Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Władcy Lustracji
Wysłane przez jwp w 05-01-2015 [01:33]
natomiast nigdy nie da się z niej wydostać.
Tytuł może wprowadzać w błąd, wpis nie będzie o tych co zarządzali wejściem do archiwów, ale o tych co do dzisiaj czerpią profity z wejścia do owych archiwów.
Poniżej linki do wpisów poprzedzających.
Jacek Majchrowski - Flirt z SB - zapomniany artykuł - link.
Pan Jacek, a może Towarzysz Jacek ? - link.
Bardzo mnie martwi, a zarazem śmieszy, brak głębszej analizy filmów takich, jak np. Psy ( części obie ) i Pułkownik Kwiatkowski, czy też serialu produkcji Lwa Rywina Ekstradycja.
Życiorys tegoż Lwa, a raczej Śpiocha nie pozostawia wielu wątpliwości - link.
W tychże i wielu innych filmach zastosowano kalkę mentalną ( prawdopodobnie moje pojęcie, które szerzej w przyszłości opiszę i zdefiniuję ), co to w skrócie znaczy ?
Otóż oswaja się przedmiot manipulacji z jej celem lub też ociepla wizerunek i historię źle postrzeganych, co nie znaczy, iż nieprawidłowo. Tu się kłania Pułkownik Kwiatkowski i Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, czy też serial Ekstradycja, gdzie wiele lat temu oswajano obywateli III RP z tym co przyniesie odpowiednio wybrana władza.
Polsce Ruskie rządzą, tak, czy siak. Pospołu z Germańską Agenturą. Afera, to chleb codzienny, a uczciwy człowiek, taki Halski, to co najwyżej w filmie sobie może wygrać w walce ze Złem.
Misie, nie koniecznie puszyste, gdy otworzyły „Bramy Archiwów”, to już od lat były przygotowane na taką „okoliczność przyrody”. Nie na darmo Rosja, nie tylko Radziecka słynie z szachistów, analityków i strategów. Scenariusze w dowolnych wariacjach są pisane na dziesiątki lat do przodu i na każdą okoliczność. Są też dość uniwersalne, co widać nie tylko po 10 kwietnia 2010 roku.
Widać też po genialnym zagospodarowaniu i skanalizowaniu nie tylko emocji, ale i biedy – za Caratu, za Komuny i najnowszej odsłonie Pseudokapitalizmu. Niestety U.S.A. pomimo nowoczesnych technologii Azjatów i Barbarzyńców w pewnych obszarach nie jest w stanie nawet dogonić.
To co zobaczyli między innymi dopuszczonymi do „Cnoty” służb specjalnych zostało odpowiednio przygotowane, nie spreparowane. Ani też, jak donoszą bez przerwy różne tu inne mainstreamy obecne, nie było tak, iżby funkcjonariusze byli półgłówkami i tylko preparowali akta na martwych duszach i dzięki temu mieli obrywy finansowe. Byli dobrze przeszkoleni. Nie tak, jak Jajec z Pułkownika Kwiatkowskiego.
Wśród dopuszczonych, nie bez powodu ( można rzec wybranych w odpowiednich proporcjach, jak choćby w paście jajecznej ) znalazły się osoby bez skazy, a i też na smyczy. Jednak smycz, a bardziej marchew na kiju dopadła chyba wszystkich.
Po czym to widać ? Otóż po dalszych losach owych grzebaczy. Znaczy się grzebiących w archiwach i zarazem pogrzebujących, to co wskazane do pogrzebania. Kiszczak coś tam ma, inni też. A wizytantki w archiwach mają wiedzę, a nawet papiery, z tym że za odpowiednią cenę nawet nie próbują myśleć o tym, iż mogą nawet szczeknąć na ten temat.
Osadzeni w różnych spółkach, urzędach i tam gdzie ich za bardzo nie widać. Czekają na „swoje przedawnienie” i marzą, by za swój Jurgielt przeprowadzić się na stare lata, choćby na przysłowiowe Seszele. Myślą bowiem czasem, że można gdzieś uciec.
Wyposażeni przez Służby w pękate konta, mieszkania własnościowe w atrakcyjnej lokalizacji nie puszczają pary i co miesiąc sprawdzają, czy na koncie dalej wpływa opłacalność ich życiowych wyborów.
Znacie ich, są w każdym mieście, gdzie były archiwa. A i też ze swoich historii mieliby czym wstrząsnąć posadami nie tylko okolicznej władzy.
Cóż, to nie ich wina, że wybrali prostą korzyść finansową. Naszą winą jest ślepota i brak chęci zaangażowania się w Restytucję Polski.
Gdyż o wiele łatwiej jest nie czuć i nie myśleć, zawsze bowiem kończy się to wewnętrzną sprzecznością wobec historii, nie tylko ostatnich 25-ciu lat.
A tak naprawdę, to zbyt wiele w Polsce „полезного идиота„ w liczbiej mnogiej i kacapów.
Gdyż między innymi, to jego właśnie kryją za pieniądze nie tylko mieszkańców Krakowa, ci, co już niedługo przejdą do historii lub na inne Malediwy wyjadą. Mając regularne wpływy srebrników ( czytaj Rubli ) oraz ciche i dyskretne posady. Choć co poniektórzy są od lat eksponowani nie tylko w mediach.
To nie jest jego pseudonim operacyjny, tylko nawiązanie do pewnej bezużyteczności dla Polski, gdyż to raczej dysputant.
Jan Rokita był rozpracowywany przez służby PRL-u. Jak wielu. Znałem osobiście młodego SB-eka, który sam już nie wiedział, jak go skompromitować. A to flaszki do szafy podrzucił, że niby alkoholik i strzelił fotę w trakcie przeszukania. A to jakieś sprawy obyczajowe - Raz dziewczyna, raz chłopaczek. Na tym polega życia smaczek.
Zresztą marnie skończył ów młody SB-ek. Myślał, że będąc szeregowym pracownikiem może wszystko i wszędzie.
A na Jana Rokitę ( nomen omen ) znaleziono lepszą metodę. Po prostu wsadzono go do kuchni służb i prosto w kocioł ze smołą. I jak się z tego wygrzebać ?
No cóż, jakoś tak czasem wchodzimy na bagno myśląc, że to łąka lub piękne góry i zaraz przejdziemy przez przełęcz. A tam otworzą się nowe i piękne horyzonty.
Chciałbym jednak zaznaczyć, iż Jan Rokita nie jest negatywnym bohaterem mojego wpisu. I nie mam prawie wątpliwości co do jego czystej karty, jako opozycjonisty. Choć PO-wski długi epizod nie jest chwalebny.
Tu chodzi o szare myszki i eminencje, które kiedyś wyrosły na Styropianie Solidarności, a potem się po prostu skurwiły. Spodobała im się metoda ustawienie na całe życie siebie i swoich potomków.
natomiast nigdy nie da się z niej wydostać.
Koniunkturalizm jest obszerny pojęciowo, jednak nie tak wymowny w tej sytuacji.
Bardziej kłania się „kurwializm” wszechobecny.
Bo nic bardziej nie skutkuje niźli "oswojenie".
YouTube:
Komentarze
05-01-2015 [08:47] - Prof bez kropki | Link: Błąd. ten facet,"oficyjer"
Błąd. ten facet,"oficyjer" nie był ze wsi,jak nówi. Co sugeruje że wychował się w rodzinie chłopskiej!
Tych niepiśmiennych "oficyjerów" mianowali tacy sami niegramotni"oficyjerowie" z NKWD" Oni to przećwiczyli na Ukrainie!UB-ki byli werbowani do grabieży majątków! Chłopskie syny w tej sytuacji byliby angażowani do
grabieży ziem sąsiadów, nazwanych pużniej, przez pazernych "ciemniaków"/tak ich nazywali w komitetach między sobą"jaśniaki",Dlatego synowi chłopscy lądowali, przeważnie w milicji! Na ludzi z miast mówili "robole"
chodziło oczywiście o robotników! A chdziło o to że ciemniakowi"najłatwiej" wmówić starą zasadę komunistów
"że chodzi im, głównie o Wasze Dobro" i tłuc kasę na przygłupach!
05-01-2015 [13:13] - NASZ_HENRY | Link: Tak film jak
Tak film jak literatura,
Propagandy makulatura ;-)