycję – już w czasach potopu szwedzkiego masowo przeszli na stronę agresora i nawet walczyli z Polakami, jak na przykład miało to miejsce w Krakowie!
Jak widać, tak odwdzięczyli się gospodarzom państwa, które stworzyło im raj wtedy, gdy zewsząd byli przepędzani!

Roszczenia żydowskie wobec nas – Polaków nie mają i nigdy nie miały żadnych podstaw: ani prawnych, ani opartych na innych przesłankach, na przykład o charakterze moralnym! Są one w stu procentach bezpodstawne; w całości oparte są one na bezczelnym i tupeciarskim fałszowaniu prawdy historycznej.

Rzecz w tym, że skoro przy takim stanie faktycznym żydzi ośmielają się wysuwać pod adresem Polski i pod adresem nas-Polaków wydumane, astronomiczne roszczenia, bezczelnie nas przy tym oczerniając i próbując przy tym zbudować sobie międzynarodowe wsparcie dla swego SZANTAŻU, to z kolei my-Polacy powinniśmy podliczyć, za co i ile żydzi są nam faktycznie winni oraz wystawić im całościowy rachunek.

I o ile roszczenia żydowskie są w całości bezpodstawne prawnie i pod każdym innym względem, to nasze roszczenia są o wiele, wiele bardziej zasadne.

Za co, przede wszystkim, powinniśmy wystawić żydom rachunek?
Między innymi:
I.

  1. za współpracę z Sowietami w okresie wojny polsko-bolszewickiej, w tym za morderstwa tysięcy Polaków, gwałty, grabieże i niewyobrażalne zniszczenia na terenie wielu ówczesnych województw;
  2. za współpracę ze Związkiem Radzieckim w okresie II Wojny w latach 1939-1941, w tym za morderstwa tysięcy Polaków, gwałty, grabieże i niewyobrażalne zniszczenia na terenach, które dostały się pod okupację sowiecką;
  3. za udział w partyzantce pro-radzieckiej: za mordy, gwałty i rabunek;

(Przykładem mordy na mieszkańcach wsi Koniuchy i Naliboki, mord w Drzewicy....);
d) za masowy udział w stalinowskim aparacie zniewolenia i terroru, w tym za śmierć tysięcy polskich patriotów;
e) za spisek z komunistami przypieczętowany popijawą w Magdalence, a propagandowo sprzedany jako "sukces okrągłostołowy".

II. Za kolaborację, będącą de facto zdradą Polski, zarówno z Niemcami, jak i z "Sowietami" w okresie II Wojny Światowej.

(Pisanie tutaj Rosjanami byłoby nadużyciem: w ścisłym kierownictwie Związku Radzieckiego (sowieckiego), a także w kierownictwie aparatu bezpieczeństwa Rosjanie nie stanowili większości, a tym bardziej - nie odgrywali kluczowej roli; tak było szczególnie za Lenina, ale i potem.
Pierwsze kierownictwo Związku Sowieckiego było zdominowane przez żydów, jak też żydami była duża część kierowniczych struktur aparatu bezpieczeństwa i oficerów politycznych w armii.

I tu jedno wyjaśnienie – żydzi ci nie uczęszczali do synagog i otwarcie nie wyznawali żadnej z odmian religii żydowskich, ale... sami uważali się za żydów (w sensie etnicznym – co za paradoks, kiedy oficjalnie niby budowano komunizm) .
A jaki jest na to najlepszy dowód?
Czy może być przypadkiem lub zjawiskiem naturalnym, że grupa, która stanowiła znikomą częśc całego społeczeństwa, obsadza przygniatającą większość określonych stanowisk?
Jedynie zakulisowa wzajemna komunikacja i obsadzanie stanowisk według klucza, uważanego przez nich za "etniczny", może wyjaśnić ten fenomen.

Zresztą podobnie było w Polsce po 1944 roku.
I nie tylko wtedy!
I nie tylko "było"!

Oczywiście, możemy rozszerzyć rachunek o odszkodowanie z tytułu postępków żydowskich w okresie rozbiorów (tu w szczególności okres powstania styczniowego), a także z okresu I Rzeczypospolitej, w tym za psucie pieniądza przez żydowskich bankierów na polecenie króla Prus w XVIII Wieku, czy za nagminne oszustwa w należnych Skarbowi podatkach na gigantyczne kwoty itd.

Gdy to byłoby jeszcze mało, to możemy domagać się także odszkodowania za żydowskich handlarzy niewolników, którzy pojawili się nad Wisłą w X wieku!

A na jaką sumę? Minimum na 100 BILIONÓW!
100 bilionów – czego? Zacznijmy od złotych.
A gdy nie będą chcieć płacić, 100 BILIONÓW złotych zamieńmy na 100 BILIONÓW dolarów lub funtów!
A jak i wtedy nie będą chcieli płacić?

Wtedy zróbmy bardziej szczegółowy rachunek.
I opowiedzmy światu PRAWDĘ o żydach!

Jesteśmy w tej szczęśliwej sytuacji, że my-Polacy nie musimy się bać prawdy.
A im więcej będzie rzetelnych badań historycznych - tym dla nas lepiej!

A że przy okazji zostanie odsłonięta cała prawda o żydach – zabójcza dla nich i dla budowanego przez nich zbójeckiego państwa?
(Więcej w tekście: "Dlaczego żydzi boją się PRAWDY o holokauście?"
(https://naszeblogi.pl/49406-dlaczego-zydzi-boja-sie-prawdy-o-holokauscie)

To już ich problem.

.........
Inne artykuły autora na:

  1. http://grudziecki.salon24.pl/
  2. http://naszeblogi.pl/blog/5461
  3. http://niepoprawni.pl/blogi/dariusz-grudziecki
  4. http://www.mpolska24.pl/blog/demokracja-czy-postmonarchia

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Teddyllein

18-02-2019 [15:38] - Teddyllein | Link:

Qrwa jego mać! Kiedy wreszcie ktoś z rządu powie tym pejsatym i światu a przede wszystkim helmutom, że Żydzi po wojnie mordowali Polaków?! Tylko my, Polacy, to wiemy. A przed wojną to co? Np. Szechter, ojciec Michnika! Nie jestem anty... ani anty... Ale mam już dosyć tego dziadostwa! Tylko szkopy się radują z takiego dziadostwa. Pozdrawiam
 

Obrazek użytkownika zbieracz śmieci

18-02-2019 [15:50] - zbieracz śmieci | Link:

Ta notka to lekcja povglądowa dla popieraczy rodzimego chowu .
Rząd USA niech sobie przypomni kim byli ci co tworzyli agenturę  sowiecka w USA  będąc czynnymi członkami KPP USA lub wspomagającymi już po II Wojnie a bano się siegać po ich dokonania podczas jej trwania jak osłabili  USA w walce z komunizmem dokumentacją o bombie atomowej to tylko szczyt tego co dostarczyli kacapom.
Trzeba przypomnieć ich działania w 1968 roku w czasie trwania wojny w Wietnamie .
Nie ma kraju który by ich przygarnął aby go nie rozsadzali od środka -to jakiś genetyczny obłęd !
Gdzieś w latach 1230 za króla Henryka w Anglii w obiegu był srebrny szyling ,pieniądz szanowany w rozliczeniach ale to nie trwało długo bo chociaz żydów było tylko około 700 osób to zaczęli szylinga poprawiac przez obrzynanie - poszły skargi  do króla i 1/3 z tej grupy powieszono i kilku angoli a reszte wypędzono w tym co mieli na sobie i ponownie pojawili sie tam po kilku wiekach.Czy mają pretensje do Albionu ,chca zapłaty za "krzywdy"-ani im w głowie !

Obrazek użytkownika Zunrin

18-02-2019 [16:04] - Zunrin | Link:

Jest jedno ale. Żydzi mają głęboko w "d" prawo gojów. Zasłaniają się prawem krwi, wspólnotą i innymi tego typu bredniami.

Obrazek użytkownika Adam66

18-02-2019 [22:59] - Adam66 | Link:

Podobno powiedział to Benjamin Franklin, jeden z ojców założycieli USA, oczywiście teraz się temu zaprzecza ale czy ktokolwiek to powiedział nie miał racji?
"...Istnieje wielkie zagrożenie dla USA.  To zagrożenie to żydzi. Panowie, w każdym zakątku gdzie żydzi się osiedlili, zaniżyli poziom moralny i obniżyli stopień uczciwości handlowej i zadusili naród finansowo..."
"...There is a great danger for the United State of America. This great danger is the Jew. Gentlemen, in every land the Jews have settled, they have depressed the moral level,  lowered the degree of commercial honesty and  strangled the nation financially..."

Który kraj i jaki naród wyszedł dobrze na współpracy z żydami?