Nemo iudex in causa sua

Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie – ta wywodząca się z prawa rzymskiego zasada jest podstawowym warunkiem bezstronności organu procesowego rozstrzygającego sprawę. Wszystkie główne polskie ustawy proceduralne (k.p.k., k.p.c. i k.p.a.) zawierają stosowne regulacje.
 
Mamy kolejny pucz sędziowski, tym razem SSN, który narusza w sposób kryminalny, bo w postaci zamierzonej, przywołaną tu i obowiązującą w Polsce ustawową zasadę -  dokonując falandyzacji polskiego prawa. Gdy Premier przekonywał wczoraj w Brukseli, że ustawa o Sądzie Najwyższym jest zgodna z konstytucją, w ustach Rzecznika Sądu Najwyższego SNN Michała Laskowskiego "premier mija się z prawdą”:  Bardzo wielu znawców prawa, autorytety, organizacje - polskie i zagraniczne - są innego zdania i nie wydaje mi się, żeby stanowisko premiera mogło tu przeważyć powiedział rzecznik, komentując przyjętą wczoraj uchwałę  Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego (stanowisko Sądu Najwyższego wsparło  Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA). Uchwała ta, „stając w obronie” wybranej chybcikiem – bo tuż przed wprowadzeniem Ustawy o SN – sędzi Gersdorf,  ogłosiła właśnie: My sędziowie Sądu Najwyższego uczestniczący w Zgromadzeniu Ogólnym SN w dniu 28 czerwca 2018 r., pamiętając o złożonym ślubowaniu sędziowskim i wierni Konstytucji RP, która jest najwyższym prawem RP, stwierdzamy, że sędzia SN prof. Małgorzata Gersdorf zgodnie z bezpośrednio stosowanym art. 183 ust 3 konstytucji pozostaje do dnia 30 kwietnia 2020 r. pierwszym prezesem SN, kierującym instytucją, w której pełnimy nasza służbę społeczeństwu.
Uznajemy, że nie można, zgodnie z regułami obowiązującymi w prawie, nie można w trybie ustawy, zmieniać jasnej, kategorycznej i pełnej normy, wynikającej wprost z konstytucji. Tam kadencja I prezesa SN została uregulowana i zgodnie z zasadami prawodawstwa obowiązuje zakaz regulowania tej samej materii w drodze ustawy, a więc aktu, który zawsze powinien być zgodny z konstytucją.
 
Zatem 63 sędziów SN uczestniczących w spotkaniu uznało ni mniej ni więcej, że zasada Nemo iudex in causa sua – ich nie dotyczy, gdyż bardzo wielu znawców prawa, autorytety, organizacje - polskie i zagraniczne - są innego zdania niż… polskie prawo!

To jest charakterystyczne dla puczu: puczyści powołują się na zdanie jakichś znawców bezczelnie nie wspominając, iż ewentualny spór prawny rozstrzyga w Polsce Trybunał Konstytucyjny! I tylko Trybunał może taki spór, w procesie następczym, zakończyć ostatecznym werdyktem – a nie żadne  autorytety, organizacje - polskie i zagraniczne!
 
Pan Bodnar, który natychmiast dołączył do grona tych „autorytetów” jako tuba propagandowa polsko-międzynarodowej opozycji, nic jej nie pomoże:  sędzia Gersdorf, wraz z kilkunastoma innymi SNN, którzy nie złożyli deklaracji o stanie zdrowia wraz z prośbą o dalsze pełnienie funkcji w związku z przekroczeniem wieku emerytalnego, zakończy 3 lipca swoje urzędowanie.
 
Jest warte konstytucyjnego zastanowienia (o czym propozycje Prezydenta milczą), czy puczyści, obojętnie czy parlamentarni, czy w togach, czy choćby z immunitetami takimi jak rzecznik Bodnar, mogą – łamiąc polskie prawo – pozostawać bezkarni, gdyż narażają oni Państwo Polskie na szkody nie tylko wizerunkowe.