Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
A to Polska właśnie: na Dziewula
Wysłane przez foros w 02-02-2015 [23:45]
02.02.2015 http://lubelska.policja.gov.pl/
Lubelska policja zatrzymała gang złodziei okradających starszych ludzi metodą "na wnuczka" w wariancie "na policjanta".
Wszyscy pokrzywdzeni myśleli, że pomagają policji w zatrzymaniu oszustów. Sprawcy bowiem dzwonili do starszych osób podając się za wnuczka i prosząc o pieniądze. Nagle połączenie się urywało. Po chwili na ten sam numer telefonu dzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Pytał czy przed chwilą ktoś dzwonił na ten numer. Twierdził, że to był oszust, a policja już go namierzyła. Następnie prosił o pomoc w zatrzymaniu na gorącym uczynku. Osoba miała włożyć do koperty określoną ilość gotówki i zanieść w ustalone miejsce. Oszust miał być zatrzymany tuż po odbiorze pieniędzy.
W czasie zatrzymań oraz innych czynności związanych z tą grupą przestępczą, lubelscy kryminalni wspierani byli przez: Kryminalnych z KWP we Wrocławiu, Komendy Stołecznej Policji, policjantów z KWP w Białymstoku, policjantów z KWP w Bydgoszczy.
27.01.2015 04:46 http://www.fakt.pl/wydarzenia/...
Ofiarą oszustów najczęściej padają ludzie starsi. Przestępcy wykorzystują ich łatwowierność i dobre serce. Działają według tego samego schematu. Najpierw dzwoni złodziej, prosząc rozmówcę o pomoc dla kogoś z rodziny. Po chwili się rozłącza i dzwoni kolejna osoba. Tym razem cwaniak podaje się za Artura Dziewulskiego – nieistniejącego bratanka byłego antyterrorysty Jerzego Dziewulskiego.
Przypadek? Czy jak w PRL, póki złodziej nie nadepnął bonzy na odcisk mógł żyć.
Komentarze
03-02-2015 [12:30] - NASZ_HENRY | Link: A to był oryginał ;-)
A to był oryginał ;-)